Orlando Magic second round out

[PH#1]

Sprawa z Turkoglu jest w tym znaczeniu c***owa że nie podpisując z nim tego kontraktu w pewnym sensie orlando odpowiedziało sobie na pytanie czy jest on na tyle ważnym elementem układanki potrzebnej do zdobycia mistrza,więc jeżeli wtedy uznali że nie to po co do tego wracać teraz po roku? Jeżeli było sporo chętnych na gortata to trzeba było nim handlować ale za coś innego. Zobaczymy jak znowu wyjdzie granie nim jako point fowardem bo nie ma teraz Lewisa stan stawia na bassa jako podstawowego pfa ktory nie ma tak szerokiego zasiegu rzutu jak rashard to i miejsca moze zabierac do grania pickow miedzy howardem a turkiem. Jego umiejetności rozgrywajka tez nie sa na jakims wysokim poziomie to sie sprawdzalo dzieki jego wzrostowi, zobaczymy jak bedzie mu sie gralo dla magic po roku przerwy przez ktory swoja forma nie zachwycał.

 

 

Też uważam że |Jasonem trzeba handlowac jednak jezeli to zrobia to ja juz nie mam kompletnie pomysłu po co transfer z suns mial miejsce.

[Koelner]

najlepiej dla Magic byłoby wypi*****ić Duhon ,Q .

oglądając te dwa mecze nie jestem aż tak przerażony grą Magic jak niektórym tu się wydaje. oczywiście mecz z Hawks to był dla nich sparing ,nowi zawodnicy bez formy strzeleckiej ,skostniali. mecz z Dallas ,Dallas wszystkich wali i nie uznawałbym tego meczu za wielką porażkę.

dziwi mnie słaby team spirit w magic w porównaniu np. do suns. tam nie ma tej radości ,chęci ,zrobienia czegoś nowego.

magic dali dupy ,że handlowali naprawdę "pozytywnymi" graczami jak Carter,Gortat ,Pietrus ,którzy mieli największa wartość.

Gortat to towar deficytowy w NBA ,Carter też swoje robi, Pietrus jako role player sprawdza się.

w ekipie zostali tacy zawodnicy jak Duhon ,Q , Nelson ,którzy są całkowicie zbędni ,niepotrzebni .

w pakiecie z Gortatem na pewno mogliby wyciągnąć niezły deal ze słabszej ekipy ,nawet jakiegoś all-stara.

nie rozumiem poczynań magic ,podpisali q i duhona a oni są zbędni.

ogólnie hedo daje jakiś passing skill ,richardson jest dobrym graczem ,ten i zeszły sezon ma przyzwoity. zastanawia mnie na c*** im arenas jak jest nelson? dwójka duhon -arenas jest dużo lepiej wydajna niż arenas-nelson

[Julius]

Rozjebał mnie van Gundy, jak zobaczylem turasa na PF

 

Zakładajac ze Hedo przypomni sobie jak sie gra i bedzie gral point forwarda na PF, to magic powinni miec spory mismach w ataku i fchooy miejsca dla DH, ale w obronie ? pierwsze 5-6 dotykow dirka to punkty, czysta pozycja rzutowa, albo faul kebaba. ogólnie defensywnie turas całe spotkanie odpierdalał jedną maniane za drugą, jak sie nim skupic, co nie zmienia faktu, ze w ataku czasami naprawde dawał radę.

 

J-Rich moze byc fajny - jesli tylko się wstrzeli, ale powiem szczerze, ze zdecydowanie bardziej podobali mi sie MAgic w 2Q, z Arenasem, niz z Jameerem. Oczywiscie, forma Agenta jeszcze nie ta, ale zdecydowanie mniej przetrzymywal pilke, zaliczyl chyba 3as i +14, odkad pojawil sie na boisku, + 2 podania gdzie powinien miec asyste.

 

Ciesze sie za to, ze do S5 wskoczył JJ, mowilem juz poprzednio, ze to dobry pomysł, tylko szkoda ze kosztem Bassa, a nie Turasa/J-Richa...

 

Stosunkowo niezła zmiane dał tez Earl Clark.

 

Po tym sptkaniu utwierdzilem sie: Arenas startuje na PG, Nelson out, a przynajmniej J-Rich

[Bastillon]

nie oddaliscie rownie wadliwego towaru, jestem calkiem pewny ze z pierwszych 50 rzutow kombinacja Gortat-Lewis-Carter-Pietrus trafi przynajmniej te 20 rzutow, a nie 13 ;]

 

kontraktowo tez jestescie w wiekszej dupie wlasciwie, Lewis mial krotszy od Arenasa chyba, a na dodatek dostaliscie Turasa.

