NBA Finals - LA Lakers vs Boston Celtics

[karl]

Ja troche o przegranych.

 

Po ubieglorocznych playoffach, po poczatku sezonu zasadniczego i w sumie po całym nim, wiekszosc spisywała boston na straty. Potem przyszly tegoroczne Po i Heat z Wade'm, szanse rozkladaly sie mniej wiecej 50-50 - wygrali 4-1. Dalej, mieli przegrac z Cleveland z kingiem jamesem i shaqiem, wygrali dosyc gladko 4-2. Juz cos bylo nie tak, a tu jeszcze w finale konferencji napotkali orlando, ktore mialo byc ktoryms tam juz ostatnim przystankiem celtics w sezonie. Znowu zrobili na przekor wiekszosci i wygrali 4-2. Final mial byc podobny, ale ze wzxgledu na "rivalry" juz glosy byly bardziej stlumione. I tu przegrywaja 2-1, wychodza na prowadzenie 3-2, ale ostatecznie przegrywaja.

 

Give them a fucking big credit.

 

Rondo to w tej chwili top5 rozgrywajacych w lidze, allen bije rekordy skutecznosci (tak, wiem te niechlubne tez), a przede wszystkim niesamowicie zapieprza w obronie, Garnett, Perkins, Wallace i Davis zatrzymuja Howarda, doszczetnie wkurwiaja wysokich Lakersow. Wallace, T. Allen, Robinson, Davis - kazdy z nich ma swoje game'y, kazdy potrafi dobrze zastapic kogos z pierwszej piatki. To jest druzyna pelna geba. I choc liderzy juz grubo po 30, to oni dalej jada mlodych Wade'ow, Lebronow, Howardow, dopiero przegrywaja po 7 meczach z ekipa, ktora ma za duzo nagromadzonego talentu, a przede wszystkim kasy

 

Nie darze ich sympatią, ale za te ich 15 zwycięstw w PO, należą się im sowite brawa.

 

No a dla Lakers gratulacje, oczywiscie.

[Bastillon]

robi ofensywny foul na Piercie i rzuca osobiste

hmm.. tam to chyba jednak pierce nie zajął odpowiedniej pozycji a może się mylę?

jakie to ma k**** znaczenie skoro i tak juz minelo 9 sekund ?

i ja mysle ze mimo wszystko Pierce zajal ta pozycje. Gasol sie spieszyl zeby wydostac pilke z polowy (chociaz i tak nie zdazyl, not even close) i biegl bez kontroli nad swoim cialem.

 

jednak 21-6 to decydujacy faktor. Celtics wygrywali caly mecz, zanim jeszcze refs zrobili festiwal osobistych dla Lakersow. k**** dziwie sie ze nie gwizdali gdy stali na podium, cieszac sei zwyciestwem - oni sie przeciez dotykali wiec nalezaly im sie osobiste!

[ivrr]

i ch**** k****. Jak lebron w te lato nie zmajstruje teamu który da rade rozjebac LAL to nie ogladam juz nba.Pierd*****je NBA, stern ty szmato jak mogles dopuscic do tego???

[Me Myself and I]

i ch**** k****. Jak lebron w te lato nie zmajstruje teamu który da rade rozjebac LAL to nie ogladam juz nba.Pierd*****je NBA, stern ty szmato jak mogles dopuscic do tego???

lubię to! :mrgreen: (żeby czasem nie zniknęło jak kolega ochłonie )

[PH#1]

robi ofensywny foul na Piercie i rzuca osobiste

hmm.. tam to chyba jednak pierce nie zajął odpowiedniej pozycji a może się mylę?

jakie to ma k**** znaczenie skoro i tak juz minelo 9 sekund ?

i ja mysle ze mimo wszystko Pierce zajal ta pozycje. Gasol sie spieszyl zeby wydostac pilke z polowy (chociaz i tak nie zdazyl, not even close) i biegl bez kontroli nad swoim cialem.

