Skocz do zawartości

Kto pobije Jabbara?


Pozioma

Rekomendowane odpowiedzi

Rozwala mnie te nadinterpretowanie wszystkiego co na tym forum się napisze i naprawdę nie chce mi się punktować kawałki każdych waszych wypowiedzi, żeby pokazać jakie to słabe jest. Dlatego ostatni raz:

@BMF to za kiedys przy ograniczeniach o jakich pisalem bylo 8 a nie 28 w top 100 WS nie jest dowodem, ze nie bylo wtedy poza NBA 20 graczy, ktorzy byliby po prostu lepsi jako koszykarze od.tych 20 grajacych w NBA wtedy w top 100 WS, prawda?

4 godziny temu, BMF napisał:

w 90s cokolwiek mogło być lepsze

Twierdzisz, że w latach 90 indywidualna obrona 1-1 była gorsza niż teraz? Mówimy o poziomie All-D przypominam...

@RappaR gorsz dyspozycja USA na terenie miedzynarodowym byla rowniez wtedy, kiedy w top 10 race2mvp nie bylo zadnego zawodnika z Europy, ba nawet nie wiem czy byl jakis w top 15-20 kiedy dostawali baty na MS czy IO. Deal with it.

5 godzin temu, julekstep napisał:

teza że Jokic jest lepszy od przysłowiowego Dino Radji to mocno kontrowersyjna gdybologia

Gdzie tak napisałem? Gdzie? Wrecz napisalem, ze poziom MVP to bardzo bardzo indywidualny talent + sprzyjajace warunki. Swoją droga ciekawe czemu Jokic w pierwszych sezonach "przegrywal" pozycje z Nurkicem, a po kolejnej zmianie przepisow wskoczyl od razu poziom lub 2 wyżej? 

Do tych farmazonów o GOAT to nawet nie będę się odnosił, bo to nie ma nic wspólnego z tym o czym rozmawiamy. 

Na koniec postawię odważna tezę: Jokic grajac w latach 90 byłby gorszy od Divaca. Divac gdyby uczył się koszykówki w latach 10 tych mógłby być lepszy od Jokica. Dyskusji w tym temacie bylo już całkiem sporo, chyba na redditcie najciekawsza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, dannygd napisał:

Gdzie tak napisałem? Gdzie? Wrecz napisalem, ze poziom MVP to bardzo bardzo indywidualny talent + sprzyjajace warunki. Swoją droga ciekawe czemu Jokic w pierwszych sezonach "przegrywal" pozycje z Nurkicem, a po kolejnej zmianie przepisow wskoczyl od razu poziom lub 2 wyżej? 

o k**** xD

@Lucas @LeweBiodroSmoka enjoy the read! ❤️ 

(całość to banger, ale jedank fragment o Joku wygryzającym Nurka z s5 dzięki zmianie przepisów to największe złoto)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, dannygd napisał:

Rozwala mnie te nadinterpretowanie wszystkiego co na tym forum się napisze i naprawdę nie chce mi się punktować kawałki każdych waszych wypowiedzi, żeby pokazać jakie to słabe jest. Dlatego ostatni raz:

@BMF to za kiedys przy ograniczeniach o jakich pisalem bylo 8 a nie 28 w top 100 WS nie jest dowodem, ze nie bylo wtedy poza NBA 20 graczy, ktorzy byliby po prostu lepsi jako koszykarze od.tych 20 grajacych w NBA wtedy w top 100 WS, prawda?

Twierdzisz, że w latach 90 indywidualna obrona 1-1 była gorsza niż teraz? Mówimy o poziomie All-D przypominam...

@RappaR gorsz dyspozycja USA na terenie miedzynarodowym byla rowniez wtedy, kiedy w top 10 race2mvp nie bylo zadnego zawodnika z Europy, ba nawet nie wiem czy byl jakis w top 15-20 kiedy dostawali baty na MS czy IO. Deal with it.

Gdzie tak napisałem? Gdzie? Wrecz napisalem, ze poziom MVP to bardzo bardzo indywidualny talent + sprzyjajace warunki. Swoją droga ciekawe czemu Jokic w pierwszych sezonach "przegrywal" pozycje z Nurkicem, a po kolejnej zmianie przepisow wskoczyl od razu poziom lub 2 wyżej? 

Do tych farmazonów o GOAT to nawet nie będę się odnosił, bo to nie ma nic wspólnego z tym o czym rozmawiamy. 

Na koniec postawię odważna tezę: Jokic grajac w latach 90 byłby gorszy od Divaca. Divac gdyby uczył się koszykówki w latach 10 tych mógłby być lepszy od Jokica. Dyskusji w tym temacie bylo już całkiem sporo, chyba na redditcie najciekawsza. 

