Skocz do zawartości

Meanwhile in Beantown - Boston Celtics 11/12


havlicek

Rekomendowane odpowiedzi

ludzie wy nie zauwazacie prostej roznicy. tu nie chodzi o to zeby Rondo mial super rzut. Ron Harper nie mial super rzutu ale mial wystarczajaco dobry rzut zeby trzeba go bylo kryc. Rondo nie trzeba kryc i jest playoff scorerem na poziomie Bruce'a k**** Bowena... tyle ze jest gorszy bo Bowena chociaz trzeba bylo kryc. a ta wasza lista nie wiem co miala pokazac, ale nie ma sensu za bardzo. kazdy z tych zespolow mial PG z rzutem. nie do pomyslenia bylo zeby nawet takiego Jasona Williamsa kryc z pomalowanego jak to nieraz bywalo z Rondo gdy ten byl na trojce. nie mowie zeby Rondo nawet mial 3pt range, wystarczyloby w zupelnosci gdyby byl w stanie trafic regularnie midrange jumper z czystej pozycji, jak np. Eric Snow. to nie byl zaden strzelec, ale to juz by bardzo pomoglo ofensywie Celtics bo nie mozna byloby Rondo tak jawnie ignorowac.

 

poza tym tak jak Dunk Fan powiedzial, Rondo gdyby nie mial spacingu to wygladalby jeszcze o wiele gorzej. widzial go ktos w reprezentacji jaki prezentowal poziom ? no przeciez jasno na dloni bylo widac, ze koles po prostu nie potrafi grac w kosza. Celtics Big Three wyprodukowaly Rondo na swiat, bez nich nie bylby w stanie funkcjonowac jako starting PG. sa gracze ktorzy po prostu sa dobrzy w kosza bo od razu to widac i nie trzeba patrzec na statsy, jak np. Manu ktory nie ma wady wlasciwie. sa tez tacy ktorzy maja tak powazne wady ze nie sposob ich postrzegac jako cos wiecej niz scrubow, bo po prostu nie potrafi trafic do kosza.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja jest na temat czy Rondo jest taki dobry jak się powszechnie uważa czy Rondo jest po prostu słabeuszem, co pisał koelner?

 

Ja się odnoszę do floor. I tu chyba nic nie trzeba argumentować, że Rondo tak słabym zawodnikiem nie jest. Bo to jest fakt.

 

Ale też nie przesadzajcie, że każdy ponadprzeciętny rozgrywający zrobiłby z ich topową ofensywę. Bo tak nie jest. Ray Allen był źle dotychczas wykorzystywany w Celtach? Przecież Allen biega po zasłonach albo stoi w rogu i czeka. To jest jego sposób na zdobywanie punktów. Co innego, lepszego zrobiłby inny rozgrywający? No właśnie.

 

W tamtym sezonie, Celtowie byli najlepi w lidze jeśli chodzi o akcje typu "cut", które stanowiły ponad 10% wszystkich zagrywek (najwięcej w całej lidze!). Co innego lepszego zrobiłby tutaj inny rozgrywający?

 

Inne pytanie, skąd się bierze najlepsza skuteczność w lidze 61.3% z gry at rim u Rondo? Może z tego, że Rondo ma zajebistego crossa lub świetny pierwszy krok i łatwo mija swoich rywali? A może dlatego, że ofensywa jest tak dobrze zorganizowana, że Rondo znajduje się często niepilnowany w takich miejscach? Albo, że rywale po prostu lekceważą Rondo pod koszem i dają mu rzucać? No więc właśnie.

 

Podsumowując:

 

1) Rondo jest przeciętnym zawodnikiem w ataku, ale dobrym w obronie. Jeśli go transferujesz, pamiętaj, że są dwa aspekty: ofensywa i defensywa. Po odejściu Rondo, obrona na pewno by się pogorszyła na pozycji rozgrywającego. Trzeba więc offsetować te dwie rzeczy.

 

2) Każdy ponadprzeciętny zawodnik NIE zrobiłby z Celtów najlepszej ofensywy w lidze. To co obecnie grają robią na najwyższym poziomie - jaki jest zmieniania czegoś co tak dobrze wychodzi?

 

3)Rondo gra w Bostonie 4 lata, zna się ze wszystkimi. Każdy wie w drużynie czego możesz oczekiwać od Rondo na boisku. Co to oznacza? Że jeśli wytransferujecie to zanim jakiś "przeciętny" koszykarz wklei się w drużynę, to Garnett i spółka będą po 40 i c*** z tego będzie. ;] A dodaj tego, że jest on przeciętny ten nowy nabytek, to w ogóle nie wiadomo czy mu wyjdzie ;]

 

Dlatego też, nie łudźcie się, że Rondo zostanie wymieniony przez Ainge'a za jakiegoś przeciętnego bolka, który ma trochę lepszy rzut z dystansu. Bo tak nie będzie. ;]

 

Podsumowanie nr2:

Złe czasy nadchodzą dla Bostonu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawi mnie tylko jak wygladalby teraz Telfair zeby jego zostawili zamiast Rondla

Telfair sie nie nadaje do NBA, ale wygladalby duzo lepiej niz wygladal w rzeczywistosci.

Dyskusja jest na temat czy Rondo jest taki dobry jak się powszechnie uważa czy Rondo jest po prostu słabeuszem, co pisał koelner?

 

Ja się odnoszę do floor. I tu chyba nic nie trzeba argumentować, że Rondo tak słabym zawodnikiem nie jest. Bo to jest fakt.

 

Ale też nie przesadzajcie, że każdy ponadprzeciętny rozgrywający zrobiłby z ich topową ofensywę. Bo tak nie jest. Ray Allen był źle dotychczas wykorzystywany w Celtach? Przecież Allen biega po zasłonach albo stoi w rogu i czeka. To jest jego sposób na zdobywanie punktów. Co innego, lepszego zrobiłby inny rozgrywający? No właśnie.

 

W tamtym sezonie, Celtowie byli najlepi w lidze jeśli chodzi o akcje typu "cut", które stanowiły ponad 10% wszystkich zagrywek (najwięcej w całej lidze!). Co innego lepszego zrobiłby tutaj inny rozgrywający?

 

Inne pytanie, skąd się bierze najlepsza skuteczność w lidze 61.3% z gry at rim u Rondo? Może z tego, że Rondo ma zajebistego crossa lub świetny pierwszy krok i łatwo mija swoich rywali? A może dlatego, że ofensywa jest tak dobrze zorganizowana, że Rondo znajduje się często niepilnowany w takich miejscach? Albo, że rywale po prostu lekceważą Rondo pod koszem i dają mu rzucać? No więc właśnie.

 

Podsumowując:

 

1) Rondo jest przeciętnym zawodnikiem w ataku, ale dobrym w obronie. Jeśli go transferujesz, pamiętaj, że są dwa aspekty: ofensywa i defensywa. Po odejściu Rondo, obrona na pewno by się pogorszyła na pozycji rozgrywającego. Trzeba więc offsetować te dwie rzeczy.

 

2) Każdy ponadprzeciętny zawodnik NIE zrobiłby z Celtów najlepszej ofensywy w lidze. To co obecnie grają robią na najwyższym poziomie - jaki jest zmieniania czegoś co tak dobrze wychodzi?

 

3)Rondo gra w Bostonie 4 lata, zna się ze wszystkimi. Każdy wie w drużynie czego możesz oczekiwać od Rondo na boisku. Co to oznacza? Że jeśli wytransferujecie to zanim jakiś "przeciętny" koszykarz wklei się w drużynę, to Garnett i spółka będą po 40 i c*** z tego będzie. ;] A dodaj tego, że jest on przeciętny ten nowy nabytek, to w ogóle nie wiadomo czy mu wyjdzie ;]

 

Dlatego też, nie łudźcie się, że Rondo zostanie wymieniony przez Ainge'a za jakiegoś przeciętnego bolka, który ma trochę lepszy rzut z dystansu. Bo tak nie będzie. ;]

 

Podsumowanie nr2:

Złe czasy nadchodzą dla Bostonu :)

ja twierdze, ze Rondo jest slabeuszem, wiec nie zgadzam sie z twoimi argumentami.

 

po pierwsze cuty i bieganie po zaslonach to sa jakies playe pomocnicze chyba ze masz do tego naprawde all-timerow typu Reggie Miller. gdyby to byli Big Three w prime to niewatpliwie nawet z Rondo udaloby sie uciułac niezla ofensywe. Ray Allen, Pierce i KG to jedni z najlepszych ofensywnych graczy swojego pokolenia! ale na tym etapie kariery oni juz nie potrafia z taka latwoscia kreowac dla siebie rzutow. potrzebuja kogos kto sam sciagnie na siebie obrone, kto sam wygeneruje opening w obronie. to jest glownym zadaniem PG przy prowadzeniu swietnej ofensywy. Rondo tego nie potrafi bo niedosc ze nei sciaga dwoch obroncow, to nie sciaga na siebie uwagi nawet JEDNEGO. system Celtics nie jest dobrze poukladany wbrew temu co piszesz. system Celtics jest patologiczny. patologia polega na tym, ze Ray Allen majacy ok 36 lat musi sam sobie wykreowac pozycje do rzutu. to nie jest droga do zwyciestwa, to jest bailout offense zdolne od biedy dawac rade od czasu do czasu, ale historycznie patrzac ten system zawodzil spektakularnie w najwazniejszych momentach. odkad KG przyszedl do Bostonu i kiedy tylko byl zdrowy, Celtics graja all-time defensywe. gdyby tylko grali przecietna ofensywe jako dodatek, to juz czyniloby z nich powaznych contenderow, ale poniewaz ich ofensywa SSIE, nie sa w stanie rywalizowac z najlepszymi.

