Skocz do zawartości

MVP Race 22/23


LAF

Kto zostanie MVP ?   

50 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto zostanie MVP ?

    • Devin Booker
    • Jayson Tatum
    • Nikola Jokić
    • Giannis Antetokounmpo
    • Luka Doncic
    • Joel Embiid
    • Kevin Durant
      0
    • Kawhi Leonard
    • Ja Morant
    • Ktoś inny

Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 18.10.2022 o 23:29

Rekomendowane odpowiedzi

Nawet Jordanowi zabrali MVP za zbytnią powtarzalność, a co dopiero Jokiciowi (with all due respect), tak że chyba nie ma za bardzo co tego analizować. 

Ale w sumie szkoda, bo pewnie zasługuje, a Denver raczej nic nie ugra w postseason. Sixers pewnie też nie, tak że każde MVP przyjmę z uśmiechem bez względu na to ile rasistowskiego contentu wyleje się z ESPN. ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LeBronowi raczej żadnego MVP nie zabrali, ciężko wskazać sezon, gdzie powinien dostać tę nagrodę, a nie dostał - za to danie MVP Malone'owi z gorszym bilansem to było ewidentnie znudzenie Jordanem w '97. 

(aczkolwiek Malone to był wybitny RS-gracz, więc też nie, że nie zasługiwał)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, BMF napisał:

LeBronowi raczej żadnego MVP nie zabrali, ciężko wskazać sezon, gdzie powinien dostać tę nagrodę, a nie dostał - za to danie MVP Malone'owi z gorszym bilansem to było ewidentnie znudzenie Jordanem w '97. 

(aczkolwiek Malone to był wybitny RS-gracz, więc też nie, że nie zasługiwał)

2010/2011 za Rosa. Nie dostal za the decision.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Reikai napisał:

Bukmacherzy maja Embiida teraz jako wyraznego faworyta(1.50), Jokic i Giannis sa niemal na tym samym poziomie(3.25, 3.50). To jest cos, czego nie bylo absolutnie jeszcze 10 meczow temu, bo Jokic byl murowanym kandydatem, nie pamietam juz kursu ale byl na pewno maly. Embiid podniosl pewnie poziom, ale czy Jokic go obnizyl zeby nagle po 3/4 sezonu gdzie dominowal zrzucic go z tronu?

btw. Skandalem jest, ze Banchero jest tak murowanym faworytem do ROY(1.01), gdzie nie gra lepszego sezonu niz Jalen Williams i Kessler. Strasznym jest ceglarzem w porownaniu do Williamsa, ktory od wielu meczow wymiata, a do impactu Kesslera w ogole nie ma co porownywac.

To po pierwsze pokazuje moc kreowania świata przez media. Ten boom na Biida sprawił z kolei, że grający u buka(niekoniecznie ci od NBA) słysząc te doniesienia o nim skusili się na zagranie zakładu na wygranie przez niego statuetki widząc w tym "value" a to poskutkowało odpowiednią korektą kursów u samego bukmachera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.03.2023 o 15:25, lorak napisał:

z drugiej strony mamy te 50 PPG Wilta, ale nie przekładało się to na jakiś super atak (+0.9), a jednocześnie z powodu takiego obciążania po tej stronie nie dawał tyle, ile by mógł w D (-1.2). po prostu taki styl gry wygląda fajnie w boxie (i przecież owner warriors nawet zachęcał do tego Wilta, bo takie nagłówki w gazetach się sprzedawały), ale nie na boisku

nie wiem, może miał choojowych kolegów?

a nawet jeśli nie i miał dobrych, a Russel był takim dominatorem, a Wilt sie nie przekładał i efekciarstwo, to powiedz mi jak Warriors doprowadzilly do G7 z Celtics i w sumie to prawie je wygrali? (L by 2)   

bo to ostatnie (close series z panująco dynastio ) to zayebiście się nie klei z całą narracją jaki to Wilt był ble i statsiarz i efekciarz i ok, na pewno nie siedzę w historii NBA tak jak ty, ale też ją znam, ale coś mi tu śmierdzi ogólnie

 

 

