buła Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 dzisiaj oficjalnie zaczął się preseason nie licze tych meczów w europie bo sam byłem dwa razy na takim evencie i generalnie oprócz logo to ma niewiele wspólnego z nba a więc zaczął się preseason, nie cały miesiąc do rozpoczęcia rs a już mamy tendencje do wyciągania wniosków na cały sezon i PO. normalna sprawa, pre to tylko pre ale popi*****ić można, np że wade musi zmienić styl gry bo się połamie albo że beasley jest dobry itp ja osobiście z pre zawsze staram się wyciągnąć to co grają rookasy. bo summer league to summer league, nie można nikogo oceniać przez pryzmat kilku meczów rozegranych z murzynami którzy nigdy w nba nie zagrają chociaż mają nadzieje że zagrają. reszta jest dla mnie nie ważna czyli rzeczy typu 0 na 4 kobiego z gry, czy 3 minuty wade`a. no i tak widziałem troche hajlajtów bo na cały mecz to mi szkoda czasu i wrażenie zrobili napewno john wall i cousins wall grał w s5 z arenasem z boku i wyszło to całkiem dobrze, tzn wall ani nie przesadzał ani nie starał się na siłę grac pod innych, poprostu grał swoje. tak jak się spodziewałem wall jest nie przeciętnym graczem jeżeli chodzi o podejmowanie decyzji i prowadzenie gry cousins wykręcił dobre cyferki ale przeciwko suns którzy maja pod koszem robina lopeza i robina lopeza później długo długo nic i później robina lopeza. wiec jak dla mnie nie ma się czym jarać za nadto. turner natomiast kontynuuje świetną passe którą zaczął juz w summer league, jak tak dalej pójdzie to może będzie pierwszym kolesiem w historii który notuje więcej pkt z ft niż z gry. nawet nie wyszedł w s5 zobaczymy co tam bedzie dalej oglądajcie i się jarajcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PH#1 Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 nawet nie wyszedł w s5 To akurat było wiadome już wcześniej. http://sports.yahoo.com/nba/news?slug=r ... llayffench Co nie zmienia faktu że taka ochronka nie może trwać wiecznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Julius Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 Zabawne, ze w przypadku Turnera najbardziej zawodzi jumper, gdzie jego midrange game mialo byc jego najmocniejszą stroną... Z drugiej strony pamietam jak np. Gordon wchodził do NBA i miał mecze w stylu 2/14 itp, a potem jak sie wstrzelił, juz jako rookie był jednym z najlepszych strzelców ligi. Turner mial byc przecież jednym z najbardziej NBA ready z calego draftu, a poki co nie wyglada to zbyt różówo... Ostatnio z ciekawosci przeglądałem 2 picki draftu i paradoksalnie od cholery tam bustów... od 2000: Stro Swift, Tyson Chandler, Jay Williams, Milicic, Okafor, Marvin Williams, Aldridge, Durant, Beasley, Thabeet. Właściwie tylko Durex okazał się lepszy od 1 ki i od kolejnych wyborów, ew. Aldridge, poza tym zle, albo gorzej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 Turner mial byc przecież jednym z najbardziej NBA ready z calego draftu, a poki co nie wyglada to zbyt różówo... Czy ja wiem czy on miał taki ten rzut super, wiem że super kończył akcji na kontakcie, po wejściach itd itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxec Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 Ostatnio z ciekawosci przeglądałem 2 picki draftu i paradoksalnie od cholery tam bustów... od 2000: Stro Swift, Tyson Chandler, Jay Williams, Milicic, Okafor, Marvin Williams, Aldridge, Durant, Beasley, Thabeet. Właściwie tylko Durex okazał się lepszy od 1 ki i od kolejnych wyborów, ew. Aldridge, poza tym zle, albo gorzej... Ale "bustów" w ogóle - bo kiepscy - czy "bustów" bo "za wysoko"? W tym pierwszym przypadku to się nie zgadzam, bo bust był jeden czyli Jay, a z grających może za wyjątkiem Thab'oo, reszta kolesi