 

po drugie, nie zgadzam sie z wartosciowaniem graczy w obronie czy ataku na dobry/slaby, bo koszykowka jest o wiele bardziej skomplikowana i przede wszystkim te pojecia sa stopniowalne. tak wiec Rondo jest bardzo dobrym obronca, ale jako PG ma stosunkowo znikomy wplyw na obrone zespolowa. najlepszym przykladem tego sa te mecze w ktorych Garnett nie gral - ich obrona automatycznie sie rozpadala, #21 DRtg ligi w 2009 i chyba jeszcze gorsze w 2010. to KG jest odpowiedzialny za to ze tak dobrze bronia, Rondo jest jedynie malym bonusem ktory mozna byloby zastapic jakimkolwiek PG bez powaznego uszczerbku dla obrony zespolowej. badania przeprowadzone przez statystykow wykazuja ze u PG atak/obrona nie licza sie 50/50, ale 80/20, to znaczy ze maja duzo wiekszy wplyw na wyniki zespolu w ataku niz w obronie. tym samym slabosc Rondo w ataku nie wplywa marginalnie na caly zespol, ona jest podstawa slabosci ofensywy Celtics w playoffs. Rondo ma pilke przez znaczna wiekszosc czasu w ataku, to on podejmuje wszystkie decyzje i to on jest odpuszczany przez obrone. daj tam dobrego PG i caly mechanizm sie zmienia, bo po pierwsze Big Three moze grac wiecej z pilka nie majac na sobie podwojenia wynikajacego z uposledzenia Rondo na perimeter, a w dodatku owy PG czesto moze sciagac obroncow na siebie dajac czyste pozycje Big Three Celtics. w skrocie mowiac, odejscie Rondo spowodowaloby duzo mniejszy uszczerbek dla obrony niz postep w ataku.

 

po trzecie, "topowa ofensywa" nie miala znaczyc najlepszej. gdyby Nash tam poszedl to bez problemu zrobilby z nich najlepsza ofensywe, ale skoro juz mowimy o jakimkolwiek ponadprzecietnym PG to nie jest to takie oczywiste... tak czy inaczej topowa w moim rozumieniu znaczy jedna z najlepszych i tak, uwazam ze ponadprzecietny PG zrobilby z nich spokojnie top3-top8 ofensywe. przy bogactwie dzisiejszych PG nie jest to wcale trudne. faktem jest natomiast ze KG, Pierce i Allen sa na swoich pozycjach dalej w czolowce najlepszych ofensywnych graczy i sa zajebsitym uzupelnieniem dla kazdego PG. zapewniaja wzorowy spacing, ball movement i man movement. Rondo pracuje w warunkach wymarzonych dla kazdego PG i dlatego slabosc Celtics w ataku jest niewyobrazalna. majac taki headstart nad innymi PG, i tak wiekszosc z nich prowadzi lepsze ofensywy od niego. np. nie wyobrazam sobie jak ktokolwiek bronilby Tonego Parkera w ofensywie Celtics. Garnett postawilby ruchoma zaslone, Raya i Pierca nie mozna odpuscic na obwodzie i Parker gralby wlasciwie 1 vs 1 przez caly mecz, gdzie jest nie do powstrzymania. Parker mial gorsze warunki w San Antonio, a prowadzil znacznie lepsza ofensywe.

 

po czwarte, Rondo moze sie znac zajebiscie z cala liga, ale to nie zmienia faktu ze mimo tego nie potrafi uzyskac dobrych rezultatow. zreszta zgranie jest moim zdaniem strasznie przeceniane. ci najlepsi maja basketball IQ na takim poziomie, ze nie potrzebuja zadnych znajomosci zeby natychmiast miec duzy wplyw na druzyne. najlepszym przykladem sa transfery: Big Three arrives - w pierwszym meczu Wizzards rozjebani 30 pktami, Gasol w LA od razu wszyscy na lopatkach przez caly RS i wiekszosc postseason az do finalow. to nie jest tak jak na podworku ze oni graja ze soba po raz pierwszy. kazdy PG w lidze wie ze Garnett rozpierdoli na postupie wiekszosc wysokich 1 na 1, ze Ray Allen scina po zaslonie i gdy jest niepilnowany to przeciwnik moze rownie dobrze isc na obiad, wie ze Pierce jest wolny i ociezaly ale i tak na izolacji w high post nieliczni potrafia go upilnowac. kazdy wie ze Dirk robi rozpierdol jumperami, ze przy Kobem trzeba pomagac w obronie, ze Dwight wymaga natychmiastowego podwojenia. oni znaja siebie na wylot i gdyby tylko inteligentny PG trafil do Bostonu to od razu wiedzialby jak wykorzystac kazdego gracza. nie po to analizuje sie tape'y przed meczami zeby nie wyciagnac z nich zadnych wnioskow na przyszlosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze cuty i bieganie po zaslonach to sa jakies playe pomocnicze chyba ze masz do tego naprawde all-timerow typu Reggie Miller. gdyby to byli Big Three w prime to niewatpliwie nawet z Rondo udaloby sie uciułac niezla ofensywe. Ray Allen, Pierce i KG to jedni z najlepszych ofensywnych graczy swojego pokolenia! ale na tym etapie kariery oni juz nie potrafia z taka latwoscia kreowac dla siebie rzutow. potrzebuja kogos kto sam sciagnie na siebie obrone, kto sam wygeneruje opening w obronie. to jest glownym zadaniem PG przy prowadzeniu swietnej ofensywy. Rondo tego nie potrafi bo niedosc ze nei sciaga dwoch obroncow, to nie sciaga na siebie uwagi nawet JEDNEGO. system Celtics nie jest dobrze poukladany wbrew temu co piszesz. system Celtics jest patologiczny. patologia polega na tym, ze Ray Allen majacy ok 36 lat musi sam sobie wykreowac pozycje do rzutu. to nie jest droga do zwyciestwa, to jest bailout offense zdolne od biedy dawac rade od czasu do czasu, ale historycznie patrzac ten system zawodzil spektakularnie w najwazniejszych momentach. odkad KG przyszedl do Bostonu i kiedy tylko byl zdrowy, Celtics graja all-time defensywe. gdyby tylko grali przecietna ofensywe jako dodatek, to juz czyniloby z nich powaznych contenderow, ale poniewaz ich ofensywa SSIE, nie sa w stanie rywalizowac z najlepszymi.