 

nie pamietam juz gorszego transferu ktory z contendera robilby jednego z wielu. na dzis Magic 1 runda exit. przypomina mi to troche Suns 08, przed transferem Shaqa wszyscy liczyli na rewanz na Spurs za 07 i za suspensions. po transferze mieli problemy z wygrywaniem polowy meczow.

[wowo]

ty misiek ale zomawiamy tutaj o Orlando jako contederze. Z Carterem, Lewisem, to oni byli c***a nie contenderem. Zrobili zmianę Rysiek za Gilberta super, trade z Suns pojebany ale nie ma tragedii. Spylą Nelsona za wysokiego ogara i można będzie mówić contender.

 

Phoenix zyskali ale tam się zanosi na kompletny rebuilding jak Nash zawiesi buty na kołku. Bo na teraz to co oni są? 1st round team w PO. Gortat nie będzie all-starem nawet przy Nashu bo jest drewniany i pudłuje za dużo mimo tych waszych pochlebstw jakoby miał fajne post moves albo miał więcej jaj od Howarda. Przyda się w PHX taki center ale bez euforii o niedługo będziesz robił z Gortata 26-12 jak niektórzy z Jeffersona. Oczywiście życzę tego Gortatowi i posypię sobie głowę popiołem jeśli będzie kozakiem ale no trochę chociaż bezstronności. Co ma wnieść Carter więcej niż wnosił Jrich? Macie tak jak Orlando backcourt najgorszy w lidze defensywnie.

 

Orlando dobrze, że w końcu coś robi jeszcze tylko punktujący pf. Ogólnie jakby wyjebali Nelsona za takiego to mają w końcu JJ w s5 i Jricha na 6th mana i turasa na 3, więc całkiem całkiem fajnie plus Agent 0 jakby zrobił comeback do formy i napierdalają. Oni grają o tytuł teraz a Suns grają o co?

[rw30]

ty misiek ale zomawiamy tutaj o Orlando jako contederze. Z Carterem, Lewisem, to oni byli c***a nie contenderem. Zrobili zmianę Rysiek za Gilberta super, trade z Suns pojebany ale nie ma tragedii. Spylą Nelsona za wysokiego ogara i można będzie mówić contender.

 

Phoenix zyskali ale tam się zanosi na kompletny rebuilding jak Nash zawiesi buty na kołku. Bo na teraz to co oni są? 1st round team w PO. Gortat nie będzie all-starem nawet przy Nashu bo jest drewniany i pudłuje za dużo mimo tych waszych pochlebstw jakoby miał fajne post moves albo miał więcej jaj od Howarda. Przyda się w PHX taki center ale bez euforii o niedługo będziesz robił z Gortata 26-12 jak niektórzy z Jeffersona. Oczywiście życzę tego Gortatowi i posypię sobie głowę popiołem jeśli będzie kozakiem ale no trochę chociaż bezstronności. Co ma wnieść Carter więcej niż wnosił Jrich? Macie tak jak Orlando backcourt najgorszy w lidze defensywnie.

 

Orlando dobrze, że w końcu coś robi jeszcze tylko punktujący pf. Ogólnie jakby wyjebali Nelsona za takiego to mają w końcu JJ w s5 i Jricha na 6th mana i turasa na 3, więc całkiem całkiem fajnie plus Agent 0 jakby zrobił comeback do formy i napierdalają. Oni grają o tytuł teraz a Suns grają o co?

z drugiej storny to ty popadasz w hurraoptymizm, na razie cipoyet pizdoglu, arenas i j-poor mają łącznie bodajże 13-53 z gry czy na ile ich tam bastek obliczył, a Ty tu mówisz o wytransferowaniu nelsona i przekazaniu pozycji pg w ręce arenasa [który w ciągu trzech ostatatnich RS rozegrał łącznie 47 spotkań - tak, dobrze przeczytałeś]

moim zdaniem taki transfer to byłby strzał w kolano samemu sobie

[wowo]

nie hurra optymizm tylko w końcu coś zrobili. W końcu zrozumieli, że nic nie ugrają starym składem.

