Skocz do zawartości

elemination games


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

kobe w lakers 98-02 to nie byl kobe w prime. kobe w prime to kobe'05-07

Kobe 04 to młokos, a 05 to już prime :mrgreen: :mrgreen: Faktycznie, to trzeba na własne oczy zobaczyć, bo żadne liczby tego nie uwiarygodnią :lol:

Ale oki, nie Kobe, nie Pippen, więc chociaż już odrzucamy 2 wielkie drugie opcje, to co sądzisz o tych:

http://www.basketball-reference.com/teams/PHI/1983.html

http://www.basketball-reference.com/teams/LAL/1982.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz Lo jak już zrobiłeś taką analizę, proszę o elimination games Dirka

 

 

Dirk oczywiście wymiata w takich meczach. pod względem volume jest scorerem na poziomie najlepszych, czyli Jordana i LeBrona, a że robi to przy efektywności sporo (od MJ) lub dużo (od LJ) lepszej, to już w ogóle wielki szacunek mu się należy. kto wie czy nie mamy do czynienia z najbardziej clutch scorerem ever, bardzo niedocenianym z powodu braku tytułu.

 

jeśli chodzi o same cyferki, to Nowitzki rozegrał 20 elemination games w karierze i ma w nich: 28.6 ppg, 61.2 TS% (mam pod tym kątem przeanalizowanych kilkudziesięciu all time greats i żaden z nich nie osiągnął tego poziomu), 11.7 rpg (zawsze można w sumie było narzekać na jego deskę, ale pod presją poprawia się nawet tu, gdzie nie jest najmocniejszy), 2.7 apg, 1.80 tpg w 43 mpg.

 

Dirk też jako jeden z niewielu (obok MJ, Hakeema, Iversona oraz Penny’ego) dwa razy rzucił 40 lub więcej punktów w elemination game .

 

@ Lorak

opisujesz np. g6 cavs-magic z 2009, półgębkiem wspominasz, ze magic zbudowali wysoką przewagę, ale ani słowem nie jąkasz o tym, że kiedy budowali Lebron im nie przeszkadzał.

co z meczami, w których przeciwnicy lakers budowali przewagę i Kobe im nie przeszkadzał? może coś o nich powiesz?

 

co do reszty, to nawet nie wiem jak skomentować, bo jak zwykle ignorujesz to, co dla ciebie niewygodne. w pierwszym poście masz elemination games Kobe i LeBrona. jeden był parokrotnie blowoutowany, kilkukrotnie budował domy z cegieł o rozmiarach zbliżonych do 6/24 i jak mu nie szło to albo rezygnował, albo krytykował klub. i ktoś taki jest według ciebie przykładem zawodnika, który super znosi presję, natomiast grający na podobnym do niego - lub nawet wyższym - poziomie LeBron to już quiter, mimo że w elemination games pokazał więcej niż Kobe. straszna niekonsekwencja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garnett bez meczu z tych playoffs i skoro KG, to dla porównania dam też Duncana (również bez PO 2011)

 


G MPG PPG TS% RPG APG TPG SPG BPG

KG 15 42.2 19.8 49.7 12.4 4.6 2.93 1.33 1.40

TD 13 40.5 23.9 53.0 12.3 3.3 2.85 0.77 2.00

DW 08 42.0 28.6 56.2 4.1 5.5 4.63 1.25 1.13

 

czyli Wade wymiata, miał nawet dwa razy +40 pts. za to KG słabo jako scorer, w sumie potwierdza się jego reputacja, przynajmiej jeśli chodzi o ofensywną agresywność, bo obrona to inna bajka, a jej niestety nie widać w tych numerkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dirk oczywiście wymiata w takich meczach. pod względem volume jest scorerem na poziomie najlepszych, czyli Jordana i LeBrona, a że robi to przy efektywności sporo (od MJ) lub dużo (od LJ) lepszej, to już w ogóle wielki szacunek mu się należy. kto wie czy nie mamy do czynienia z najbardziej clutch scorerem ever, bardzo niedocenianym z powodu braku tytułu.