 

 

Takie to ma znaczenie że jesteś czesto nieobiektywny i w to 9 sekund też nie chce mi się wierzyć nie zwróciłem uwagi ale jak będę miał chwilę czasu to sobie sprawdzę. I co ma do rzeczy czy gasol nie kontrolował swojego ciała jeżeli pierce nie zajął pozycji a z tego co widziałem to właśnie tak było. Ale nie omieszkam tego też sobie oblukać.

[lukaszlk]

.

 

k**** juz nie moge sie doczekac jak zmielimy te Zolta Sraczke po raz kolejny, hahahahahah HAHAHAHAHAHAHAAHAHAHAA :twisted: (Nie bierzcie mi tego za zle, caly sezon sie powstrzymywalem. Teraz nadszedl moj czas)

 

 

i ch**** k****. Jak lebron w te lato nie zmajstruje teamu który da rade rozjebac LAL to nie ogladam juz nba.Pierd*****je NBA, stern ty szmato jak mogles dopuscic do tego???

Fuckin sweet :wink:

[sooobi]

2:28 68-73 Pau Gasol defensive rebound

2:19 Paul Pierce personal foul (Pau Gasol draws the foul) 68-73

 

Gasol lapie zbiorke, mija 9 sekund, jeszcze nie przeszedl polowy, robi ofensywny foul na Piercie i rzuca osobiste.

 

 

Ja nie wiem gdzie Ty tam widziales offensa.

jakie to ma k**** znaczenie skoro i tak juz minelo 9 sekund ?

Game log niestety nie jest wyrocznia co do tego czy bylo 9 czy 8 sekund. Trzeba by obejrzec na powtorce ja przyznam sie ze nie zwrocilem uwagi bo bylem bardziej zszokowany tym co sie dzieje:)

[Bastillon]

co ty chcesz tam sprawdzac jak nawet na play-by-play to jest widoczne ? Pierce stal dokladnie na polowie wiec w momencie foulu dopiero Gasol przeszedl na druga strone. bylo to DZIEWIEC sekund po tym jak zlapal pilke, czyli keidy zaczelo sie possession. najbardziej oczywisty call do zrobienia.

 

i jeszcze pieknie kroki zrobil w nastepnej akcji... a pozniej over the back na Rondo. w ostatnie 2:18 Gasol mial 3 akcje gdzie byl oczywisty blad. Celtics raz powinni dostac possession na 8 sec, pozniej nastepne poss na krokach, a pozniej FT na Rondo.

 

to bylo gorsze niz G6 z 2002:

Kings 17-25

Lakers 34-40

 

dzisiaj:

Celtics 15-17

Lakers 25-37

 

jak rzucasz ponad 2 razy wiecej FT to nie da sie nie wygrac (a mimo to Lakers sie prawie udalo, glownie dzieki zaslugom finals MVP rzucajacego 25% FG.

[Koelner]

artest się spłacił.

[Bastillon]

Game log niestety nie jest wyrocznia co do tego czy bylo 9 czy 8 sekund. Trzeba by obejrzec na powtorce ja przyznam sie ze nie zwrocilem uwagi bo bylem bardziej zszokowany tym co sie dzieje:)

tak k****, jak zespol rzuca 30 sekund po tym jak ma possession to pewnie tez game log nie jest wyrocznia. Gasol mniej wiecej w takim samym stopniu przekroczylby czas gdyby faulu nie odgwizdano. zeby przeszedl CALY z pilka (bo dopiero wtedy sie liczy przejscie na druga polowe), to musialby miec na to 10 sekund, skoro w 9 mu sie nie udalo.

 

10/8 to tyle co 30/24, wiec mozemy rownie dobrze dodac sobie 6 sekund do shot clock i zobaczymy jak sie bedzie Lakersom bronilo

[P_M]

Bastillon, na c*** o tym mówisz, przyznaje Ci rację były 3 błędy z rzędu Gasola, Kobe zjebał G7 najgorzej jak tylko można, ale co z tego?