 

Wiesz tylko jak zostawiasz Nelsona to pytanie po co ci Arenas? Przecież granie na 4 Turkoglu i na 2 z Arenasem to zabójstwo. Co im teraz pozostało? Mają za dużo na obwodze i susze pod koszem a Nelsona da się spylić za coś fajnego. Przecież i tak jak im nie wyjdzie z tymi graczami są w czarnej dupie czy z Nelsonem czy bez a jednak przydałby się solidny pf.

 

Cyferki ogarniam ale dziękuje za przytoczenie

[rw30]

nie hurra optymizm tylko w końcu coś zrobili. W końcu zrozumieli, że nic nie ugrają starym składem.

 

Wiesz tylko jak zostawiasz Nelsona to pytanie po co ci Arenas? Przecież granie na 4 Turkoglu i na 2 z Arenasem to zabójstwo. Co im teraz pozostało? Mają za dużo na obwodze i susze pod koszem a Nelsona da się spylić za coś fajnego. Przecież i tak jak im nie wyjdzie z tymi graczami są w czarnej dupie czy z Nelsonem czy bez a jednak przydałby się solidny pf.

 

Cyferki ogarniam ale dziękuje za przytoczenie

spox, służę uprzejmie

 

 

ale czy ja gdzies napisałem, że uważam, że granie arenasem na 2 i hedoyetem na 4 to dobre wyjście ? nie, nie napisałem, bo nie widziałem żeby hedo kiedykolwiek w swojej karierze grał w mocnej drużynie na 4,

ani też przez ostatnich parę lat nie widziałem, by arenas był w stanie zagrać więcej niż 20 meczy w sezonie bez połamania się - dlatego propozycję, by wyjebać nelsona i oddać rozgrywanie w ręce arenasa uważam za strzał w kolano, pomijając już fakt, że naprawdę nie wiem kiedy [o ile kiedykolwiek] arenas grał typową jedynkę

 

btw z tego co piszesz to ogólnie najbardziej nie zgadzam się z Zrobili zmianę Rysiek za Gilberta super

może to był trochę problem że JVG nie miał jaj żeby sadzać swojego najlepiej opłacanego zawodnika na ławkę kosztem bassa, ale żeby zaraz go oddawać za Arenasa - to jak wyważanie drzwiczek do barku za pomocą tarana

[konsul]

moim zdaniem taki transfer to byłby strzał w kolano samemu sobie

error to strzał w oby dwa kolana

 

Nelson co jak co ale w PO daje to czego się oczekuje. A Arenas jest wielką niewiadomą. Poza tym biorąc pod uwagę zdolności Otisa do wymian wstrzymałbym się z Trejdowaniem Nelsona. Mamy innych ziomków do trejdów. Jak za Gortata (towar deficytowy) dostaliśmy Turka to za Nelsona (towar zdecydowanie nie deficytowy) boję się pomyśleć kogo moglibyśmy dostać.

 

Poza tym spokojnie pogramy miesiąc i potem zobaczymy. Po początkowym szoku Turas może nie być aż taki zły. Może się wkomponuje a w PO może trochę cojones pokaże. Oczywiście najlepiej by było gdyby wchodził z ławy.

Ja bym zaryzykował grę Nelson-JJ-JRich-Bass-DH i rezerwa Arenas i Turas plus jakiś mocny C/PF i skład na PO by był.

 

Po tych zmianach plus dobry PF/C to jesteśmy bliżej określenia contender niż z Lewisem i VC.

[konsul]

moim zdaniem taki transfer to byłby strzał w kolano samemu sobie

error to strzał w oby dwa kolana

 

Nelson co jak co ale w PO daje to czego się oczekuje. A Arenas jest wielką niewiadomą. Poza tym biorąc pod uwagę zdolności Otisa do wymian wstrzymałbym się z Trejdowaniem Nelsona. Mamy innych ziomków do trejdów. Jak za Gortata (towar deficytowy) dostaliśmy Turka to za Nelsona (towar zdecydowanie nie deficytowy) boję się pomyśleć kogo moglibyśmy dostać.

 

Poza tym spokojnie pogramy miesiąc i potem zobaczymy. Po początkowym szoku Turas może nie być aż taki zły. Może się wkomponuje a w PO może trochę cojones pokaże. Oczywiście najlepiej by było gdyby wchodził z ławy.

Ja bym zaryzykował grę Nelson-JJ-JRich-Bass-DH i rezerwa Arenas i Turas plus jakiś mocny C/PF i skład na PO by był.