Wg. Synergy ofensywa Bostonu była 10. w lidze w tamtym sezonie. Zdobywali 0.98 ppp, co jest oznaczone symbolem „good”. To jest fakt. Jakimi innymi przydługimi i w sumie bez żadnych argumentów opisem chcesz to zdymisjonować?

 

Piszesz, że „cuty to playe pomocnicze, a może byłyby głównymi w playbooku, gdybyście mieli Reggiego Millera”. What??

 

Powtarzam, graliście „cuty” w tamtym sezonie jako 10.7% wszystkich akcji. Zdobywaliście tym sposobem 1.32 ppp – najlepiej w całej lidze. Mając Allena – nie grasz z nim nic innego!

Dalej, zagrania Off-Screen to 7.8% akcji i 0.98 ppp – opis: “very good”.

To nie są akcje pomocnicze. To są akcje na Allena, który się wywiązuje z nich bardzo dobrze! Ofensywa Bostonu jest źle prowadzona?? System jest patologiczny?? Co ty byś chciał grać z Allenem?

 

po drugie, nie zgadzam sie z wartosciowaniem graczy w obronie czy ataku na dobry/slaby, bo koszykowka jest o wiele bardziej skomplikowana i przede wszystkim te pojecia sa stopniowalne. tak wiec Rondo jest bardzo dobrym obronca, ale jako PG ma stosunkowo znikomy wplyw na obrone zespolowa.

Po pierwsze piszesz, że koszykówka jest skomplikowana a dajesz łatkę słabeusza, bo nie ma rzutu. Coś tu jest chyba nie tak.

Po drugie, już się wcześniej przewijała sprawa obrony rozgrywającego. I doszliśmy do wniosku, że obrona pg nie jest mało ważna, tylko [/i]mniej[/u] ważna. A to jest różnica. Zresztą powiedz mi, który forumowicz to napisał? ;)

 

obejrzałem ostatnie mecze Bullsów i jeśli ktoś mi znowu na forum napisze ,że obrona PG nie jest istotna to ponownie go wyśmieje.

 

 

badania przeprowadzone przez statystykow wykazuja ze u PG atak/obrona nie licza sie 50/50, ale 80/20,

Możesz podać źródło?

 

najlepszym przykladem tego sa te mecze w ktorych Garnett nie gral - ich obrona automatycznie sie rozpadala, #21 DRtg ligi w 2009 i chyba jeszcze gorsze w 2010. to KG jest odpowiedzialny za to ze tak dobrze bronia, Rondo jest jedynie malym bonusem ktory mozna byloby zastapic jakimkolwiek PG bez powaznego uszczerbku dla obrony zespolowej. badania przeprowadzone przez statystykow wykazuja ze u PG atak/obrona nie licza sie 50/50, ale 80/20, to znaczy ze maja duzo wiekszy wplyw na wyniki zespolu w ataku niz w obronie. tym samym slabosc Rondo w ataku nie wplywa marginalnie na caly zespol, ona jest podstawa slabosci ofensywy Celtics w playoffs. Rondo ma pilke przez znaczna wiekszosc czasu w ataku, to on podejmuje wszystkie decyzje i to on jest odpuszczany przez obrone. daj tam dobrego PG i caly mechanizm sie zmienia, bo po pierwsze Big Three moze grac wiecej z pilka nie majac na sobie podwojenia wynikajacego z uposledzenia Rondo na perimeter, a w dodatku owy PG czesto moze sciagac obroncow na siebie dajac czyste pozycje Big Three Celtics. w skrocie mowiac, odejscie Rondo spowodowaloby duzo mniejszy uszczerbek dla obrony niz postep w ataku.

Gra 4 na 5? Co za głupota.

Jeśli któryś z trójki jest podwajany, to NADAL dwóch pozostałych swego czasu jednych z najlepszych ofensywnych graczy w lidze jest normalnie krytych. Podwajania zresztą nie są przygotowane tylko na Boston. Spokojnie

 

Poza tym to nie jest tak, że Rondo sobie biegać może tam gdzie chce bo i tak nie stanowi żadnego zagrożenia. Przykładem jest tego najlepsza skuteczność wśród rozgrywających w rzutach spod kosza, które wykonuje stosunkowo często. SPytam znowu skąd ona się wzięła?

