Skocz do zawartości

in +; in -


elwariato

Rekomendowane odpowiedzi

A LAL dlatego in - bo wydaje mi się że zawiodą mimo że mają najlepszy skład w ostatnich latach. Jak Malone i Rękawica przyszedli do LAL też wydawało się że mają misia a tu takie in - więc stawiam oczywiście z dużym przymróżeniem oka na in -. Poza tym faworyt może zaskoczyć jedynie na in - :lol: Albo zrobią to co do nich należy czyli miś ale to zaskoczeniem nie będzie więc jedyne zaskoczenie będzie in -.

A jeżeli będzie tak, że nie tylko wygrają tytuł ale dodatkowo np. wycisną 70 zwycięstw (albo zasweepują Heat w finale) to nie będzie to zaskoczenie in plus?

 

Dziwne podejście, bo dla mnie 72-10 Bulls w 1996 roku albo 16-1 Lakers w PO 2001 nie jest tylko i wyłącznie "robieniem tego, co należy do faworyta" lecz czymś więcej czyli swego rodzaju zaskoczeniem in plus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne podejście, bo dla mnie 72-10 Bulls w 1996 roku albo 16-1 Lakers w PO 2001 nie jest tylko i wyłącznie "robieniem tego, co należy do faworyta" lecz czymś więcej czyli swego rodzaju zaskoczeniem in plus.

15-1 bo wtedy pierwsza runda była best of five ;)

Co do tematu to z zawodników najbardziej na plus zaskoczyć może Beasley, wobec którego większość jest jednak dosyć sceptycznie nastawiona, a gdzie ma się odrodzić jak nie tutaj, kiedy jak nie teraz?

Drugim takim graczem, który bywa niedoceniany jest Big Al- a teraz stoi wreszcie przed szansą zagrania w drużynie poukładanej, grającej wreszcie o coś- mam wrażenie, że z tej szansy skorzysta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A LAL dlatego in - bo wydaje mi się że zawiodą mimo że mają najlepszy skład w ostatnich latach. Jak Malone i Rękawica przyszedli do LAL też wydawało się że mają misia a tu takie in - więc stawiam oczywiście z dużym przymróżeniem oka na in -. Poza tym faworyt może zaskoczyć jedynie na in - :lol: Albo zrobią to co do nich należy czyli miś ale to zaskoczeniem nie będzie więc jedyne zaskoczenie będzie in -.

A jeżeli będzie tak, że nie tylko wygrają tytuł ale dodatkowo np. wycisną 70 zwycięstw (albo zasweepują Heat w finale) to nie będzie to zaskoczenie in plus?

 

Dziwne podejście, bo dla mnie 72-10 Bulls w 1996 roku albo 16-1 Lakers w PO 2001 nie jest tylko i wyłącznie "robieniem tego, co należy do faworyta" lecz czymś więcej czyli swego rodzaju zaskoczeniem in plus.

No faktycznie nie wziąłem pod uwagi to że mogą wygrać 82 mecze i wygrać wszystkie w PO i zesweepować finał. Kurde ale człowiek jest głupi :lol:

 

Serio myślisz że LAL mogą zrobić 72-10? i powtórzyć PO z 2001 roku? Gdyby Kobe był młodszy i grał z nim młodszy Shaq i konkurencja nie była by taka jak jest to może. Ja w to nie wierze i nie wierzę w zaskoczenie na plus bo LAL musieliby zrobić coś naprawde niezwykłego czyli np. 72-10 a w to wątpię szczególnie że Kobe nie jest coraz młodszy a jakby nie patrzeć to przydałyby się w RS jego dobre występy jeżeli mieliby zrobić 72-10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i w sumie trzeba by się zastanowić, czy aby na pewno sweep nad Heat byłby zaskoczeniem.. przecież według obiegowo funkcjonującej opinii o fanach Lakers( pozdro maciek9020)to większość z nas się tego sweepu spodziewa, więc co to za zaskoczenie ;) Jednym zaskoczeniem in plus mógłby być styl tego sweepu porównywalny do serii Magic-Hawks

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio myślisz że LAL mogą zrobić 72-10? i powtórzyć PO z 2001 roku? Gdyby Kobe był młodszy i grał z nim młodszy Shaq i konkurencja nie była by taka jak jest to może. Ja w to nie wierze i nie wierzę w zaskoczenie na plus

No właśnie - nie wierzysz w taki wynik więc jeżeli jeżeli go osiągną to będzie to zaskoczenie in plus - chyba logiczne. :lol:

 

A to, jakie mają na to szanse jest kompletnie nieistotne (ważne, że mają teoretyczne). Faworyt może więc zaskoczyć na plus - sam zresztą to teraz przyznałeś (chociaż podczas pisania postu chyba nie zdawałeś sobie z tego sprawy :lol:).

