lorak 5448 Napisano 17 Stycznia 26 minut temu, Jendras napisał: Od kontuzji Davisa wygrali połowę meczów (nie licząc zwycięstwa z Denver w spotkaniu, w którym AD wypadł). kiepscy przeciwnicy. tylko kings mają dodatni SRS, heat kręcą się koło zera, a reszta na minusie. ta drużyna jest tragiczna i tylko wielkość LJ trzyma ich koło playinów. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gregorius 525 Napisano 17 Stycznia Też macie wrażenie że od powrotu po kontuzji LBJ jest w okolicach TOP3 graczy w tym sezonie? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
january 9046 Napisano 17 Stycznia 3 godziny temu, BMF napisał: Nie chce mi się sprawdzać on/offów, ale widzę, że LeBron od końcówki listopada jest +6 gdy Lakers są +0.3, więc przez 30% rozegranych minut bez Lebrona są -6, lol. W drugim trymestrze (xd), czyli od 29 meczu zaczynając Lakers są +8.9 z LeBronem na parkiecie i -16,3 bez niego. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
BMF 8117 Napisano 17 Stycznia (edytowane) 19 minut temu, Gregorius napisał: Też macie wrażenie że od powrotu po kontuzji LBJ jest w okolicach TOP3 graczy w tym sezonie? LeBron gra typowy regular, gdy jest zdrowy, od ładnych paru lat - coraz ciężej trzymać formę (słaby początek sezonu, potem parę tygodni absencji), ale w sumie jest klarowne, że spadnie poniżej tego poziomu jak się już na poważnie połamie (nie jakaś pachwina, a ACL itd), ew. za parę lat (jak nie będzie żadnego ACL-a, ale będzie zbyt stary). To co jest rzeczywiście imponujące, bardziej niż sam wiek, to fakt, że LeBron robi te swoje 30-8-7 na 59TS% w ekipie bez spacingu (oddając większość rzutów z 0-10ft, slumpując z trójką - teraz wypadł jedyny above average shooter grający duże minuty (Walker) i wpadły też trzy +40pts mecze. ;] 7 minut temu, january napisał: W drugim trymestrze (xd), czyli od 29 meczu zaczynając Lakers są +8.9 z LeBronem na parkiecie i -16,3 bez niego. No, miałem pisać, że ma pewnie jokiciowe on/offy, ale nie chciało mi się sprawdzać, dzięki. ;] Edytowane 17 Stycznia przez BMF Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
january 9046 Napisano 17 Stycznia 30 minut temu, BMF napisał: No, miałem pisać, że ma pewnie jokiciowe on/offy, ale nie chciało mi się sprawdzać, dzięki. ;] 35/8/8 na 63ts w tym okresie;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jendras 4674 Napisano 17 Stycznia Godzinę temu, lorak napisał: kiepscy przeciwnicy. tylko kings mają dodatni SRS, heat kręcą się koło zera, a reszta na minusie. ta drużyna jest tragiczna i tylko wielkość LJ trzyma ich koło playinów. SRS my ass. 16-17 meczów to już całkiem sensowna próbka, Lakers są najbardziej top-heavy w lidze, a utrzymują się na powierzchni bez top 2 zawodnika (plus innych ważnych graczy z rotacji). Generalnie od kiedy przestali rzucać na historycznie złym poziomie, to prezentują całkiem sensowny poziom i mają bilans 20-24 na zachodzie, na którym żeby uniknąć play-in to wystarczy ledwo przekroczyć 50%. Jeżeli oni są tragiczni, to pół ligi jest (no a przynajmniej 1/3). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lorak 5448 Napisano 17 Stycznia zobacz na dane wrzucone przez Januarego. to jest tragiczny zespół i dlatego trzeba ~MPV poziomu LeBrona, aby wygrywać zacięty mecz z takimi rockets. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RonnieArtestics 3435 Napisano 17 Stycznia (edytowane) 17 minut temu, Jendras napisał: SRS my ass. 16-17 meczów to już całkiem sensowna próbka, Lakers są najbardziej top-heavy w lidze, a utrzymują się na powierzchni bez top 2 zawodnika (plus innych ważnych graczy z rotacji). Generalnie od kiedy przestali rzucać na historycznie złym poziomie, to prezentują całkiem sensowny poziom i mają bilans 20-24 na zachodzie, na którym żeby uniknąć play-in to wystarczy ledwo przekroczyć 50%. Jeżeli oni są tragiczni, to pół ligi jest (no a przynajmniej 1/3). Jakos od póltora roku tak gadasz, ale cytując klasyka: ani Ariza ani THT już nie wróci, co najwyżej Nunn … Przecież koledzy piszą raczej, że są tragiczni bez Lebrona, nie zgadzasz się z tym? Edytowane 17 Stycznia przez RonnieArtestics Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jendras 4674 Napisano 17 Stycznia 27 minut temu, lorak napisał: zobacz na dane wrzucone przez Januarego. to jest tragiczny zespół i dlatego trzeba ~MPV poziomu LeBrona, aby wygrywać zacięty mecz z takimi rockets. Nie podejrzewałem Cię o taką reaktywność. Jakoś nie potrzebowali 48 punktów LeBrona, żeby od kontuzji Davisa wygrać 8 meczów z silniejszymi rywalami, niż Rockets, a w sumie 18 z ostatnich 32. 20 minut temu, RonnieArtestics napisał: Jakos od póltora roku tak gadasz, ale cytując klasyka: ani Ariza ani THT już nie wróci, co najwyżej Nunn … Mamy styczeń, a ja chyba pierwszy raz wypowiedziałem się tutaj na temat poziomu Lakers w tym sezonie. Ale Ty potrafisz tylko manipulować i oczerniać, dlatego nie wchodzę już z Tobą w żadne dyskusje. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ely3 8834 Napisano 17 Stycznia 31 minut temu, RonnieArtestics napisał: Przecież koledzy piszą raczej, że są tragiczni bez Lebrona, nie zgadzasz się z tym? tragiczni bez swojego lidera to są Mavs . 0-5 i porażki poza Cavs z samymi słabiakami Lakers bez LeBrona pokonali niedawmo Miami. Bez LeBrona i Davisa. Rozumiem ,ze @loraktworzy specjalną narracje bo chce jeszcze raz podkreślić jaki zajebisty jest JAmes ale pewnie specjalnie omija ten mecz z Heat bo jednak by to złamało opis jacy to do bani są Lakersi. Nie są choć na pewno mając tyle kontuzji nie jest im łatwo To nie jest tak,że Lakersi są super dobrzy i tylko kontuzje ich zatrzymuja bo pewnie w pełnym składzie nadal by nie byli TOP6 zachodu ale jednak nie są tak słabi jak tu się czasem ich kreuje Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Reikai 4505 Napisano 17 Stycznia 4 minuty temu, ely3 napisał: tragiczni bez swojego lidera to są Mavs . 0-5 i porażki poza Cavs z samymi słabiakami Lakers bez LeBrona pokonali niedawmo Miami. Bez LeBrona i Davisa. Rozumiem ,ze @loraktworzy specjalną narracje bo chce jeszcze raz podkreślić jaki zajebisty jest JAmes ale pewnie specjalnie omija ten mecz z Heat bo jednak by to złamało opis jacy to do bani są Lakersi. Nie są choć na pewno mając tyle kontuzji nie jest im łatwo To nie jest tak,że Lakersi są super dobrzy i tylko kontuzje ich zatrzymuja bo pewnie w pełnym składzie nadal by nie byli TOP6 zachodu ale jednak nie są tak słabi jak tu się czasem ich kreuje Zaryzykuje stwierdzenie, ze zdrowi(heh tak, wiem Davis) Lakers byliby wyzej niz 6 obecnie Clippers, a moze i wyzej niz 5 Mavs. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lorak 5448 Napisano 17 Stycznia 7 minut temu, ely3 napisał: Lakers bez LeBrona pokonali niedawmo Miami. Bez LeBrona i Davisa. Rozumiem ,ze @loraktworzy specjalną narracje bo chce jeszcze raz podkreślić jaki zajebisty jest JAmes ale pewnie specjalnie omija ten mecz z Heat bo jednak by to złamało opis jacy to do bani są Lakersi. a raptors w 1996 pokonali bulls z Jordanem. takie pojedyncze mecze się zdarzają, ale nie wskazują na realna siłę tamtych byków, czy obecnych lakers. to -16 więcej nam w tej materii mówi. BTW, drużyny bez kandydatów do MVP Doncic -5.9 Jokic -9.3 (ten to dopiero jest kozak ciągnąc taki szrot do top bilansu na zachodzie) Tatum -1 Giannis -1.5 Embiid -1.4 James -7 (-16 od wypadnięcia AD) Durant -3.3 26 minut temu, Jendras napisał: Nie podejrzewałem Cię o taką reaktywność. Jakoś nie potrzebowali 48 punktów LeBrona, żeby od kontuzji Davisa wygrać 8 meczów z silniejszymi rywalami, niż Rockets te zwycięstwa były w większości przeciw słabym rywalom, a i tak potrzebowali 35/8/8 z 63 TS LeBrona. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
airmax 1571 Napisano 17 Stycznia 14 minut temu, Reikai napisał: Zaryzykuje stwierdzenie, ze zdrowi(heh tak, wiem Davis) Lakers byliby wyzej niz 6 obecnie Clippers, a moze i wyzej niz 5 Mavs. Pewnie byliby wyżej niż obecnie są ale też trzeba oddać, że pod nieobecność AD dobrze prezentował się Bryant. Jak Lakers zaliczyli run 6-1 (od meczu z Magic) to gość robił 19-12 na mega procentach. Jakbym miał zgadywać, to gdyby AD nie wypadł z Nuggets (a był wtedy w świetnej formie) to Lakers byliby na 6-7 miejsce na Zachodzie. Te minimalne porażki (już po ogarnięciu składu przez Hama i po kontuzji AD) z Mavs, Hornets czy Sixers dużo ważą teraz Też trzeba coacha pochwalić, bo poza dramatycznym początkiem, gdzie tam wykręcili 2-10, to imo robi overachievement patrząc na skład i sytuację z kontuzjami Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ely3 8834 Napisano 17 Stycznia 42 minuty temu, Reikai napisał: Zaryzykuje stwierdzenie, ze zdrowi(heh tak, wiem Davis) Lakers byliby wyzej niz 6 obecnie Clippers, a moze i wyzej niz 5 Mavs. Teraz to trochę przesadzasz. Lakers są na 13 miejscu . W meczach w których grał i Davis i James to jednak razem mają +2 net rtg. Lakers ze zdrowym Davisem pewnie byliby wyżej ale rozumiem ,ze olewamy to ,ze Clippers zdrowi nie są. Że Suns to mają szpital o wiele gorszy niż Lakers bo radzą . Lakers nawet zdrowi by w TOP6 nie byli Blizej bilansu Soty i Jazz 29 minut temu, lorak napisał: Doncic -5.9 Jokic -9.3 (ten to dopiero jest kozak ciągnąc taki szrot do top bilansu na zachodzie) Tatum -1 Giannis -1.5 Embiid -1.4 James -7 (-16 od wypadnięcia AD) Durant -3.3 Rozumiem ,że skoro Jazz bez Lauriego robią -7 ( a mają lepszy bilans od Lakers a poza Laruim pewnie nie ma nikogo kto by się łapał do TOP100 rankingu a tak było przynajmniej przed sezonem) a MAgic bez Franza robią -11 to są dopiero kozacy z kandytami do MVP? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lorak 5448 Napisano 17 Stycznia 6 minut temu, ely3 napisał: Rozumiem ,że skoro Jazz bez Lauriego robią -7 ( a mają lepszy bilans od Lakers a poza Laruim pewnie nie ma nikogo kto by się łapał do TOP100 rankingu a tak było przynajmniej przed sezonem) a MAgic bez Franza robią -11 to są dopiero kozacy z kandytami do MVP? daleko im do Jokicia, bo on wyciaga tak słaby team do topki konferencji - czego o jazz, a tym bardziej magic powiedzieć nie można. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RonnieArtestics 3435 Napisano 17 Stycznia Godzinę temu, Jendras napisał: Nie podejrzewałem Cię o taką reaktywność. Jakoś nie potrzebowali 48 punktów LeBrona, żeby od kontuzji Davisa wygrać 8 meczów z silniejszymi rywalami, niż Rockets, a w sumie 18 z ostatnich 32. Mamy styczeń, a ja chyba pierwszy raz wypowiedziałem się tutaj na temat poziomu Lakers w tym sezonie. Ale Ty potrafisz tylko manipulować i oczerniać, dlatego nie wchodzę już z Tobą w żadne dyskusje. Nawiązałem tylko do tego, że dzięki temu jak mocno wypierałeś w swojej głowie słabą postawę lakers w zeszłym sezonie i zrzucałeś winę na kontuzje i brak Arizy powstał tu pewien forumowy mem… … Minął rok a Ty dalej sobie chyba wkręcasz, że może coś z tego będzie, a nie będzie… w jaki sposób Ciebie oczerniałem i manipulowałem? Jak narazie to Ty rzucasz jakieś mocne słowa bez żadnego pokrycia i czuję się pomówiony Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ely3 8834 Napisano 17 Stycznia 3 minuty temu, lorak napisał: daleko im do Jokicia, bo on wyciaga tak słaby team do topki konferencji - czego o jazz, a tym bardziej magic powiedzieć nie można. Jokić nie ma słabego teamu tylko Nuggets mają jak zwykłe fatalnego zmienika i w ogóle ławka jest kiepska. KCP robi +11 i - 11 bez niego. Gordon + 11 - 7 bez niego. Po prostu s5 Nuggets jest mega mocna co jest główną zasługą Joka ale ławka jest delikatnie mówiąc kiepska. Nuggets grają najwiecej w lidze starterami Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lorak 5448 Napisano 17 Stycznia owszem, to też, ale i tak Jokic rządzi. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ely3 8834 Napisano 17 Stycznia Teraz, lorak napisał: owszem, to też, ale i tak Jokic rządzi. Rządzi ale akurat on/off w dużej mierze zależą kto go zmienia a tu Nuggets mają kiepsko ..Na pewno nie pokazują ,że ma słaby zespół bo słaby zespół to ma Luka bo tam opcja nr 2 pewnie by nie weszła w s5 Nuggets czy Grizzlies . James też ma po kontuzji Davisa lepsze on/off bo po prostu nie za bardzo ma kto pociagnąć grę ławki . JAk był Davis i grali trochę na przemiennie to już wyglądało to nie tak drastycznie. James wszedł na wyższy poziom obecnie ale prawda jest taka ,że w pełni zdrowe Lakers to nie jest 4 zespół Zachodu jak tu niektórzy kreują ani też obecne Lakers nie jest takie słabe jak Ty próujesz kreować . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
january 9046 Napisano 17 Stycznia Przede wszystkim Lakers są beznadziejni w końcówkach w tym sezonie i to waży na bilansie. Dużo jest czynników (heavy mpg liderów, którym brak siły po 36 mpg ciągnięcia zespołu, znikoma ilość pewnych shooterów, uczący się coach) z oczywiście brickogibonem na czele, który w clutch chyba w pojedynkę zajebał Lakers z 5W. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach