Skocz do zawartości

Jazz "The Comeback Kings" !!!


elwariato

Rekomendowane odpowiedzi

Problem w tym, że krucjata Elwariato nie jest ograniczona do wątków/wątku o Jazz.

Żeby się "do tego nie zblizać" należałoby w ogóle nie czytać forum.

 

*Choć to tylko mój komentarz do Twojego posta. Mi tam bajkopisarstwo wariata nie przeszkadza, po prostu wiem, że trzeba go czytać z przymrużeniem oka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei bo zajęty byłem ostatnim czasem:

 

Rozumiem jeszcze racjonalne kibicowanie, z miarę obiektywnym i trzeźwym spojrzeniem na rzeczywistość. Przecież sam mógłbym wszem i wobec obwieścić, że Wilki awansują do Playoffs i to mając HCA, Love będzie robił 20-15, Beasley wygra koronę króla strzelców, Corey Brewer będzie DPOY a pluszowy Wilk z Minneapolis zostanie uznany za najfajniejszą maskotkę w NBA. Tylko, że taki pogląd jest oderwany od rzeczywistości. Nie wiem zatem czemu się dziwisz Maxec, że weryfikacja z rzeczywistością poglądów Twojego ortodoksyjnego kolegi wywołała ogólną wesołość i powszechne rozbawienie. W istocie bowiem owe ortodoksyjne poglądy stały się urzeczywistnieniem typowego błaznowania. Skoro on może jechać ostro, to może równie ostro dostać po dupie za pierdoły z księżyca, które zdążył powypisywać - trzeba bowiem umieć brać odpowiedzialność za własne słowa.

 

 

:lol: :cry: Uśmiałem się mocarnie wiec za to dzięki, ale też wypada popłakać że jesteś moim współrodakiem, no ale dobra jako dobry katolik pochylę się nad tobą jak nad bliźnim :) Kiedy pisałem że Jazz będa top na Zachodzie i że Al będzie wysoko w glosowaniu na MVP to nie mówiłem że po 2, słownie ci dam-dwóch, spotkaniach tak będzie, tylko gdzieś tak kiedy rs się zakończy, to jest okolice kwietnia, jeszcze blisko pół roku grania, czyli jak teraz np. wtopimy z OKC to musisz się jeszcze wstrzymać przez spory okres czasu z sądami nad moimi tezami, jeśli mama ci nie wyjaśniła jeszcze co to jest kalendarz;daty itp. to spokojnie ja ci powiem kiedy to będzie się kończył rs nawet ci na pw wyśle żebyś wiedział. Błaznowanie, na razie to ty sie mocarnie ośmieszasz ale to już twój problem ja nie widzę nic śmiesznego w tym co powiedziałem, plus raz już ci dałem tekst mojej wypowiedzi w której mówiłem o Big Alu, nie było tam nic o 26/11, wiem że niema co od ciebie wymagać zbyt wiele, ale wysiliłbyś się chociaż na to aby nie przeinaczać, bo w końcu wychodzi że sam obśmiewasz coś co tylko ty powiedziałeś. Co do brania odpowiedzialności za własne słowa to mam nadzieje że za kilka miesięcy będziesz mówił podobnie.

 

A że dzięki koledze elwariato, Utah Jazz należy teraz do nielicznego grona drużyn, których sympatią nie darzę, sam pozwolę sobie ulżyć i spytać - kiedy objawi się słynne 26-12 Ala Jeffersona - top centra zachodu, który miał ich poprowadzić do WCF?

Znowu dzięki, poczytuje sobie to jako zasługę dla mojego klubu, gdybyś jeszcze dał swój dorobek z forum, przetłumaczył na angielski i przesłał do SLC do siedziby Jazz, to mocno wieżę w to że za zniechęcenie cię do klubu miałbym szanse na pomnik obok monumentów Stoca i Mailmana :D

Nie no z Utah jest taka sytuacja że co roku wyglądają na maksa c***owo i zawsze człowiek na początku sezonu się łudzi że teraz nie wejdą, po czym gdzieś tam nagle w środku sezonu robią 17-3 w 20 meczach i lądują bardzo pewnie w po.

