Skocz do zawartości

[E-BASKET] DYSKUSJA


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

dla tych, którzy nie oglądali Marquesa i nie wiedzą, że na początku 80s uważano, że Marques=Dr J (artykuł jest sprzed mniej więcej pół roku przed tą serią, w której Marques outplayed Ervinga - zresztą dwa lata później Johnson to samo zrobił z Birdem - i po której zaczęto mówić, że Marques > Dr J):

http://sportsillustrated.cnn.com/vault/ ... /index.htm

 

If Marques Johnson is not generally conceded to be the best all-round basketball player in the game today, it is only because comparing players at different positions is as difficult as comparing pitchers with hitters, quarterbacks with linebackers or goalies with wingers. In the NBA, Kareem Abdul-Jabbar stands alone at center and Magic Johnson has no equal at guard. But at forward, the game's glamour position, two players stand out. One is Philadelphia's 6'7" Julius Erving and the other is Milwaukee's 6'7" Johnson.

 

Ask any NBA coach which of the two he'd rather have on his team and he will say "both." Each is a superb scorer—Erving averaging 26.6 points and Johnson 20.2 so far this year. But press a little bit, and the coach will say that Johnson is the superior defender; his 218 pounds provide more strength than Erving's 200. And then he might point out that Johnson is just 24 years old while Erving is 30.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Derrick Coleman

stary Derrick nad Robinsonem

mdło derrick nad shaqiem

 

 

ogólnie zmarnowany talent. dlaczego chciałem akurat go? ponieważ jest uniwersalny i tego oczekuje od rezerwowego z pozycji 4-5. taki cięższy i lepszy Odom. też leworęczny :)

 

żeby nie kontuzje i łatka soft najbardziej chciałbym wziąć Jermaine O'Neal'a. pozycja 4-5 pasowałby jak ulał ale jego passing skill jest żałosny a nie chce w mojej ekipie ballhogów.

Kevin Willis mnie kusił ponieważ 15 zbiórek ,niezła skuteczność ,gracz 4-5 to pożyteczne rzecz ale za Kevinem nigdy nie przepadałem :)

Larry Johnson nie może grać na 5

Michael Cage to świnia podkoszowa ale mało kto go zna :)

Dale Ellis to wina Mythosa ,który mi sprzątnął Rycha Peję ale trudno ,najwyżej wezmę Tima Leglera lub Freda Hoiberga :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem Lo czy przekonasz audytorium dinozaurami koszykówki. Ja wziąłem Bobby Jonesa, to mi młody kolega napisał, że to był PF i c***a na perimeter grał. W każdym razie powodzenia przekonywaniu, że białe jest białe...

ale wiesz, Bastillona można przekonać tylko trzeba mu np. w tym przypadku pokazać mecze, gdy Jones krył niższych. choćby finały 1983, gdy krył nawet Coopera, albo ta seria vs bucks w 1981, gdy czasem krył Marquesa (choć wtedy to nasz genialny Don Nelson grał small balem często i Marques teoretycznie był PF ;]).

ja zresztą sam się nad nim zastanawiałem i pewnie wziąłbym go zamiast Coopera gdyby nie brak rzutu za trzy, czy nawet jakiegoś dalszego jumperka, bo nie przypominam sobie bym widział Jonesa rzucającego z dalszej odległości niż jakieś 5 metrów. no ale on był bardzo inteligentny więc po prostu nie oddawał tych low % midrange J ;] w każdym razie nie sądzę aby były problemy z jego grą na SF w obronie. w ataku jednak to może być pewien kłopot i najlepiej by było go ustawić z jakimś podkoszowcem w stylu Laimbeera czy Sikmy.

 

ps

przypominam o kwestii "grupy vs playoffs" i proszę o wypowiedź osoby, które do tej pory tego nie zrobiły - Buła, Chytry, Marzec i Mythos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem Lo czy przekonasz audytorium dinozaurami koszykówki. Ja wziąłem Bobby Jonesa, to mi młody kolega napisał, że to był PF i c***a na perimeter grał. W każdym razie powodzenia przekonywaniu, że białe jest białe...

na PF bronil najlepiej, a na SF mimo ze byl swietnym obronca to z tymi szybkimi juz tak dobrze sobie nie radzil - Dr J rzucil mu 38/14 w finalach '76 z tego co wiem. ogolnie ma reputacje kogos kto lepiej broni postup i blizej kosza, stad moja uwaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ai3 dlaczego wziales Gervina przed T-Makiem ?

winneryzm - nie

scoring - nie

passing - Tmac nawet lepszy

defense - to samo

rebounds - to samo

3p range - to samo

 

wiec co ? TMac jest nawet koszykarzem i ma fajnego skilla, tak jak lubisz.

to samo do "Tmac nawet lepszy" sie odnosilo.

 

skoro juz tu jestes to powiedz, dlaczego Drexler a nie TMac ? z tego co kojarze to ty byles tym ktory mi kiedys uswiadomil ze TMac nei jest playoff chokerem tylko mial c***owy support, a potem kontuzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drexler jest pewniejszy, poza tym nie jestem masochistą, żeby wybrać T-Maca jako mojego obwodowego lidera, dobrowolnie narazić na masowe jeżdzenie po nim i obrazki "second round virgin".

