Lokaut

[lorak]

wow, to mądry czarnuch z tego Odoma.

[Xamel]

ale w przypadku ODoma To konieczność a nie zbytek.

No przecież nie może do teściów na podwieczorek wpaść w garniturze od Armaniego. to musi być co najmniej ręcznie szyty na miarę armani z najwyższej półki, z dyskretnie wystającą metka z ceną inaczej zostanie uznany za niezdolnego do utrzymania rodziny.

[wiLQ]

Technicznie rzecz biorac lokaut bedzie na pewno bo umowa konczy sie 30 czerwca i wydaje mi sie niemozliwe by sie dogadali wczesniej, ale przeciez lokaout to sobie moze byc przez circa 2 miesiace by dopiero dotrzec do sedna sprawy czyli czy pochlonie czesc sezonu 2011/12 z meczami.

I wg mnie, pomimo doswiadczen z poprzednich negocjacji, tak sie stanie bo tym razem linia sporu nie lezy w kosmetycznych poprawkach tylko w gruntownej przebudowie systemu. Poczawszy od duzych obnizek i skrocenia pensji po calosci, poprzez hard cap czy likwidowanie MLE, a konczac na "swietosci", o ktora gracze walczyli od zawsze czyli gwarantowanych kontraktow. Czy beda gotowi to oddac bez bolu w portflelu z braku gier? Jakos watpie.

 

Ma ktoś listę, które kluby wygenerowały w zeszłym sezonie zysk?

Jest przynajmniej kilka zespołów które od kilku lat przynoszą swoim właścicielom straty...

"It brings to mind the famous quote from Paul Beeston, the former president of MLB who now runs the Toronto Blue Jays: 'Under generally accepted accounting principles, I can turn a $4 million profit into a $2 million loss, and I can get every national accounting firm to agree with me.'"

 

Zreszta naprawde wystarcza dwie dane (~30M$/rocznie za sam kontrakt ligowy z TV i srednio drugie tyle za same bilety) by wiedziec, ze te straty jesli sa to zwyczajnie przez glupie decyzje, a nie przez zly model.

 

Przeciętny Amerykanin zarabia rocznie mniej więcej 50 000 $ a przeciętny koszykarz (np. Luk Walton) w granicach 5 milionów. Oznacza to więc, że za swoją roczną pensję taki Luke Walton mógłby przezyc 100 lat na poziomie przeciętnego Amerykanina (tzn. takiego co ma własny dom, średniej klasy samochód i od czasu do czasu jeździ na dobre wakacje). Nawet uwzględniając fakt, że Luke Walton ma do utrzymania większy dom, lepszy samochód itp to i tak sugerowanie, że jemu i innym graczom "szybko skończy się kasa" jest mało poważne.

Powyzsze jest naiwne na kilku poziomach. Poczawszy od "Walton nie zarabia 5M$ bo placi podatki plus oddaje jakies procenty agentowi i innym wspolpracownikom", poprzez ignorowanie jak duza jest roznica w utrzymaniu luksusowego/zwyklego domu/samochodu, a konczac na ostatnim zdaniu. Polecam ten artykul:

http://sportsillustrated.cnn.com/vault/ ... MAG1153364

Chocby dla tego zdania "Within five years of retirement, an estimated 60% of former NBA players are broke."

 

Co wiecej, wg mnie wysmiewanie tego jest zwykla hipokryzja. Niech pierwszy rzuci kamien ten kto nigdy nie kupil sobie czegos czy nie zrobil czegos glupiego by wpasowac sie w jakas grupe... z ta roznica, ze zaden z nas nie mial pod reka 2M$, wiec skala wydatkow i blazenstw byla nieco mniejsza. A jeszcze mozna dorzucic haslo "latwo przyszlo, latwo poszlo" czy wspomniec co sie dzieje ze zwyciezcami loterii (ergo to nie tylko problem koloru skory).

[sadek69]

Jeżeli byłby lokaut i liga uzgodniłaby zmniejszenie poziomu salary cap to liczę,

iż wzorem poprzedniego lokautu jednym z warunków będzie wówczas możliwość

zwolnienia po jednym zawodniku z każdej drużyny.