gra jako tako (Swift, Darko, Aldrige), solidnie (Okafor, Marvin W.) bądź bardzo dobrze (Ty, IMHO - Beasley). Zatem raczej dobre 1st"20" może "10" draftów, ale niekoniecznie "dwójki". Duranta zostawiamy, bo facet jest nie z tej planety w porównaniu nie tylko z wymienionymi ale też, jak piszesz, z kilkoma ostatnimi jedynkami (Kwame, Bargnani, Griffith, Oden) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Julius Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 Za wysoko jak na dwójkę. Zawsze jest tak, ze jest jakis w miarę pewny 'pan x' na 1 pick, ale zawsze towarzyszą temu dywagacje, czy przypadkiem 'pan y' go nie przeskoczy. W tym roku 90% pewniakiem byl Wall, ale o Turnerze mowilo się, ze to bardzo pewny, solidny pick - zawodnik dojrzały i właściwie z miejsca gotowy, by dac impact zespołowi, przymierzano go przeciez do gry z Arenasem, bo ten wydaje się nie do ruszenia z racji kontraktu, a z Wallem dubluje sie pozycjami.. Pamietam np, jak Okafor dłuzszy czas pozostawał faworytem tamtego draftu, a potem na 1ke wskoczył Howard. Chodzi mi generalnie o to, ze zazwyczaj, zespol ktory wybiera z 2ką i ma teoretycznie do wyboru wszystkich dostępnych zawodnikow, poza tym jednym - najlepszym bardzo rzadko wybiera koniec koncow tego 2go najlepszego zawodnika, częsciej w okolicach 3-5 pojawia się ta druga gwiazda... Gordon (wtedy ROTY), Deron, Paul, Tyreke, Westbrook, Melo, Bosh... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buła Opublikowano 6 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 o turnerze mówiło się przed draftem że może być royem albo larrym hughesem, nie był pewniakiem na gwiazde amare narazie 2 zbiórki, w NY będą wygrywać jak będą rzucać ze 130 pkt na mecz innej opcji nie widze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mal Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 Turner mial byc przecież jednym z najbardziej NBA ready z calego draftu, a poki co nie wyglada to zbyt różówo... Czy ja wiem czy on miał taki ten rzut super, wiem że super kończył akcji na kontakcie, po wejściach itd itp. Też miałem takie wrażenie, że on był poprostu większy i kończył wjazdami. Rzut był tylko dodatkiem i na pewno czekało go sporo pracy. Nie widziałem go jeszcze, więc nie wypowiem się dokładniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 turnerze mówiło się przed draftem że może być royem albo larrym hughesem, nie był pewniakiem na gwiazde Do hughesa to by go nikt nie porównał bo chłopak ma mózg No ale spory apetyt sobie wiele osób narobiło, w tym ja również, że chłopak będzie jak Roy albo że poziom Roya to wcale nie będzie top jego możliwości, w MM grał niesamowicie, w ostatnim roku na uni też był fenomenalny, na razie średnio to wygląda, ale ja nienawidzę meczy pre bo za cholerę nie wiadomo co myśleć o tych spotkaniach. Tak na prawdę nie są jakimś poważnym wyznacznikiem formy drużyny/zawodnika, ale też lekceważyć ich kompletnie nie mozna. Cóz jak zwykle wypada powiedzieć pożyjemy zobaczymy. Na razie kilka sygnałów, na wschodzie 76ers- ciekawa sprawa mogą bić się o play off albo być w dole totalnie i na zachodzie podobna sprawa z clipers albo będą walczyć o 8 albo będzie jak zwykle. Fajnie w Miami w końcu nie trzeba było koszulek na siedzonka zakładać Wall i Cusins bardzo ładnie wystartowali, za to ciekawi mnie czy wybór Favorsa przez Nets to nie był samobój, dla drużyny która ma czas i może rozwijać gracza to pewnie byłby dobry wybór, ale tak to potwierdzają sie coraz bardziej wiadomości ze chłopak jest zielony totalnie i w jego wypadku, może nie w jego wypadku bo kaskę sporą dostanie odrazu, ale w wypadku drużyny do której trafi zdecydowanie było by lepiej gdyby jeszcze rok w NCAA sobie pograł. To wogóle zabawna