ECF - Bulls (1) - Heat (2)

[lorak]

kiedy wziąc pod uwagę, jak lebron piździł krytyczne okresy gry, nie robił takle over, nie

umiał nic przełamać, albo znikał jak sie robiło gorąco.

Kobe miał tak samo słabe, a nawet słabsze mecze - część z nich podałem, dokładniej opisywać ich zwyczajnie mi się nie chce, szczególnie że wiadomo co odpowiesz. oczywiście przede wszystkim będziesz to ignorował, ale też wprowadzisz swoje ulubione podwójne standardy, np. dagger Kobe w g7 finałów wnosisz pod niebiosa, ale już dwa daggery LeBrona w g6 są nic nie warte. twoje poglądy Vasquez są modelowym przykładem hipokryzji, ale tak fajnie się ciebie czyta, że ciężko się powstrzymać od zareagowania na to, co piszesz ;]

[Luki]

Załóżcie sobie inny temat.

 

A odnośnie serii to biorąc pod uwagę jak tragiczny jest w ataku Bogans(z tego co widziałem to rzuca tylko open 3) to odkurzyłbym Eddiego House'a.

 

pod koszem uruchomienie Dampiera/Magloire, bo Big Z w sumie już może ogłaszać koniec kariery.

Czy ja wiem? Big Z jest w cholerę potrzebny zwłaszcza teraz jak będzie trzeba wyciągać spod kosza JN i TG. No i jedyny nasz center z jumperkiem a wiadomo jak dużo wolnych pozycji na półdystansie dla wysokich tworzą James i Wade.

 

Z drugiej strony zbiórka czyli to czego się boję i w czym Bulls są niesamowicie mocni. Magloire może być kluczowy(w dodatku jeszcze stawia zasłony pierwsza klasa, zajebisty do rozbijania obrony wraz z Wadem.

[Alonzo]

Bibby na Bogansie to dobry pomysł, dzięki temu nie trza by zmieniać pierwszej piątki i Chalmers mógłby wnosić nadal swoja energię z ławki.

Ciekawi mnie, czy Spo będzie dawał jakieś minuty w tej serii Haslemowi. Warto próbować wdrażać go do rotacji.

Bosh ma już za sobą pojedynki z Garnettem i mam nadzieję, że w tej serii będzie wreszcie mówić o Big3, a nie Big2

Faktycznie Luki możesz mieć rację i Spo może uruchomić któregoś z naszych klockowatych centrów (Damp lub Big Cat). Do tego Z jest naszym jedynym centrem, który rzuca z półdystansu, a przy defensywie Bulls jego gra w ataku może mieć dość istotne znaczenie. Zresztą uważam, że Litwin zdecyduje sie zostac i grać jeszcze jeden sezon w Heat, bo ma taka opcje w swoim kontrakcie.

Co do obrony Rosea, to tez uważam, że Wade powinien go kryć przemiennie z Rio Chalmersem (zawsze sie specjalnie mobilizował na niego juz od tego pamiętnego Finału NCAA).

Bulls maja kim próbować ograniczyć nasz Triumwirat, wiec szykuje sie bardzo defensywna seria i istotne mogą być punkty reszty Heat. Mamy słabszą (przynajmniej teoretycznie) ławkę, ale nie bagatelizowałbym Jonesa, czy Chalmersa w ataku. Ich trójki mogą być kluczowe w zaciętych defensywnych meczach.

4-2 dla Heat

[ai3]

lorak oskarzajacy ludzi o hipokryzje - dobre sobie

 

powiedzcie mi jeszcze jest 1 listopad 2010 - na zadane pytanie kto wygra serie playoffs Heat czy Bulls ile osob odpowiada ze Bulls - powiedzmy ze nie pytamy sie wirakoczy josephnba mycka i ludzi ze stanu illinois ani baracka obamy

 

kto im wogole daje szanse ?

 

nastepnie jesli Heat nie byli by nienawidzeni i cala ameryka nie pragnela by ich porazka to czy ktokolwiek zdecydowalby sie postawic na Bulls ?