A więc przestańcie pisać, że jest to gra 4 na 5. Bo nie jest.

 

po trzecie, "topowa ofensywa" nie miala znaczyc najlepszej. gdyby Nash tam poszedl to bez problemu zrobilby z nich najlepsza ofensywe, ale skoro juz mowimy o jakimkolwiek ponadprzecietnym PG to nie jest to takie oczywiste... tak czy inaczej topowa w moim rozumieniu znaczy jedna z najlepszych i tak, uwazam ze ponadprzecietny PG zrobilby z nich spokojnie top3-top8 ofensywe. przy bogactwie dzisiejszych PG nie jest to wcale trudne. faktem jest natomiast ze KG, Pierce i Allen sa na swoich pozycjach dalej w czolowce najlepszych ofensywnych graczy i sa zajebsitym uzupelnieniem dla kazdego PG. zapewniaja wzorowy spacing, ball movement i man movement. Rondo pracuje w warunkach wymarzonych dla kazdego PG i dlatego slabosc Celtics w ataku jest niewyobrazalna. majac taki headstart nad innymi PG, i tak wiekszosc z nich prowadzi lepsze ofensywy od niego. np. nie wyobrazam sobie jak ktokolwiek bronilby Tonego Parkera w ofensywie Celtics. Garnett postawilby ruchoma zaslone, Raya i Pierca nie mozna odpuscic na obwodzie i Parker gralby wlasciwie 1 vs 1 przez caly mecz, gdzie jest nie do powstrzymania. Parker mial gorsze warunki w San Antonio, a prowadzil znacznie lepsza ofensywe.

Z dupy przykład. Przecież Parker jest lepszym a do tego innego typu zawodnikiem, wiadomo, że pasowałby lepiej w ataku do takiej drużyny (ogólny efekt pozostaje jednak nadal niewiadomy). Poza tym, wychodzi na to, że po prostu Rajon nie pasuje do drużyny, a nie to, że jest słabym koszykarzem...To są dwie różne rzeczy.

 

po czwarte, Rondo moze sie znac zajebiscie z cala liga, ale to nie zmienia faktu ze mimo tego nie potrafi uzyskac dobrych rezultatow. zreszta zgranie jest moim zdaniem strasznie przeceniane. ci najlepsi maja basketball IQ na takim poziomie, ze nie potrzebuja zadnych znajomosci zeby natychmiast miec duzy wplyw na druzyne. najlepszym przykladem sa transfery: Big Three arrives - w pierwszym meczu Wizzards rozjebani 30 pktami, Gasol w LA od razu wszyscy na lopatkach przez caly RS i wiekszosc postseason az do finalow. to nie jest tak jak na podworku ze oni graja ze soba po raz pierwszy

Bastillon, to są akurat złe przykłady. Inaczej jest jak zmieniasz jeden element układanki, inaczej jak masz całkiem nową drużynę. To raz. Dwa, dojście świetnego na swojej pozycji zawodnika do Lakers, a dojście przeciętnego rozgrywajka do Celtów to tu też jest różnica.

Bo jak sam pisałeś: koszykowka jest o wiele bardziej skomplikowana i takie gadki jak gra 4 na 5 to można sobie odpuścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo dobry post karl.

 

ja tylko nie do końca się zgadzam że RR nie pasuje do Celtów.

 

1. idealnie wpasowuje się w team D, Celci świetnie rotują i nie muszą się bać że jakiś wolny białas nagle zostanie 1on1 z LeBronem...

2. Rondo jako jedyny wśród tych dziadków daje transition, czyli zawsze te kilka łatwych punktów spod kosza.

3. bardzo dobrze czyta grę, ma świetny timing i celność podań, Ray lepszego podającego wymarzyć sobie nie mógł, PP i tak gra ISO z highpost, jedynie KG traci sporo ze swoich walorów, ale też na starość zrobił się bardziej jumpshoterem więc nie jest to marnowanie jakiejś dynamicznej ofensywnej bestii pnr pokroju Amare czy Gryfa.

 

Jeżeli gramy frontcourtem: jumperkujący 35letni KG z jednym kolanem + retard kompletny Perkins, to nie ma szans żeby mieć najepszą ofensywę ligi i żaden Stivi by tego nie wyczarował, bo po prostu brakuje kogoś kto stuknie te 25 punktów na wysokim procencie i podbije staty...

 

i nie przemawiają do mnie staty typu obrona niskich/wysokich 80/20 itp. Zgadzam się że wysocy shotbokerzy są kluczowi, ale kontestowanie rzutów na dystansie, krycie kreatorów/scorerów przeciwnika, wczesna defensywa to są bardzo ważne elementy i każdy trener zdaje sobie z tego sprawę, bo inaczej nie byłoby miejsca dla Bowenów, Marionów, Pippenów (no dla niego by było powiedzmy ; )). W Starych Celtach Rondo jest tym hustującym niskim uprzykrzającym życie na dystansie i nie pozwalającym na łatwe penetracje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nigdzie nie twierdzę, że on nie pasuje. Odnośnie Parkera pytałem Bastillona, czy jego problemem jest ten jego słaby Rondo czy właściwie inny typ rozgrywającego.