Tylko 8 zawodników w historii koszykówki zdobyło więcej niż 2 tytuły mvp.

  Twoja odważna teza to w sumie: divac to top 10 talent w historii koszykówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze, że Divac to akurat ten ,,obcokrajowiec'', który do NBA trafił bardzo szybko jak na tamte czasy, i to jeszcze do jednego z najlepszych teamów w NBA, będąc jednym z najlepszych euro-graczy w tamtym czasie, a i tak doszedł do poziomu super rolesa.

Dajcie mi przerwę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, dannygd napisał:

 

@RappaR gorsz dyspozycja USA na terenie miedzynarodowym byla rowniez wtedy, kiedy w top 10 race2mvp nie bylo zadnego zawodnika z Europy, ba nawet nie wiem czy byl jakis w top 15-20 kiedy dostawali baty na MS czy IO. Deal with it.

3 europejczyków było w top15 mvp voting w 2004 :) 

3 minuty temu, BMF napisał:

Najlepsze, że Divac to akurat ten ,,obcokrajowiec'', który do NBA trafił bardzo szybko jak na tamte czasy, i to jeszcze do jednego z najlepszych teamów w NBA, będąc jednym z najlepszych euro-graczy w tamtym czasie, a i tak doszedł do poziomu super rolesa.

Dajcie mi przerwę. 

nic nie rozumiesz

wtedy poziom graczy z USA był wyższy więc Divac jako Europejczyk (gdzie poziom graczy od 30+ lat jest na stałym poziomie) miał ciężej

 

serio ciężko to pojąć? pffff

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, dannygd napisał:

Na koniec postawię odważna tezę: Jokic grajac w latach 90 byłby gorszy od Divaca. Divac gdyby uczył się koszykówki w latach 10 tych mógłby być lepszy od Jokica. Dyskusji w tym temacie bylo już całkiem sporo, chyba na redditcie najciekawsza. 

Divac uczący się koszykówki w obecnych czasach byłby kandydatem w dyskusji o najlepszym centrze w historii? Odważnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, dannygd napisał:

to za kiedys przy ograniczeniach o jakich pisalem bylo 8 a nie 28 w top 100 WS nie jest dowodem, ze nie bylo wtedy poza NBA 20 graczy, ktorzy byliby po prostu lepsi jako koszykarze od.tych 20 grajacych w NBA wtedy w top 100 WS, prawda?

Masz rację. A to, że w żadnym pismach na temat Piastów śląskich nie ma nic o ich statkach kosmicznych, nie świadczy, że nie latali w kosmos. Mogli po prostu latać i o tym nie wspominać w kronikach 

 

Godzinę temu, dannygd napisał:

gorsz dyspozycja USA na terenie miedzynarodowym byla rowniez wtedy, kiedy w top 10 race2mvp nie bylo zadnego zawodnika z Europy, ba nawet nie wiem czy byl jakis w top 15-20 kiedy dostawali baty na MS czy IO. Deal with it.

Pierwsza porażka USA to 2004. W tamtym sezonie (04-05) po raz pierwszy w historii MVP ligi został gracz spoza USA. Deal with it.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, dannygd napisał:

 Takie gadanie juz bylo nie raz w kontescie porównywania koszykowki NBA do Euro gdzie wczesniej wielu mowilo, ze to europejska jest "niepoważną" [...] od czasów kiedy przepisy w NBA zbliżyły się do europejskich, to...gwiazdy NBA/ekipa team USA coraz częściej dostają łomot od drużyn opartych na zawodnikach grających w Europie. Więc może jednak w latach 90tych byli lepsi obrońcy w NBA? 

10 godzin temu, dannygd napisał:

Za to łatwo odpowiedzieć jest na pytanie czemu więcej europejskich talentów gra w NBA: zmieniały się przepisy dotyczące udziału w drafcie zawodników; zmienione przepisy zarówno po stronie ofensywy jak i defensywy (szczególnie te drugie); zmieniały się też przepisy w FIBA; zmieniały się mocno zarobki "rookies", które wcześniej zniechęcały gwiazdy w Europie do gry w NBA za mniejsze pieniądze; zapewne jest tego więcej, ale clue jest takie, że dziś w NBA łatwiej jest się zaaklimatyzować graczowi z Europy (czy reszty swiata) niż kiedykolwiek, a naturalnych talentów nigdy tu nie brakowało.

6 godzin temu, dannygd napisał:

czysta gdybologia z mówieniem, że koszykówka w Europie to była kiedyś Mehh

Godzinę temu, dannygd napisał:

gorsz dyspozycja USA na terenie miedzynarodowym byla rowniez wtedy, kiedy w top 10 race2mvp nie bylo zadnego zawodnika z Europy, ba nawet nie wiem czy byl jakis w top 15-20 kiedy dostawali baty na MS czy IO. Deal with it.

