Skocz do zawartości

Jazz "The Comeback Kings" !!!


elwariato

Rekomendowane odpowiedzi

Znów zmartwychwstali!

Ależ Watson was pociągnął was w 2q. Swego czasu już myślałem, że nigdzie nie pogra, tymczasem jako backup, przynajmniej w meczu z LA, naprawdę nieźle zagrał. Mimo presji wyniku grał całkiem spokojnie i rozważnie. Potem do gry wrócił Deron :wink:

W innych meczach w ogóle jak Watson się prezentował?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W innych meczach w ogóle jak Watson się prezentował?

No ostatnie 3 ma super, a początki trudne, Sloan to beton jakich mało więc u niego cięzko się przebić i Earl mało grał, Roni na zmianę z nim, no i w końcu Johnson pod nieobecność Sloana zaczął ich wpuszczać razem na więcej minut i od tego momentu obaj są rewelacyjni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowód na poparcie tezy zawartej w tytule tego tematu:

 

The Jazz began the season with two blowout losses (at Denver on Oct. 27, Phoenix on Oct. 28) by a combined 38 points.

 

Utah has earned two blowout wins (at Oklahoma City on Oct. 31, New Orleans on Wednesday) by a combined 39 points.

 

And then there have been the comebacks. Utah has rallied from at least 11 points down for seven of the team's 12 victories.

 

The list:

 

Nov. 6, Los Angeles Clippers, 18-point deficit, 109-107, 2OT, Jazz

 

Nov. 9, at Miami, 22-point deficit, 116-114, OT, Jazz

 

Nov. 10, at Orlando, 18-point deficit, 104-94, Jazz

 

Nov. 12, at Atlanta, 11-point deficit, 90-86, Jazz

 

Nov. 13, at Charlotte, 19-point deficit, 96-95, Jazz

 

Nov. 20, at Portland, 11-point deficit, 103-94, Jazz

 

Friday, Los Angeles Lakers, 19-point deficit, 102-96, Jazz

Nie powiem, mecze Jazz ogląda się w tym sezonie zajebiście.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie ci wszyscy haterzy? Po pierwszych dwóch meczach było gęsto od postów, a teraz nie macie nic do powiedzenia?

 

Jazz na tą chwilę są drużyną kompletną! Raja gra lepiej od Korvera czy od Wesa, a Elson i Watson są tym czego od dawna w Jazz brakowało.

 

Nie pamiętam offseasonu w którym Jazz sprowadziliby 4 zawodników, 2 do podstawowej piątki, 2 kluczowych rezerwowych, którzy w 100% wywiązywaliby się z swoich zadań.

 

a w kolejce do gry czeka jeszcze Okur!

 

Jeśli będziecie wymieniać contenderów nie zapominajcie o Jazz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jazz na tą chwilę są drużyną kompletną!

 

Jak mozna byc drużyną kompletną nie mając pod koszem żadnego dobrego defensora grożącego blokiem??

Było wziąć w drafcie Sandersa, a nie białaska z Butler, to wtedy byłoby zupełnie fajnie.

wiesz co, Jazz maja średnio 5.4 bloków w sezonie co 8 wynikiem w lidze (lepiej od Magic, Lakers, Spurs czy Bostonu), a w ostatnich 10 meczach średnio 5.9 bloków (6 miejsce), fakt że dużo z tych bloków jest z pomocy, ale 2,3 bloków w ostatnich 5 meczach Jeffersona mniej jak najbardziej przekonuje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jazz na tą chwilę są drużyną kompletną!

 

Jak mozna byc drużyną kompletną nie mając pod koszem żadnego dobrego defensora grożącego blokiem??

Było wziąć w drafcie Sandersa, a nie białaska z Butler, to wtedy byłoby zupełnie fajnie.

 

Jazz na tą chwilę są drużyną kompletną!

 

Jak mozna byc drużyną kompletną nie mając pod koszem żadnego dobrego defensora grożącego blokiem??

