[EAST] Runda 2: Chicago Bulls vs Atlanta Hawks

[Findek]

Rose nigdy nie był znany z rzutu za trzy. Nawet w hs i przed wejściem do ligi mówiło się o nim, że musi poprawić rzut z dystansu i jako PG to jego największa wada. Co to znaczy, że on nie może znaleźć rytmu w tych PO, jaki to ma związek z nadmiarem oddanych trójek ? Co on od wczoraj gra w koszykówkę, żeby nie wiedzieć że ma słabiutką trójkę ?

Co to za argumentacja że nigdy nie był znany? Jak w kolejnym meczu trafi 4/6 to też nie będzie znany? Nie pochwalam tego że czasem cegli ale do cholery dopóki zespół wygrywa to chyba nie ma tragedii panie znawco?

Największa jego wada to selekcja a nie brak rzutu...

Aha, czyli po jednym meczu 4/6 można go uznać za dobrego strzelca za trzy ? Argumentacja jest zacna, a Ty po prostu czepiasz się słówek Panie sarkastyczny. Nie był znany to tylko takie sformułowanie, a sęk w tym, że Rose po prostu jest słabym strzelcem za trzy i kilka meczów czy nawet jeden sezon tego nie zmienią. Może zrobić progres ale póki jest w tym elemencie słaby a oddaje w tych PO chyba ponad 5 trójek na mecz ! Nie wiem czy Ray tyle oddaje.

[josephnba]

tak Rose był znany ze slabej trojki, efektem czego w dwoch pierwszych sezonach ich nie zucal nawet jak mial 2m wolnego miejsca. Poogladaj sobie mecze Bulls z poprzednich rs to zobaczysz, ze czasami az sie czlowiek mial ochote wydrzec do ekranu "RZUCAJ CZARNUCHU"

 

I wciąc to jest jego slabsza broń, ale postęp jest ogromny. Pewnośc siebie juz jest, rzut technicznie wyglada bardzo dobrze, selekcji brakuje to prawda, czasem tez brakuje partnera zeby mu podac, powtarzam- czasami

 

Jesli w tym tempie sie bedzie rozwijal jako strzelec to gwarantuje Ci ze zadlawisz sie swoimi slowami jeszcze przed Euro i chwile po odpadnieciu Polski w fazie grupowej bedziesz odplal filmiki na youtube zeby sobie Derricka rzucajacego na skut ok 35-40% poogladac

[dh12]

Rose ma przede wszystkim bardzo nieprzygotowany rzut i zdaje mi się, że za wysoko skacze kiedy go oddaje

nie powiedziałbym, ze technicznie jest wszystko w porządku

[Findek]

tak Rose był znany ze slabej trojki, efektem czego w dwoch pierwszych sezonach ich nie zucal nawet jak mial 2m wolnego miejsca. Poogladaj sobie mecze Bulls z poprzednich rs to zobaczysz, ze czasami az sie czlowiek mial ochote wydrzec do ekranu "RZUCAJ CZARNUCHU"

 

I wciąc to jest jego slabsza broń, ale postęp jest ogromny. Pewnośc siebie juz jest, rzut technicznie wyglada bardzo dobrze, selekcji brakuje to prawda, czasem tez brakuje partnera zeby mu podac, powtarzam- czasami

 

Jesli w tym tempie sie bedzie rozwijal jako strzelec to gwarantuje Ci ze zadlawisz sie swoimi slowami jeszcze przed Euro i chwile po odpadnieciu Polski w fazie grupowej bedziesz odplal filmiki na youtube zeby sobie Derricka rzucajacego na skut ok 35-40% poogladac

Ja nie mam nic przeciwko temu i cieszyłbym się, gdyby było tak jak mówisz, ale PO to nie jest dobry moment żeby zdobyć pewność siebie w elemencie, który jest jego najsłabszą stroną. That's the problem.

[josephnba]

i tu sie zgadzamy to mvp troche mu poprzewracało we lbie, ale luz, uwazam za sukces to jak sie rozwija a patrzac obiektywnie Bulls jako team sa jeszcze za slabi na cos ponad final konfy, a jak na przyszlosc to ma procentowac to ja mowie go on Derrick

[alabala]

Wysoko skacze bo mało ma otwartych czystych pozycji wiec wiekszośc pod jakimś tam kryciem rzuca.