 

wlasnie doszedlem do wniosku po serii z Celtics i po tych nagrodach all nba

ze k**** Dwyane Wade jest zamiast najwiekszym wygranym tego trio to najwiekszym przegranym

k**** Dwyane Wade nie wiem jak i co musialby zrobic by wygrac MVP Finals czy byc uznanym za lepszego zawodnika niz James - lose lose

[Dunk Fan]

Nie wiesz Luki, bo niewiele Ilgauskasa w Cavs widziałeś. Jedyne, co mu pozostało to jumper, bo jak dla mnie dramatycznie się postarzał. To słaniający się konar drzewa. W obronie tylko fauluje, chociaż nigdy nie był mobilny ze względu na wzrost tak obecnie bije rekordy w ślamazarnym poruszaniu się. Szkoda, bo darzę go sympatią i gdyby mógł nieco szybciej rotować czy ruszyć się po zbiórkę to optowałbym za 15 minutami dla niego.

 

Być może dramatyzuje, ale te straty punktów wynikające z jego obecności na parkiecie z Bibbim znikąd się nie wzięły.

 

EDIT:

Nic nie musi Wade robić, bo jest po prostu gorszy od Jamesa (wszechstronność i defensywa), choćby drugi był pizdą w końcówkach i czołowym uciekinierem w historii sportu.

[dh12]

macie zakaz używania słowa 'Kobe'

 

potraficie wykonać, żołnierzu?

[ai3]

jak Wade moze byc gorszy w obronie jak go outstatowal w blokach i stealach

i jak moze byc mniej wszechstronny jak umie wszystko to co umie James i jeszcze wiecej - szczegolnie jesli chodzi o arsenal zagran w ataku

plus Wade ma mniej luk w swojej grze

jedyny element w ktorym James przewyzsza Wade'a to rzut z dystansu - rzut z miejsca

[RappaR]

Wow, boscore stats jako dowód obrony :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

James jest bardziej wsechstronny w ataku bo ma więcej ppg i apg :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[ai3]

sprawdz statystyki z playoffs chlopczyku

James mniej strat - 5 wiecej zbiorek w obronie 20

w kazdej innej kategorii pkt, off reb, asysty, bloki,stl, FT,FTA , FG% - Wade jest lepszy

wiec nie wiem gdzie tu ta lepsza obrona i lepsza wszechstronnosc

za kazda wygrana Lebron dostaje kredyt Wade nigdy

Wade rozegral perfekcyjna serie , James trafil bodajze 4 rzuty w koncowkach

Wade spoko , James mega wypasior

naprawde nie kumam

[mac]

Większość chyba jest zdania że serię z Celtics zagrali na równym poziomie. Odnośnie obrony Wade'a to są różne zdania, mi się wydaje że idealnie się nadaje do tego żeby krył Rose'a. ciekawe czy tak zagra Miami.

Chociaż ja bym spróbował żeby go krył Lebron, a wtedy Wade by krył jakiegoś kelnera i mógł wszystkie siły poświęcić na atak (bo w odwortnym scenariuszu James w ataku ma gorszy matchup).

[maro]

sprawdz statystyki z playoffs chlopczyku

James mniej strat - 5 wiecej zbiorek w obronie 20

w kazdej innej kategorii pkt, off reb, asysty, bloki,stl, FT,FTA , FG% - Wade jest lepszy

wiec nie wiem gdzie tu ta lepsza obrona i lepsza wszechstronnosc

za kazda wygrana Lebron dostaje kredyt Wade nigdy

Wade rozegral perfekcyjna serie , James trafil bodajze 4 rzuty w koncowkach

Wade spoko , James mega wypasior

naprawde nie kumam

Różnice w punktach, asystach, off.reb czy FTA są tak niewielkie (w blokach jest remis), że jutro rano sytuacja może być już odwrotna i tak naprawdę nie wiem co mają udowadniać czy potwierdzać te statsy. Mogą potwierdzić ewentualnie to, że ich rola w Heat jest bardzo podobna i nie da się wyłonić jednego lidera. Przed sezonem dużo było gadania czy oni się pogodzą, czy role będą dobrze podzielone, a jak już ta kwestia wygląda naprawdę w porządku to jest przepychanie się na forach kto jest ważniejszy, a kto mniej ważny.

[CaimJumper]

Ja tam nie widze jakiegos wilkiego wywyzszania lebrona. Obaj graja na mniejwiecej rownym poziomie i ciezko powiedziec ktory daje wiecej nawet chyba lekko sklanialbym sie w strone Wadea wiec luz ocenimy ich po finalach lub seri z Bulls

[Luki]

@ai3

Staty są pomocne bo pokazują ogólnie co kto robi, spisują "spisywalne" wyczyny meczowe. Już pomijam to, że nalezy brać pod uwagę pozycję(bo dominujący PG będzie miał inne staty niż dominujący C).