 

jeśli chodzi o same cyferki, to Nowitzki rozegrał 20 elemination games w karierze i ma w nich: 28.6 ppg, 61.2 TS% (mam pod tym kątem przeanalizowanych kilkudziesięciu all time greats i żaden z nich nie osiągnął tego poziomu), 11.7 rpg (zawsze można w sumie było narzekać na jego deskę, ale pod presją poprawia się nawet tu, gdzie nie jest najmocniejszy), 2.7 apg, 1.80 tpg w 43 mpg.

 

Dirk też jako jeden z niewielu (obok MJ, Hakeema, Iversona oraz Penny’ego) dwa razy rzucił 40 lub więcej punktów w elemination game.

Dzięki. Pomimo tego, że mniej więcej spodziewałem się podobnych statystyk, to i tak robią one wrażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się posłużę takim przypadkiem Wade'a. Spośród 3 Game 7 jego drużyna przegrała 2. Jedyny jaki wygrał to był w rookie season gdzie zdobył zaledwie 12pkt na beznadziejnej skuteczności... całe 5/18. W 2 pozostałych, które przegrali nie zabłysnął jakoś wyjątkowo. Jedynie w 08-09 vs Atlanta coś pokazał. Z drugiej strony, można go bronić, że w 03'-04' gdzie grał w 2 elimination games był młokosem. To samo w następnym sezonie gdzie Miami przegrali game 7 przeciwko Detroit.

 

Warto też zwrócić uwagę, że jego statystyki w znacznym stopniu zawyżają 2 mecze:

- game 6 vs Atlanta (08-09), gdzie należy okazać mu szacunek za grę, to było coś i o coś! 41pkt, 3/7 za 3 (dla Wade'a to coś :P) i... 0 strat! Natomiast w następnym meczu 31pkt, na dużo gorszej skuteczności i 4 straty.

- game 4 vs Boston (09-10), kiedy to już było po wszystkim bo Boston prowadził już 3-0 i mógł sobie odpuścić mecz.

Swoją drogą można znaleźć podobieństwo do roku poprzedniego. W tym meczu zdobył 46pkt, na doskonałej skutecznośći 16/24 z gry, 5/7 za 3 (z osobistych gorzej bo 9/14), natomiast od groma strat 6. W kolejnym meczu analogicznie do roku poprzedniego było gorzej: 31 pkt, znowu na dość słabej skuteczności i 7 strat.

Niestety takie bawienie się w statystyki i wyliczanie średnich nie zobrazuje wszystkiego, np. obrony czy też wpływu na grę całej drużyny, partnerów z teamu, kreowania im pozycji rzutowych itd. Wiadomo, że lider drużyny z reguły ma najciężej gdyż zazwyczaj jest pilnowany jak najlepiej drużyna przeciwna potrafi. Jednak zależy to też od taktyki przeciwnika. Można równie dobrze odpuścić lidera a lepiej skupić się na ograniczaniu reszty itd.

Więc żeby dokładnie omówić temat należałoby spojrzeć przeciwko komu grali, kto ich bronił a najlepiej obejrzeć te mecze... no a tu można by w zasadzie napisać cały esej.

 

Swoją drogą elimination games... ale są też gracze po prostu tak dobrzy, którzy starali się nie dopuszczać do elimination games pokonując przeciwników wcześniej ;) A to też sztuka dobić przeciwnika i nie pozwolić dojść do takich meczów.

 

Lorak nie wiem czy by Ci się chciało/czy nie da rady jeszcze dla C. Barkley'a i K. Malone'a? Bo niestety nie mogę znaleźć statystyk meczów playoffowych z 80'tych lat :/ na basketball-reference są od 84' dostępne dla RS a dla PO nie ma... nie kumam tego :/

A chciałem bardzo porównać Dirka do Barkley'a i Malone'a jako chłopców bez pierścionka a również finalistów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego Luki zmierzam :) Że należałoby wziąć więcej czynników pod wzgląd. Takie czynniki jak kontuzja itd. nie są niestety w statystykach uwzględnione. Oczywiście pozwalają nam na uzyskanie pewnego obrazu sytuacji lecz jest on bardzo okrojony. Również próbka próbce nie równa... 8 meczy Wade'a z czego aż 3 (w tym 2 rookie season!) to 2 pierwsze lata gdzie był nowicjuszem w NBA. Nie ma za bardzo jak tego porównać do np. 15 meczy KG. Nie sprawdziłem co prawda ile meczy, w których latach KG rozegrał ale można śmiało przypuszczać, że 2 x więcej a więc dużo większa próba co pozwala nam uważać (aczkolwiek niekoniecznie słusznie), że bardziej wartościowa.