 

Po drugie i bardzo ważne, Drexler nie monopolizuje piłki w takim stopniu, po trzecie, chciałem mieć Bernarda Kinga, a on jakoś lepiej mi się łączy z Drexlerem niż McGradym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wziąłeś T-Maca z 2002-2003.

w rs miażdżył jak pojebany.

 

Orlando prowadzi z Detoit 3-1 i przegrywa 3-4

gm5 19 pkt fg 40% za 3 20%

gm6 37 pkt fg 39% za 3 16%

gm7 21 pkt fg 29% za 3 33%

 

pamiętam jak wtedy jechano t-maca za tę serię. to było coś nieprawdopodobnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wziąłeś T-Maca z 2002-2003.

w rs miażdżył jak pojebany.

 

Orlando prowadzi z Detoit 3-1 i przegrywa 3-4

gm5 19 pkt fg 40% za 3 20%

gm6 37 pkt fg 39% za 3 16%

gm7 21 pkt fg 29% za 3 33%

 

pamiętam jak wtedy jechano t-maca za tę serię. to było coś nieprawdopodobnego.

ale w serii mial srednia ponad 30 pktow (dwa pierwse mecze ~44 ppg) i normalna liczbe reszty statsow. skutecznosc tez bdb. jedynym slabym meczem bylo to G7, poza tym TMac wymiatal, nawet w obronie.

 

warto tez wspomniec ze Detroit bylo 1 seedem, Orlando 8. support McGrady'ego: Gooden, Giricek, DeClerq, Garrity, Armstrong, Vaughn. jak nie mozecie uwierzyc to sprawdzcie.

 

Drexler jest pewniejszy, poza tym nie jestem masochistą, żeby wybrać T-Maca jako mojego obwodowego lidera, dobrowolnie narazić na masowe jeżdzenie po nim i obrazki "second round virgin".

 

Po drugie i bardzo ważne, Drexler nie monopolizuje piłki w takim stopniu, po trzecie, chciałem mieć Bernarda Kinga, a on jakoś lepiej mi się łączy z Drexlerem niż McGradym.

jak ogladalem wczoraj ta serie z Detroit to nawet duzo gral bez pilki (jumpshoty off the screen), tylko na pewnym etapie zdano sobie sprawe z tego ze jesli on czegos nie wykreuje to nikt tego nie zrobi, ale i tak stosunkowo malo ballhogowal, rzadko przetrzymywal pilke jak LeBron. albo ty go zle pamietasz, albo ja ogladalem takie mecze.

 

poza tym TMac ma 3p range, Drexler nie. TMac ogolnie jest duzo lepszy z dystansu. te pkty w serii z Detroit w znacznej wiekszosci pochodzily z jumperow, troche mi sie kojarzyl z Kobe 06 bo rzucal takie fadeawaye.

 

w tamtych czasach to np. Bill Walton mowil ze TMac stanie sie jednym z najlepszych graczy wszechczasow, na polce z Bird/Magic/Jordan itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem Lo czy przekonasz audytorium dinozaurami koszykówki. Ja wziąłem Bobby Jonesa, to mi młody kolega napisał, że to był PF i c***a na perimeter grał. W każdym razie powodzenia przekonywaniu, że białe jest białe...

na PF bronil najlepiej, a na SF mimo ze byl swietnym obronca to z tymi szybkimi juz tak dobrze sobie nie radzil - Dr J rzucil mu 38/14 w finalach '76 z tego co wiem. ogolnie ma reputacje kogos kto lepiej broni postup i blizej kosza, stad moja uwaga.

And hustler

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. troche sobie poczekacie na mój wybór, mam kilku kandydatów ale ni c***a nie wiem kogo wybrać

 

2. może byśmy przedłużyli do 10 rund, żeby każdy miał po 10 typa i po jednym zmienniku na każdą pozycje, draft idzie i tak dosyć szybko wiec dwie rundy nie powinny zrobić różnicy. bo później bedzie pi****lenie, że masz jednego PG np kto bedzie rozgrywał jak ten wypadnie za faule, to samo z C - jak złapie 6 fauli to kim bedziesz bronił hakeema, ewinga etc.

 

wiecie o co kaman?

myśle że dwie rundy wiecej zabiorą nam mniej czasu niż późniejsze pi****lenie o brakach na konkretnych pozycjach i robienie z tego koronnego argumentu.

co wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. troche sobie poczekacie na mój wybór, mam kilku kandydatów ale ni c***a nie wiem kogo wybrać

 

2. może byśmy przedłużyli do 10 rund, żeby każdy miał po 10 typa i po jednym zmienniku na każdą pozycje, draft idzie i tak dosyć szybko wiec dwie rundy nie powinny zrobić różnicy. bo później bedzie pi****lenie, że masz jednego PG np kto bedzie rozgrywał jak ten wypadnie za faule, to samo z C - jak złapie 6 fauli to kim bedziesz bronił hakeema, ewinga etc.

 

wiecie o co kaman?

myśle że dwie rundy wiecej zabiorą nam mniej czasu niż późniejsze pi****lenie o brakach na konkretnych pozycjach i robienie z tego koronnego argumentu.

co wy na to?

Teraz nagle sie przypomniało,a le jak pretor gadał że ma być 9 to nie :D

 

 

Sam mam dylemat jak diabeł bo potrzebuje jeszcze troche paru, alebo nawet paru i troche jescze.

etam, gram na zasadach innych i mam wylane..

 

Co sądzisz buła o moim poscie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.