 

Dla mnie najważniejsze jest to co ktoś daje zespołowi, co ma dawać i jak się z tego wywiązuje. Bo gracze, którzy to potrafią są mistrzami. Dla normalnego człowieka i kibica raczej obojętne jest to kto dostaje kredyt w mediach, kto trzyma statuetkę a kto ładniej się uśmiecha. Nie będę ukrywał, że Wade jest dla mnie ideałem koszykarskim i od czasu gry w Marquette jest moim ulubionym sportowcem. Ale potrafię tez docenić innych, np. Anthonego, który jest przykładem puzla niezbędnego do ułożenia mistrzowskiej druzyny i też LeBrona, który jak na razie pokazuje, że potrafi się wkomponować w system dobrze ułożonego frenczasju. To takie przejście z ligi podwórkowej do zawodostwa w sumie.

 

A co do niedoceniania. Ostatnio Wade poiwedział fajną rzecz(ostatnio jak ostatnio, gdzieś na początku kwietnia) jak żurnaliści pytali go o to czy czuje się niedoceniany. Odpowiedział twierdząco z uśmiechem na twarzy i zapytał czy pamiętają gracza 6-4, który robił takie rzeczy jak on. Cisza. ;]

 

Jest jak jest

[Chytruz]

jak Wade moze byc gorszy w obronie jak go outstatowal w blokach i stealach

sprawdz statystyki z playoffs chlopczyku

James mniej strat - 5 wiecej zbiorek w obronie 20

w kazdej innej kategorii pkt, off reb, asysty, bloki,stl, FT,FTA , FG% - Wade jest lepszy

wiec nie wiem gdzie tu ta lepsza obrona i lepsza wszechstronnosc

 

O grubo.

 

Btw:

 

mi te staty sa ni potrzebne widzialem Kobego i Jamesa

James nawet nie stoi przy Kobem ktorekolwiek staty by na to wskazywalo to i tak nie stoi

daruj te staty Bast blagam , widzialem mecze

o jejku - znowu tylko staty ja ogladalem tamte koszykowke i pamietam tamte nastroje

Granger ma zajebistsze staty od Pierce'a, Nash trzepie 5000 ast na mecz ale mimo wszystko sukcesow w playoffs od tego nie przybywa

spojrzal na staty , przepuscil przez kalkulator i juz wie dziecko to nie matematyka

staty sa gowno warte

[josephnba]

a ludzie sie wciaz dziwią ze prawie kazdy szanujący sie kibic na tym forum przestał sie udzielać...

 

niech sie wreszcie seria zacznie a skonczy Wasze pieprzenie

[Jendras]

Zapowiada się bardzo defensywna seria. Obie drużyny mają jeszcze sporo problemów w ataku i mam wrażenie, że potrzebują jeszcze jednego sezonu na osiągnięcie tego mistrzowskiego poziomu (co nie znaczy, że mistrz będzie z zachodu). Heat muszą się liczyć z tym, że Byki nie będą się sypać w czwartych kwartach tak jak Boston i przestoje w grze mogą ich sporo kosztować. Thibodeau na pewno będzie się starał wykorzystać te sytuacje, im więcej akcji, w których Wade lub LeBron grają picka a reszta stoi i patrzy, tym większe szanse dla Chicago. Z drugiej strony Bulls za bardzo polegają na jednym zawodniku i czas najwyższy, żeby Boozer zaczął grać jak na drugą opcję przystało.

 

Myślę, że Bulls będą trudniejszym rywalem, niż większości się wydaje, choć koniec końców skłaniam się jednak w kierunku Miami.

[Luki]

http://www.mysynergysports.com//synergy ... home=Bulls

 

Zajebiste statystyki. ;]

[rw30]

zenada straszna, i to ze strony niby powazanych userow - ale, niestety, fanatyzm przyslania im o co w tym wszystkim chodzi

 

gdyby wade'owi czy jamesowi zalezalo na dobrych statsach to by sie w zyciu nie zdecydowali na to co sie zdecydowali

podpisali z miami bo chcieli wygrywac

a paru fanatykow, zamiast cieszyc sie ze zespol w ktorym graja ich ulubieni zawodnicy wygrywa i robi to w niezlym w stylu, bedzie sie teraz spierac o to kto ma wiekszy wplyw na wygrane i czy wazniejsze jest Dortg czy chwcpg [c*** wie co per game]

 

poziom szkoly podstawowej

 

pozdrawiam ; )

[elwariato]

Ciekawe rzeczy można tutaj przeczytać. Identycznie jak przed serią C's - Heat ograniczeni w ataku, nie zatrzymają Garnetta itp itd. Teraz czytamy, że mega nie-ofensywny zespół w postaci Chicago Bulls będzie nam rzucał po 110pts z uwagi na to, że mają MVP i Heat na pewno go nie ograniczą.