 

Niemniej pogadać zawsze dzięki takim statystykom można :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sądzę, że www.basketball-reference.com każdy z obecnych tutaj kojarzy ;) może Lorak z czegoś innego korzysta.

 

PS. Lorak coś mi inaczej zbiórki i coś tam jeszcze przy DW wyszły :D Bo sam go sobie sprawdzałem. Chciałem Reggiego sprawdzić i właściwie to zrobiłem ale to później może się podzielę spostrzeżeniami :) Szkoda, że niestety za bardzo mi się nie uda porównać Reggiego i Raya. A najbardziej mi zależało na Dirk/Barkley/Malone aka święta trójca bez graala :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

macie rację, że trzeba uwzględnić okoliczności, dlatego m. in. niektóre z nich przedstawiłem (np. przewaga po kwartach), ale żeby to zrobić idealnie, to trzeba BARDZO dużo czasu, więc jest to w praktyce niewykonalne. no chyba że ktoś by za to zapłacił ;] w każdym razie chodzi o to, aby nie vasquezować i jeśli już mówi się o "a" w przypadku jednego gracza, to i o "a" powiedzieć w przypadku drugiego.

 

co do starszych meczów, to na b-r są game logi z playoffs tylko od 1991. wcześniejszych trzeba szukać na innych stronach, np. w gazetach z USA poprzez archiwum google news.

 

jeśli chodzi o Malone'a od 1991 do 2001, czyli bez pierwszych ośmiu (brak danych) elemination games w karierze i bez dwóch ostatnich (dwa mecze z kings - jeden w 2002 i jeden w 2003, ale ich raczej nie ma sensu uwzględniać z tych samych powodów, z których nie powinno się uwzględniać tych pierwszych meczów Kobe vs jazz), to w 24 spotkaniach miał: 26.2 PPG, 52.2 TS%, 11 RPG, 3.9 APG, 2.62 TPG, 1.17 SPG, 1.0 BPG w 42.8 MPG.

Barkley'a akurat jeszcze nie sprawdzałem.

 

wbt, na ile inaczej ci wyszły? ile meczów uwzględniłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tyle samo co Ty - 8.

 

U mnie w przypadku Wade'a wyszło:

28.63 PPG, 56.22 TS%, 3.88 RPG, 5.25 APG, 4.63 TPG, 1.25 SPG, 1.13 BPG w 42.05 MPG.

A więc różnica jest na zbiórkach w przybliżeniu o 0.2 i asystach o 0.25. Nie jest to duża różnica aczkolwiek jeśli reszta danych się zgadza to jest to dziwne :)

 

Swoją drogą ważnym aspektem jest również to, który jest to mecz... jeśli jest to mecz nr 4 i już przegrywają i tak i tak 0-3 to nie będzie on równy meczowi nr 7 decydującemu, kto przechodzi dalej. Wiadomo też, że często drużyny prowadzące znacznie potrafią odpuścić jeden mecz czy coś. Natomiast pokazuje nam to w jakimś stopniu i tak jak wytrzymały psychicznie jest zawodnik, czy się nie spala itd.

