buła Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 findek durant dalej jest podobny do t-maca? to jak zamknął g5 i całą serie kiedy thunder chokowali i nie miał kto wrzucić piłki do kosza to klasa sama w sobie w żadnym wypadku t-mac like performance tak jak pisałem przed serią z nuggets westbrook może się tylko sam zatrzymać przez podpalanie się i złe shot selection a tym samym może zatrzymać całą ofensywę thunder, jak prawie stało sie w g5, a stało sie w g4 thunder pokazali jaja, wygrywając 4 kwarty mimo że przegrywali po 3 kwartach, tu już nie ma żartów shavlik dobrze napisał że kluczem do dobrej gry memphis bedzie conley, tzn jak memphis chcą coś ugrać to conley musi grać najlepszy basket w swojej karierze o zacha można być pewnym, chociaż ibaka powinien mu postawić twardsze warunki niż defensywa spurs ale ogólnie pojedynek frontów gasol,zach - perk, ibaka będzie piękny gasol poruchał duncana. to jego gra obok zacha była najważniejsza przy wygranych memphis będzie z pewnością dobra seria. może się skonczyć 4-0 czy 4-1 ale mecze powinny być na styku jak w całej serii okc-nuggs dwie głodne młode ekipy, ale wydaje mi się że thunder są bardziej dojrzali jeżeli chodzi o wygrywanie, przede wszystkim ze względu właśnie na durexa memphis maja bardzo dobry zestaw obwodowych obrońców allen, young i battier durant bedzie miał bardzo ciężka przeprawę z battierem, harden z allenem, a może allen bedzie na westbrooku często gęsto ogólnie okc wygra serie, ale bedzie PO basketball z march madness basketball i wszystko co najlepsze basketball Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vasquez Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 dobrze by było, jakby memphis jednak nie wygrali tej serii, bo ich zwycięstwo stawiałoby pod znakiem zapytania dalsze losy playoffs zachodowych. jesli po wysiudaniu popoviczów dostali takiej radości, to co może być po awansie do finału konfy ? hollins dostanie ze szczęscia gwałtownej i długotrwałej erekcji, postanowi ją wykorzystać i rzuci się na żonę, kóra zdziwiona jego zachowaniem odruchowo pierdolnie go w łeb patelnią i człowiek wyląduje na oiomie. zach, z przejęcia, wyjara samotnie cały towar jaki ma na kwadracie, ledwo go odratują i od razu zamkną pod kluczem na detoksie. tony allen i oj mayo, z dziecięcej radości, pogodzą się na dobre, i w imię nowo zawiązanej przyjaźni wypalą fajkę pokoju, co zakończy się dla nich lądowaniem w pokojach po lewej i prawej stronie pokoju zacha. conley im uratuje życie, deus ex machina pojawiając się w domu allena w krytycznym momencie, ale opary dymu skutecznie go zaczadzą i po wykonaniu telefonu pod 911 padnie zemdlony, jakoś go ocucą, ale dostanie przymusowy urlop natychmiastowy w górach skalistych w jakimś uzdrowisku sanatoryjnym. battier, chcąc podziękować master jezusowi uda się do kościoła, gdzie żarliwą modlitwą poruszy nie tylko swego zbawiciela, ale i mniej szlachetne byty i na niskie czoło zjebie mu się z sufitu obluzowana cegła. greivis vasquez wpadnie w samozachwyt, po czem dostanie od jakichś złośliwych kutafonów cynk, po którym wytoczy pewnemu durniowi z polski proces za używanie jego nazwiska jako nicku do podpisywania kretyńskich i wulgarnych postów, polski dureń będzie się odwoływał po sądach, ze to nie o niego chodzi, co przekonanego świeżo o swojej wyjątkowości vasqueza tak wkurwi, ze położy c***a na koszykówkę i skupi na obronie własnego dobrego imienia. marc gasol, po latynoskiej komitywie, ruszy z własnej inicjatywy na pomoc greivisowi i zaangażuje się w przeczeszywanie, z grupą najemników rosyjskojęzycznych, kraju nad wisłą w poszukiwaniu gnoja, żeby mu na obiad zaserwować parówkę [czy raczej kabanosa] na dwóch jajach. albo na jednym jaju, za to sadzonym. na domiar wszystkiego, uradowany jak suczysyn irańczyk haddadi upije się łyskaczem, nasika pod płotem hali, sfotografuje to jakaś gazeta, dowiedzą się ajatollahowie i za szarganie wiary islamskiej obłoża fatwą. zaraz po wytrzeźwieniu haddadi wpadnie w histerię postanowi pościć odkupieńczo, co już trzeciego dnia o świcie skończy się zapadnięciem w comę, na skutek powikłań kacowatych. no a we czterech, to się nie opłaca grać ;] dlatgo, dla dobra koszykówki - thunder w 6 grach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 Grizzlies pokazali kawał dobrego kosza, rzadko kiedy widziałem, żeby atak siadał, zawsze wiedzieli, co mają grać i mieli kilka opcji. Do tego Zach Randolph jako closer w play-off - kto by pomyslał jeszcze 2-3 lata temu. Spodziewam się zaciętej serii, wszystko może się sprowadzić do tego, kto będzie lepszy w crunch time, tutaj jednak ze względu na HCA i Duranta daję niewielką przewagę Thunder. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marceli3x Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 No i zaraz zacznie się dyskusja kto tu jest faworytem w tej serii. Myślę ze raczej Memphis. Mają więcej opcji jak na razie i lepszą obronę. Pokonanie SA o czymś świadczy mimo słabej dyspozycji ostróg pod koniec sezonu. Jako że niedźwiadki pokonały moja ulubioną od lat drużynę teraz życzę im żeby doszli aż do finału. Doświadczenie nabyte w trakcie kolejnych meczów będzie procentowało i nie ulękną się LAL. Oczywiście dzisiejszy mecz się jeszcze nie skończył ale to OKC u siebie ciągle goni wynik tak jak robiło to SA Pozdr PS. Jeśli chodzi o końcówki to niedźwiedzie po pierwszej rundzie są już tak zaprawione że jestem dobrej myśli. 5 minut do końca a westbrook 7 strat. Ma szanse się jeszcze poprawić . Stosunek asyst/to 6/7 cieniutko jak na rozgrywającego Conley 6/2 Oczywiście Dureks jest w stanie rzucac tak jak Manu w ostatnich sekondach lub jak tMac parę latek temu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Findek Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 Jak to Grizzlies mają więcej opcji ? W czym ? Mają tylko jedną opcję, którą jest Zach. Marc jest kurewsko solidny ale to żaden gtg, nie mówiąc o całej reszcie. Memphis są mega poprawni i to wystarczało na stetryczałych Spurs. Sam Durant to o wiele więcej możliwości w ataku niż mają i mieć będą Grizzlies bez Gaya. Westbrook się wreszcie ogarnie, nie wierzę że jest takim osłem jak pokazał w 1 serii. Rok temu w PO to on ciągnął zespół, kiedy Artest robił z Kevina swoją dziwkę. Ponadto jest Harden, który jako factor z ławki jest 10 razy lepszy niż Mayo i spółka. Defensywnie Memphis to cięzki matchup, ale ofensywnie nie mają czym zaskoczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wbT Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 Jeszcze Memphis utra nosa Thunder Zresztą obie ekipy darzę sympatią a chciałbym niespodzianek ciag dalszy! dla mnie Grizzlies sa cholernie nieobliczalni i przez to niebezpieczni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
microlab Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 Pisałem, że ciekawy będzie matchup Ibaka-Randolph. I prawda jest taka, że jebaka szat blaka swoje poblokował, ale Zach w ataku gwałcił go jak wietnamską prostytutkę. I nie chodzi o to, że Ibaka nastawiał dupę, po prostu Zibo to nie lada rozpierdalacz. Ja nie wiem co on zrobił, że tak niszczy. Niby cały czas grał solidnie, ale to co robi w tych PO przechodzi ludzkie pojęcie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marceli3x Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 Ja nie wiem co on zrobił, że tak niszczy. Niby cały czas grał solidnie, ale to co robi w tych PO przechodzi ludzkie pojęcie... Bo Zach to jest taki ch. Barkley type player tylko 10 cm wyższy. To jest wyjaśnienie. Szeroki silny wysoki z długimi łapami i z dobrym rzutem. W dodatku dobry timing przy składaniu się przy rzucie. A że przy rzucie nie skacze wiec go trudno wyczuć i nie ma ryzyka kroków z jego strony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 Cholera może to i nie wielka sensacja ale ja tam trochę w szoku jestem, szczególnie zszokował mnie impact osławionego Perka centra na 10 baniek ostoi i podwaliny przyszłych sukcesów OKC Ale spoko on jest xfactor vs LaL, chociaż słowem pewnie Jazz by zapłacili tyle kasy dla gościa który nawet mógłby występować wyłącznie przeciwko Lakers :wink: ps. wczoraj Zach powiedział o sobie " im hard working true blue guy" myślałem że po tym stacje przerwą nadawanie czy ta seria zostanie odwołana ale widac az takiego rozgłosu nie nabrała ta wypowiedź Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szak Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 