 

Ja również myślę, że powinien być najszczęśliwszym koszykarzem w NBA, że trafił do Bostonu, bo bardzo dobrze pasuje do profilu defensywnego drużyny i jego nastawienie, wola walki pokrywa się z tymi Garnetta, Allena i Pierce'a. To jest też bardzo ważne, jeśli ktoś się zastanawia o wymienieniu go na jakiegoś innego rozgrywającego. Trzeba byłoby to również zastąpić.

 

Właśnie QAS, transition. Zapomniałem o tej zalecie Rondo. Dzięki niemu, no bo chyba nie dzięki KG, PP czy Allenowi, Boston jest 9. w lidze, zdobywając 1.09 ppp, czyli znowu Rondo polepsza ofensywę swojego zespołu. Ale z niego słabeusz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ofensywa Celtics (ORtg): 18 miejsce w lidze, w playoffs rowniez ponizej przecietnej mimo ze grali w pierwszej rundzie przeciwko Knicks. cuty i playe najwyrazniej nie sa skuteczne. dlaczego nie sa skuteczne ? bo one sa uzywane przez wiekszosc zespolow w marginalny sposob. podstawowy sposobem zdobywania pktow przez wiekszosc druzyn jest pick and roll, ale Rondo tam nie istnieje bo mozna przechodzic pod zaslona przez caly mecz.

 

mowisz ze Allen jest dobrze wykorzystywany, ja mowie ze nie. dobrze wykorzystywany bylby wtedy gdyby nie musial sobie samemu kreowac rzutu, a znacznie wiecej mialby z wolnych pozycji pochodzacych z tego ze jego obronca musialby rotowac przez przewage jaka wykreowal PG swoim wejsciem pod kosz/na picku. Ray jest za stary zeby bawic sie w bycie pierwsza opcje w ataku, na tym etapie powinien sluzyc jako zawodnik pomocniczy.

 

co ja bym chcial od PG Bostonu ? chcialbym zeby to on sciagal podwojenia, zeby to on zbieral na siebie cala uwage obrony. Rondo robi cos wrecz przeciwnego, pozwala obronie skupic sie na Big Three zamiast spowodowac ze beda mieli wiecej miejsca. gdyby Rondo byl chocby troche dobrym PG to wlasnie to by zrobil bo gra przeciwko swoim przeciwnikom 1 na 1 i nie potrafi tego wykorzystywac.

 

poza tym ja nie uderzam Rondo dlatego ze nie ma rzutu, tylko ze przez brak tego rzutu jest liability w ataku bo 1) zdobywa pkty rownie czesto co Bowen czy Ben Wallace 2) nie trzeba go kryc na obwodzie przez co jego obronca schodzi do pomocy innym. wychwalanie layupow Rondo nie ma zadnego sensu, bo mimo ze jest w tym dobry to nawet pomimo tego jest ogolnie uposledzonym scorerem:

 

http://bkref.com/tiny/jEAHD

 

tak oto prezentuje sie Rondo na tle innych grajacych ponad 30 mpg. prawie najgorszy scorer ligi, przy czym reszte przynajmniej trzeba pilnowac. zasada 3 metrowej kobiety: jesli widzisz 3m kobiete, to nie powiesz ze nei jest wysoka bo nosi obcasy i ma afro na glowie. nawet gdy zdejmie obcasy i ulozy inna fryzure to dalej bedzie w kurwe duza. Rondo analogicznie nawet z dobrymi layupami dalej jest c***owym scorerem jak malo kto w tej lidze. do tego ta jego przeklamana skutecznosc ktora ogolnie wynosi 49% TS. nie wiem czy zdajesz sobie sprawe jak slaby to jest wynik. wezmy pod uwage najgorszych ofensywnych graczy ktorzy mi przyjda do glowy:

 

per36

Ben Wallace '04 9.1 pkt 45% TS

Bruce Bowen '05 9.3 pts 52% TS

Kwame Brown '06 9.8 pts 54% TS

Smush Parker '06 12.2 pts 55% TS

Jason Collins '03 8.7 pts 52% TS

 

Rajon Rondo '11 10.3 pts 49% TS

 

tu nie chodzi o sam brak rzutu, tu chodzi o to ze w wyniku tego elementarnego braku Rondo nie potrafi zdobywac pktow bardziej efektywnie niz symbole c***owosci ofensywnej tego pokolenia. i to rzutuje na cala ofensywe, bo gra sie 4 na 5. w dodatku w przypadku Rondo dochodzi do tego to ze jest byc moze najgorzej rzucajacym PG w historii ligi, a taki ewenement nie byl wczesniej spotykany i ciezko go do kogokolwiek porownac.

