Skocz do zawartości

miami heat - drużyna mistrzowska vol 2


lorak

zdobędą tytuł w najbliższym sezonie?  

140 użytkowników zagłosowało

  1. 1. zdobędą tytuł w najbliższym sezonie?



Rekomendowane odpowiedzi

Obok Lakers to chyba najpopularniejszy zespół na świecie, nie wiem nawet czy nie popularniejszy wśród dzieciaków

 

No wiesz kto nie zna Jordana, rodmana czy Pippena? Nikt nie kojarzy Pippena z Blazers, czy Rodmana z Detroi

 

Zdziwienie.Tylko tyle moge powiedzieć po meczu z Chicago. IMO to Chicago zagrało zajebiście, nie Miami słabo. Bo LJ, czy Bosh zagrali naprawde dobrze (nie patrze na obrone) Szkoda mi tylko House. juz raczej go sobie nie pooglądamy za dużo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci się to podoba to pozdro 600.

 

Po pierwsze - w tej sytuacji gdzie Chalmlers nie rzucił piłki LeBronowi tez miał na sobie mniej mobilnego gracza, odsłoniętą baseline i miał prawo pomyśleć, że Leborn robi mu miejsce. Równie dobrze mogło się tak stać, że ten rzeczywiscie zrobiłby mu to miejsce, Chalmlers by miał łatwego layupa. Co by powiedział grubas? HERO BALLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLL!!!!!!

Błąd w komunikacji jak już, ale takie rzeczy się zdarzają bo to jest sport i wszystko dzieje się w ułamkach sekund a nie na paincie podczas jerking offu.

 

Druga sytuacja to to podanie Wadea. Po pierwsze zwróć uwagę jak dobrze bronią to Bulls. LeBron wcale nie jest wide open a na passing lane w każdej chwili moga znaleźć się długaśne ręce Denga. Chlmlers też jest po huju open - obrońca jest tak ustawiony że jest mu tak samo łatwo dojść do Maria jak do Millera - z tym, że podanie do Chalmlersa jeszcze łatwiej przeciąć.

 

Do mowy ciała nawet nie będe się odnosił bo przytaczając to po prostu się kompromitujesz i chyba nigdy nie widziałeś(jak ten gośc zresztą) Wade'a wchodzącego z timeoutu na boisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luki sytuacja z Chalmersem nie podającym piłki do LBJa ewidentna, tam nie było nieporozumienia, tylko brakowało komunikacji. Mario miał go czystego pod koszem, z dochodzącym Rose'em. Nie było lepszej opcji jak dać piłke LeBronowi.

Chalmers nie miałby łatwego layupa, nawet gdyby LeBron znokautował Rose'a, bo obok stał Noah. Mario byłby debilem gdyby szedł na penetracje przy tak dobrze blokującym graczu

 

Podobny bład zrobił też Rose po drugiej stronie, kiedy po zasłonie od Korvera przy Derricku zostało dwóch obrońców, a Kyle został sam na łuku. Tam podanie wprawdzie poszło, ale duuuzo za późno

 

Nie zgodze sie też z Twoją interpretacją podanie Wade'a w podwojeniu. Uważasz ze podanie do Jamesa było zablokowane. Może sie pozornie tak wydawać, ale wciąż jest to najlepsza z mozliwych opcji jakie wybrać powinien Wade. Odległość miedzy nimi nie było duza, Deng wprawdzie mógł wejść w linię podania, ale wystarczyłoby wyjscie Jamesa do linii bocznej w momencie kiedy DW chciałby do niego oddać gałę i Miami nie zaliczyłoby straty. Zwróc uwagę jak gęsto było po stronie słabej, a ile luzu miał James, mógł wybiec spokojnie do podania

Zamiast tego Wade wybrał crossowe podanie majac miedzy soba a Millerem 3 obronców Bulls, w tym bardzo blisko siebie wysokiego Noah, którego musiał przelobowac stąd podanie musiało pójść bardzo wysoko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luki sytuacja z Chalmersem nie podającym piłki do LBJa ewidentna, tam nie było nieporozumienia, tylko brakowało komunikacji. Mario miał go czystego pod koszem, z dochodzącym Rose'em. Nie było lepszej opcji jak dać piłke LeBronowi.

