Skocz do zawartości

Orlando Magic second round out


RappaR

Czy uważasz, że Orlando Magic ma realne szanse na tytuł w sezonie 2010/2011  

62 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy uważasz, że Orlando Magic ma realne szanse na tytuł w sezonie 2010/2011



Rekomendowane odpowiedzi

no i co to ma do rzeczy. to nie konkurs statystyk tylko mecz a prawda jest taka ze w obecnym skladzie personalnym bardziej by sie przydal dobrze podajacy, poswiecajacy sie dla druzyny, szybki zawodnik niz rzucajacy i truchtajacy. Nelson jedyne co potrafi to wykreowac wlasna pozycje a takiemu Marcinowi poda jak sie pomyli.. wystarczy spojrzec na dwa ostatnie mecze (przeciwnicy z PO) i widac ze wygralismy praktycznie bez punktow z pozycji PG takze mogloby go nie byc a i tak bylibysmy w czubie ligi. czy granie z Nelsonem na PG wprowadza druzyne na wyzszy poziom?? chyba tylko jego wlasny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i co to ma do rzeczy. to nie konkurs statystyk tylko mecz a prawda jest taka ze w obecnym skladzie personalnym bardziej by sie przydal dobrze podajacy, poswiecajacy sie dla druzyny, szybki zawodnik niz rzucajacy i truchtajacy. Nelson jedyne co potrafi to wykreowac wlasna pozycje a takiemu Marcinowi poda jak sie pomyli.. wystarczy spojrzec na dwa ostatnie mecze (przeciwnicy z PO) i widac ze wygralismy praktycznie bez punktow z pozycji PG takze mogloby go nie byc a i tak bylibysmy w czubie ligi. czy granie z Nelsonem na PG wprowadza druzyne na wyzszy poziom?? chyba tylko jego wlasny

Faktycznie podawał rewelacyjnie dużo :D

 

Nelson podaje jak się pomyli choć na obwód po wejściach dobrze podaje. No ale brakuje mu podań do środka. (choć nie tylko jemu. widziałeś jak Boston lub LAL podają? jak współpracują wysocy?) Ale Alston wcale nie był lepszy co potwierdzają jego marne statystyki asyst. Nie mam nic przeciwko dobremu rozgrywajkowi ale twierdzenie że Alton wprowadził Magic do finału po prostu mnie rozpier.....

 

Po prostu nam się pofarciło. Nawet chyba wygraliśmy mecz z AJ w składzie. Więc to może AJ nas wprowadził do finału :lol:

 

Chodzi ci o mecz z Atlantą i Bobkami? Widziałeś jak bobki grają? Bobki 1 połowę to grali choćby grali z sobą pierwszy raz a na Atlantę mamy patent. Zobaczymy w PO gdy VC i Lewis się zesrają do tego cegły Alstona i kto by punktował? Sam DH? Czyli mamy Rysio "zesrane baty" Lewisa, Vince "mało miejsca na rzut" Carter, QBitch i Rafael "pustak" Alston oni nam by dali spokojnie 15 pkt/mecz. Już to widzę.

 

Największym problemem nie jest PG tylko obsrane inne pozycje. A najbardziej nam brakuje g2g porządnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

statystyki ceglarza:

Pogrubione FG i asysty

BOS

Rafer Alston, PG 36 6-16 3-7 0-1 0 2 2 4 2 0 4 3 +7 15

Rafer Alston, PG 35 6-15 2-6 2-3 0 5 5 6 3 0 1 0 -2 16

Rafer Alston, PG 27 1-7 1-6 2-2 0 1 1 2 1 0 1 2 -5 5

Rafer Alston, PG 30 3-11 0-2 1-2 1 1 2 5 1 0 2 3 -15 7

LAL

Rafer Alston, PG 25 2-9 0-4 2-2 0 2 2 1 1 0 0 1 -6 6

Rafer Alston, PG 26 1-8 0-4 2-2 0 1 1 5 0 0 1 1 -5 4

Rafer Alston, PG 37 8-12 1-1 3-4 0 2 2 4 0 0 3 1 0 20

Rafer Alston, PG 27 5-13 1-4 0-0 0 1 1 2 1 0 1 2 -9 11

Rafer Alston, PG 33 5-15 1-6 1-2 1 4 5 3 2 0 3 5 -16 12

Któregoś meczu mi brakuje ale nawet mi się nie chce sprawdzać. To on faktycznie nam pomógł w starciach z Bostonu i LAL.