 

Po tych zmianach plus dobry PF/C to jesteśmy bliżej określenia contender niż z Lewisem i VC.

[Mal]

Chyba tylko z Lakers, z tych co się liczą, nie przegrali, bo z nimi nie grali. Nie są contenderem.

[Koelner]

ani też przez ostatnich parę lat nie widziałem, by arenas był w stanie zagrać więcej niż 20 meczy w sezonie bez połamania się - dlatego propozycję, by wyjebać nelsona i oddać rozgrywanie w ręce arenasa uważam za strzał w kolano, pomijając już fakt, że naprawdę nie wiem kiedy [o ile kiedykolwiek] arenas grał typową jedynkę

ale nelson to idiota. już lepiej mieć tego arenas'a i dawać pograć duhonowi ,j-willowi ,ostatecznie na parę minut dać klepać Hedo niż bawić się z tym taboretem.

[bogans2]

obejrzalem 1 polowe i ten Clark to calkiem niezly defensor. moze zrobimy z niego plastra na pozycje nr 4, kto wie. a wtedy dawac go do s5 :twisted: wroci Anderson i az takiej biedy pod koszem nie bedzie jak sie moglo wydawac ale backup C konieczny. Hedo zaczal mecz jako PF ale potem grali Bass i Clark wiec nie podniecajta sie tak. wg mnie jest zajebisty i bedzie z niego pozytek. czasami cegli ale jak przychodzi co do czego to wali game winnera i naraaaaaaaaa. tak jak ta trojka nad Bareą. Dwight chyba dostal orgazmu. hedo turkuluuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu! nelson zostaje. podoba mi sie jak sie uzupelniaja z Arenasem. teraz mamy jak w Niebie bo kto by nie wszedl to gra na odpowiednim poziomie

[Luki]

No bez jaj, piszesz jakbyście własnie zrobili 14W z rzędu.

[Chytruz]

Clark potrafi zajebiście bronić, ale poza tym jest raczej nędzny.

[theo001]

A.Randolph #2

[bogans2]

No bez jaj, piszesz jakbyście własnie zrobili 14W z rzędu.

jestem podekscytowany bo pozyskalismy graczy ktorzy umieja kozlowac i sa kreatywni 8) Rysiek i Pietrus robili zwody, kozlowali tylko w jedna strone i jedna reka wiec za wiele oprocz walenia zza luku nie mozna bylo od nich oczekiwac. a teraz to inna bajka. raz ze lepiej oglada sie zawodnikow ktorym pilka nie przeszkadza a dwa ze nie bedziemy tak latwi do rozpracowania. czyli zyskujemy

 

Clark potrafi zajebiście bronić, ale poza tym jest raczej nędzny.

a Garnetta pokryje??

[Luki]

a Garnetta pokryje??

Pytanie roku - w sensie dosłownym i w przenośnym.

[bogans2]

Pytanie roku - w sensie dosłownym i w przenośnym.

no troche naiwne ale kto wie. Pietrusa tez nikt powaznie nie traktowal dopoki nie zrobil sieki w PO 2009. takze spokojnie. dobrze chlopak broni wiec jest to gosc odpowiedni dla Orlando, punkty ma kto u nas zdobywac

[Bastillon]

Turas z Richardsonem i Arenasem sa tymi ktorzy umieja kozlowac ? :mrgreen: jak macie takie wysokie standardy to trzeba bylo powiedziec - Suns by wam pewnie dorzucili Warricka zeby zalatac wasza obrone na PF.

 

przypomnial mi sie Raju z e-basket: "chcieli podkoszowca ? maja Szczerbiaka, mieli problemy z wysokimi PFami ? maja Moona".

 

Magic w tym roku leca w pierwszej rundzie MAX drugiej rundzie, dla mnie no question na ta chwile. gdyby forumowicze byli bardziej reliable jesli chodzi o splate dlugow to bym sie nawet mogl zalozyc. Celtics, Heat i Bulls sa lepsi, nie wiem czy nie Atlanta rowniez.

 

i wygladacie mniej jak contender niz wczesniej. zepsuliscie caly system w ataku, nikt nie potrafi obsluzyc Dwighta, nikt nie umie podawac i strasznie dupiaty obwod w obronie. wystarczajace zeby sobie popykac przeciwko slabym zespolom, ale czy maja szanse np. z takimi wlasnie Bulls gdy Noah wroci ? zeszloroczni Magic zlali by im dupsko bez problemu.