Randolph dopiero teraz zyskuje rozpoznanie (kalka z inglisza :wink: ), ale dla mnie to on od kilku lat jest graczem z górnej półki. Jak mu dać grać, to produkuje stabilnie i na porządnym poziomie. Fakt, że miewał (i dalej może mieć, nie wiem, nie obserwuję go tak blisko) problemy z głową i nie musiał się pokazywać jako najbystrzejszy na boisku, ale statystycznie to od jakiegoś czasu performer z górnej półki (i pobyt w Knicks go nie zdewastował). Teraz dla odmiany zagrał w playoffs, do tego trafił z formą, znalazł motywację, Grizzlies wygrali, to wreszcie się wybił. Chciałbym, żeby mu to zostało. Swoją drogą to ciekawe (dygresja), ilu perspektywicznych i dobrych wysokich miało Portland i jak kiepsko na tym wychodzili, a pomimo to ciągle jakoś płyną pod prąd i co nieco dają radę. Rasheed się wybił, jak przeszedł od nich do Detroit, Jermaine zabłysnął w Indianie, Randolph teraz w Grizzlies. Wszystkich ich Blazers kiedyś mieli, ale nie wtedy, gdy ci osiągali najwięcej. Teraz mają Odena... Szkoda, że Memphis gra bez Gay'a. Wielu z was twierdzi, że jego brak w serii ze Spurs pomógł drużynie. Ale czy wiecie, co by było, gdyby grał? Może byłoby 4-1 albo powtórka szokera sprzed roku i serii SAS-PHO? Mnie trochę przykro, bo do Grizzlies zawsze czułem sentyment, a teraz, gdy odnieśli historyczny awans i mają szansę na WCF, bo nie wpadli na Lakers, to akurat są w osłabieniu i może im tylko trochę braknąć, by naprawdę zostać kopciuszkiem tegorocznych playoffs. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quester Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 ps. wczoraj Zach powiedział o sobie " im hard working true blue guy" myślałem że po tym stacje przerwą nadawanie czy ta seria zostanie odwołana ale widac az takiego rozgłosu nie nabrała ta wypowiedź Czemu blue? Nie powinno być black? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ai3 Opublikowano 1 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 chyba za bardzo zakochalismy sie w Thunder , ogolnie it's official - Perkins byl mega overrated nie wiem ale jak dla mnie ida na mistrza jakkolwiek fantastycznie to brzmi , jedyne co ich moze pokonac to zaspokojenie wlasnych ambicji aha Conley top3 true PG w lidze kto by k**** pomyslal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 Ale kto idzie na mistrza? OKC czy Memphis? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 ps. wczoraj Zach powiedział o sobie " im hard working true blue guy" myślałem że po tym stacje przerwą nadawanie czy ta seria zostanie odwołana ale widac az takiego rozgłosu nie nabrała ta wypowiedź Czemu blue? Nie powinno być black? blue collar worker to określenie oznaczające pracownika fizycznego (w odróżnieniu od white collar), przypuszczam, że o to chodziło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rw30 Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 ps. wczoraj Zach powiedział o sobie " im hard working true blue guy" myślałem że po tym stacje przerwą nadawanie czy ta seria zostanie odwołana ale widac az takiego rozgłosu nie nabrała ta wypowiedź Czemu blue? Nie powinno być black? blue collar worker to określenie oznaczające pracownika fizycznego (w odróżnieniu od white collar), przypuszczam, że o to chodziło. zepsules gosciu zabawe, spadaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 Dokładnie było 2 in a row. :[ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek9020 Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 aha Conley top3 true PG w lidze kto by k**** pomyslalKto jest przed nim i za nim? I czy np. Lowry to true PG? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 Top 3 nie jest, ale serio gośc ma niesamowity zmysł do robienia tego co trzeba. Wg mnie tylko Nash, CP3, DW, Rose są od niego zdecydowanie lepsi. Ale jako przedłużenie myśli trenerskiej i jak to lubicie mówić PG-wise to jest rzeczywiście top3 za Nashem i Paulem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek9020 Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 Ja tam stawiam Lowry'ego over Conley. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 zepsules gosciu zabawe, spadaj tylko nie "spadaj", łachudro! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się