Skocz do zawartości

Jazz "The Comeback Kings" !!!


elwariato

Rekomendowane odpowiedzi

na razie mecze przedsezonowe wypadają super, ale tak jak napisał Greg00 na stronie Jazz wcale nie jest tak kolorowo... o ile pod koszem robimy się mocniejsi, to obwód kuleje. odeszli goście z pewnej pułki, a zastąpieni zostali niewiadomymi. może odpali, ale to tylko może. bo para Korver, Matthews to jednak sporo większa jakość niż Bell i Hayward. chyba nikt nie zauważył czego nam brakowało przy poprzednim składzie. kogoś lepiej broniącego pod koszem. właśnie zmiana Boozera na Jeffersona była istotna. dojście Watsona tez pomoże, ale odejście w trakcie sezonu Brewera, potem chyba raczej nie planowana strata Korvera i Matthewsa osłabiły zespół. wiadome że utrzymanie tych zawodników wiązało by się z większymi kosztami, ale to wina błędów z przed lat, których skutki teraz odczuwamy.

 

wogóle można odnieść wrażenie że finanse w Jazz nie są do końca zorganizowane dobrze. przykładem są ostatnie dwa sezony, gdy przed końcem okienka transferowego na gwałt szuka się oszczędności, nie patrząc przez pryzmat sportowy.

może się mylę, więc proszę o oświecenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To ja coś napiszę, coby nie było tak smacznie co dla niektórych :twisted:

To, że el ma takie a nie inne poglądy na Jazz i jest, również mojej ekipy fanatycznym wielbicielem -to jest wiadome od kiedy zagościł na tym forum. Wyzywanie go z powodu jednego przegranego meczu drużyny, przyznać trzeba fatalnego, jest po prostu śmieszne :twisted: Ale to, że niektórzy - kosztem widać własnych kompleksów - zrobili sobie z niego trefnisia forumowego, to już jest żałosne :evil: I tyle w tym temacie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podpisuje sie pod maxecem.

tu nie tyle eL jest winny co winni sa sami gracze, ktorzy podeszli do tego preseason jak do RS

i faktycznie troche to smieszne, ze niepokonany zespol pre zaczyna RS od porazki ale nie oni jedni (pozdrowienia z memphis)

 

czesto podkreslam, zeby nie zwracac uwagi na wyniki w pre. w wielu wypadkach sa one nie takie jakie powinny byc. zespoly roznie podchodza do tych spotkan. 15 lat temu za czasow internetu wersji beta (telegazety), nikt nie mial pojecia o preseason. czlowiek nawet nie wiedzial, ze istnieje i dzieki temu nie przywiazywalo sie w ogole uwagi do pre. dzis za sprawa internetu patrzy sie na to zupelnie inaczej. niestety.

 

tak czy siak, zaden zespol, kory wygrywal preseasonm, nie wygrywal w tym samym roku ligi. tymbardziej zespoly, wygrywajace pre bez porazki. wiem, ze kazda seria ma swoje konce ale biorac pod uwage, ze sezon liczy kilka miesiecy, wygrywanie na jego poczatku, badz przed nim nikomu nie wrozy dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie spokój Wariato. Bardzo dobrze, że wierzy w swoją ekipę. Na dobre i na złe, a nie zmienia preferencje klubowe ze względu na ruchy transferowe.

 

Porażka z Nuggets ujmy Jazz nie przynosi. TO dalej ekipa z dużym potencjałem. Jednak z taką wymianą składu i odejściem kilku zawodników wiadomo, że łatwo nie będzie.

 

Pierwsze koty za płoty. Teraz musi być już lepiej ;)

 

Nie można Jazz jednak lekceważyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę się doczekać postu Elwariato.

Nie rozczaruj mnie :twisted:

8)

..złe dobrego początki?

..było minęło?

..przeżyli my wojne przeżyjemy i to?