 

tak było do tej pory, teraz może w końcu się to zmieni bo jest za dużo ekip z którymi na zachodzie powinni regularnie przegrywać. no i jest jefferson a nie boozer a to z czasem i fani jazzu zauważą i powiedzą słynne 'noż k****' .

 

Nie oszukujmy się nic ciekawego i nowego nam ta drużyna nie pokaże, wejdą do po to wejdą nie to nie, zwykły średniak ligi którym nie ma się co zbytnio podniecać, bo ani nie grają spektakularnie, ani nie mają fajnych murzynów, ani fajnych strojów i panienek z zespołu tańca. pewnie jak większość 'nie fanów 'nie widzę zatem sensu by oglądać ich mecze. jeden skrót w tygodniu w zupełności wystarczy

Kolego @marzec bardzo słuszne stwierdzenie w pierwszym zdaniu, niestety im dalej w las tym ciemniej, za Boozem raczej nikt płakać nie będzie, Al zagrał w Utah 2 mecze, też ciężko żeby ktoś już mówił że ten transfer to błąd, szczególnie że drugie spotkanie miał całkiem udane. Co do efektowności Jazz to chyba sie ostałeś na poziomie dekady lat 90, bo teraz Jazz to grupa młodych, przeważnie chłopaków, ich schemat to ruch piłki i sporo asyst, to jest dosyć efektowna gra, przynajmniej imo, jesli dla ciebie efektowna jest grupa w stylu j-blazers to rozumiem czemu mamy inny pogląd na ten temat.

Mnie jeszcze zmiótł Elwariato tekstem, że Deron>Paul. Zresztą a co mi tam - wchodzisz w zakład za symboliczne 100 zł, że w przypadku gdy oboje zagrają 70< spotkań CP3 będzie miał lepszy PER?

Mnie jeszcze zmiótł Elwariato tekstem, że Deron>Paul. Zresztą a co mi tam - wchodzisz w zakład za symboliczne 100 zł, że w przypadku gdy oboje zagrają 70< spotkań CP3 będzie miał lepszy PER?

 

mówiłem to na podstawie zeszłego sezonu, teraz napisałem że akcje Derona wydają mi się stać wyżej, nie mówiłem na podstawie całej kariery itd, wielu ekspertów potwierdzało moją tezę nazywając Willa nr 1 pg, oczywiście wiem że ty jako mega znafca i jasnowidz wiedziałeś że Deron będzie miał marny start roku, i rozumiem że dałbyś sobie głowę obciąć za to że obaj gracze i Paul i Will nie będą mieli podobnego sezonu co ten ostatni :?

wariacie gdzie jestes ?! gdzie Kirilenko DPoY ?! gdzie Deron MVP ?! gdzie Jefferson 26-12?! gdzie ta wspaniala twierdza Energy?! nie ma... nie ma... :twisted: :twisted: :twisted:

Szoszon gdzie twój rozum, za przeproszeniem, ze tak zażartuje :wink: powtórzyłem już koledze @Lu- ale wiem że dla ciebie mogłoby być zbyt wielkim wysiłkiem przeczytać cały ten post, więc dodam wszystkie moje tezy: Top Jazz( 55W i top 3 na zachodzie dokładnie, o to tez sie założyłem z "zakładach") Big Al w top 10 głosowania na MVP, proszę weryfikować dopiero na koniec rs, bo na razie strasznie się ośmieszacie podsumowując sezon Jazz po 2 występach, kiedy mamy prawie pół nowego składu i dodatkowo zawsze Sloan zamęcza drużynę w przygotowaniach, przez co od wielu już ładnych lata mamy marny start, wiem że wam łatwo kogoś obśmiać, niż coś się dowiedzieć i przeanalizować czyjąś tezę, ale my w zeszłym roku i 2 lata temu i tak samo 3, do blisko 30 spotkania byliśmy na minusie, żeby zakończyć całkiem solidnie, tak Jerry trenuje i przygotowuje drużynę, ma ona dosyć późny start, co dopiero w tym roku mówić skoro jeszcze raz wam powtórzę mamy 5 nowych graczy.