 

Z ciekawości strzeliłem sobie statystykę dla Reggiego Millera aka Killera ;) Niestety statystyk pierwszego el.game nie mam oraz nie grał on w Game 4 w 96' vs Atlanta wygranym przez Pacers i wyrównaniu rywalizacji 2-2. Wystąpił natomiast w next i przegrali ;)

Od 02-03 grał już dużo mniej minut - poniżej 30. Natomiast w swoim ostatnim elimination game zagrał 33 i nawrzucał 27pkt na świetnej skuteczności.... i weź tu takiego licz :lol:

 

Reggie rozegrał 24 elimination games. W tym niezapomniane game 5 vs Nets w 02' z 2 dogrywkami itd. Miał też jeden mecz powyżej 40 pkt - mecz nr 5 gdzie odprawił z kwitkiem w 1 rundzie Bucks w 00'

22.54 PPG, 61.11 TS%, 3.00 RPG, 2.17 APG, 1.67 TPG, 1.04 SPG, 0.34 BPG w 37.71 MPG.

 

Co warto podkreślić, liczyłem te statystyki wraz z 5 meczami gdzie był już raczej mało użyteczny - 4 mecze to zdobycze: 8, 8, 6, 5 pkt.... natomiast ostatni to 27pkt w 33min na skuteczności z gry: 69%! Również zdarzyły mu się 2 słabsze punktowo mecze: 1 vs Jordan 98' gdzie go Jordan "zabił" i pozwolił rzucić całe 2 rzuty w meczu... no i rok później vs NYK gdzie się nie popisał 3/18... biorąc pod uwagę jedynie TS% to wychodzi na prawdziwego killera. Jeszcze gdybym nie liczył meczy gdzie już grał padakę pod koniec to byłoby impressive. No ale tak naprawdę to 2 pierwsze mecze, które wziąłem pod uwagę, nie był 1st scorerem a wręcz 2/3 opcją (niejaki Chuck Person grał pierwsze skrzypce). Natomiast w jedynym finale, który zagrał - przewodził Jalen Rose a nie Reggie. Chciałem go porównać z R.Allenem ale chyba Ray zagrał jednak za mało meczy aby miało to sens. Zresztą swoją ciągłą przygodę z PO zaczął dopiero po przybyciu do Bostonu.

Wziąwszy pod uwagę jedynie okres 1991-2002 gdzie grał jak człowiek??? to Reggie jest zabójcą totalnym:

25.63 PPG, 62.17 TS%, 3.05 RPG, 2.32 APG, 1.74 TPG, 1.21 SPG, 0.37 BPG w 39.37 MPG!

Biorąc pod uwagę TS% to niestety większość może się schować... porównując jedynie same statystyki to Reggie >>>>>>> Kobe... Kobe jedynie zdecydowanie prowadzi jeśli chodzi o zbiórki. Baaa... Reggie wykręcał lepsze numerki przebywając krócej na parkiecie. No niestety wiemy, że inną rolę ma Kobe, LBJ czy inny grajek a inną Reggie, który jest pure scorerem. Podałem ten przykład jako ciekawostkę i że gość bez pierścionków itd. na papierze może się okazać dużo lepszy od gościa, który osiągnął już prawie wszystko :)

 

PS. Oczywiście nie chce się przypieprzać do Twoich wyliczeń itd. po prostu z czystej ciekawości, bo może jednak dane danym nie są równe i gdzieś są przekłamania. Albo nie umiem liczyć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle nawet tak podstawowe źródło jak wikipedia "mówi" nam coś takiego:

 

Dirk Nowitzki has had 13 elimination games where he scored 30 or more points, with only Jerry West having more at 14. Of the top 100 elimination game performances in the last 20 years, Nowitzki has had the best performances in 8 of them, more than any other player in the NBA in that same time frame.

Nowitzki and only three players in NBA history have averaged more than 25 points and 10 rebounds in the playoffs. Only Nowitzki and Kareem Abdul-Jabbar have managed four consecutive 30 point 15 rebound games in the playoffs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"zjadło" mi posta chyba bo wczoraj niby był... dobrze, że ten esej zapisałem ;) więc Loraku wklejam jeszcze raz:

 

Właśnie tyle samo co Ty - 8.