Chalmers nie miałby łatwego layupa, nawet gdyby LeBron znokautował Rose'a, bo obok stał Noah. Mario byłby debilem gdyby szedł na penetracje przy tak dobrze blokującym graczu

 

Podobny bład zrobił też Rose po drugiej stronie, kiedy po zasłonie od Korvera przy Derricku zostało dwóch obrońców, a Kyle został sam na łuku. Tam podanie wprawdzie poszło, ale duuuzo za późno

 

Nie zgodze sie też z Twoją interpretacją podanie Wade'a w podwojeniu. Uważasz ze podanie do Jamesa było zablokowane. Może sie pozornie tak wydawać, ale wciąż jest to najlepsza z mozliwych opcji jakie wybrać powinien Wade. Odległość miedzy nimi nie było duza, Deng wprawdzie mógł wejść w linię podania, ale wystarczyłoby wyjscie Jamesa do linii bocznej w momencie kiedy DW chciałby do niego oddać gałę i Miami nie zaliczyłoby straty. Zwróc uwagę jak gęsto było po stronie słabej, a ile luzu miał James, mógł wybiec spokojnie do podania

Zamiast tego Wade wybrał crossowe podanie majac miedzy soba a Millerem 3 obronców Bulls, w tym bardzo blisko siebie wysokiego Noah, którego musiał przelobowac stąd podanie musiało pójść bardzo wysoko

Z grubsza można się zgodzić. Mnie po prostu denerwuje taka "ekspercka" analiza jaką robi ten gościu w stylu "zjebali to powiem że cioty a jak komuś wyjdzie nawet jakiś circus shot to powiem, że hero shot i dusza zwycięzcy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z analizami jest tak, ze łatwo je robic na zimno, wałkujac poszczególne akcje po kilka razy

Nie mniej koleś uchwycił parę waznych momentów. W mniej lub bardziej, ale jednak w miarę profesjonalny sposób

 

 

A czytał ktos dzisiejszego Wojnarowskiego. Z reguły omijam jego kolumny bo koleś mnie swoim stylem denerwuje nie mniej niz Salwatore gwizdkami przeciw Bulls, ale dzis napisał kilka ciekawych rzeczy o współpracy na linii James-Wade

Oczywiscie całosciowy wydźwięk jest smieszny, bo po wczorajszej porażce Heat są chłopcem do bicia, ale da sie faktycznie zauważyć różnice w postępowaniu DW i LBJa i to moze być problem w przyszłosci dla Heat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Jeśli szybko odpadną w PO to mam tylko cichą nadzieję, że Pat nie sprzeda DW. Logicznym wydaje się, żeby zostawił Jamesa bo jest młodszy i mniej kontuzjogenny ale kibice chyba by mu tego nie wybaczyli...

 

W sumie to jest biznes i w trejdach mogą polecieć nawet Wade i Haslem.

 

Ktoś jeszcze wierzy, że jutro zobaczymy mistrzowską obronę z PTB a w czwartek wyrównane spotkanie z Lakers?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że sprzedanie kogoś z Wielkich (mam na myśli oczywiście Wade'a i LeBrona bo Boshowi wiele brakuje do wielkości) mogłoby się okazać najlepszym co mogłby Riley zrobić. Za któregoś z nich można byłoby wyciągnąć świetny pakiet, który zrobiłby z Heat zespół o wiele lepszy niż teraz. Tym bardziej, że już w pierwszym sezonie widać, że obaj Panowie razem dłużej niż podczas IO czy ASG nie powinni ze sobą grać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że sprzedanie kogoś z Wielkich (mam na myśli oczywiście Wade'a i LeBrona bo Boshowi wiele brakuje do wielkości) mogłoby się okazać najlepszym co mogłby Riley zrobić. Za któregoś z nich można byłoby wyciągnąć świetny pakiet, który zrobiłby z Heat zespół o wiele lepszy niż teraz. Tym bardziej, że już w pierwszym sezonie widać, że obaj Panowie razem dłużej niż podczas IO czy ASG nie powinni ze sobą grać ;)

 