 

jak zacznie wariat? :wink:

ja też czekam ale póki co chyba chłopak nie może dojść do siebie

Wow :lol: wy za to skala swojej ... no nie ważne, mnie nie zaskoczyliście, wiedziałem jedna przegrana odrazu dupa zbita, nic tylko się powiesić :? Mam nadzieję że z nudów sobie tak pożartowaliście, no chyba że skala waszego intelektu jest tak bogata że faktycznie myślicie iż po tej przegranej na otwarcie, nowym składem, na najcięższym parkiecie NBA w Denver, to jakaś niewiarygodna tragedia dla Jazz po której nie będą się już wstanie podnieść :twisted:

 

ps. przegraliśmy i rok temu na otwarcie, 2 lata temu i trzy tez początek był do bani, Sloan ostro ciśnie ekipę na treningach to później brakuje trochę świeżości, tłumacze chociaż wiem że to i tak jak krew w piach, albo i na odwrót :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może dla niektórych bycie kibicem Jazz to jak dla pewnych starszych pań w specyficznym nakryciu głowy widzowie tvn-u :D:D ? każdy ma swój sposób na swoje kompleksy itp...

 

a tak poważnie wracając do meczu, to badboys napisał samo sedno.pre sezon, a sezon regularny to całkiem dwa inne światy i nie kieruję się tymi pierwszym. wiadome mają jakieś odzwierciedlenie, dają wskazówki, ale to inna koszykówka jest później.

 

szkoda że od porażki akurat z Denver zaczęli, fajnie było by im nosa utrzeć.

i jeśli 34 latek Bell ma być jednym z liderów to... źle to wróży na przyszłość. mam nadzieje że słaba gra Jeffersona, AK i Milesa to tylko przypadek. ten ostatni ma wielką okazje by się pokazać i udowodnić że Jazz słusznie postąpili nie walcząc o Matthewsa, Korvera i kilku innych co odpuścili wcześniej. w podobnej sytuacji jest Millsap. narazie nie oceniam ich po jednym meczu, bo to za mało, ale po 5-6 będę miał już jakąś ocenę tego teamu. mam nadzieje że pozytywną..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak dla odprężenia:

 

“By the end of this season, DRose,” Boozer declared, “is going to be the best point guard in the league.”

 

Now, we know players tend to gush about their new teammates, whether serious or not, but this is a player who just finished a long run with the point guard generally regarded as the best in the league now, the Jazz’ Deron Williams.

 

“No, Deron is really good,” Boozer was saying, “but DRose..

itd.

 

To się kuźwa nazywa lojalność :mrgreen: Wazelina pierwszej wody :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak dla odprężenia:

 

“By the end of this season, DRose,” Boozer declared, “is going to be the best point guard in the league.”

 

Now, we know players tend to gush about their new teammates, whether serious or not, but this is a player who just finished a long run with the point guard generally regarded as the best in the league now, the Jazz’ Deron Williams.

 

“No, Deron is really good,” Boozer was saying, “but DRose..

itd.

 

To się kuźwa nazywa lojalność :mrgreen: Wazelina pierwszej wody :lol:

Rose to jest lepszy tylko w layupach z hangtimem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. nie oglądam tvn i nie czytuje wyborczej

Dobra twoja :)

 

http://hoopshype.com/predictions_2011.htm

 

predykszons z hoopsa, oczywiście wersje Maya i Johnsona są mi najbliższe :)

To się kuźwa nazywa lojalność :mrgreen: Wazelina pierwszej wody :lol:

Boozer to pros jesli chodzi o swój wizerunek, szkoda tylko że nie wpadł na to aby tak często nie wypadac z gry :evil: Ma Deron kumpla, to go chyba powinno totalnie wyleczyć z żalu za Boozerem :) Rose wporzo chłopak niech mu się wiedzie, ale Booz to chyba sobie nie tylko rękę uszkodził upadając skodo takie tezy w świat wypuszcza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już pędzę do tematu (to chyba będzie mój ulubiony jesienny temat jak tak dalej pójdzie) ja i mój intelekt.

jak się nazywa ta emota którą tak często stosujecie w tym temacie?