 

Dodam tylko @szoszon ze chciałbym abyś dokładnie, wytykał mi co napisałem, nigdzie nie dawałem że Will bedzie MVP, o 26/11 Ala już mówiłem, o Dpoty AK to rozumiem że nie zrozumiałeś ironi w tym co napisałem, w watku o nagrodach, bo przecież dałem Smitha na dpoty, przy AK uśmieszek że ma za duża konkurecje na tę nagrodę w ekipie. To nie twoja wina co do AK dlatego ci wyjaśniam, ale reszta jest już nie fer,równie dobrze mógłbym napisać coś w stylu, ej @szoszon jak tam twoja sympatia do nieletnich chłopców :twisted:

Jako rookie przyszedł do w miarę ukształtowanego Bostonu, który zrobił bilans 45-37, bo Al grał mało w swoim debiutanckim sezonie. Potem już całkowicie w dół, wystarczy tylko wspomnieć:

 

33-49

24-58

22-60

24-58

15-67

 

Teraz przeszedł za frytki do Jazz i ma być zbawicielem, żebym się nie uśmiał.

Al Jefferson to leszcz, poluje na statystyki i tyle.

 

Jako rookie przyszedł do w miarę ukształtowanego Bostonu, który zrobił bilans 45-37, bo Al grał mało w swoim debiutanckim sezonie. Potem już całkowicie w dół, wystarczy tylko wspomnieć:

 

33-49

24-58

22-60

24-58

15-67

 

Teraz przeszedł za frytki do Jazz i ma być zbawicielem, żebym się nie uśmiał.

 

To jest twój personalny osąd, oderwany od rzeczywistości, Bo Al w Bostonie pokazywał od początku wielki talent, i do teraz czyli przyjścia do Jazz nie grał tak naprawdę w dobrej drużynie, poza tym nikt nie mówił ze ma być zbawca, styknie żeby grał tak jak przed kontuzją w T'wolwes. Oczywiście, co mało już jest śmieszne, według ciebie to Jeffersona wina że Minny tak żle sobie radzili

Dokładnie. Ten zaślepiony hurra optymizm w tym i innym Jazowym temacie mi starsznie obrzydził ta druzyne.

 

tylko w tym temacie to pisałem ja moi koledzy, szkoda że niema już klubowych forów bo byś nie musiał się natykać na ten temat, ja dalej twierdze że Jazz stać na top 3 zachodu, jeśli dla ciebie to jest hura optymizm to mi przykro ale ja nic na to nie poradzę, talk uważam, jeśli moje takie mówienie w którym cieszyłem sie na dchodzacym sezonem swojej ekipy ci cokolwiek obrzydzało to bardzo mi przykro, ja nie widzę nic w tym złego szczególnie że jak mówiłem nie wydaje mi sie aby moje tezy były bardzo przesadzone. Dziwi mnie natomiast że nie "obrzydza" wam styl w którym ktos jedzie po jakiejś ekipie, ale 'obrzydza" wam jesli Fan danego klub w temacie o nim wyraża swoje zadowolenie.

Ale przed sezonem było wszystko miodzio. Watson mial wymiatac jako backup. Ławka mocna, a wysocy s5 mieli walic co mecz solidne double-double. A i Williams Mvp to jasne.

 

Nie ma co twierdzic ze Jazz beda tankowac bo nie beda i pewnie w okolicach 4-5 miesca wejda do PO (to moj typ), ale nie sa k**** na tyle mocni jak mozna stwierdzic po przeczytaniu tego tematu. Nie mowiac juz o co contenderze. :twisted:

czy Heat też osądzasz od czci itd. bo start mają przeciętny, już wypomniałem to 2 kolegom w tym, za co przepraszam, przydługim poście, ale jak dla mnie ocena ekipy w dużej mierze złożonej z nowych graczy po tak małej liczbie gier to skrajna głupota.

Po za tym ja zdaje sobie sprawe ze tacy Kings w 90% daja nizle dupy. Cousins moze byc przec***em, póki co jakoś tego nie widze. Inni tez nie zachwycaja, mimo ze pokonali po trudach Minnesote. Nie loveruje swojej druzyny. A nawet jesli loveruje to nie twierdze ze to kozaki po oporach. Jesli zrobią b2b to tak stwierdze. Ale sie na to nie zanosi.