Było wziąć w drafcie Sandersa, a nie białaska z Butler, to wtedy byłoby zupełnie fajnie.

wiesz co, Jazz maja średnio 5.4 bloków w sezonie co 8 wynikiem w lidze (lepiej od Magic, Lakers, Spurs czy Bostonu), a w ostatnich 10 meczach średnio 5.9 bloków (6 miejsce), fakt że dużo z tych bloków jest z pomocy, ale 2,3 bloków w ostatnich 5 meczach Jeffersona mniej jak najbardziej przekonuje :wink:

O właśnie to, duet Sap i Big Al to zupełnie inna historia niż przygoda z Memo i Boozem, postęp jest wręcz niesamowity jeśli chodzi o obronę, a co do defa Big Ala to myślę że w Jazz chłopak zrobił również indywidualnie postęp, taka rywalizacja vs Gasol mówi sama za siebie, Pau Boozera ośmieszał, przeciwko Alowi Gasol musi się mocno natrudzić pod obiema obreczami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też nie do końca zgadzam się co do kompletnego składu.. min. rak typowego blokującego pod kosze. nie ma! kolejna sprawa to jeśli Bell na obecną chwilę jest lepszy od Matthewsa, to przepraszam, ale nie znam się całkiem na NBA... Bell ok 8 pkt. na mecz przy skuteczności nieco powyżej 40%, za trzy ok 33%, 3 zbiórki i jedna asysta w 28 minut przy 13 pkt Matthewsa i praktycznie każdym innym wskaźniku lepszym. właśnie takiego gościa nam brakuje. Jazz jeszcze trochę daleko do bardzo mocnego zespołu.

fakt na plus Elson, zaczyna ładnie grać Watson i Price i wróci Okur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Paul, zauważ - w Jazz ma kto zdobywać punkty, za to jest znaczący postęp w obronie. Siła Bella nie polega na średnich, ale na WPŁYWIE na graczy. To jest dokładnie to co Elson - nie chodzi tu o cyferki, bo od tego są D-Will, Al, Sap, CJ, AK, ale o umiejętność wpływania na chłopaków. Zauważ kiedy zaszliśmy z Deronem najdalej - gdy był u nas Fisher. I włodarze Jazz takich ludzi szukali w offie 8) I na razie "dają radę" :P

BTW - a propos strat, to Wes Wesem, ale popatrz na cyrki z Boozem, zobacz chłopaków z naszego forum od Bulls i co myślą o Brewerze. O Ashtonie, ups, sorki Korverze :wink: też jakoś wiele nie słychać.

A przecież za każdym z nich zawsze któryś z nas prawie płakał :roll: Właściwie to mi żal, poza Kylem, bo tego chyba każdy jazzman lubił, tylko jednego grajka było, a mianowicie Maynora bo oddając go spuściliśmy po kiju i niezłego prospecta i spuściliśmy w kiblu kolejny, pierwszorundowy pick. Ale od momentu jak Ronnie z Earlem napierdzielają jak się patrzy, a Derona granie na 2, czego nie znosił już w college'u, akceptuje bez problemu, to żal mi minął :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ale dlaczego od razu piszecie "haterzy" o ludziach którzy nie wierzą zbytnio w Jazz? Akurat ja dla nich jestem bezstronnym kibicem i uważam(i uważałem), że do PO wejdą na którymś ze spotów 4,5,6,7,8. A później może być różnie. Imo bez HCA nie wyjdą z pierwszej rundy.

Ale to tylko moje zdanie i jego się trzymam. ;] Haterem Jazz nie jestem, od razu uprzedzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haterem Jazz nie jestem, od razu uprzedzam.

Ale też na Jazz zabardzo się nie znasz, my jesli już coś to oczekiwali bysmy odrobinę szacunku i jakies realne spojrzenie na sprawę, np bez hca nie wyjdziemy z 1 rundy, mówisz to o ekipie która o ilę się teraz nie myle jest najlepsza jesli chodzi o bilans spotkań wyjazdowych.

 

Natomiast @paul jak ja na to patrze to też mi żal że niema duetu Wes/Cj w 5 i że KK nie ma w skąłdzie, akurat z Korverem to wszyscy wiemy że to była bezsensowan i nie w stylu Jazz decyzja nie podpisanie go( nie w stylu bo takich jak on gości dotychczas w tym klubie siuę nie wypuszczało, znaczy lubianych od sztabu po kibiców itd.) No ale z Wesem wiadomo że podpisanie go za 32 baniki nie wchodziło w grę, ok PTB swoim chamskim zagraniem teoretycznie zyskali wartościowego gracza, ale fakt faktem że wcale im nie niezbędnego, chcieli nam zagrać na nosie ich sprawa, mam nadzieje że na takiej polityce sami się kiedyś przejadą, natomiast Raja tak jak mói @Max jest nie do przecenienia, wiem że to trochę pochwała na wyrost ale pamiętajmy ze nasza dobra gra zaczeła się od przerwy w połowie konfrontacji z Heat, czyli od tego momentu kiedy Bell w szatni opierniczył zdrowo całą ekipę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

El, jak wiesz Playoffs rządzą się swoimi prawami. A ja widzę na zachodzie tak

Lakers...