Ciekawe kogo :?: Przychodzi mi do głowy tylko CP3 i Howard. To jest kwestia lepszego zgrania się, chemii, komunikowania się bez słów, podziału ról, gry off-ball i innego trenera, podkoszowych. Mogli by też popracować nad rzutem, częstszym wykorzystywanie pozostałych graczy, bo to zwykle jest tak że +/- 70 % punktów, rzutów, posiadania piłki ma BIG 3. Do poprawienia też jest kontrolowanie tempa gry i przewagi, najczęściej to wygląda tak że jest zabójcza intensywność, szybkie zdobycie dużej różnicy punktowej na ich korzyść a później brakuje sił i chęci żeby to utrzymać i odrobić jak stracą. Niech przez większość czasu wynik będzie na styku lub niech mają te ok. 10 pkt więcej od przeciwnika wyjdzie im to na lepsze. Przy tym scenariuszu to czują się bezpiecznie i zaczynają się nie przykładać. To jest jakieś kuriozum że mają 20-30 pkt więcej i przegrywają mecz.

Zaskakująca też jest niechęć do taktyki, wyuczenia się playbooka i czytania pomeczowych statystyk i wniosków.Nawet Spo nie ma tego odrobionego jak trzeba. Poza tym on u nich ma słaby autorytet, żadnego posłuchu i wpływu, czasami to nawet jak kolega nie jest traktowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mowy ciała nawet nie będe się odnosił bo przytaczając to po prostu się kompromitujesz i chyba nigdy nie widziałeś(jak ten gośc zresztą) Wade'a wchodzącego z timeoutu na boisko.

Nigdy nie zwracam na takie rzeczy zbytniej uwagi, wiem jak wygląda Wade wchodzący na boisku po przerwie i myślę że tym razem było trochę inaczej, dziwny zbieg okoliczności że po meczu Wade odważył się powiedzieć:

 

“I’m used to coming down in the fourth, having the ball, making mistakes, getting a chance to make up for them, etc., “ Wade told reporters Sunday. “You try to do your best. That’s all you can do. That was one of the things we got to understand when we all decided to come together. That there were going to be sacrifices that have to be made. And you live with the consequences.”

 

Generalnie ten scenariusz jaki się przydarza Heat w tym sezonie może być w konsekwencji najlepszą rzeczą jaka mogła im się przydarzyć, w przypadku Cleveland miałem wrażenie, że przychodzi im wszystko zbyt łatwo, 66 zwycięstw w jednym sezonie, 61 w drugim, wszyscy się śmiali, dobrze bawili, pajacowanie, a jak przychodziło do poważnego grania to już tak fajnie nie było. Miami "rodzi się" w strasznych bólach, ale kto wie czy im to nie wyjdzie na dobre jak przyjdą playoffy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na prawdziwie ważne i duże rzeczy trzeba w życiu zapracować i się przy tym napocić. Lepiej przez to przejść niż mieć sielankę, a potem dostać kapciem przez pysk. A mówiąc do rzeczy, to jak liderzy i włodarze Miami w końcu poukładają tam wszystko tak jak należy, to zobaczymy. Coraz bardziej się wydaje, że jeszcze nie teraz, ale to w takim razie może w przyszłym sezonie. Każdy wpadnie w swoją rolę, uzupełnią skład z głową, a nie z łapanki i wtedy zobaczymy. Wkurzałoby mnie na myśl, że taki projekt może pójść do kosza, bo super talenty mają za mało rozumu, żeby się dogadać właściwie. Widać, że mając mniej talentu można mieć łatwiej i na krótszą metę lepiej. Ale tylko mając dużo można marzyć o pozamiataniu ligi. I niech kurna nie ważą się rezygnować z tego za wcześnie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulls nas zesweepowali w regularze

extra

 

Spurs pobili klubowy rekord trójek przeciwko Heat.

Magic zaliczyli drugi najlepszy powrót do gry w swojej historii

 

Jest źle. Nie beznadziejnie, ale źle. Maja miesiąc na podział ról w drużynie, zgranie tego co mają (a dochodzi jeszcze wygospodarowanie z 15min. dla UD) i okrojenie rotacji do 8-9 ludzi. Dobrze, że teraz zwaliły im sie na głowy te problemy, a nie w playoffs.

 

Panowie

Spo nie jest problemem, problem leży w ich głowach. James i Wade nie partolili jeszcze nigdy tyle rzutów w końcówkach co teraz.

