Skocz do zawartości

Kto pobije Jabbara?


Pozioma

Rekomendowane odpowiedzi

Licząc RS i playoffy, LeBronowi brakuje do Kareema 380 punktów, wiadomo, Amerykanie są dziwni i z jakiegoś powodu liczą te cyferki oddzielnie, ale realnie za ~15 meczów LeBron będzie nr 1 w historii, co jest dosyć niesamowite.

Według tej skrzywionej metodologii, best case scenario to Karl pod koniec tego sezonu i Kareem pod koniec następnego, musi zagrać ~75% wszystkich meczów żeby to się udało.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, BMF napisał:

Licząc RS i playoffy, LeBronowi brakuje do Kareema 380 punktów, wiadomo, Amerykanie są dziwni i z jakiegoś powodu liczą te cyferki oddzielnie, ale realnie za ~15 meczów LeBron będzie nr 1 w historii, co jest dosyć niesamowite.

Według tej skrzywionej metodologii, best case scenario to Karl pod koniec tego sezonu i Kareem pod koniec następnego, musi zagrać ~75% wszystkich meczów żeby to się udało.

Niby dziwni, od dziesiątek lat uważają mistrzostwo NBA jako mistrzostwo świata, być może sezon jest dla nich czymś w rodzaju zwykłej ligi a PO czymś w rodzaju Euroligi? Mistrzostwem w naszym mniemaniu jest mistrzostwo dywizji?

Wpilce mamy wkoncu strzelców ligowych (odpowiednik sezonu regularnego) i w np.lidze mistrzów (odpowiednik po). Nie jest to aż tak bardzo nielogiczne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardziej tak jakbyś miał rekord bramek fazy grupowej LM i rekord bramek fazy pucharowej LM, ale nikt nie brał pod uwagę, że można to dodać. 

Wiadomo, że są na to niewielkie szanse i nie ma co kruszyć kopii, ale możliwa jest sytuacja, że Kareem będzie nazywany NBA alltime leading scorerem pomimo tego, że LeBron zdobył więcej punktów w NBA, na pewno tak będzie przez ~rok.

To, że rekordy regular season są przedstawiane jako rekordy NBA, bo Amerykanie są mistrzami robienia z RS wielkiej sprawy (którą realnie nie jest) i to jest jakaś część składowa, to inna sprawa. Tak czy siak, to bardziej ciekawostka, że LeBron ma realnie +2k punktów nad Malonem i niewielką stratę do KAJa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, BMF napisał:

To bardziej tak jakbyś miał rekord bramek fazy grupowej LM i rekord bramek fazy pucharowej LM, ale nikt nie brał pod uwagę, że można to dodać. 

Wiadomo, że są na to niewielkie szanse i nie ma co kruszyć kopii, ale możliwa jest sytuacja, że Kareem będzie nazywany NBA alltime leading scorerem pomimo tego, że LeBron zdobył więcej punktów w NBA, na pewno tak będzie przez ~rok.

To, że rekordy regular season są przedstawiane jako rekordy NBA, bo Amerykanie są mistrzami robienia z RS wielkiej sprawy (którą realnie nie jest) i to jest jakaś część składowa, to inna sprawa. Tak czy siak, to bardziej ciekawostka, że LeBron ma realnie +2k punktów nad Malonem i niewielką stratę do KAJa.

Ciekawe czy w meczu, w którym LeBron przegoni Kareema w łącznej ilości punktów zostanie to jakoś ogłoszone, czy to przez komentatorów czy poprzez jakąś grafikę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, lorak napisał:

gdy KAJ pobił Wilta, to była wielka celebracja, więc na pewno teraz to też nie przejdzie bez echa. 

 

Miałem na myśli łączną liczbę punktów z RS i PO.  Ciężko znaleźć serwisy liczące to zestawienie, ja znalazłem tu https://www.statmuse.com/nba/ask/most-points-combined-regular-season-and-playoffs-nba-career-individual.