Nie zmienisz rzeczywistości, możesz jedynie płakać w swoim smutnym zaścianku.

To jest coś takiego jak słynny Game-Winner MJ z Jazz, gdzie sporo osób mówi tam o faulu ręką.

 

Lakersi są mistrzami i teraz czeka nas kolejny rok, miejmy nadzieję nowych emocji, pojawienia się nowego kandydata na mistrza z zbudowanej drużyny z Planu 2k10.

[kore_old]

ej, ej panowie po co wam to? szczekasz niech szczeka tylko to mu zostalo, widac juz sie z nashem wyplakal to teraz tutaj szuka zaczepki.

 

pierdoli farmazony a wy sie znizacie do jego poziomu.

 

easy cieszmy sie

[ivrr]

moge jeszcze dodac jedno wielkie gówno...k**** jak kładłem sie spac to takie dziwnie mialem przeczucie ze to sie moze źle skończyc. Ale cieszcie sie lal fani z zajebistego Kobe "6-22 2as g7" Bryanta. Zajebista z niego taka chinska podróba jordana

[badboys2]

tak na szybko:

wielkie finaly.

 

najpierw uklon w strone celtics, bo byli w stanie doprowadzic do sytuacji, w ktorych mocno watpilem w mozliwosc repeatu. byli juz _13 w 2q g7 i slabo to wygladalo, wrocily demony przeslosci...

 

na szczescie w porownaniu z rokiem 08, mamy rona artesta i pau gasola. pierwszy byl mvp tego spotkania, drugi (18-3 w zbiorkach vs. kg) zagral tak, jak powinien byl grac w 08. twardo, atakujac tablice nawet po niecelnych rzutach. te 2 czynniki spowodowaly, ze to lakers ciesza sie z tytulu.

 

tyle na goraco. kobe dzis slaabo w 1 polowie i gdyby tego nie wygrali bylby na ustach wszystkich haterow. ale w 2 polowie juz zagral ciut madrzej, choc wciaz nie mogl sie wstrzelic. od czego jednak ma sie w zespole takich gosci jak fisher(co za trojka!!) czy lamar odom.

 

silence haters!!!!!!

u can't beat LA!!

[hidro]

meczu k**** nie widziałem bo mi prąd wyłączyli. co za sk****syństwo.

 

brawo lal. bosxcore mi za mało mówią ;/ widać, że celci odpalili tylko w 1q, 4 już k**** musieli przejebać jak to w zwyczaju.

[badboys2]

.

 

k**** juz nie moge sie doczekac jak zmielimy te Zolta Sraczke po raz kolejny, hahahahahah HAHAHAHAHAHAHAAHAHAHAA :twisted: (Nie bierzcie mi tego za zle, caly sezon sie powstrzymywalem. Teraz nadszedl moj czas)

 

 

i ch**** k****. Jak lebron w te lato nie zmajstruje teamu który da rade rozjebac LAL to nie ogladam juz nba.Pierd*****je NBA, stern ty szmato jak mogles dopuscic do tego???

Fuckin sweet :wink:

word!

[konsul]

Gratulacje fanom LAL. Szkoda mi Bostonu bo pokazali że mimo tylu lat na karku potrafią zagrać na bardzo wysokim poziomie i o dziwo zabiegać przeciwnika dużo młodszego. Całym sercem byłem za Bostonem bo naprawdę zyskali w moich oczach. Nawet Sheeda jakoś umiałem strawić. Ale wygrał lepszy. Fakt sędziowanie nie było na najwyższym poziomie i wydaje mi się że trochę pokarali Boston ale po to ma się przewage parkietu żeby czasami i sędziowie pomogli. Jeszcze raz gratulacje dla LAL za tytuł i Bostonowi za wzniesienie się na wyżyny.

[Bastillon]

Bastillon, na c*** o tym mówisz, przyznaje Ci rację były 3 błędy z rzędu Gasola, Kobe zjebał G7 najgorzej jak tylko można, ale co z tego?