W przypadku Lakers szansy dużej na to nie ma no ale Mavs 3 lata temu wygrali 67 spotkań więc LAL przy dużym progresie Bynuma oraz braku regresu u KB i Gasola mogą wygrac podobną liczbę meczów a to jednak będzie zaskoczenie in plus bo mało kto takiego wyniku się spodziewa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

West = Jefferson

Emeka = Millsap

Trevor = Gordon , Raja

Paul = Deron

 

niech ktos mi wytlumaczy czemu Hornets sa typowani na 10 miejsce a Jazz na wygranie dywizji

Nie wiem może Sloan, cały sztab w Utah, pewnie nie przyszło ci to do głowy bo to detale, i jeszcze jedno Al>West Deron>Paul no i czy jeden Ariza jest równy sumie z Haya i Bella czy poszczególnej jednostce :) To jad licytujac daje Memo,AK> cała reszta co tam w NO jest :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

West = Jefferson

Emeka = Millsap

Trevor = Gordon , Raja

Paul = Deron

 

niech ktos mi wytlumaczy czemu Hornets sa typowani na 10 miejsce a Jazz na wygranie dywizji

Nie wiem może Sloan, cały sztab w Utah, pewnie nie przyszło ci to do głowy bo to detale, i jeszcze jedno Al>West Deron>Paul no i czy jeden Ariza jest równy sumie z Haya i Bella czy poszczególnej jednostce :) To jad licytujac daje Memo,AK> cała reszta co tam w NO jest :wink:
Wszystko fajnie ale D-WILL=<CP3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No racja, Deron jest wyższy jeśli porównujemy ich wzrost. Drugą przewagę jest chyba jeszcze jego waga?

 

To też i zdziwiłbyś sie ze to można liczyć jako atut, na trzy dodaj charakter, na cztery umiejętności, akcje Derona stoją teraz wyżej i tak wiekszośc luda z NBA gada bez powodu by sobie tego nie wymyślili.

 

załóżcie temat paul vs williams

To i tak bez sensu bo skonczyło by sie na kobe vs james :wink:

 

 

Nie chce być dla nikogo złym prorokiem więc tylko na + na razie daje: do mojej grupki Hilbbert, Holiday, dodam jeszcze Hicksona jako ze go kiedyś do Jazz przymierzano to wydaje mi sie ze ździebko go znam, potencjał miał zawsze, teraz jest szansa i czas na fajne staty, Sessions tez może do niego dołączy, ciekawi mnie czy z całej całkiem sporej liczby pg T'Wolves nie oddali tego najlepszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akcje Derona stoją teraz wyżej i tak wiekszośc luda z NBA gada bez powodu by sobie tego nie wymyślili.

Tych samych co stawiają obronę Bryanta ponad Artesta(nie mówiąc o Iguadoli)?

na trzy dodaj charakter, na cztery umiejętności,

Jaki charakter, a odnośnie umiejętności - porównaj staty Paula sprzed kontuzji z dowolnym sezonem Williamsa. Czuć różnicę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sessions tez może do niego dołączy, ciekawi mnie czy z całej całkiem sporej liczby pg T'Wolves nie oddali tego najlepszego.

Jesli chodzi o PG skills to byc może, chociaż Flynna uwazam i tak za lepszego i z o wiele większym potencjałem. Sessions jednak kompletnie nie pasował do "trójkątów".

 

Jaki charakter, a odnośnie umiejętności - porównaj staty Paula sprzed kontuzji z dowolnym sezonem Williamsa. Czuć różnicę?

Niektórzy myślą, ze jak Deron robi fajne crossovery i jest fun to watch, to ma lepszego skilla.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze dlatego Deron jest uważany za lepszego bo Paul'a póki co zżerają kontuzje? Imo zdrowy Paul>D-Will. Wogole Paul jest zajebisty, ale jest takze w dupie bo NOH są w dupie i raczej nie zanosi sie zeby z niej wyszli. Powinien przejśc do Orlando :wink: Albo innego zespołu z szansami ugrac cos w PO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze dlatego Deron jest uważany za lepszego bo Paul'a póki co zżerają kontuzje? Imo zdrowy Paul>D-Will

Uj jak ty mało wiesz o Deronie :P Facet od roku gra z ... 5 kontuzjami jednocześnie (oczywiście różnego natężenia) i jak stwierdzili lekarze, powinien mieć wymienioną całą lewą stronę ciała. No ale ostatecznie, jako gorszego od Paula, Derona nie stać na kładzenie się do łóżeczka pod byle pretekstem :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale gra. Ja mowiłem o czysto koszykarskich umiejętnościach a nie kto jest wytrzymalszy na bóle stopy. Moze Paul jest leniem, albo cipą, nie wiem. Ogólnie tak patrząc na statystyki z rs to zdrowy Paul lepiej zbiera (mimo ze jest nizszy), wiecej asystuje, przechwyca i punktuje. Strat mniej. Oczywiscie gra tez w słabszym zespole, wiec moze sobie nastukac lepsze cyferki. Ale kij ze tymi i innymi statsami.

 

Oczywiste jest to ze fani Jazz wychwalając kazdego swojego zawodnika pod niebiosa nie dadzą za wygraną, wiadomo: Ak47 DPOY, Milles MiP, Hayward ROTY (to jest bardziej oczywiste niz to ze Heat awansują w tym roku do playoffs) a Okur>PauGasol, ale jednak moim zdaniem Chris Paul jest minimlanie lepszym rozgrywajacym od Williamsa. o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.