On mam chyba utrudnił. Chyba tylko przez niego tak graliśmy długo z Bostonem.

W życiu nie widziałem takiego ceglarza.

A tych asyst to miał w cholerę. Rozgrywajek jakich mało. Nie wiem czy był ktoś kto mnie bardziej wkurzał. aaa był Arroyo tylko jego nie musiałem tak często oglądać.

Rok później z Nelsonem w całej serii 25 AST przy 24 TO 1 ST wow, kosmos, wyższy poziom

Dla przypomnienia: sam Hedo miał w 7 meczu 12 ast, widzisz różnicę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok później z Nelsonem w całej serii 25 AST przy 24 TO 1 ST wow, kosmos, wyższy poziom

Dla przypomnienia: sam Hedo miał w 7 meczu 12 ast, widzisz różnicę?

To co Alston czy Turek? Bo ja nie widzę różnicy w asystach gdy jest Alston i Nelson. Dzięki Alstonowi Turek tyle podawał?

 

Asysty pogrubione. Widzisz różnicę??????? Bo ja poza punktami które dostarczał to widzę ewentualnie tylko na plus obecność Nelsona zamiast Alstona.

 

5/16 Bos L 92-88 38 8-18 .444 2-7 .286 2-2 0 0 3 2 4 5 9 2 20

5/18 Bos L 95-92 38 4-12 .333 1-5 .200 0-0 1 0 3 2 1 4 5 4 9

5/22 @Bos L 94-71 32 5-14 .357 3-9 .333 2-2 0 0 4 2 0 4 4 1 15

5/24 @Bos W 96-92 43 7-14 .500 3-6 .500 6-9 0 0 6 6 1 4 5 9 23

5/26 Bos W 113-92 30 6-10 .600 4-5 .800 8-8 0 0 3 4 1 4 5 5 24

5/28 @Bos L 96-84 32 5-14 .357 1-5 .200 0-0 0 0 5 5 0 1 1 4 11

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi ci o mecz z Atlantą i Bobkami? Widziałeś jak bobki grają? Bobki 1 połowę to grali choćby grali z sobą pierwszy raz a na Atlantę mamy patent. Zobaczymy w PO gdy VC i Lewis się zesrają do tego cegły Alstona i kto by punktował? Sam DH? Czyli mamy Rysio "zesrane baty" Lewisa, Vince "mało miejsca na rzut" Carter, QBitch i Rafael "pustak" Alston oni nam by dali spokojnie 15 pkt/mecz. Już to widzę.

 

Największym problemem nie jest PG tylko obsrane inne pozycje. A najbardziej nam brakuje g2g porządnego.

ale co ty z tym sraniem. kwestia z Lewisem jest taka ze nie potrafi sam sobie wykreowac pozycji przeciwko dobrym obroncom. ma slaby ballhandling i jak na niego mocniej siasc to po zawodach. on musi miec open looks, troche wolnej przestrzeni. Jameer mu ja wykreuje?? :) druga sprawa to to ze Lewis nie powinien grac przeciwko Garnettowi bo nie ustepuje mu on ani wzrostem ani szybkoscia wiec tych open looks Lewis bedzie mial zdecydowanie mniej. dodac do tego ze Celtics maja czym bronic Howarda wiec bedzie mniej podwojen to juz wogole Rysiek nie ma amunicji. dlatego jestem za tym zeby go przesunac na 3 bo tu bedzie mial troche wiecej swobody przeciwko Piercowi. w obronie tez bo ma dlugie lapy i Pierce nie bedzie mogl tyle bombardowac zza luku.