Aha czyli porównujesz Kings do Jazz, również gratuluje, ile to obie ekipy miały zwycięstw rok temu może przypomnij bo sam zaczynam się zastanawiać czy przypadkiem nie egzystujesz w jakimś równoległym wszechświecie gdzie wszystko jest na opak :)

Problem w tym, że krucjata Elwariato nie jest ograniczona do wątków/wątku o Jazz.

Żeby się "do tego nie zblizać" należałoby w ogóle nie czytać forum.

 

*Choć to tylko mój komentarz do Twojego posta. Mi tam bajkopisarstwo wariata nie przeszkadza, po prostu wiem, że trzeba go czytać z przymrużeniem oka.

Krucjata, a kogóż to ja mieczem nawracam, porszę cię Luki podaj swojhe przewidywania co do Suns, ja dałem co do Jazz porównamy je pod koniec RS( pod koniec nie za tydzień, to dla kolegów@ LU-,@szoszona;@RappaRa i @Linksa bo wiem że zaraz zapomną i znowu wyskoczą z tym samym :wink: ) i zobaczymy kto i jak mija się z prawdą.

 

ps. Sorka za długi post, przeraziło mnie trochę co niektórzy powypisywali, ale też przednio się uśmiałem czytając niektóre posty, więc nie jest tak żle, plus BB nie chciałem cię mieszać do towarzystwa i odpowiedzieć tobie co do pre, ale skoro już pisze to wybaczysz, chodzi mi o 8-0 przeciez Jazz nie gonili za wynikiem bo nikt nie grał po 30 min chodzby, rywale też nie byli marni, więc ja nie widze w tym problemu, wielkich wniosków nie nalezy wsnówać to pisalei chyba wszyscy JazzFani w tym temacie, ale jakoś niezbyt mi się widzi że gdybyśmy byli 1-8 czy 4-4 to byłaby to lepsza prognoza co do rs, plus co do marnej gry Willa narazie to ma chłopak jakies problemy rodzinne, detali nie napisano więc moze to być trochę usprawiedliwienie dla jego postawy na razie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elwariato, nie obraź się ale naprawdę jesteś beznadziejnym przypadkiem fana który z najgorszego gówna zrobi kakao (czyt. słabą drużynę przedstawi we wspaniałym świetle). Skąd te złudzenia ? Skąd ta wiara ? Jazz są w tym samym miejscu od wielu lat i nikomu bym tego nie pozazdrościł, są jak Magic ale jeszcze gorzej bo nawet finału konferencji nie mają szansy powąchać. Przez lata być dobrym, ale nigdy na tyle by realnie liczyć się w walce o tytuł. Jazz są po prostu POPRAWNI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówiłem to na podstawie zeszłego sezonu, teraz napisałem że akcje Derona wydają mi się stać wyżej, nie mówiłem na podstawie całej kariery itd, wielu ekspertów potwierdzało moją tezę nazywając Willa nr 1 pg, oczywiście wiem że ty jako mega znafca i jasnowidz wiedziałeś że Deron będzie miał marny start roku, i rozumiem że dałbyś sobie głowę obciąć za to że obaj gracze i Paul i Will nie będą mieli podobnego sezonu co ten ostatni

Może głowy nie dam sobie uciąć, ale 100 zł zaryzykuję, więc wchodzisz czy będziesz pierdolił?

Bo ja też mogę mówić, że Tony Parker>Deron, a Utah będą 8-74, ale po c*** pi*****ić bez ładu i składu?

Nie wiedziałem, że Deron będzie miał marny start, ale wiedziałem, że będzie miał gorszy od Paula, bo jest od niego gorszy.

Oferta zakładu dalej aktualna.

Big Al w top 10 głosowania na MVP,

O to w sumie też się mogę założyć :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elwariato, nie obraź się ale naprawdę jesteś beznadziejnym przypadkiem fana który z najgorszego gówna zrobi kakao (czyt. słabą drużynę przedstawi we wspaniałym świetle). Skąd te złudzenia ? Skąd ta wiara ? Jazz są w tym samym miejscu od wielu lat i nikomu bym tego nie pozazdrościł, są jak Magic ale jeszcze gorzej bo nawet finału konferencji nie mają szansy powąchać. Przez lata być dobrym, ale nigdy na tyle by realnie liczyć się w walce o tytuł. Jazz są po prostu POPRAWNI.