sprawa jak z Monroem w zeszłym roku podobno gdyby poszedł to byłby top 3, rok gry zweryfikowało ta pozycje jako ostatecznie nr 7, z Favorsem pewnie byłoby podobnie. To jest poniekąd odpowiedz czemu tyle bustów które @Julius wymieniłem, jest w lidze strasznie dużo GM którzy wrzucają sporo na konto teoretycznego potencjału a nie tego czy dany gracz jest gotowy do gry, co faktycznie potrafi. ps ex Jazzmani których zwłaszcza fani Utah nie chcieli puścić, też dobrze się zaprezentowali Wes 20 ptk KK 17, mam nadzieję że Mathews nie okaże się jakimś mega wymiataczem, no przynajmniej żeby nie był lepszy od Cja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxec Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 ps ex Jazzmani których zwłaszcza fani Utah nie chcieli puścić, też dobrze się zaprezentowali Wes 20 ptk KK 17, mam nadzieję że Mathews nie okaże się jakimś mega wymiataczem, no przynajmniej żeby nie był lepszy od Cja No mamy kilka takich doświadczeń z "życia Jazz" z takimi "odpuszczonymi": Mo Williams, Del Curry, Ike Austin no i Dominique Wilkins - więc tradycje są :wink: A jeszcze swojego nie pokazali Maynor, Brewer i Kofous :mrgreen: BTW - niezła paczka by się uzbierała z tych co odeszli w i po sezonie: Booz, Wes, KK, Maynor, Brewer, Kosta - S5 + 6th Man Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 Dominique Wilkins - więc tradycje są :wink:No właśnei tradycje są ale na korzyść Jazz w tej kwesti, co prawda tak jak napisałeś Max, Wilkinsa straciliśmy i podobno Mchall też w podobnych okolicznościach, ale to nie do końca wina Jazz bo byli wtedy dopiero po przenosinach i nie mieli kaski na prawie nic dlatego tych, jak się póżniej okazało, wybitnych graczy nie mogli po podpisać kiedy oni wkraczali do NBA, więc tu sa Jazz chyba usprawiedliwieni. A co do Mo, Ika i Della to jakoś idzie chyba wytrzymać przeoczenie ich talentu/ przydatności dla drużyny. Austin najbardziej chyba "kontrowersyjna" z tych wszystkich postaci w kontekście Jazz, bo powiedzmy sobie szczerze etykę pracy miał marną, ale gdyby w latach od 96 do 99 był dalej w Utah to kto wie czy mistrzostwo by do SLC nie zawitało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzemo Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Turner może głowe ma, ale chyba słabą, na razie gra jak drugi Adam Morrison, albo nawet gorzej, fatalna skuteczność z gry, ile on średnio trafia biorąc pod uwagę lige letnią i dotychczasowe mecze preseason 15% rzutów ? Skoro z osobowych wchodzi mu prawie wszystko tzn. że trafic do kosza potrafi, więc albo nie dźwiga przejścia do nba psychicznie, albo my w philly coś złego pod prysznicem zrobili, alba jego świetna gra w ncaa to był jeden wielki fart i mistyfikacja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 ecf boston miami ,uł je. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vasquez Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 imo, to będzie dupiany draft, draft jednego człowieka. wall ma w zasadzie wszystko, co trzeba, żeby miał, a jak nawet czegoś nie ma, to mieć będzie niebawem. żaden debil z tatuażami i orgazmem na odsłuch swojego nazwiska i zdjęcia na okładce brukowca - simply : gracz służący swojemu zespołowi. jestem ciekaw jego defense, bo mam wrażenie - oglądając parę gier w Kentucky, trochę campu i tę gierkę z Mavs fragmentarycznie, że człowiek ma i potencjał atletyczny, budowę i ochotę by poświęcać zdrowie na uprawianie tej działki, czemu pomoże fakt, że sam nie będzie ciągnął ofensywy. inaczej go widzę niż np Rose'a, który w koledżu był talentem defensywnym, a w NBA jest kołkiem, albo najwyżej jest b,przeciętny [także Oj Mayo, ten sam casus]. Reszta tych 2010-debiutantów wydaje mi się niewarta nadmiernej uwagi, chyba