Skocz do zawartości
RappaR

Wojna płci

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, człowiek...morza napisał:

Nie wiem co to ma wspólnego z byciem coachem wtf 

Lucky you... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, fluber napisał:

Ja się powołuje ale to cm gada jak coach. Żyj w zgodzie że sobą, odkryj swoje potrzeby, bla bla bla... 

taaa lepiej było za pradziadów jak wiedziałeś za kogo się hajtniesz bo rodzice tak zdecydowali, kobitę po ciemku i tylko w pozycji misjonarskiej, robota kościół , robienie dzieci, smierć i czasami mała rozrywka, wszystko zaplanowane i bez żadnych instynktów. cud miód i orzeszki 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, lorak napisał:

normalna sprawa, że ludzie chcą różnych doświadczeń i dobrze, że kolejne pokolenia są tego coraz bardziej świadome, bo życie jest tylko jedno.

Spieral sie nie bede ani umoralnial, sam prowadze raczej styl zycia loco ,ale dobrze by bylo jakikolwiek poziom trzymac, plus to co napisal @julekstep.

1 minutę temu, Koelner napisał:

taaa lepiej było za pradziadów jak wiedziałeś za kogo się hajtniesz bo rodzice tak zdecydowali, kobitę po ciemku i tylko w pozycji misjonarskiej, robota kościół , robienie dzieci, smierć i czasami mała rozrywka, wszystko zaplanowane i bez żadnych instynktów. cud miód i orzeszki 

 

Cos w tym jest, pytanie czy da rade spotkac sie gdzies po srodku.

Edytowane przez Reikai

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Reikai napisał:

Spieral sie nie bede ani umoralnial, sam prowadze raczej styl zycia loco ,ale dobrze by bylo jakikolwiek poziom napisac, plus tak jak napisal @julekstep nie wiem, czy wiecej, szybciej, mocniej jest takim wyznacznikiem dobrze przezytego zycia.

dobre to pojęcie względne - obecnie jest fajnie bo jak chcesz wieść oldschoolowe życie to idziesz na pielgrzymkę, do kółka różańcowego , szkoły katolickiej i sobie możesz wieść życie jakie chcesz. jak to mówi klasyk „jak poznałeś dziewczynę na dyskotece to nie bądź zdziwiony że przestanie tam chodzić” ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Koelner napisał:

taaa lepiej było za pradziadów jak wiedziałeś za kogo się hajtniesz bo rodzice tak zdecydowali, kobitę po ciemku i tylko w pozycji misjonarskiej, robota kościół , robienie dzieci, smierć i czasami mała rozrywka, wszystko zaplanowane i bez żadnych instynktów. cud miód i orzeszki

 

Nie przeciwstawiam tego modelu modelowi aktualnemu. Nie mam nic do samorozwoju. Ale zdrady krzywdzą, często wiele osób, swoboda seksualna niszczy życie wielu ludziom 

O tak przyziemnych sprawach jak np. wzrost liczby chorób wenerycznych w USA w latach 13-17 o 45 procent nawet nie wspomnę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, człowiek...morza napisał:

Nie wiem co to ma wspólnego z byciem coachem wtf 

To że ty i kołczowie gadacie farmazony. I tyle. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Reikai napisał:

Cos w tym jest, pytanie czy da rade spotkac sie gdzies po srodku.

monogamia umysłowa, psychiczna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, człowiek...morza napisał:

monogamia umysłowa, psychiczna?

Jak mialoby to wygladac w relacjach z druga plcia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Reikai napisał:

Jak mialoby to wygladac w relacjach z druga plcia?

Dymasz co popadnie ale w głębi duszy kochasz tylko ją

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, julekstep napisał:

'mnogość' doświadczeń nie jest wartością samą w sobie

nie jest, ale co jest? czy to się nie sprowadza do tego, że albo wierzysz w jakiegoś boga i masz problem z głowy, albo sam dochodzisz (właśnie przez doświadczenia ;]) do tego, co jest dla ciebie najwartościowsze i żyjesz podług tego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, lorak napisał:

nie jest, ale co jest? czy to się nie sprowadza do tego, że albo wierzysz w jakiegoś boga i masz problem z głowy, albo sam dochodzisz (właśnie przez doświadczenia ;]) do tego, co jest dla ciebie najwartościowsze i żyjesz podług tego?

a próbowałeś doświadczenia religijnego? xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Reikai napisał:

Jak mialoby to wygladac w relacjach z druga plcia?

np. para prezydencka w "house of cards" zdaje się była w takim związku. w realu też ludzie tak żyją i jest dla nich dobrze.

24 minuty temu, człowiek...morza napisał:

monogamia umysłowa, psychiczna?

w ogóle seksić się z kimś to nic takiego, ale zdradzić psychicznie, to jest dopiero big deal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rynek matrymonialny został zniszczony przez instagram i wymagania loszek poszybowały w górę z tego powodu, że dużo instagramowych modeli do nich wypisuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, julekstep napisał:

a próbowałeś doświadczenia religijnego? xD

tak! nawet jedno z pielgrzymki jest u mnie w ścisłej topce z różnymi narkotycznymi ; ]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, lorak napisał:

np. para prezydencka w "house of cards" zdaje się była w takim związku. w realu też ludzie tak żyją i jest dla nich dobrze.