 

Jeśli któryś z trójki jest podwajany, to NADAL dwóch pozostałych swego czasu jednych z najlepszych ofensywnych graczy w lidze jest normalnie krytych. Podwajania zresztą nie są przygotowane tylko na Boston. Spokojnie

no oczywiscie ze jesli jeden z nich jest podwajany to dwoch z nich jest kryta pojedynczo... bo tylko JEDEN Z NICH MA PILKE :lol: co to ma byc za argument ? taka sytuacja w ogole nie powinna miec miejsca przeciez, bo nie mozna podwajac gracza bezkarnie... chyba ze grasz przeciwko Celtics.

 

Z dupy przykład. Przecież Parker jest lepszym a do tego innego typu zawodnikiem, wiadomo, że pasowałby lepiej w ataku do takiej drużyny (ogólny efekt pozostaje jednak nadal niewiadomy). Poza tym, wychodzi na to, że po prostu Rajon nie pasuje do drużyny, a nie to, że jest słabym koszykarzem...To są dwie różne rzeczy.

nieprawda. Rondo PASUJE do Celtics, ale on MIMO TEGO jest c***owy i ma negatywny wplyw na ofensywe. gdyby Rondo nie pasowal do jakiejs druzyny, np. gralby w Heat to w ogole by go nie wpuszczali na boisko. Rondo wyglada dzieki temu w miare dobrze, ze gra wlasnie w Celtics ktorzy zapewniaja niesamowite warunki do rozgrywania.

 

Bastillon, to są akurat złe przykłady. Inaczej jest jak zmieniasz jeden element układanki, inaczej jak masz całkiem nową drużynę. To raz. Dwa, dojście świetnego na swojej pozycji zawodnika do Lakers, a dojście przeciętnego rozgrywajka do Celtów to tu też jest różnica.

nieprawda te przyklady jeszcze bardziej ilustruja to o czym mowie, bo im wieksza zmiana tym teoretycznie ciezej byloby sie dostosowac. co Rondo wie o Rayu czego nie wie Kidd, Nash czy nawet Baron Davis ? koles sie urywa dostaje pilke i trafia. to nie sa jakies nietypowe zagrywki ktore wymagaja od PG specjalistycznych zdolnosci. to sa umiejetnosci ktore kazdy PG na poziomie NBA powinien posiadac, a zagrywka off the screen jest stosowana nagminnie na poziomie NCAA. zreszta w ogole po cholere mowimy o zgraniu skoro rezultaty ofensywne Celtics sa zenujaco slabe jak na talent ktory maja na pozycjach 2-4 i jego dopasowanie ? znowu zasada 3m kobiety: zajebiscie ze sa zgrani ale nawet biorac to pod uwage sa slabi w ataku, tak jak 3m kobieta bedzie dalej wysoka po zdjeciu obcasow i zmianie fryzury.

 

Możesz podać źródło?

nie mam go tutaj, ale mysle ze Lorak moze bez problemu je podac. w kazdym razie patrzac empirycznie na obecnosc Rondo w defensywie Celtics, nie ma opcji zeby stwierdzic ze byl jej kluczowym elementem. wszystko sprowadzalo sie do tego ze z KG byli topowa obrona ligi, a bez niego znacznie sie pogarszali. wszystkie inne elementy byly w mniejszym lub wiekszym stopniu do zastpienia, a PG juz najlatwiej bo to najmniej wazna pozycja w obronie zespolowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i nie przemawiają do mnie staty typu obrona niskich/wysokich 80/20 itp. Zgadzam się że wysocy shotbokerzy są kluczowi, ale kontestowanie rzutów na dystansie, krycie kreatorów/scorerów przeciwnika, wczesna defensywa to są bardzo ważne elementy i każdy trener zdaje sobie z tego sprawę, bo inaczej nie byłoby miejsca dla Bowenów, Marionów, Pippenów (no dla niego by było powiedzmy ; )). W Starych Celtach Rondo jest tym hustującym niskim uprzykrzającym życie na dystansie i nie pozwalającym na łatwe penetracje.

ja pisze ze defensywa PG jest nieistotna a ty mi dajesz przyklad trzech SFow jako kontrargument.

 

no k**** ale badzmy powazni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tyklo że ten PG ma wingspan, szybkość, kondycję i atletyzm (no i charakter, jaja i IQ) pozwalający być najlepszym obwodowym obrońcą najlepszych defensyw eva, a to o czymś świadczy...

 

nie rozdzielam w obronie na PG, SG, PF, C.

jest obrona obwodu i podkoszowa, jest indywidualna i teamD. tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tyklo że ten PG ma wingspan, szybkość, kondycję i atletyzm (no i charakter, jaja i IQ) pozwalający być najlepszym obwodowym obrońcą najlepszych defensyw eva, a to o czymś świadczy...