że zaskoczą i każą mi przepraszać na kolanach. Paru wygląda na potencjalnie pomocnych, paru ławkę zapcha, ale wszyscy wspólnie się wleką za Wallem, tak jak peleton Touru za Lanceem w jego najlepszych sezonach. Cousins może być fajny, ale już latem wykazywał się nienachalnym poziomem umysłowym [łatwo dawał się wpędzać w personal games w trakcie meczu, urywał mu się film, jak nie szło, to zaczynał histeryzować etc], a tego to się nie da niczym wytrenować. autor wątku skupiwszy się na 2010 class nie napisał nic o Blake'u Griffinie, a w sumie on też zaczyna dopiero swoje granie, i od razu ma zajebisty handicap, pozytywno-negatywny wg mnie, negatywny bo wiadomo : kontuzja, brak kontaktu z ruchem boiskowym, z poruszaniem się i reagowaniem w normalnej grze itp, ale z drugiej - mógł przez rok z bliska, z boku przyglądać się grze, a to czasami daje więcej niż samo granie [hehe, wiemwiem, ale tylko częściowo jest to pie,dolenie o szopenie ], zwłaszcza na początku, a nawet jak nie, to przynajmniej całkowicie dzięki temu nie stracił tego roku. Trza dostrzegać blaski jakieś w tym cieniu. generalnie, debiut ten będzie zajmujący, ciekawszy niż Walla, bo Wall będzie dobry i w zasadzie nie ma co do tego wiekszych wątpliwości, ciekawe będzie samo oglądanie tego rośnięcia, a u Griffina będzie więcej zmagań, tak bym to tłumaczył, i więcej trzęsienia d,pą o każdy jego szybszy ruch, atletyczniejszą akcję i lądowanie po wyskoku "jak tam noga, panie kochany ? nie zabolała ? no to k**** ulga..."-like. w sumie Griff poleciał z motoryką, atletyzmem, na pewno nie stracił nazbyt wiele, ale trochę na pewno, w związku z czym musi przejść przyspieszone dojrzewanie i rozwój fundamentów - cuts i drugie tempo zamiast prostego gubienia ludzi w pierwszym kroku, spryt i fake z finger rolls zamiast prostego jebut z góry, jumperek z jab stepa zamiast jakiegoś beztroskiego power move, takie rzeczy z grubsza. to mu pomoże bardzo, ale pytanie, czy jakiś tam uszczerbek na motoryce i atletyzmie [imo nie ma szans, żeby takie coś jednak nie zaistniało ], ale i także w podejściu do gry [mniej ryzyka i mniej bezczelności] nie sprawi, że z bankowego powerhouse na skrzydle z gościa nie zrobi się przykładny, fajny 18-9 chłopaczyna, który nikog na kolana nie rzuci, taki sobie Elton Brand 2.0 ? POdobał mi się bardzo jako człowiek, może nie wiem za wiele, może coś przegapiłem, ale wydawał się/wydaje mieć klepki wszystkie i na miejscu, posłuszeństwo i szacun dla gry, ale i confidence. jak mu sie nie zmieniło, to jesli na boisku nie dostaniemy kombajna, to przynajmniej dostaniemy jakiś dobry role model dla młodzieży ;]] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Griffin juz w NCAA miał problemy z lewym kolanem i jakoś po tamtej/tamtych kontuzjach powracał wciąż jako powerhouse. Na razie ponoć się trochę oszczędza bo takie są zalecenia lekarzy(nic w sumie dziwnego), ale z każdym dniem jest lepiej i wraz ze startem sezonu ma być w ROTY's shape. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosi Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Piszecie takie bzdury (pozdro vasquez), że nawet nie będę tego komentował. Ale odniosę się do jednego cytatu: Wall i Cusins bardzo ładnie wystartowali, za to ciekawi mnie czy wybór Favorsa przez Nets to nie był samobój, dla drużyny która ma czas i może rozwijać gracza to pewnie byłby dobry wybór, ale tak to potwierdzają sie coraz bardziej wiadomości ze chłopak jest zielony totalnie i w jego wypadku, może nie w jego wypadku bo kaskę sporą dostanie odrazu, ale w wypadku drużyny do której trafi zdecydowanie było by lepiej gdyby jeszcze rok w NCAA sobie pograł. To wogóle zabawna sprawa jak z Monroem w zeszłym roku podobno gdyby poszedł to byłby top 