Jak Lebron wychodził na drugie miejsce to chyba nie było o tym mowy. Może przy pierwszym ktoś poda taki stats, powinno się to wydarzyć za około miesiąc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.01.2022 o 00:45, Pozioma napisał:

LeBron jest rozpędzony jak walec, w zasadzie nawet, jeśli złapią go jakieś pomniejsze kontuzje to powinien bez problemu dojść do 36-10-10 w ciągu najbliższych 2, maksymalnie 3 miesięcy.

Jakie macie zdanie na temat prześcignięcia Karła Malone'a? Ja byłem sceptyczny, że stanie się to jeszcze w tym sezonie, ale obecnie wygląda to wręcz kategorycznie, LeBron w ostatnim okresie robi 100 pkt w tygodniu, ta kula śnieżna przyspieszyła w sposób błyskawiczny i chyba całkowicie niespodziewany, nawet nie patrząc na wiek Jamesa.

Ma szansę w tym sezonie złapać Karla co jeszcze w listopadzie wydawało się niepewne.
W grudniu zaczął punktować o wiele lepiej. Jego średnia, gdy gadaliśmy kiedyś była w okolicach 25 pkt na mecz, a teraz 28.6 pkt.
Od kiedy Davis pauzuje to już całkiem Lebron wrzucił wysokie obroty.

W Stanach tylko poważnie traktują playoffy. To coś jak faza drabinkowa Champions League czy MŚ w piłce nożnej, gdzie też to co gra się w grupach to taka faza wstępna. Też nigdy nie rajcowałem się RS tylko poważnym graniem na odpadanie w playoff. Kiedyś ta różnica między grą w RS i playoff była bardziej widoczna na starych przepisach.

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Rodman91 napisał:

Ma szansę w tym sezonie złapać Karla co jeszcze w listopadzie wydawało się niepewne.
W grudniu zaczął punktować o wiele lepiej. Jego średnia, gdy gadaliśmy kiedyś była w okolicach 25 pkt na mecz, a teraz 28.6 pkt.
Od kiedy Davis pauzuje to już całkiem Lebron wrzucił wysokie obroty.

W Stanach tylko poważnie traktują playoffy. To coś jak faza drabinkowa Champions League czy MŚ w piłce nożnej, gdzie też to co gra się w grupach to taka faza wstępna. Też nigdy nie rajcowałem się RS tylko poważnym graniem na odpadanie w playoff. Kiedyś ta różnica między grą w RS i playoff była bardziej widoczna na starych przepisach. Wiadomo było, że część gwiazd oszczędzała się w RS :)

A ja mam z goła inne wrażenie, to właśnie regular pod względem statystycznym jest najważniejszy, rekord punktów - tylko Jabbar, rekord sezonów - obecnie mówi się o Vince, rekord asyst - Stockton, ilość zwycięstw przez trenera - regular. Czy była jakaś wielka celebracja jak Lebron zostawał nr 1 w PO w punktach? Przerwali mecz, zrobili wywiad? W przyszłym roku stanie się to na bank ;)

Co do Lebrona, większość już przytaczała narrację, że stał się łamliwy, pachwina? Owszem, ale uderzenia boczne w okolice kostki przez ok 100 kg ciężar to nie jest kwestia wytrzymałości, w zeszłym roku poszło przez to prawie pół sezonu, w tym roku tylko 2 mecze (nic się pewnie nie stało, zwykła profilaktyka). Mięśnie brzucha to podejrzewam była albo jakaś zmyłka, albo po prostu drobna kontuzja i chuchali na zimne, dwa tygodnie przerwy to w porównaniu do takiego Klaya jak wyjście do toalety. Obecnie Lebron gra wszystko, nie odpoczywa w b2b, jak utrzyma tę intensywność jeszcze z miesiąc to nie zdziwię się, jeśli zawalczy o tytuł króla strzelców z Durantem. Do Kevina wrócił Irving, Harden również wraca do formy i powinien brać więcej rzutów na siebie, wydaje się to całkiem realne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Pozioma napisał:

A ja mam z goła inne wrażenie, to właśnie regular pod względem statystycznym jest najważniejszy, rekord punktów - tylko Jabbar, rekord sezonów - obecnie mówi się o Vince, rekord asyst - Stockton, ilość zwycięstw przez trenera - regular. Czy była jakaś wielka celebracja jak Lebron zostawał nr 1 w PO w punktach? Przerwali mecz, zrobili wywiad? W przyszłym roku stanie się to na bank ;)

Co do Lebrona, większość już przytaczała narrację, że stał się łamliwy, pachwina? Owszem, ale uderzenia boczne w okolice kostki przez ok 100 kg ciężar to nie jest kwestia wytrzymałości, w zeszłym roku poszło przez to prawie pół sezonu, w tym roku tylko 2 mecze (nic się pewnie nie stało, zwykła profilaktyka). Mięśnie brzucha to podejrzewam była albo jakaś zmyłka, albo po prostu drobna kontuzja i chuchali na zimne, dwa tygodnie przerwy to w porównaniu do takiego Klaya jak wyjście do toalety. Obecnie Lebron gra wszystko, nie odpoczywa w b2b, jak utrzyma tę intensywność jeszcze z miesiąc to nie zdziwię się, jeśli zawalczy o tytuł króla strzelców z Durantem. Do Kevina wrócił Irving, Harden również wraca do formy i powinien brać więcej rzutów na siebie, wydaje się to całkiem realne.

 

Chcesz powiedzieć, że bardziej doceniasz nabijanie statsów na ogórkach niż poważne granie z najlepszymi i zdobywanie mistrzostw ?
Wielu graczy nie gra na maxa w RS czy fazach grupowych (piłka nożna) i pokazują pełnie możliwości przeciw najlepszym, a są gwiazdy, które jedyne co potrafią to błyszczeć na tle słabszych/średnich drużyn, a przy trudniejszych warunkach nic wielkiego nie pokażą.
RS to nie jest dobry wyznacznik w ustalaniu hierarchii. Dlatego w innym wątku pisał Julek, że Stockton i Malone nie są w top 3 all-time na swych pozycjach, bo poza pięcioma sezonami czyli 1992, 1994, 1996, 1997, 1998 zawsze dość szybko odpadali w playoff w 1R i 2R.
Jedynie daleko dotarli w 1997 i 1998 (finały) oraz 1992, 1994, 1996 (finały konferencji), gdzie w 1996 ulegli 3-4 Sonics więc to był ich najlepszy czas 1996-1998, bo byli blisko wykręcenia 3 finałów z rzędu.

Co do tytułu króla strzelców to z ciekawostek MJ wygrał 10 razy, Pewnie bez przerwy miałby 12 z rzędu.
Chamberlain 7 razy. Iverson i Durant po 4 razy. W playoff Jordan był królem strzelców 11 razy.

Szansę Lebron ma na tytuł króla strzelców RS, bo Durant będzie musiał dzielić rzuty z Hardenem i Irvingiem, ale gdy wróci A.Davis to Lebron też może trochę mniej punktować.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Rodman91 napisał:

Chcesz powiedzieć, że bardziej doceniasz nabijanie statsów na ogórkach niż poważne granie z najlepszymi i zdobywanie mistrzostw ?
Wielu graczy nie gra na maxa w RS czy fazach grupowych (piłka nożna) i pokazują pełnie możliwości przeciw najlepszym, a są gwiazdy, które jedyne co potrafią to błyszczeć na tle słabszych/średnich drużyn, a przy trudniejszych warunkach nic wielkiego nie pokażą.
RS to nie jest dobry wyznacznik w ustalaniu hierarchii. Dlatego w innym wątku pisał Julek, że Stockton i Malone nie są w top 3 all-time na swych pozycjach, bo poza pięcioma sezonami czyli 1992, 1994, 1996, 1997, 1998 zawsze dość szybko odpadali w playoff w 1R i 2R.
Jedynie daleko dotarli w 1997 i 1998 (finały) oraz 1992, 1994, 1996 (finały konferencji), gdzie w 1996 ulegli 3-4 Sonics więc to był ich najlepszy czas 1996-1998, bo byli blisko wykręcenia 3 finałów z rzędu.