 

dodaj do tej grupy JJ "czy mam fajne wlosy??" "czy jestem piekny?" Redicka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dodaj do tej grupy JJ "czy mam fajne wlosy??" "czy jestem piekny?" Redicka

Właśnie on to akurat w PO grał bardzo dobrze i tylko on oprócz Jamera i DH walczył. Reszta Qrw@ biegała bez celu.

Do tego fryzura może się niektórym podobać :D

 

No a Lewis na 4 z Bostonem to porażka. Bass byłby 100 razy lepszy do tego może KG nagrabiłby jakieś faule.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale co ty z tym sraniem.

To że Lewis był tak zesrany że nie trafiał nawet z wolnej pozycji. Niby był chory ale po meczu z Miami już sam nie wiem czy sra na widok lepszej obrony czy co. VC narzekał na to że Boston nie zostawia im ani cm miejsca na parkiecie. To nazywam sraniem. Nelson, DH i JJ po prostu grają i mimo tej obrony starali się coś zrobić.

 

Obejrzałem mecz z Atlantą i aż się prosi aby spróbować pograć DH i MG na PF jednocześnie. Specjalnie oglądałem czy MG nie zajmuje miejsca DH w akcjach ofensywnych i zawsze ustawiał się za koszem i ściagał swojego obrońcy więc DH miał dużo miejsca. Do tego MG chyba z 2 razy zebrałby piłkę gdyby DH nie trafił. Nic tylko grać Bassem i Gortatem na PF. Wiem że Atlanta to pionki w pomalowanym ale tak czy siak Orlando mogłoby zdominować strefę podkoszową tak grając. Już nie mówie ile zbiórek ofensywnych było gdy graliśmy Bassem lub MG na PF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem mecz z Atlantą i aż się prosi aby spróbować pograć DH i MG na PF jednocześnie. Specjalnie oglądałem czy MG nie zajmuje miejsca DH w akcjach ofensywnych i zawsze ustawiał się za koszem i ściagał swojego obrońcy więc DH miał dużo miejsca. Do tego MG chyba z 2 razy zebrałby piłkę gdyby DH nie trafił. Nic tylko grać Bassem i Gortatem na PF. Wiem że Atlanta to pionki w pomalowanym ale tak czy siak Orlando mogłoby zdominować strefę podkoszową tak grając. Już nie mówie ile zbiórek ofensywnych było gdy graliśmy Bassem lub MG na PF.

Tylko ze....Oni juz tak graja

s5 z Andersonem jest po to aby Drwal sie " rozbujał" a Ataku, bez podwajania , zauwaz ze Ryan ostatnio mimo ze wychodzi w s5 gra po kilka/kilkanascie minut.

 

BTW. swietny mecz z Obu stron , czekam na mecz z Jazz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ze....Oni juz tak graja

s5 z Andersonem jest po to aby Drwal sie " rozbujał" a Ataku, bez podwajania , zauwaz ze Ryan ostatnio mimo ze wychodzi w s5 gra po kilka/kilkanascie minut.

 

BTW. swietny mecz z Obu stron , czekam na mecz z Jazz

Widziałem dopiero 2 mecze Magic i z Bobkami tak nie grali. A już na pewno nie tak często jak z Atlantą. Ciekawa końcówka i na parkiecie:

 

Jwill (lub Duhon), JJ, VC, Lewis, DH :D Mam nadzieję że tylko dlatego że to była Atlanta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to zalezy pod jakim katem bedziemy patrzec na Howarda. dobrym technicznie zawodnikiem, ktory z latwoscia zdobywa punkty nigdy nie byl i nie bedzie czy to jest clutch czy nie clutch. zrzucanie wszystkiego na jego barki jest nie fair.

 

edit

cytaty dnia:

 

at least we have a 35million dollar bench and half of them dont play..

 

otis was bidding against himself and over paid by 15mil, otis won..