Tam dobrze, to bylo chyba do 2,3 sezonu, potem pojawila sie ostra nienawisc, takze nie wiem czy to dobry przyklad w stylu ''zyli dlugo i szczesliwie''.

No i realnie, jak mozliwe jest zycie z kims w stylu wspieramy sie na codzien, ale spotykamy sie raz na 2 tygodnie na kolacje i seks, niby jestesmy blisko, niby nie. Ile osob tak potrafi zyc? Jakie warunki musialyby byc spelnione i jak bardzo trzeba sie emocjonalnie umiec oslonic, zeby nie wymagac wiecej i wiecej, nie byc zazdrosnym gdy druga osoba jest teraz z kims innym, a ty masz gorszy dzien i jest Ci smutno. Inna sprawa, ze razem zyje sie po prostu razniej, raz ze rachunki na pol, dwa ze zawsze jest ktos, kto cie przytuli, pocieszy i bedzie wyzywal z toba tego gnoja szefa z pracy, ktory cie denerwuje.

Znajomego mama mieszka w Niemczech i jest w takiej relacji, tj. spotykaja sie raz na 2 tygodnie i jest spoko, na codzien kazdy ogarnia swoje zycie. Oboje sobie chwala, ale to sa ludzie po 40 juz po rozwodach i przejsciach, takze to troche inny przypadek niz 25 latkowie.

Edytowane przez Reikai

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Reikai napisał:

Tam dobrze, to bylo chyba do 2,3 sezonu, potem pojawila sie ostra nienawisc, takze nie wiem czy to dobry przyklad w stylu ''zyli dlugo i szczesliwie''.

No i realnie, jak mozliwe jest zycie z kims w stylu wspieramy sie na codzien, ale spotykamy sie raz na 2 tygodnie na kolacje i seks, niby jestesmy blisko, niby nie. Ile osob tak potrafi zyc? Jakie warunki musialyby byc spelnione i jak bardzo trzeba sie emocjonalnie umiec oslonic, zeby nie wymagac wiecej i wiecej, nie byc zazdrosnym gdy druga osoba jest teraz z kims innym, a ty masz gorszy dzien i jest Ci smutno. Inna sprawa, ze razem zyje sie po prostu razniej, raz ze rachunki na pol, dwa ze zawsze jest ktos, kto cie przytuli, pocieszy i bedzie wyzywal z toba tego gnoja szefa z pracy, ktory cie denerwuje.

Znajomego mama mieszka w Niemczech i jest w takiej relacji, tj. spotykaja sie raz na 2 tygodnie i jest spoko, na codzien kazdy ogarnia swoje zycie. Oboje sobie chwala, ale to sa ludzie po 40 juz po rozwodach i przejsciach, takze to troche inny przypadek niz 25 latkowie.

wiadomo, coś takiego wymaga zaufania i poznania samego siebie (znowu doświadczenie ; ]), a o to jest trudno i dlatego takich związków na pewno dużo nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, lorak napisał:

tak! nawet jedno z pielgrzymki jest u mnie w ścisłej topce z różnymi narkotycznymi ; ]

a czy doświadczyłeś bycia konserwatystą życiowym przez 5 lat z rzędu? (bo jakieś tam pojedyńcze eskapady to żadne 'doświadczenie' phi)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, lorak napisał:

wiadomo, coś takiego wymaga zaufania i poznania samego siebie (znowu doświadczenie ; ]), a o to jest trudno i dlatego takich związków na pewno dużo nie ma.

Naprawdę można się uczyć na cudzych błędach a nie wlasnych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze w takim życiu powiedzmy mniej standardowym/konserwatywnym jest zaburzona możliwość budowania majątku rodzinnego i sensownej klasy średniej.
Osoby, które długo mieszkają same, jednak mają ten problem, że nie mają jak (lub mają o wiele trudniej) podzielić rachunków, zbudować czegoś wspólnie, odłożyć jakiś hajs.
Już nie wspomnę o jakichś kosztach rozwodów, alimentach. Potem na tej bazie fajnie wypadają pewne hipotezy związane z globalistami i modelu życia, gdzie niczego nie posiadasz, a wszystko wypożyczasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, P_M napisał:

Najgorsze w takim życiu powiedzmy mniej standardowym/konserwatywnym jest zaburzona możliwość budowania majątku rodzinnego i sensownej klasy średniej.
Osoby, które długo mieszkają same, jednak mają ten problem, że nie mają jak (lub mają o wiele trudniej) podzielić rachunków, zbudować czegoś wspólnie, odłożyć jakiś hajs.
Już nie wspomnę o jakichś kosztach rozwodów, alimentach. Potem na tej bazie fajnie wypadają pewne hipotezy związane z globalistami i modelu życia, gdzie niczego nie posiadasz, a wszystko wypożyczasz.

Moze ulgi dla singli? Programy prorodzinne nie wplynely na dzietnosc, wiec moze nie bedzie to wielka strata dla narodu :P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.