:twisted: ?

"śmiech przez łzy"?

jakie teraz wytłumaczenie porażki?

ciągle sleepers?

Ten zajebisty frotncourt nie pojechał nawet biednych suns u siebie na deskach?

Warrick 11 zb, tu jak ulał pasuje emota :śmiech przez łzy: :śmiech przez łzy: :śmiech przez łzy:

Najlepszy rozgrywający ligi gra biedę i frustruję się na biednego Haywarda, który całkiem przyzwoite spotkanie.

normalnie już zacieram łapy na finał Jazz -Bulls.

 

Normalnie az popatrzyłem kiedy Warrick zebrał ponad 10 piłek w meczu.

sezon 2008/09 14 luty. :śmiech przez łzy: :śmiech przez łzy: :śmiech przez łzy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wira relax. mnie te porazki wcale nie dziwia, bo:

1.grali b2b. owszem u siebie ale suns byli juz dzien wczesniej w SLC, wypoczeci, zas jazzmani pewnie o 2-3 w nocy czasu lokalnego zawitali do domow.

2.dzien wczesniej przegrali w denver, gdzie nie po raz pierwszy przegrali. jazz to zawsze byla slabo grajaca druzyna na wyjazdach. oowszem w po potrafili tam wygrac ale to inna bajka.

 

reasumujac tak jak nie popadalem w hurraoptymiz po ich 8-0 i studzilem fanow jazz, tak po tym 0-2 znajduje logiczne wytlumaczenia ich porazek. poki co oczywiscie.

 

wiem, ze to poczatek sezonu i zmeczene nie powinno sie dac we znaki jak pozniej ale tak to juz jest w tej lidze. prawdopodobienstwo nie wygrania meczu b2b w 2. dniu, wyjazdowego, badz powrotnego do domu jest duzo wyzsze niz zwyklego meczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BB2 masz rację, ale mnie niepokoi coś innego - brak zgrania. Widać wyraźnie, że albo ten okres przedsezonowy spieprzyli albo przegięli i nie mają na najbliższe 7-10 spotkań pary :roll: Nie wiem, rzadko bowiem zdarzało mi się widzieć tak niezorganizowaną grę w Jazz, ekipie, która słynie ze schematów.

 

A nie, przepraszam widziałem - sezon04/05, a to chyba zły prognostyk :twisted:

 

Najgorsze jest w tym wszystkim to, że ciągle jako kibic, nie mam pojęcia co ta ekipa prezentuje w tym momencie :roll: D-Will daje dupy na całej linii i wygląda jak obrażony chłopczyk, któremu mamusia zabrała z piaskownicy ulubionych kolegów, a z tymi co są to on się nie lubi bawić. Z BiG Alem w ogóle się nie rozumieją, co wynika chyba raczej z ciągłego pojmowania przez tego ostatniego systemu Sloana. Ale kuźwa ile można już :!: :x

Do tego dochodzą "fenomenalne" występy graczy z którymi wiążemy nadzieje w Jazz - CJ, AK i Bell. Ten ostatni ok, haruje w D i jest mentorem dla Haya, ale AK :?: Jak to jest jego CY to on długo w Jazz nie posiedzi :twisted:

 

No i ŁAWKA :cry: ŁAWKA, ŁAWKA, ŁAWKA... :?

 

BTW- może jeszcze kilka takich wtop i Miller zrozumie, że nie da się budować drużyny w oparciu o drakońskie oszczędności, bo to jest "way by Clippers" :roll: Albo się jak RIP Tatuś Miller jest gotowym nawet na płacenie luxury, bo WCF z LAL zwróci to nawiązką :wink: , albo grzeje się tyły czekając nie wiadomo na co :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.