Ja się nie konfrontuję z fanami La dal których finał to jest optimum, dla mnie to co napisałem to jest bardzo dobry sezon i sadze że Jazz na to stać, masz rację @Findek że progres narazie nie ejst widoczny, ale skład został przemeblowany no i to jest/była bardzo młoda ekipa więc nie można się czepiać ich na razie. Jak dla mnie nie wydaje mi sie abym przesadzał tak jak mówisz, nie wiem może co poniektórzy źle odebrali moje słowa, ale ja nigdzie nie typowałem Jazz jako nowego mistrza i to na wiele nadchodzących lat, dala mnie wcf to juz byłby spory sukces, dodatkowo z La 7 spotkań nic bym więcej nie prosił na obecna chwilę.

 

 

Kolego drogi RappaR, jesteś na tym forum zbyt krótko aby weryfikowac twoje opinie, ja natomiast nie przedstawiam twojego poziomu aby sady wygłaszać np. po jedny meczu ekipy jaki bedzie miała rs, ale do czego zmierzam nie będe się z tobą zakładał o wszystko to co powiedziałem, dałem ci w zakłady to o co moge się założyć, i gwarantuje ci jeśli Jazz będa w top 3 to moje "proroctwa" się potwierdza i co do reszty, żebyś nie był do tyłu zabardzo dawaj o to i tyle a nie zgrywasz mądralę :? Ja dałem pierwszy propozycję, wypadało by abyś się do niej ustosunkował, a nie mi mówisz co i jak mam się z tobą zakładać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz się zmienili, to nie ta sama ekipa co rok temu. są na etapie budowy, bo wymieniono połowę składu. wszyscy wytykali że nie ma podkoszowego obrońcy, że kilku podkoszowych gra podobnie do siebie i zabierają sobie miejsce itp, itd. przyszedł Jefferson, NA PEWNO lepszy obrońca od Boozera. kolejna sprawa, on nie ma być jego zastępcą, nim będzie Millsap. Big Al potrzebuje trochę czasu by się wkomponować w zespół. nie jest to defensor pokroju np. Boguta, czy Okafora, ale niebo lepszy od Boozera. on jest potrzebny w tym zespole.

 

chyba na nieszczęście Jazz nie udało się zatrzymać Matthewsa, a to on obecnie byłby bardzo przydatny. bo Miles jak narazie totalny zawód. Korvera godnie zastąpi Hay. byłem sceptykiem co do jego osoby, ale powoli przekonuje mnie ten chłopak. Jazz będą musieli poszukać solidnej dwójki, bo ta pozycja jest nie do końca dobrze obsadzona,wogóle potrzeba gościa z górnej półki, może nie gwiazdę, ale kogoś więcej niż wyrobnika. bo jeśli liczymy że 34 latek po kontuzjach będzie wymiatał cały sezon to może się to skończyć marnie.

 

liczę że zgranie tego teamu nastąpi w miarę szybko i chłopaki zaczną wymiatać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wariatku w sumie nic konkretnego mi nie napisales, wiec dodam tylko jeszcze jedna rzecz od siebie, mianowicie twoje gadanie o Deronie jako #1 pg, wrocil CP3, i teraz sie okaze gdzie jest Deron, bo to fakt, ze jest napewno jednym z lepszym pg w lidze, ale od Paula to odstaje z jedna, dwie dlugosci takze nie wiem o czym my tu rozmawiamy, fajnie ze eksperci typowali DW jako #1 pod nieobecnosc Paula ale spokojnie, jest jeszcze kilku grajkow, jest Rose, jest Rondo, jest Wall, czy Tyreke, takze najblizsze 2-3, moze 4 lata zweryfikuja wszystko, mam tylko nadzieje, ze nie bedzie to dla ciebie zbyt bolesne wariacie, jak akcje Derona poleca mocno w dol. (a raczej innych w gore na tle DW)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wariatku w sumie nic konkretnego mi nie napisales, wiec dodam tylko jeszcze jedna rzecz od siebie, mianowicie twoje gadanie o Deronie jako #1 pg, wrocil CP3, i teraz sie okaze gdzie jest Deron, bo to fakt, ze jest napewno jednym z lepszym pg w lidze, ale od Paula to odstaje z jedna, dwie dlugosci takze nie wiem o czym my tu rozmawiamy