W dniu 24.03.2023 o 15:25, lorak napisał:

 

image.png.c0b4da860d658d56e09c185645dbac6d.png

 

powtórzę znowu, może po prostu jego teammates byli choojowi  w volume-scoring years?

no i w ogóle to wydaje się, że w bardzo średnich ofensywach grał (szkoda że do punktów nie są przypisane lata) , bo koniec końców, poza tymi dwoma latami na 5+ rortg, to pozostałe, nawet poza tym boxem zaznaczonym na wykresie, też nie były dużo lepsze niż te w boxie.   Albo po prostu liga tak wtedy wyglądała i te 'ataki' mierzone rortg były wyrównane? nie wiem i tak gdzie sprawdzić rortg z tamtych lat żeby sprawdzić tę tezę

 

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, BMF napisał:

Ale w sumie szkoda, bo pewnie zasługuje, a Denver raczej nic nie ugra w postseason

Jeśli Denver nic nie ugra to dla Jokica na dobre wyjdzie brak MVP. Zakładając ze najbliższe PO zakończyłyby się podobnie do dwóch poprzednich to zaczęłoby się kwestionowanie wszystkich 3 statuetek imo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Reikai napisał:

2010/2011 za Rosa. Nie dostal za the decision.

Heat mieli so-so bilans wtedy, a LeBronowi spadła indywidualna produkcja: pewnie był najlepszy (a może Dwight?), ale nie ,,nie dostał MVP za the devcision", a "nie dostał MVP, bo nie było za co mu go dać". Jordan w '97 był najlepszym graczem ligi, którego team zrobił 69-13, trochę inna para kaloszy jeżeli chodzi o voter fatigue. 

40 minut temu, airmax napisał:

Jeśli Denver nic nie ugra to dla Jokica na dobre wyjdzie brak MVP. Zakładając ze najbliższe PO zakończyłyby się podobnie do dwóch poprzednich to zaczęłoby się kwestionowanie wszystkich 3 statuetek imo

Ludzie i tak kwestionują jego bycie najlepszym na bazie playoff record, niewiele tutaj się zmieni: tzn. Denver odpadną max w drugiej rundzie IMHO, a Jokic będzie miał jeden fajny run w playoffach dzięki Murrayowi. Ale jak się dobrze bawi w Denver, to mi nic do tego. ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Reikai napisał:

Embiid 22 osobiste. Gdzie jest @ignazz ? Przeciez to jawne pompowanie Embiida na MVP, bo lidze to jest na reke.

Po co ta zaczepka nie wiem. Z Embiidem różnie bywa.  Ale wole ten dużo śmieszniejszy tekst ze wasz Reaves jest już na tym samym poziomie wymuszania fauli. W sumie jest w oczach fanów lakers i w oczach „sędziów”. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w sumie dobry dzień na dyskusję w tym temacie bo mamy Jok vs Giannis gdzie ten pierwszy zagra dodatkowo na przeciwko - tak myślę, tegorocznego DPOY. Zobaczymy ile pojedynczy mecz namiesza w narracji mainstreamowych mediów. No a tymczasem rzekomy faworyt do MVP Joel Embiid nerwowo rozmyśla teraz czy zagrać w meczu back to back czy jednak nie. ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jayson jest za mało wyrazisty. Myślisz Embiid i masz przed oczami te kocie ruchy w ataku, myślisz Jokić i od razu widzisz te epickie podania, które robi bez wysiłku. Giannis? Fenomen fizyczny i eurostepy z 3pt line. Doncic to niejedna końcówka gdzie trafiał co chciał i dowoził zwycięstwa na plecach(nawet jeśli obecnie jego go to move to płacz do sędziego o gwizdek). A z czym się kojarzy Tatum? Gra w mocnym teamie, kręci fajne cyferki i daje super impact a i tak jak obejrzysz mecz Celtics to bardzo możliwe, że ostatecznie jedyne z czego go zapamiętasz to z odpalenia jakiegoś głupiego/pośpiesznego rzutu czy dwóch w końcówce, niż z tych wszystkich pozytywnych rzeczy które zrobił przez resztę meczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.03.2023 o 21:26, rw30 napisał:

a nawet jeśli nie i miał dobrych, a Russel był takim dominatorem, a Wilt sie nie przekładał i efekciarstwo, to powiedz mi jak Warriors doprowadzilly do G7 z Celtics i w sumie to prawie je wygrali? (L by 2) 

to jest dobre pytanie, na które nie znam odpowiedzi. patrząc jednak tak na szybko, to Wiltowi produkcja spadła wtedy do 33 PPG, a serię życia zagrał Menschery, więc jak to w PO, sporo pewnie zależało od marchupów i dzięki temu warriors grali w bardziej zbalansowany sposób niż w regular.

W dniu 25.03.2023 o 21:26, rw30 napisał:

Albo po prostu liga tak wtedy wyglądała i te 'ataki' mierzone rortg były wyrównane? nie wiem i tak gdzie sprawdzić rortg z tamtych lat żeby sprawdzić tę tezę

tak było, ale mieliśmy też przecież Oscara, który prowadził regularnie ofensywy do lepszych wyników (~4 w latach, gdy Wilt kręcił się koło 1 i niżej). tak więc specyfika ligi to jedno, ale styl nieprzekładający się na efektywne granie drużyny też nie jest bez znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, lorak napisał:

tak było, ale mieliśmy też przecież Oscara, który prowadził regularnie ofensywy do lepszych wyników (~4 w latach, gdy Wilt kręcił się koło 1 i niżej). tak więc specyfika ligi to jedno, ale styl nieprzekładający się na efektywne granie drużyny też nie jest bez znaczenia.

Lorak, masz gdzieś w danych środkowego z tamtych czasów który w sposób znaczący poprawiał ofensywę swojego zespołu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Gregorius napisał:

Lorak, masz gdzieś w danych środkowego z tamtych czasów który w sposób znaczący poprawiał ofensywę swojego zespołu?

to pewnie będzie rzadkość, ale pierwszym z brzegu jest przykład samego Wilta '67, gdy rzucał o połowę mniej pts (w porównaniu do '62), a podawał trzy razy częściej ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kiedy to Joela widziano w Denver ostatnio?  2018 gdy świat nie znał tematu covid? 

To co mi się podoba w amerykańskich mediach to to ze po stronniczych artykułach komentarze ludzi są dużo mniej stronnicze i skłaniaja się bardziej do Joka. Coś czuje ze z mvp będzie teraz kombinacja pod jannisa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta nowa otoczka, gdzie o MVP się dyskutuje przez cały sezon po każdym meczu jednego z kandydatów to maximum cringe i normalnie nie chciałoby się człowiekowi w ogóle wypowiadać na ten temat, ale przyznaję że Embiid opuszczający mecz w Denver to troszeczkę beka i real men from the 90s would never.

 

image.png.79d05633cfeacd328d376dc27d6f41cf.png

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ignazz napisał:

kiedy to Joela widziano w Denver ostatnio?  2018 gdy świat nie znał tematu covid? 

Ostatni mecz Embiida w Denver to choke Philly (+20 pkt przewagi w Q4) i game winner Jokicia, 2019.

 

 

41 minut temu, dannygd napisał:

Coś ta seria wyjazdowa na.zachodzie nie służy Biidowi, więc profilaktycznie lepiej było odpuścić ten mecz, niż potencjalnie przegrać z Hardenem w składzie...

Przecież on ma świadomość ze w kwestii MVP to opuszczenie tego mu tylko zaszkodzi. Zwłaszcza jak dodamy do tego ten wywiad z Athletic.

Jeszcze patrząc na kolejne jak zagra do końca sezonu wszystko to będzie to wyglądało, że się boi gry w Denver.

Jak opuści więcej meczów, to on już teraz byłby MVP, który zagrał najmniej meczów od Waltona w latach 70.

Embiid w kwestii case na mvp tylko traci, gdyby przegrał po nornalnym występie na 30 PPG, to efekt byłby inny. Byłby inny nawet, gdyby nie zagrał, ale opuścił coś wcześniej, a nie grał b2b i dał wywiad w Athletic strzelając w Jokicia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.