 

Po przejściu C's nagle wyszło, że wszyscy byli połamani (szczególnie bolesna była strata Rondo), niezgrani, chorzy, starzy i dlatego Heat wygrali w 5 meczach. Ciekawe dlaczego nikt (albo prawie nikt) nie piszę, że nawet ze zdrowym Rondo C's wyglądali o wiele gorzej niż z Westem, który grał dobrą D na DW i trafiał bardzo dobrze z dystansu, wskutek czego C's nie grali 4 na 5.

 

Najbardziej zabawne jest to jak słabą D prezentuję Miami w porównaniu do geniuszu coacha Thibodeau. Zastanawiam się co będzie można przeczytać kiedy jakimś cudem Heat wejdą do Finału...

no jak to co?! że bulls są młodzi i niezgrani, że mimo bycia najlepszą drużyną w lidze, to już sam awans do ECF to dla nich wielki sukces. że kostka Rose'a, że Boozer, że bulls przegrali a nie heat wygrali... to samo co zawsze VeGi.

wow @Lorak a jak James dostanie po dupie to będzie inna śpiewka serio obiecujesz

Czego oczekujesz ai3? Mam wrażenie, że korzystniej będzie milczeć w czasie serii, a po zdobyciu tytułu wrócić triumfalnie i się ponabijać z niektórych. Jakoś użytkowników pokroju el wariato się namnożyło.

 

 

łoj to by ziomek było fajnie ale chyba jednak zwiększyła się liczba miałkich fanbojów co najwyżej 8)

za kazda wygrana Lebron dostaje kredyt Wade nigdy

bo to przeciez jasne dla Wadea to nic nadzwyczajnego a Lebuca trza docenić jak sie akurat postara :evil:

@Lorak

podałeś same kiepskie albo pół-kiepskie mecze, jako przykłady dobrych.

 

nie, nie powiem o bryancie, bo nie uznaję bronienia jednego gościa sugerowaniem wad drugiemu.

ło ziomek to straszny typ z ciebie, ja tam jak kazdy szanujacy się wielbiciel talentu jamesa wiem że Kobe jest c***owy bo Lebron jest cudny to chyba prosta logika do załapania :wink:

 

Dobra to tyle nawiazań, w sumie moze i okazać się że wiara w Bulls jest życzeniowa, ale tam @Vegi popisał kilka frapujących rzeczy, jakoby to Celtics nie byli starzy( fakt Allen 36, Garnet 35 po hs, no i "dzieciak" Pierce tylko 32 lata), no i jakoby to po prostu czystej postaci geniusz Miami ich przyćmił, mi sie wydaje jednak ze nie trzeba komuś kibicować czy nie żeby zobaczyć ze C's grali dosyć marnie i że ich czas wyraźnie już się skończył. Serio mnie dziwi fakt wchodzenie w ten finał z takim przeświadczeniem swojej wyższości, bo szczerze to Boston w takiej formie to by pewnie i 76ers pokonali czyli rywal Heat z 1 rd.

 

Bulls mogą spartolic bo Rose jest na dorobku jednak ja nie pamiętam abym musiał znosić zachwytu nad jego osoba dlatego pastwić się nad nim jak nad Jamesem nie zamierzam, no ale Rose Rosem maja tam w Chicago grupę gosci którzy powinni już wiedzieć co to znaczy play off basketball dlatego można sobie chyba darować teksty o ich niedoświadczeniu, albo też o tym że sam ecf ich juz na tyle zadowolił że sobie odpuszcza ( chociaż Booz miał już jedne finały konferencji które sobie "darował" :evil: )

[Findek]

Elwariato - od kiedy Jazz okazało sie być ruiną, którą czeka 10 lat przebudowy i nic dobrego w perspektywie kilku najblizszych lat jedyne co robisz na forum to jedziesz Lebrona. Mówiłeś że nie, ale to chyba jednak żal dupe Ci sciska ze zawsze przeciętny zespół z Utah jest w jeszcze większej dupie.