 

 

...Dallas, Spurs...

 

 

...Utah, może NOH, cięzko mi ich ocenić na razie...

A potem zaraz za nimi Nuggets, którzy w pełnym składzie moga rypnąć WCF, Oklahoma, która też może w PO pierdolnąć każdego prócz Lakers. O ósmy seed kilka zespołów pewnie będzie walczyć, ale i tak nie ma zbytniego znaczenia kto tam będzie, ew. jeśli Houston da radę to mozemy nawet fajną pierwszą rundę zobaczyć -LAL-HOU.

 

Jazz widziałem co prawda zaledwie kilka razy w tym sezonie i po prostu nie widzę ich wygrywających serię ze Spurs, Lakers czy Dallas.

Zresztą zakład el mamy, więc pod koniec sezonu się to zweryfikuje. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie piszę że musi być Korver, Matthews czy Brewer. nie do końca dobrze ich zastąpiono. oki, zaskoczyłem mnie Bell dobrą defensywą, podobnie Elson zaskoczenie na plus, Watson zaczyna grać tak jakbyśmy tego chcieli, ale brakuje jeszcze jednego gościa z ławki, co by coś punktów mógł dołożyć. bo Hayward jak narazie zawodzi.in plus AK, Williams, Millsap, Jefferson, ale już Miles nie potrafi wykorzystać danej mu szansy i nie gra rewelacji, jest bardzo nie równy. ten skład jest ciekawy, ale jednak za słaby by walczyć o mistrzostwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie piszę że musi być Korver, Matthews czy Brewer. nie do końca dobrze ich zastąpiono. oki, zaskoczyłem mnie Bell dobrą defensywą, podobnie Elson zaskoczenie na plus, Watson zaczyna grać tak jakbyśmy tego chcieli, ale brakuje jeszcze jednego gościa z ławki, co by coś punktów mógł dołożyć. bo Hayward jak narazie zawodzi.in plus AK, Williams, Millsap, Jefferson, ale już Miles nie potrafi wykorzystać danej mu szansy i nie gra rewelacji, jest bardzo nie równy. ten skład jest ciekawy, ale jednak za słaby by walczyć o mistrzostwo.

Znaczy Cj gra jak to on, czyli ie równo, ale własciwie samodzielnie wygrał nam z 3 mecze więc nie mówmy że zawodzi, ja bym powiedział że daje radę, plus co do braków ptk z ławki to poczekajmy jednak na Memo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paul "zaskoczyłem mnie Bell dobrą defensywą?"

piszesz jakbyś pierwszy sezon się interesował NBA. Bell zawsze był zajebistym obrońcą, ostatnio trochę gorzej z powodu kontuzji, ale i tak jest ważną postacią w Jazz. I nie ma co go porównywać do k**** Wesa Matthewsa. Trochę szacunku dla Razi. Nie ta półka. Co do jego na razie średnich cyferek, to wszystko przez problemy zdrowotne i jego stale powtarzającą się kontuzją nadgarstka, ale założę się, że do końca sezonu nie raz jeszcze przypomni sobie czasy z Suns, gdzie był jednym z najlepszym strzelców za 3 w lidze i potrafił napierdalać seriami (po 7-8 na mecz) trójki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie ma co go porównywać do k**** Wesa Matthewsa.

Nie no ale ziomek, mówię to z żalem jako JazzFan, Mathewsa kariera zapowiada się na wcale nie gorszą od Bella, już teraz robi super wrażenie, w ataku właściwie pełny wachlarz zagrań, w obronie nie odpuszcza, trzeba mu oddać co jego
zapowiada. świetnie to ująłeś. A więc nie porównujemy świetnie zapowiadającego zółtodzioba, który zagrał raptem sezon i dostał już 7 baniek za sezon, do Bella, który z niejednego pieca jadł chleb, gra w tej lidze parę ładnych lat i rozegrał masę meczy w PO.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.