 

U mnie w przypadku Wade'a wyszło:

28.63 PPG, 56.22 TS%, 3.88 RPG, 5.25 APG, 4.63 TPG, 1.25 SPG, 1.13 BPG w 42.05 MPG.

A więc różnica jest na zbiórkach w przybliżeniu o 0.2 i asystach o 0.25. Nie jest to duża różnica aczkolwiek jeśli reszta danych się zgadza to jest to dziwne :)

 

Swoją drogą ważnym aspektem jest również to, który jest to mecz... jeśli jest to mecz nr 4 i już przegrywają i tak i tak 0-3 to nie będzie on równy meczowi nr 7 decydującemu, kto przechodzi dalej. Wiadomo też, że często drużyny prowadzące znacznie potrafią odpuścić jeden mecz czy coś. Natomiast pokazuje nam to w jakimś stopniu i tak jak wytrzymały psychicznie jest zawodnik, czy się nie spala itd.

 

Z ciekawości strzeliłem sobie statystykę dla Reggiego Millera aka Killera ;) Niestety statystyk pierwszego el.game nie mam oraz nie grał on w Game 4 w 96' vs Atlanta wygranym przez Pacers i wyrównaniu rywalizacji 2-2. Wystąpił natomiast w next i przegrali ;)

Od 02-03 grał już dużo mniej minut - poniżej 30. Natomiast w swoim ostatnim elimination game zagrał 33 i nawrzucał 27pkt na świetnej skuteczności.... i weź tu takiego licz :lol:

 

Reggie rozegrał 24 elimination games. W tym niezapomniane game 5 vs Nets w 02' z 2 dogrywkami itd. Miał też jeden mecz powyżej 40 pkt - mecz nr 5 gdzie odprawił z kwitkiem w 1 rundzie Bucks w 00'

22.54 PPG, 61.11 TS%, 3.00 RPG, 2.17 APG, 1.67 TPG, 1.04 SPG, 0.34 BPG w 37.71 MPG.

 

Co warto podkreślić, liczyłem te statystyki wraz z 5 meczami gdzie był już raczej mało użyteczny - 4 mecze to zdobycze: 8, 8, 6, 5 pkt.... natomiast ostatni to 27pkt w 33min na skuteczności z gry: 69%! Również zdarzyły mu się 2 słabsze punktowo mecze: 1 vs Jordan 98' gdzie go Jordan "zabił" i pozwolił rzucić całe 2 rzuty w meczu... no i rok później vs NYK gdzie się nie popisał 3/18... biorąc pod uwagę jedynie TS% to wychodzi na prawdziwego killera. Jeszcze gdybym nie liczył meczy gdzie już grał padakę pod koniec to byłoby impressive. No ale tak naprawdę to 2 pierwsze mecze, które wziąłem pod uwagę, nie był 1st scorerem a wręcz 2/3 opcją (niejaki Chuck Person grał pierwsze skrzypce). Natomiast w jedynym finale, który zagrał - przewodził Jalen Rose a nie Reggie. Chciałem go porównać z R.Allenem ale chyba Ray zagrał jednak za mało meczy aby miało to sens. Zresztą swoją ciągłą przygodę z PO zaczął dopiero po przybyciu do Bostonu.

Wziąwszy pod uwagę jedynie okres 1991-2002 gdzie grał jak człowiek??? to Reggie jest zabójcą totalnym:

25.63 PPG, 62.17 TS%, 3.05 RPG, 2.32 APG, 1.74 TPG, 1.21 SPG, 0.37 BPG w 39.37 MPG!

Biorąc pod uwagę TS% to niestety większość może się schować... porównując jedynie same statystyki to Reggie >>>>>>> Kobe... Kobe jedynie zdecydowanie prowadzi jeśli chodzi o zbiórki. Baaa... Reggie wykręcał lepsze numerki przebywając krócej na parkiecie. No niestety wiemy, że inną rolę ma Kobe, LBJ czy inny grajek a inną Reggie, który jest pure scorerem. Podałem ten przykład jako ciekawostkę i że gość bez pierścionków itd. na papierze może się okazać dużo lepszy od gościa, który osiągnął już prawie wszystko :)

 

PS. Oczywiście nie chce się przypieprzać do Twoich wyliczeń itd. po prostu z czystej ciekawości, bo może jednak dane danym nie są równe i gdzieś są przekłamania. Albo nie umiem liczyć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.