3, rok gry zweryfikowało ta pozycje jako ostatecznie nr 7, z Favorsem pewnie byłoby podobnie. To jest poniekąd odpowiedz czemu tyle bustów które @Julius wymieniłem, jest w lidze strasznie dużo GM którzy wrzucają sporo na konto teoretycznego potencjału a nie tego czy dany gracz jest gotowy do gry, co faktycznie potrafi. Otóż drogi panie, czy wziąłeś pod uwagę, że jak Monroe rok temu było w Top3 draftu, to w NCAA nie było Walla, Cousinsa i Favorsa, a Wes Johnson miał rok przerwy w związku z transferem? To, że spadł w mockach wcale nie oznacza, że dodatkowy rok w NCAA mu zaszkodził, tylko przyszło kilku młodszych bardziej perspektywicznych graczy, którzy znaleźli większe uznanie w oczach GMów z NBA. I powiedz mi w jakim sensie Favors jest "zielony" i co/kto niby to "potwierdza" ? Rok gry w NCAA by mu pomógł zarówno pod względu umiejętności i wcale nie pogorszyłby jego pozycji w drafcie. Kolejny rok w Georgia Tech już nie koniecznie, bo Favors potrzebuje podań pod kosz, których tam nie dostawał. Zresztą zadziwiasz mnie wysuwając takie domysły po kilku meczach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Ta, podsumowanie Turnera jako busta po kilku meczach bez znaczenia też daje radę :] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 I powiedz mi w jakim sensie Favors jest "zielony" i co/kto niby to "potwierdza" ? Rok gry w NCAA by mu pomógł zarówno pod względu umiejętności i wcale nie pogorszyłby jego pozycji w drafcie. Kolejny rok w Georgia Tech już nie koniecznie, bo Favors potrzebuje podań pod kosz, których tam nie dostawał. Zresztą zadziwiasz mnie wysuwając takie domysły po kilku meczach. O kórcze @kosi całkiem sporo o tym było już napisane po lidze letniej dziwi mnie fakt że wogóle dajesz takie pytania, z Monroem ok, chociaż tez którą ja dałem wcale nie jest wykluczona, ale wracajac do Favorsa to ja nie kwestionuje jego talentu i finalnie dobrej kariery, ale na podstawie swoich obserwacji i kilku komentarzy wysnuwam opinię że chłopak jest średnio przygotowany na razie do gry w NBA i pewnie minie kilka sezonów zanim będzie prawdziwa siła pod koszem, atka jest moja opinia i nie uważam żeby była w jaki kol wiek sposób kontrowersyjna.Ta, podsumowanie Turnera jako busta po kilku meczach bez znaczenia też daje radę :] To już jest głupota, chociaz nie widze za bardzo na razie takich głosów, Turner narobił apetytów i teraz co najwyżej jest drobne rozczarowanie, bo sporo osób zapewne liczyło że będzie wymiatał podobnie jak w MM, ja tam jednak jestem pewny że chłopak będzie bardzo dobry i to już w tym sezonie, on jest przydatny w tylu aspektach gry ze nie ma bata musi być mocną podporą swojej ekipy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
havlicek Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 O kórcze @kosi całkiem sporo o tym było już napisane po lidze letniej dziwi mnie fakt że wogóle Kurczę i w ogóle! Kurde! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosi Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 (...)wracajac do Favorsa to ja nie kwestionuje jego talentu i finalnie dobrej kariery, ale na podstawie swoich obserwacji i kilku komentarzy wysnuwam opinię że chłopak jest średnio przygotowany na razie do gry w NBA i pewnie minie kilka sezonów zanim będzie prawdziwa siła pod koszem, atka jest moja opinia i nie uważam żeby była w jaki kol wiek sposób kontrowersyjna. No chłopie przecież to było wiadome zanim został w ogóle wybrany w Drafcie... i jego wysoki pick był spowodowany nie tym jakim obecnie jest graczem, ale jakim może być w przyszłości (za te 2-3 lata). Proszę bardzo - http://aboutncaa.blogspot.com/2010/05/d ... ty_19.html Poczekamy, zobaczymy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się