Kiedy :?: Teraz :?: Po dwóch meczach tak wnioskujesz :?: No to pogratulować, szczególnie tych długości... :roll: Deron gra słabo i tyle, co tu ukrywać, ale na podstawie dwóch spotkań już wydawać takie opinie, kiedy kolesie i tu, i tam, i w USA wykłócają się o to od czasów draftu 05, to naprawdę trzeba mieć tupet :twisted: W ub. sezonie NIKT nie pisał, że CP3 jest słabszy o kilka długości od Derona, tylko, że D-Will jest LEPSZY yet, teraz, na ten moment, gdy CP rżnął obrazalskiego/marudził/był kontuzjowany i spier...ił RS NOH. I tyle :x :!:

 

fajnie ze eksperci typowali DW jako #1 pod nieobecnosc Paula ale spokojnie, jest jeszcze kilku grajkow, jest Rose, jest Rondo, jest Wall, czy Tyreke, takze najblizsze 2-3, moze 4 lata zweryfikuja wszystko, mam tylko nadzieje, ze nie bedzie to dla ciebie zbyt bolesne wariacie, jak akcje Derona poleca mocno w dol. (a raczej innych w gore na tle DW)

Ależ oni nie grają od dziś, popraw mnie jeśli się mylę :roll: To co, Rondo nagle - po raz nty - eksploduje, Rose zacznie wywijać coraz większe harce, godne bardziej SG niż PG, a Wall czy Tyreke kręcić po 20/20 :?: Nie bądź śmieszny :roll: Idąc Twoim tokiem rozumowania

 

najblizsze 2-3, moze 4 lata zweryfikuja wszystko, mam tylko nadzieje, ze nie bedzie to dla ciebie zbyt bolesne Szoszon jak akcje CP poleca mocno w dol. (a raczej innych w gore na tle Paula. Łapiesz :?: Przecież Paul ani młodszy ani szybszy ani lepszy już nie będzie, prawda :mrgreen: :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w najbliższy czasie gorszy też nie, skoro wkracza w swój prime. A jest #1. Co do Deron vs Paul - Williams jedyny porównywalny sezon ze swoich nemesis rozegrał ostatni, kiedy to CP3 był kontuzjowany, więc nie mylcie Rzymu z Krymem.

Ale dokładnie Ty to robisz :P Bo skoro o pewnych subtelnościach mowa mylisz "Jerozolimę z Atenami" :P Rozumiem, że Deron będzie już tylko wolniejszy, gorszy i słabszy bo przecież "nie wkracza w prime time" prawda :?: :mrgreen:

 

Dla ciebie CP jest nr 1, a dla mnie nie i tyle... Skoro pozwalasz sobie na tak arbitralne stwierdzenia to pozwól, że ja również jasno i wyraźnie to stwierdzę 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy Teraz Po dwóch meczach tak wnioskujesz No to pogratulować, szczególnie tych długości... Deron gra słabo i tyle, co tu ukrywać, ale na podstawie dwóch spotkań już wydawać takie opinie, kiedy kolesie i tu, i tam, i w USA wykłócają się o to od czasów draftu 05, to naprawdę trzeba mieć tupet W ub. sezonie NIKT nie pisał, że CP3 jest słabszy o kilka długości od Derona, tylko, że D-Will jest LEPSZY yet, teraz, na ten moment, gdy CP rżnął obrazalskiego/marudził/był kontuzjowany i spier...ił RS NOH. I tyle

nie po dwoch meczach, tylko po ich "karierze", w tym sezonie to sie tylko potwierdzi, zreszta nie wiem czy ktos poza Jazzfanami ma watpliwosci co do tego, mowie Deron jest fajny i spoko, napewno top ale poza poprzednim sezonem to CP byl zawsze no1

 