Godzinę temu, dannygd napisał:

Swoją droga ciekawe czemu Jokic w pierwszych sezonach "przegrywal" pozycje z Nurkicem, a po kolejnej zmianie przepisow wskoczyl od razu poziom lub 2 wyżej? 

Godzinę temu, dannygd napisał:

Na koniec postawię odważna tezę: Jokic grajac w latach 90 byłby gorszy od Divaca. Divac gdyby uczył się koszykówki w latach 10 tych mógłby być lepszy od Jokica. Dyskusji w tym temacie bylo już całkiem sporo, chyba na redditcie najciekawsza. 

Postanowiłem odpisać grzecznie.

@dannygd - Ty masz ten problem, że rzucasz daleko idące tezy, potem tworzysz wielopoziomowe teorie, mające je tłumaczyć, a potem, gdy ludzie nie podchodzą do nich do końca na poważnie, przybierasz pozę niezrozumianego artysty-poety i zarzucasz wszystkim nadinterpretację, gdy tak naprawdę ... interpretacja rzeczywistości, którą próbujesz interpretować, jest dużo łatwiejsza niż Ci się wydaje.

,,Poziom obrony w 90s był wyższy, bo jak Amerykanie zaczęli zmieniać przepisy, to Europejczykom, uważanym za drugą ligę, zaczęło być łatwiej i zaczęli coraz mocniej rywalizować z Amerykanami niż wcześniej"

,,zmieniono przepisy, zaczęto lepiej płacić, dzięki czemu liczba międzynarodowych graczy zwiększyła się 5x, bo było im łatwiej/opłacało się im przyjeżdżać do US"

,,nie wiadomo czy koszykówka w Europie była na niższym poziomie w 90s, po prostu poziom obrony w NBA był wyższy + były mniej international-friendly przepisy, dlatego Amerykanie ogrywali wszystkich jak leci" (to już moja, z całą pewnością błędna, interpretacja, ale to wynika z tego co piszesz);

,,zmieniono przepisy i od razu Amerykanie zaczęli dostawać częsciej łomot" 

,,Jokic na starcie kariery był rolesem, potem znowu zmieniono przepisy i zaczął być zajebisty, ciekawe dlaczego?" (na pewno nie dlatego, że jak wchodził do NBA, to był 20-letnim Jugolem, a potem jak prawie każdy dobry koszykarz ever trochę się rozwinął)

,,Divac to (mógł być) większy talent od Jokicia, miał po prostu pecha" (znowu, to moja interpretacja, tylko to wynika z tego co napisałeś)

Tylko wyjaśnienie jest dużo prostsze. Szereg czynników endo-/egzogennych spowodowało wzrost liczby międzynarodowych graczy w NBA/wzrost poziomu międzynarodowych graczy (Kanada od posiadania Ricka Foxa doszła do poziomu posiadania SGA, Murraya, Wigginsa, Mathurina, Brooksa etc., ciężko chyba będzie pod to podpiąć Eurosów: jak myślisz, dlaczego?) i nijak to nie świadczy o ,,poziomie obrony w 90s''. I to jest oczywiste dla każdego, poza Tobą, ale ...

Ty uwielbiasz tworzyć te wielopoziomowe teorie, więc ... zacząłeś od tezy z ..., yyy, kontrowersyjnej tezy (bo dlaczego poziom międzynarodowych graczy/teamów w 00s i 10s ma świadczyć o sile 90s?), skończyłeś na tym, że w sumie Divac (który w wieku 21 lat trafił do top 2 teamów w NBA) to być może większy talent od Jokicia (który w wieku 20 lat trafił do ot co średniaka; Divac był starterem najlepszego Euro-teamu w tamtym okresie, Jokic był kompletnym randomem), po prostu miał pecha, że trafił do złych czasów. To, że jakiś Bill Walton (taki Divac na sterydach) wygrywał MVPs kilkanaście lat wcześniej to już zignorujmy.

Dude. 

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Pepis21 napisał:

W sumie źle mówimy, LBJ w RS ma tylko punkty i straty, KAJ ma minuty, FG, FGA, 2pt FG, 2pt FGA.

P.S: LeBron jest na Super Bowl, rekord pobity to się poopierniczać teraz można.

Ja liczyłem że LBJ ma straty i punkty, KAJ ma minuty i pf 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.02.2023 o 20:47, fluber napisał:

Tylko 8 zawodników w historii koszykówki zdobyło więcej niż 2 tytuły mvp.

Przecież nikt tu nie porównuje osiągnięć indywidualnych, tylko skillset i czas (okoliczności) w którym jeden (Joker) ma okazję wykorzystać w b.duzym stopniu (i to.robi), a drugi (VD) takiej możliwości nie miał.