 

edit2

obejrzalem 3 kwarty i juz dalej nie chce.. ladnie nam serie jebneli pod koniec tej kwarty.. ogolnie meczyk swietny do tego momentu. po przerwie gralismy jak harlem globtroters ale nie udalo sie zachowac koncentracji do konca. mielismy chyga z 17 punktow przewagi.. Deron do przerwy 6 punktow, po przerwie tez za wiele nie rzucil ale w 4 kwarcie to juz chyba niezla sieke zrobil.. wole na to nie patrzec. takze Jameerek sie nie popisal w obronie. mowicie ze nie ma wielu lepszych zawodnikow na PG od Nelsona a pod wzgledem obrony to jak jest?? zajebista postawa Bassa i Gortata. jak graja na zmiane obok Howarda to robimy niezla robote na na tablicach i to po obu stronach. Bass jest kompletnym graczem, atak i obrona. nie ma sie co pierdolic tylko dawac mu jak najwiecej minut. Redick gral chwilke ale tez pozytywnie. duzo widzi i ladnie penetruje, na bezmyslnie biegajacego debila nie wyglada tylko cos tam jednak mysli. ale w meczu z Bobkami byl strasznie spiety i slabo zagral.. a Carter nie powinien tyle rzucac za trzy bo to nie jest jego najsilniejsza strona. sezon zaczal calkiem fajnie, na super wrecz skutecznosci ale to wiecznie trwac nie bedzie.. takze wolalbym zeby byla jakas rownowaga miedzy rzucaniem za 3 a graniem w srodku i na poldystansie. Bass sie w ta luke swietnie wprowadza.. gratulacje dla Utah ze potrafili zrobic drugi comeback w ciagu dwoch dni ale jakos sie ich nie boje. caly czas nie beda comebackow robic..

 

no i na koniec fajny komentarz Stana podczas jednej z przerw

"..to my wygladamy jakbysmy grali b2b.." :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SVG to kretyn, już miałem go pochwalić, że w ostatnim meczu z Jazz zrobił coś pozytywnego i nie grał prawie w ogóle (!) z Lewisem na 4. Ciekawe, czy jakiś trener mówi w mediach, jaką dokładnie rotacje bedzie stosował. Przekonałem sie, że nadaje sie do wyjebania. Może jeszcze w tym sezonie, choć kto mógłby za niego wejść? Może lepiej poczekać do końca sezonu, zrobić małe mieszanko w składzie i spróbować jakimś cudem zatrudnić Phila? Te pierwsze dwie rzeczy prawdopodobnie nastąpią, trzecia już niezmiernie mało prawdopodobna, tym bardziej, że ponoć Jax chciał już kończyć kariere z powodu jakichś problemów ze zdrowiem. W ogóle to oglądanie Magic straciło sens, bo jeśli bedziemy grać tak, jak mówi SVG, to szans na mistrzostwo nie mamy ŻADNYCH.

 

Inna sprawa, zastanawia mnie jak to jest, że Howard, super-k****-gwiazda ligi, mający piłke w łapach kiedy chce i jak chce, gra non stop topornie i jego najbardziej zaawansowanym technicznie zagraniem jest running hook, nie próbując manewrów, które bez problemów stosuje na treningach. Tymczasem leszcz ligowy Gortat, do którego trener ma zero zaufania i nawet przez myśl nie przechodzi mu to, żeby miał dostać piłke do wypracowania sobie rzutu samemu, jak kiedyś uda mu sie złapać zagubioną gałe gdzieś po zbiórce, to nie pierdoli sie i rzuca fade-awaya. I c***, że rzuca airballa, nie przejmuje sie tym, bo jak następnym razem nadarzy mu sie okazja to znów rzuca z odchylenia. Howard gdyby robił na meczach dosłownie wszystko, co potrafi, to nikomu by do głowy nie wpadło powiedzieć, że nie ma post moves. Na początku ten tekst o tym, że Gortat ma więcej jaj od Howarda wydawał mi sie idiotyczny, ale po zastanowieniu pomyślałem, że coś w tym jest. Co to za lider, który boi sie próbować dla drużyny nowości w swojej grze?

 

Swoją drogą znalazłem:

Suns coach Alvin Gentry says there's no truth to rumors that the team could trade point guard Steve Nash.

 

"Steve's not going to be traded, that I can tell you," Gentry told Paul Coro of The Arizona Republic. "If he's traded, I'm going along with him, OK?"

Nash i Gentry w Magic? :D Nie obraziłbym sie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.