 

Zatem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesamowity mecz, kolejny team w clutch wszystko trafia, ten dagger Matthewsa to był jakiś kosmos, Wade i LeBron zdobywają 69 punktów łącznie na 63% z pola i wciąż dostają jako team 9 punktami w plecy. Generalnie ma się wrażenie, że grają 2v5, nikt inny poza nimi praktycznie niczego pozytywnego nie wnosił do gry, zero ławki, Bosh nie istniał. O Boshu napiszę jeszcze parę zdań pod koniec, narazie chciałem się skupić bardziej na samym meczu. Miami grało bardzo dobrze ofensywnie, brakowało momentami egzekucji, ale było dużo fajnych dwójkowych akcji, nawet pick and rolle Wade'a i LeBron'a mogliśmy zobaczyć, bardzo skuteczna broń swoją drogą. O dwójkowych akcjach DW i LBJ pisałem chyba jeszcze w listopadzie, wtedy wydawało mi się, że można by nawet na tym oprzeć ofensywę na upartego, po prostu możliwość rozegrania tego jest nieograniczona, bo talent zarówno jednego jak i drugiego jest sky high. Na pewno było kilka głupich strat, Joel Anthony się nie popisał przy jednym zagraniu i długo będzie jeszcze mu to wypominane, oj długo. Ciekawym graczem jest Chalmers, już dawno miałem to napisać, gość coś tam potrafi, ale jakie głupie zagrania robi momentami to jest nie do opisania, chyba skazany jest na przeciętność. Zdecydowanie zawiodła defensywa jak i zbiórka, chciałbym napisać że jest to do skorygowania i będzie lepiej, ale widząc co odwala często Bosh, nie potrafię sobie tego wyobrazić. Bosh w pojedynkę przegrał ten mecz i piszę to całkiem serio, był beznadziejny po obu stronach parkietu i zaczynam się zastanawiać czy on przetrwa to nadchodzące lato, po prostu nie pasuje do Miami, ale to wszystko zależy od niego i czy coś zmieni w swoim podejściu do gry. Bo widząc np dziś Wade i LeBrona grających na 110% żeby wreszcie wygrać mecz, a dla kontrastu mamy Bosha, który delikatnie mówiąc nie daje z siebie wszystkiego, a być może nie potrafi, nie wiem, rozczarowujące, naprawdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straszne, me serce krwawi, łamie się na pół, głos grzęźnie w gardle i drży gdy cos chce powiedziec.. Rywale znow robia career nights na biednych Heat, tak wiecznie nie bedzie, demony zwyciestwa w koncu obudza sie, drzemiacy potwor w koncu sie otrząśnie z letargu, ci trzej wielcy i skromni mistrzowie z niebywałą charyzmą w koncu pokażą na co ich stać :twisted:

 

Ciekawe czy cipki sie znowu poplakaly w szatni :twisted:

 

Ale moze panienki Wade i James znalazły sposob zeby sie jakos pocieszyc wzajemnie :mrgreen:

 

PS. Przejade sie na tym? Ja juz mam czego chcialem, dzien dziecka w listopadzie, potem w marcu, kwiecien bedzie tylko wisienka na torcie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odniosłem to samo wrażenie - Wade i LJ napierdalali na 100% a tacy gracze jak Mike Miller czy Bosh po prostu... no nie wiem jak to nazwać. Chris w końcówce mega zasłona dla Wade'a, czy on kiedykolwiek myśli na boisku czy po prostu oddaję te swoje jebane jumpery kiedy dostanie piłkę? Blazers trafiali wszystko, Mike Miller był 4h przed meczem na rozgrzewce i nie trafiał nic a te dwa niby layupy zablokowane przez Geralda :lol:

 

Szykuje się kolejne gorące lato na Florydzie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś powinien to puścić w szatani Heat.

 

ale widząc co odwala często Bosh, nie potrafię sobie tego wyobrazić. Bosh w pojedynkę przegrał ten mecz i piszę to całkiem serio, był beznadziejny po obu stronach parkietu i zaczynam się zastanawiać czy on przetrwa to nadchodzące lato, po prostu nie pasuje do Miami, ale to wszystko zależy od niego i czy coś zmieni w swoim podejściu do gry. Bo widząc np dziś Wade i LeBrona grających na 110% żeby wreszcie wygrać mecz, a dla kontrastu mamy Bosha, który delikatnie mówiąc nie daje z siebie wszystkiego, a być może nie potrafi, nie wiem, rozczarowujące, naprawdę.