Ależ oni nie grają od dziś, popraw mnie jeśli się mylę To co, Rondo nagle - po raz nty - eksploduje, Rose zacznie wywijać coraz większe harce, godne bardziej SG niż PG, a Wall czy Tyreke kręcić po 20/20 Nie bądź śmieszny

ja dla Rondo widze jeszcze duzo miejsca na poprawe, chocby rzut, jak sie w tym elemencie poprawi to bedzie k**** unstopable i bedzie zjadal DW na sniadanko, w sumie podobnie jest z Rose, Tyreke nie musi krecic 20-20, zreszta juz w rookie season mial 20-5-5 to co bedzie dalej, szczegolnie z jego warunkami, z dobrym defem, bedzie playoff performer jak c***, jestem pewny ze doczekam czasow, kiedy to Kings beda w playoffs bic Jazz, a Evans bedzie w matchupie zjadal Deronka, niech no sie mlodzi (Cousins) rozwina, tak jak ktos wyzej napisal, spojrzcie prawdzie w oczy, Jazz to Magic zachodu, niby dobzi, dobry bilans ale dalej niz 2 runda to nie zajada, nie mowiac juz o NBA Finals :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dla Rondo widze jeszcze duzo miejsca na poprawe, chocby rzut, jak sie w tym elemencie poprawi to bedzie k**** unstopable i bedzie zjadal DW na sniadanko, w sumie podobnie jest z Rose, Tyreke nie musi krecic 20-20, zreszta juz w rookie season mial 20-5-5 to co bedzie dalej, szczegolnie z jego warunkami, z dobrym defem, bedzie playoff performer jak c***, jestem pewny ze doczekam czasow, kiedy to Kings beda w playoffs bic Jazz, a Evans bedzie w matchupie zjadal Deronka, niech no sie mlodzi (Cousins) rozwina, tak jak ktos wyzej napisal, spojrzcie prawdzie w oczy, Jazz to Magic zachodu, niby dobzi, dobry bilans ale dalej niz 2 runda to nie zajada, nie mowiac juz o NBA Finals :twisted:

Ten zaślepiony hurra optymizm w tym i innym Kingsowym poście strasznie obrzydził tą drużynę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś już był temat Paul -Williams. z tego co pamiętam to i tak wyszedł remis. kiedyś podobnie porównywano Robinsona i Olajuwona i wiemy że nie da się tak naprawdę wytyczyć kto lepszy. każdy ma swoją specyfikę gry, rolę w zespole itp.

 

a ocenianie Jazz po 2 meczach że są do dupy i wogóle bee, to poprostu świadczy o głupocie i takim podstawówkowym podejściu do tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(sezon, wynik w pierwszym tygodniu, wynik w pierwszym miesiącu)

A sprawdź trochę dalej @Lorak

 

A co do Will vs. CP to fakt chłopak był w zeszłym roku kontuzjowany, nie pierwszy raz, nie wiem czemu tego nie brac jednak jako argument również do porównania, szczególnie że Will w zeszłym sezonie, tak jak @Max już kilka stron wcześniej wspomniał, grał pomimo ze był niemiłosiernie poobijany, czyli jakoś to jest równiez wyrazna jego zaleta w konfrontacji z pg NOH, przynajmniej jeśli chodzi o zeszły sezon. Śmieszyło mnie nie raz jak @Bast wygłaszał tezy w stylu Stock jest gorszy od kogoś tam, i jergo staty nie przedstawiają wartości, bo on grał non stop :? Akurat nie urazowaść, czy też twardość, to niesamowicie ważna cecha, powiedziałbym że jedna z wazniejszych, docenia się to szczególnie kiedy ma/miało się w składzie Booza, Memo, AK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ok. Sloan w utah:

(sezon, pierwszy tydzień, pierwszy miesiąc)

 


1990 2-0 8-4

1991 2-1 8-6

1992 1-3 9-7

1993 2-2 7-5

1994 3-1 9-5

1995 2-2 9-5

1996 3-1 12-4

1997 2-1 11-2

1998 1-3 9-6

1999 4-0 11-2

2000 2-2 8-6

2001 4-0 12-3

2002 1-3 6-10

2003 1-3 9-8

2004 2-1 9-6

2005 4-0 8-7

2006 3-1 6-9

2007 4-0 13-4

2008 2-2 12-5

2009 3-0 11-7

2010 1-3 10-7

tygodni z ujemnym bilansem: 5 (na 21 możliwych); miesięcy: 2. ciężko więc powiedzieć, że to jakaś reguła dla drużyn prowadzonych przez Sloana, by na początku grały źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.