 

nie rozdzielam w obronie na PG, SG, PF, C.

jest obrona obwodu i podkoszowa, jest indywidualna i teamD. tyle.

to jest bledny podzial:

PG < SG < SF < PF < C

taki jest ich wplyw na obrone zarowno wg boxscore stats i play-by-play

 

Pierce jest najlepszym "obwodowym" obronca Celtics. nie zapomnij ze Celtics mieli najlepsza ta obrone gdy rola Rondo byla jeszcze marginalna w 2008 roku, a w Celtics na wyzyny wznosili sie nie z Rondo, ale z Housem ktory dawal spacing dla KG na low post. to swiadczy o tym ze Rondo jest do zastapienia w obronie i Celtics niewiele by stracili gdyby go nie bylo.

 

za najlepszych obroncow na PG w historii uwazani sa Payton, Frazier i Kidd. Payton po odejsciu Kempa gral w druzynach ktore byly zwykle ponizej przecietne w obronie, gdy byl Kemp Sonics byli co roku w czolowce ligi. Knicks dominowali w obronie...gdy byli tam i Reed i DeBusschere. gdy jednego z nich brakowalo dominacja sie konczyla hucznie. Nets Kidda byli podczas ich wycieczek do finalow byc moze najlepsza obrona ligi. po odejsciu K-Marta nie bylo mowy o czyms podobnym.

 

Bowena, Mariona nie mieszaj do Rondo bo sa od niego znacznie lepszymi obroncami. Pippen to juz k**** czysta profanacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podział jednak zasadniczy jest.

np. na pickach dużo więcej zależy od obrony wysokich i ich rotacji niż obrony PG. w warunkach NBA gdzie "dontbetouch" na obwodzie występuje obrona nie jest aż tak istotna. oczywiście zdarzył nam się ostatnio taki freak jak Rose ,który potrafi tak nacisnąć ,że atakujący PG musi zmienić kąt wykorzystanie picka lub nawet nie dopuszcza do wykorzystania picka! ale rondo to nie rose ,nie przykryje back to basket żadnego gracza z pozycji SG/SG ,więc z nim switch w obronie odpada, na PG także się znajdą co go pojadą (Billups,Kidd,Rose). czasami wpadnie mu piłeczka do rączki i nabije sobie steale ,dla ciekawostki w RS widnieje nawet w pierwszych piątkach a w PO go nie ma :) więc może Bastek ma rację ,że Rondo przy leszczach w RS wygląda dobrze a później zaczynają się schody. :)

 

p.s.

63% z wolnych

teraz się dowiedziałem się ,że Rondo ma na drugie PIERRE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie napisałem ,że jest dominujący. chciałem tylko pokazać ,że jest możliwy większy wpływ PG na obronę jeśli broni jak Rose. tylko jak przygląda się cały mecz to taka obrona intensywna Rosa przez cały mecz jest nierealna.

Bastek piszesz o Paytonie i Kiddzie. ale ich siła wynikała ,że oboje mogli kryć także na innych pozycjach. Payton spowodował słabsze finały Jordana a Kidd jeszcze w Nets potrafił skutecznie bronić nawet LeBrona. to jest siła PG w obronie jeśli jest w stanie rotować się z innymi pozycjami a ekipa na tym nie traci.

 

porównujesz Rose'a do wysokich a przed chwilą zarzucałeś to innym rozmówcą ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie napisałem ,że jest dominujący. chciałem tylko pokazać ,że jest możliwy większy wpływ PG na obronę jeśli broni jak Rose. tylko jak przygląda się cały mecz to taka obrona intensywna Rosa przez cały mecz jest nierealna.

Bastek piszesz o Paytonie i Kiddzie. ale ich siła wynikała ,że oboje mogli kryć także na innych pozycjach. Payton spowodował słabsze finały Jordana a Kidd jeszcze w Nets potrafił skutecznie bronić nawet LeBrona. to jest siła PG w obronie jeśli jest w stanie rotować się z innymi pozycjami a ekipa na tym nie traci.

 

porównujesz Rose'a do wysokich a przed chwilą zarzucałeś to innym rozmówcą ...

zgadzam sie, ze obrona PG jedynie wtedy ma szanse odcisnac wieksze pietno na gre jesli ten PG jest w stanie bronic kilka pozycji.

co do impactu Rose'a to sie nei zgadzam. ponadprzecietny, ale zaden all-defensive. ja porownywalem obrone PG do wysokich bo sadzilem ze uwazasz go za najlepszego obronce Bulls co byloby ewidentna bzdura. poprzednicy zakladali ze impact PG jest porownywalny do impactu SF, dlatego z tym polemizowalem.

 

tak czy inaczej nie zmieniam teorii, PG jest malo wazny, SF jest juz dosc istotny, ale najwiekszy wplyw maja oczywiscie wysocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem gorszy od Brewera, Denga (tutaj roznica juz jest naprawde powazna), Kurta, Asika, Noaha i chyba rowniez Gibsona.

+1.

 

rose w pierwszych dwóch sezonach był przeciętnym/bardzo słabym obrońcą. Pod thibodo stał się bardzo dobry ale w tamtym sezonie popełniał błędy które czasem były kosztowne.

 

Na D bulls największy wplyw ma tom.

Second straight day Thibs said this: "Defensively, we have a long way to go." With him at helm, I'll go on limb, predict #Bulls get there.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.