Nie zmienisz rzeczywistości, możesz jedynie płakać w swoim smutnym zaścianku.

To jest coś takiego jak słynny Game-Winner MJ z Jazz, gdzie sporo osób mówi tam o faulu ręką.

 

Lakersi są mistrzami i teraz czeka nas kolejny rok, miejmy nadzieję nowych emocji, pojawienia się nowego kandydata na mistrza z zbudowanej drużyny z Planu 2k10.

jak to co z tego ? pytasz sie mnie dlaczego dyskutuje o kretynskich decyzjach sedziowskich na forum dyskusyjnym o tematyce NBA ? wy sobie wierzcie w co chcecie, ale gdyby nie sedziowie to nie ma szans zeby ten mecz sie tak zakonczyl. dla mnie Celtics sa i beda najlepsza druzyna tego sezonu. nie ma tu mowy o zadnych kontuzjach, ani o zadnych pierdolach. doszli do samego konca, gdzie byli lepsza druzyna w G7 zanim sedziowie zdecyduja ze powinni obrazic Billa Russella, nie tylko dajac gorszej druzynie trofeum ale jeszcze niezasluzone finals MVP dla kolesia rzucajacego 25% z pola.

 

a ze ktos tam z fanow Jazz mowi ze to MJa bylo faulem to takie same kpiny jak ich wywyzszanie Stocktona do poziomu kogos kto potrafilby prowadzic swoja druzyne.

[badboys2]

czytanie dzisiaj bastka na tym forum = bezcenne:)

 

c's zagrali malo agresywnie (patrz zbiorki) to i dostali malo gwizdkow.

 

faul pierce'a na gasolu nastapil w 8 sekundzie akcji, wiec nie wiem po co sie spinasz:)

generalnie placzacy na sedziow fan celtics to bezcenna sprawa. jakos po g2 finalow 08 nie przeszkadzaly ci dysproporcje w wolnych.

 

trafila kosa na kamien. eat that, live with it.

[karpik]

23 zbiórki w ataku to najwięcej od ponad 2 lat w całej lidze. Razem z regularem.

 

Brak Perkinsa brakiem Perkinsa, ale w G7 NBA Finals nie masz prawa tak się wyruchać na tablicach. Celtics zbierali 58% piłek w obronie. Garnett na tablicach nie jest lepszy od Amare, Sheed robił co mógł, Uno Uno też, ale KG zebrał w tym meczu 3% piłek. Nie wiem jak to jest możliwe, żeby 7 footer nie złapał przynajmniej przypadkowo kilku piłek, od tak po prostu, z powodu bycia 7 footerem. Szkoda, bo to był ostatni mecz Celtów na takim poziomie.

 

Filmowy scenariusz underdoga skończył się koszmarem w Hollywood, który sami sobie Celtics zorganizowali. Końcówka meczu w ich wykonaniu wyglądała jak końcówka ich meczy z RS. Izolacje, długie akcje i shot clock violation, ewentualnie jak dobrze pójdzie cegła przez ręce. Celtics prowadzili 13 pkt w trzeciej kwarcie G7 i to wzorowo przejebali. Zapiszcie to sobie. Sędziowanie sędziowaniem, na pewno trochę pomogło Lakers, ale to nie jest wytłumaczenie frajerstwa.

 

Ogólnie to był jeden z najgorszych meczów jaki widziałem. Namówiłem kilku znajomych, którzy na codzień rzadko oglądają kosza, żeby wstali i zobaczyli epic rivalry - to nie mogło się podobać niedzielnemu widzowi.

 

Ciekaw też jestem jak po tej serii hejterzy LeBrona będą patrzeć na jego dokonania i support w Cavs. Kobe przeciw defensywie Bostonu nie wypadł wcale lepiej i tytuł zawdzięcza lepszym kolegom.

 

Gasol 4 MVP.