Co do tytułu króla strzelców to z ciekawostek MJ wygrał 10 razy, Pewnie bez przerwy miałby 12 z rzędu.
Chamberlain 7 razy. Iverson i Durant po 4 razy. W playoff Jordan był królem strzelców 11 razy.

Szansę Lebron ma na tytuł króla strzelców RS, bo Durant będzie musiał dzielić rzuty z Hardenem i Irvingiem, ale gdy wróci A.Davis to Lebron też może trochę mniej punktować.
 

Amerykanie więcej trąbią o rekordach z sezonów regularnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Rodman91 napisał:

Amerykanie w ogóle mają fioła na punkcie wszelkich cyferek :)

Lebron traci 790 punktów do Malone. Więc pewnie za te ok 26-32 spotkań go przegoni i będzie o tym głośno.

Jeszcze szybciej będzie głośno, gdy James zostanie pierwszym zawodnikiem z 36-10-10, w ogóle z tym powiedzmy tripledouble w totals. Pewnie to kwestia maksymalnie 20 meczów.

Edytowane przez Pozioma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pozostało już tylko 200 punktów do pobicia rekordu Jabbara w łącznej liczbie  punktów (RS + PO). Prawdopodobnie stanie się to na początku lutego, zobaczymy, jak zareagują na to media. 

Mamy już 10k zbiórek, być może po wyczekiwanym powrocie AD nieco wzrośnie u Lebrona liczba asyst i  również w tym względzie doczekamy się 10k również w lutym.

Doścignięcie Karla to przełom lutego i marca, będzie się działo.

Do wyrównania rekordu Jabbara w RS już tylko 2068...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 6.01.2022 o 03:28, BMF napisał:

To, że rekordy regular season są przedstawiane jako rekordy NBA, bo Amerykanie są mistrzami robienia z RS wielkiej sprawy (którą realnie nie jest) i to jest jakaś część składowa, to inna sprawa. Tak czy siak, to bardziej ciekawostka, że LeBron ma realnie +2k punktów nad Malonem i niewielką stratę do KAJa.

 

XD 

NBA to patologiczna bańka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, BMF napisał:

 

XD 

NBA to patologiczna bańka.

Będzie uwaga poświęcona jak pobije rekord Jabbara z RS. Nikt nie łączy punktów z RS i playoff. 
Przykładowo wybitni sportowcy zdobywali złote medale na IO i MŚ. Też nikt tego nie łączy i podaje się oddzielnie, a to większe osiągnięcia pierwsze miejsca na globalnej imprezie niż jakieś nic nie znaczące punkty ogólem.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Rodman91 napisał:

Będzie uwaga poświęcona jak pobije rekord Jabbara z RS. Nikt nie łączy punktów z RS i playoff. 

No dokładnie, i przez taką logikę rekord trójek w regularze (?) jest bardziej celebrowany niż zostanie najlepszym scorerem w historii NBA, a LeBron dostanie credits jak zostanie jeszcze bardziej najlepszym scorerem w historii. ;] Ale jakby złapał teraz career-ending injury, to jednak już do końca jego życia rekord trójek byłby bardziej celebrowany niż jego zostanie najlepszym scorerem w historo NBA.

Tak wrzuciłem, bo to dobrze pokazuje to o czym pisałem z miesiąc-dwa miesiące temu, czyli jak ta logika jest głupia. Rekord trójek Curry'ego w RS był wydarzeniem tygodnia, a rekord NBA LeBrona to fajna ciekawostka, ale jak LeBron pobije rekord RS to będzie wielkie wydarzenie. Dajcie mi przerwę.

No i wrzuciłem, bo nikt na forum o tym nie wspomniał. ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.