Joseph napisał wcześniej najwazniejszą rzecz...KTO TAM MA RZUCAĆ ? Ma gałe to rzuca, wkurwia jak mogł by podać ale nie wkurwia mnei to co napisałeś Findek że ileś tam jego rzutów powinno się kończyć wjazdami...To jest również zmęczenie więc trójka może w jego mniemaniu to również gospodarowanie siłami. Nie raz nie dwa i nie trzy jak jeszcze grałem powiedzmy bardziej niż amatorsko była ochota wjechać a jednak człowiek rzucił bo np nastąpiła tzw podpałka ale to jest właśnie selekcja i głowa a nie umiejętności czysto techniczne jakimi można nazwać POSIADANie RZUTU BĄDZ JEGO BRAK;)

[piterrr]

koniec 3 kwarty, gdy to Hawks wyszli na prowadzenie, powodowało u mnie nudności, a dalej już tylko dominacja. Super zagrał Gibson na obu końcach boiska i piękna gra w obronie Asika, Brewera i Denga, ławka w 2 połowie spisała się wyśmienicie, byle tak zagrać w czwartek i na Miami czas, które przy takiej formie nie będzie miało łatwej przeprawy.

[elwariato]

Atlanta funduje najnudniejsze serie jakie widziałem. Nie potrafię tego oglądać. W typerze obstawiłem Bulls w 7, ale niech lepiej kończą to czym prędzej.

No bo ogladasz nie te meczyki co trzeba, ten poprzedni był naprawdę bardzo fajny i efektowny, a wy pierdzielicie o Rosie i jego cegleniu byście się uczepili smitha i tego co on robi, cholera jak on się składa do jumperka to kibice w Atlancie z marszu buczą, trener w wywiadach mówi że karze mu nie rzucać, każdy prawie jego drive pod kosz kończy się ptk ale on tam wie swoje, jak sobie za cel ustanowił że w ataku nie będzie taki jedno wymiarowy to nic go nie przekona :?

[iminol]

Bo wy się znacie, a ja nie.

Czy C.J. Watson zrobił "strefę"? Jeśli nie to jaki to przepis rule booka, i czy ten przepis uległ ostatnio zmianie?

 

[Nemo]

Wydaje mi się, że ostatni piłki dotknął Craford, więc wszystko w porządku. Jeżeli Watson nie zdążył wylądować, to minimalny błąd sędziów. Dosyć szybko to się działo, więc nie ma co się czepiać :wink:

[Luki]

Rose ma przede wszystkim bardzo nieprzygotowany rzut i zdaje mi się, że za wysoko skacze kiedy go oddaje

nie powiedziałbym, ze technicznie jest wszystko w porządku

Jep, mi tez się wydaje, że samo shooting motion jest nie w porządku. Ewentualnie balans.

[ai3]

nie czaje

Teague daje czadu , Josh Smith daje czadu, jest 3-2 a ta seria tak naprawde nie ekscytuje i nawet sie nie jaram tym ze bedzie mecz do sciagniecia czy do obejrzenia ,jak bedzie game 7 - phew

[Wirakocza]

awans w najnudniejszej serii jaką mi przyszło ogladac od wielu lat.

nie cierpie Hawks, dobrze że nie musiałem się mordowac z siedzeniem po nocach i szkoda że trwał aż 6 spotkań.

Oprócz Gibsona i Teague mecze bez historii i rozpamiętywania.

Dawać już tych Heat'owców :twisted:

 

Ps. Trzeba pochwalić Boozera.

Jeden dobry ofenywny mecz na 11 spotkań playoffs.

Brawo Carlos szikagowska inwestycjo.

mam cichą nadzieję że to wszystko to kamuflaż przed meczami z Miami i tam na przeciw super napierdalacza Bosha czy tam Anthonego Carlos pokaże w końcu swoje męskie oblicze.

[Mameluk]

o ile się wcześniej nie skontuzjuje gdzieś w domu

[danp]

Jak Wira napisal dobrze ze to juz koniec tej nudnej serii, i czemu trwalo to tak dlugo?

Czas na Heat, znowu bede musial ogladac rozesmiane mordy ludzi w pracy

[piterrr]

No to tym meczem chicago dało do myślenia wszystkim tym którzy twierdzili że miami się przejedzie po chicago szybko milo i przyjemnie. Wielu fanów miami twierdzi że obrona miami to mistrzostwo świata i ja twierdzę że bronią bardzo dobrze indywidualnie bo mają świetnych grajków za to chicago broni o wiele lepiej zespołowo ( rotacja jest tam niesamowita bo często noah biegnie trojkę blokować ), więc moim zdaniem będzie ciężka walka w każdym meczu i mogą zadecydować pojedyncze akcje bądź rzuty.