W dniu 12.02.2023 o 20:51, BMF napisał:

Najlepsze, że Divac to akurat ten ,,obcokrajowiec'', który do NBA trafił bardzo szybko jak na tamte czasy, i to jeszcze do jednego z najlepszych teamów w NBA, będąc jednym z najlepszych euro-graczy w tamtym czasie, a i tak doszedł do poziomu super rolesa.

Ale rozumiesz, że wtedy jego skillset był mniej dopasowany/oczekiwany do przepisow/stylu gry niż gdyby wszedł do NBA w 2015 roku? Zerknij na statystyki per 100/poss (zeby pominać pace):

Divac zaczynał jako 22 latek od 22/16/2/2,4/3,5 (asyst miałby więcej od razu, ale wtedy grał obok Magica pamietajmy) a kończył jako 35 latek z 18/10/10/1,3/1,7 

W między czasie Pau Gasol zaczynał 25/12/4/1/3 przez 30/15/5/1/3 kończąc na 17/17/7/1/2. Marc zaczal 20/13/3/1,5/2 przez 30/10/7/1,5/2

10 lat później po Divacu mlody Jokic zaczyna od poziomu: 23/15/5/2,3/1,4 po czym wchodzi na 30/15/10/2/1 a ostatnie 2 sezony to juz kosmos. 

To wyraznie pokazuje jak zmieniała się koszykówka (rosla rola playmakingu wysokich i grania inside outside w dobie 3p), ale i adaptacja umiejętności wysokich graczy z Europy do stylu NBA. Natomiast sam skillset (poza jakoscia defensywy poszczególnych graczy) to w ofensywie jak widać był od lat porównywalny, bo to głównie w Europie uczono ich przeglądu pola, podania, rzutu z dystansu. Natomiast w NBA w latach 90 kluczem była defensywa, dopiero potem umiejętności ofensywne, czesto oparte na fizycznosci i powiedzmy 2 firmowych zagraniach. Taki Luc Longley miał w połowie lat 90 sezony per100 21/13/6,5/1/2 tylko nikt im (tego typu graczom) wtedy nie dawal tyłu posiadań aby mogli się tak rozwijać i wykorzystywać skillset jak może robić to Jokic w ostatnich sezonach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ Ty uwielbiasz brnąć w każdą tezę. "Jokic grajac w latach 90 byłby gorszy od Divaca. Divac gdyby uczył się koszykówki w latach 10 tych mógłby być lepszy od Jokica"

Vlade w najlepszym sezonie pod względem scoringu robił 16ppg na +2.5 rTS i był trzecią opcją ataku po Nicku Van Exelu i Cedricu Ceballosie w 48-34 teamie. W tym samym sezonie, w top6 MVP voting mieliśmy samych wysokich. 

Jokic jest 20-parę meczów od pierwszego MVP-3peatu od czasów Larry'ego Birda. 

Już pisałem to gdy ktoś tam, chyba @julekstep, się dziwił dlaczego ,,fani'' Embiida propsują Jokicia - najgorszy w tych pseudo-sentymentalnych dyskusjach o wyższości 90s nie jest nawet absurd tych dyskusji jako takich (,,jeden z najlepszych ofensywnych graczy w historii dyscypliny w 90s byłby gorszy od Vlade Divaca''), a fakt, że te wszystkie osoby z współczesnym negatywnym biasem po prostu psują sobie oglądanie koszykówki (albo jej nie oglądają, co wiele by tłumaczyło). Potem efekt jest taki, że nie do końca np. dannygd ogarnia, że porównuje talent Vlade Divaca (bardzo fajny gracz, w pewnym momencie dzięki byciu two-way starterem dobił do impaktu legit allstara) do jednego z najlepszych graczy (realna szansa na top10 ever) w historii NBA. 

Jakbym miał oglądać fenomenów pokroju Nikoli Jokicia z negatywnym biasem, to mniej więcej tak jakbym szedł do najdroższej restauracji w mieście, zamówił najdroższe danie i potem na nie nasrał. W sensie, jak ktoś ma taką potrzebę, to można, nawet nie oceniam, ale po co odbierać sobie z powodu dziwnych upodobań prawdziwą przyjemność? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby tak ale też trzeba brać pod uwagę to że Sabonis z primeu rodząc się w tym roku co Jokic mógłby w tej erze która jest obecnie pod którą miał idealny skillset zrobić to samo co Jokic

I to chyba jest najrozsądniejszy sposób na porównania all time, bo Wilt, Oscar, West rodząc się w tych latach co Kobe, Shaq, Magic mogliby osiągnąć taki sam peak jak oni

A taki Nate Thurmond o którym mało kto słyszał a szedł toe to toe z Wiltem i Russellem w niejednym meczu teraz by też mógł rozkurwiac w lidze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.