I mam nadzieję, że wtedy pozbędziemy się wysokiego i toksycznego kontraktu

Waltona.

[lk#1]

Przeciętny Amerykanin zarabia rocznie mniej więcej 50 000 $ a przeciętny koszykarz (np. Luk Walton) w granicach 5 milionów. Oznacza to więc, że za swoją roczną pensję taki Luke Walton mógłby przezyc 100 lat na poziomie przeciętnego Amerykanina (tzn. takiego co ma własny dom, średniej klasy samochód i od czasu do czasu jeździ na dobre wakacje). Nawet uwzględniając fakt, że Luke Walton ma do utrzymania większy dom, lepszy samochód itp to i tak sugerowanie, że jemu i innym graczom "szybko skończy się kasa" jest mało poważne.

Powyzsze jest naiwne na kilku poziomach. Poczawszy od "Walton nie zarabia 5M$ bo placi podatki plus oddaje jakies procenty agentowi i innym wspolpracownikom", poprzez ignorowanie jak duza jest roznica w utrzymaniu luksusowego/zwyklego domu/samochodu, a konczac na ostatnim zdaniu. Polecam ten artykul:

http://sportsillustrated.cnn.com/vault/ ... MAG1153364

Chocby dla tego zdania "Within five years of retirement, an estimated 60% of former NBA players are broke."

 

Co wiecej, wg mnie wysmiewanie tego jest zwykla hipokryzja. Niech pierwszy rzuci kamien ten kto nigdy nie kupil sobie czegos czy nie zrobil czegos glupiego by wpasowac sie w jakas grupe... z ta roznica, ze zaden z nas nie mial pod reka 2M$, wiec skala wydatkow i blazenstw byla nieco mniejsza. A jeszcze mozna dorzucic haslo "latwo przyszlo, latwo poszlo" czy wspomniec co sie dzieje ze zwyciezcami loterii (ergo to nie tylko problem koloru skory).

Problem nierozsadnego wydawania pieniedzy nie powinien miec wplywu na to ile zarabiaja. Granie w tej lidze daje mozliwosci zeby do konca zycia miec zapewniony byt na poziomie duzo wyzszym niz przecietny. Zalozmy, ze sredni gracz bierze 2,5 mln na reke rocznie. W pierwszym roku kupuje dom za 1,5 mln i wydaje 300 k rocznie. Trudno z takimi zarobkami zbankrutowac. Dolozmy do tego inwestycje o niskim ryzyku i zostaje masa pieniedzy na emeryture. Problemem sa ogromne wydatki. Mamy sie litowac nad Antoinem Walkerem bo zdolal wydac kilkadziesiat milionow zanim dozyl 35 roku zycia?

[Artlan]

Darujcie sobie te banały w stylu "oni bardzo dużo wydają", "emerytowani gracze często bankrutują" itp. Z tych wszystkich faktów zdaję sobie doskonale sprawę tyle tylko, że te wasze argumenty nie mają ścisłego związku z moimi postami. Ja cały czas pisałem o ewentualnej utracie zarobków na okres lockoutu (czyli zakładam okres najwyżej kilku miesięcy bo odwołanie całego sezon o jednak trochę zbyt pesymistyczna wizja). W tak krótkim czasie nawet najgłupszy murzyn nie wyda całej zarobionej kasy z poprzednich lat (no ok, może kilku czy kilkunastu wyda ale byłyby to wyjątki).

[RappaR]

To są drużyny, nawet jak jeden tępy z drugim wyda, to podejrzewam że w każdym teamie ktoś ma w c*** kasy i zaprosi kolege na obiad i mu postawi :mrgreen: Buc Lebron po którym wszyscy jadą w 20 min zdecydował zrezygnować na rzecz Haslema i Millera, swoich kumpli 14 mln $ więc jakaś chemia w każdym teamie musi być.

[havlicek]

To są drużyny, nawet jak jeden tępy z drugim wyda, to podejrzewam że w każdym teamie ktoś ma w c*** kasy i zaprosi kolege na obiad i mu postawi :mrgreen: Buc Lebron po którym wszyscy jadą w 20 min zdecydował zrezygnować na rzecz Haslema i Millera, swoich kumpli 14 mln $ więc jakaś chemia w każdym teamie musi być.

Buc Lebron po prostu jest na tyle bystry że wolał mieć w teamie 2 bystrych pomagierów, niż ich nie mieć i grać sobie z Wade i Boshem super historie w rs, ale potem w po kapsko. Bo jest na tyle bystry że wie że 3 osobowy team na dłuższą metę gówno zdziała.

[lk#1]

Jest rowniez pewna mozliwosc, ze Lebron doszedl do wniosku, ze ewentualne wygranie kilku mistrzostw pozwoli mu na zbudowanie 'legendy' podobnej do Jordana co przelozy sie na pomnozenie tych 14 milionow.

[elwariato]

Jest rowniez pewna mozliwosc, ze Lebron doszedl do wniosku, ze ewentualne wygranie kilku mistrzostw pozwoli mu na zbudowanie 'legendy' podobnej do Jordana co przelozy sie na pomnozenie tych 14 milionow.

O ile mi wiadomo i było to już dyskutowane to on zrezygnował z tej kaski ale przy opcji braku płacenia podatków od tej gazy we Florydzie to i tak nigdzie indziej więcej by nie zarobił.

 

Co do Lokautu, to ja kompletnie nie rozumiem jak można sie w ogóle liczyć z tym związkiem zawodowym graczy, przecież niema konkurencji dla NBA i płac w niej, no i do diaska właściciele klubów to przecież przeważnie miliarderzy chyba mogą sobie pozwolić na dłuższy okres przetrzymania bez dochodów z racji braku grania niż gracze.

[lk#1]

Mialem na mysli, ze zrezygnowanie z pieniedzy = lepszy support, a to przybliza go do mistrzostw.

[elwariato]

Mialem na mysli, ze zrezygnowanie z pieniedzy = lepszy support, a to przybliza go do mistrzostw.

Ja rozumiem ale chodzi mi o to że nie róbmy z niego takiego altruisty.

[lk#1]

Pisalem, ze zdobywajac te mistrzostwa moze zarobic duzo wiecej budujac swoja marke. To nie ma nic wspolnego z altruizmem.

[Roger]

Dirk Nowitzki is serious about wanting to play in Europe next season if a work stoppage shuts down the NBA, but the Mavericks' star forward acknowledges that the prospect of actually doing so is a long shot.

 

Utah Jazz forward Andrei Kirilenko and Milwaukee Bucks guard Brandon Jennings (who played for a season in Italy before starting his NBA career) are among the prominent players who have voiced the same desire as Nowitzki to play in Europe next season if the NBA and the NBA Players Association can't reach agreement on a new labor pact this summer.

 

http://sports.espn.go.com/dallas/nba/ne ... id=6079828

[PangLoss]

Biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną w stanach i liczne dane dotyczące skłonności do oszczędzania/odkładania pieniędzy w USA (Levitt znany z freakonomicsów w jednym swoim podcastów opisywał szczegółowe badania w którym ponad połowa Amerykanów na pytanie czy w ciągu doby byliby w stanie zdobyć bodajże 2000 $ odpowiedziało nie w tym spory procent tych którzy naprawdę dobrze zarabiali, nie chcę wprowadzać w błąd konkretnymi liczbami i pułapami zarobków bo nie pamiętam ale to były to szokujące dane) kulturę życia na kredyt wcale bym się nie zdziwił gdyby kilka miesięcy bez pensji było poważnym problemem dla wielu koszykarzy. Jeśli masz wydatki takie jak Gilbert :

 

http://sports.yahoo.com/nba/blog/ball_d ... nba-313303

 

to jestem skłonny uwierzyć że po pierwsze nie ma odłożonych zbyt dużych oszczędności (mimo ogromnych kontraktów i wpływów z reklam) a przy sztywnych wydatkach w takich kwotach nawet kilkumiesięczne odcięcie od żródełka może go zaboleć.

 

Inna sprawa że gracze zarabiają około 40-60% kwoty kontraktu jaki podpisują z klubem w zależności od wielkości, podatków i prowizji

[Dziobak]

Arenas to jest mistrz. Biega ze spluwą i hoduje rekiny. Ciekawe co jeszcze ukrywa?