Rok temu ten opis idealnie pasowałby do poczynań Beasley'a w Heat teraz jest o Boshu w lato trafi tu taki Aldridge czy Gasol i efekt będzie taki sam. Będzie tak z każdym graczem z którego umiejętności Heat nie nauczą się w pełni korzystać .Kiedy masz tak utalentowanego gracza jak Bosh próbujesz dostosować system do niego i ułatwiać mu grę a nie uparcie przypisywać go do istniejących schematów i redukować go do pozycji role playera .Po co Heat dali mu ponad 100 mln skoro stać w miejscu i walić jumpery lepiej potrafi Haslem który w dodatku lepiej zbiera i zarabia jedną piata tego co Bosh .Jeśli Heat nie nauczą się w pełni wykorzystywać talentu swoich graczy wymiany nic tu nie pomogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co byście powiedzieli by ściągnąć Howarda :?: Pytanie tylko kogo oddać, w tej chwili nasuwa się jeden pewniak w postaci Bosha tylko że jego obecna wartość jest dość przeciętna i zaniżona przez ten czarny PR. Wiadomo że to by było za mało, może jeszcze kasa, picki w drafcie, i kilku zawodników z s5 poza rzecz jasna LBJ i DW i z ławki, ale to już by się musiało dość dużo zawodników uzbierać w sumie to pewnie musieli by gdzieś oddać 4-5 + draft bo cena Dwighta na pewno będzie wysoka. Szkoda że nie staje się wolnym agentem już teraz tylko dopiero w 2012.

Tylko że jak Bosh jest tak pomijany i dzięki temu James i Wade dalej nie mogą się nasycić piłką i grą to co się będzie działo jakby był Howard, przecież oni się tam zagryzą, w tym trio prawie zawsze będzie jedna niezadowolona osoba czyli przyczynek do konfliktów i porażek. Lepszym wyborem mógłby być CP3, on miałby szansę stać się takim Billupsem dla Miami który dzielił piłki między Lebrona i Dwyane`a, bo sami nie potrafili się z nią właściwie obchodzić. oczywiście nie twierdzę że w Heat w tym duo już jest tak źle ale podobnie.

Można też mieć wątpliwości co do wcześniej wspomnianego duetu, czy nie pozbyć się jednego z nich. Jednak to są za duże osobowości i indywidualności, co innego Garnett i Pierce w jednym teamie a co innego takie supergwiazdy. Niby ta przyjaźń miała wpłynąć na to że trio się będzie dogadywało, tak mieli być nastawieni na zespołową koszykówkę, wszystko miało zostać poświęcone jednemu celu z pominięciem osobistych aspiracjii, statystyk a tu gdzieś tam jednak trwa batallia kto ważniejszy, lepszy itd.

Według mnie za długo tkwili w swoich poprzednich rolach, gdzie byli niekwestionowanymi liderami, nikt im nie zagrażał. większość zachwytów spadała na jedną osobą, mieli tyle rzutów i piłki w rękach ile chcieli. przecież to było aż 7 lat w przypadku każdego. Nie mogą się szybko przestawić i może tez nigdy tego nie zrobią. Możliwe że nie dojrzeli jeszcze do tego, są za młodzi, za mało jeszcze mają porażek i za dużo czasu, z pominięciem Wade bo jemu już dużo młodości nie zostało. Możliwe że gdzieś tam jednak musi się zapalić czerwona lampka że już niewiele zostało lat świetności tak jak w przypadku Celtics, że jeśli nie teraz to już może nigdy mimo że tam ma się te 30-32 lata i w perspektywie 3-4 sezony gry na dobrym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kibice Miami żeby was pocieszyć proponuję w przerwie letniej wymienić Qeen James na Kevina Lova z Minnesoty i paru bolków na rezerwy a za rok będziecie mistrzami. Myślę że bez Jamesa bosch już nie będzie taka pipką bo wyraźnie widać ze przy 90% piłki w łapach Brona i Wada to on jest strasznie zagubiony i nie może się znaleźć na boisku.

Już ktoś tam wcześniej proponował to rozwiązanie. Za Brona bierzecie Lova, Milicicia i Ridnuara i jest jak powinno być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.