Skocz do zawartości

[1st round] Lakers vs Trail Blazers


ttr

Melo czy Kuzma ?  

44 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Melo czy Kuzma ?

    • Lakers w 4
      1
    • Lakers w 5
      14
    • Lakers w 6
      18
    • Lakers w 7
      0
    • Portland w 4
      0
    • Portland w 5
      2
    • Portland w 6
      5
    • Portland w 7
      4

Ankieta została zamknięta


Rekomendowane odpowiedzi

Lebron już drugi mecz w serii zagrał wybornie. Dziś zagrał jeszcze lepiej niż w game 1.
Przy takiej grze liderów Lakers to Blazers nie ma co szukać w tej serii.
Prognoza potwierdzi się 4-1 lub 4-2 dla LAK, bo Blazers jakiś mecz może jeszcze urwać przy słabszym dniu Lakers.

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1 godzinę temu, Rodman91 napisał:

Lebron już drugi mecz w serii zagrał wybornie.

słaba D, nie trafiał wolnych, głupie straty. ale w sumie jak na emeryta to chyba ogólnie nieźle, bo po 3 meczach robi 24-11-12 (byłoby jeszcze więcej, ale w blowoucie G2 zagrał poniżej 30 minut) przy 59 TS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, lorak napisał:

 

słaba D, nie trafiał wolnych, głupie straty. ale w sumie jak na emeryta to chyba ogólnie nieźle

który za 2 następne lata (PO) zarobi 80 mln.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy Rondo coś da (z nim w sumie nigdy nie wiadomo), bo to dla niego pewnie jedna z ostatnich szans na podreperowanie legacy, czy też Lakers będą musieli przecisnąć jeszcze 14 wygranych z Caruso jako drugim i ostatnim ballhandlerem. Dzisiaj nawet nieźle to wyglądało, ale dalej wygląda to na ogromne wyzwanie, bo potem będą już tylko lepsze defensywnie zespoły do pokonania.

Jeśli LeBron rzeczywiście oszczędza siły, to nie ma mu się co dziwić, bo tu niedługo może znowu go czekać powtórka z rozrywki z Cleveland, tzn. "LeBron usiadł na 4 minuty, jak koledzy nie dadzą sobie wjebać 2-14 to będzie można uznać za sukces".

Nurkic ma chyba braki kondycyjne, bo im dalej w mecz i im dalej w rozgrywkach, wygląda coraz gorzej.

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Chytruz napisał:

Jeśli LeBron rzeczywiście oszczędza siły, to nie ma mu się co dziwić, bo tu niedługo może znowu go czekać powtórka z rozrywki z Cleveland, tzn. "LeBron usiadł na 4 minuty, jak koledzy nie dadzą sobie wjebać 2-14 to będzie można uznać za sukces".

Różnica polega na tym, że Lakers mogą polegać na swojej obronie z LeBronem na parkiecie czy bez, więc jak zamiast 2-14 będzie 2-4, to myślę całkiem spoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, BMF napisał:

W sumie przez większość sezonu większym problemem bez LeBrona dla Lakers było, że to obrona wyglądała słabo. :P 

Ale często były to eksperymentalne zestawienia. Przy zawężonej rotacji ten parametr może nie być miarodajny. Inna sprawa, że niekoniecznie mają inną odpowiedź na szybkich wingów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już kiedyś o tym pisałem. Lakers z Davisem na parkiecie i bez LeBrona mieli atak na poziomie średniej ligowej, ale defensywę na poziomie tankerów. Lakers na samym starcie sezonu mieli duże problemy w ataku bez LeBrona i ludziom to zostało w głowach, ale tak naprawdę z czasem jako tako Davis był efektywnie wykorzystywany i głównym problemem było to, że te defensywne lineupy bez LeBrona okazały się mocno takie sobie. 

Z AD bez LeBrona.

Do świąt:

103 ORTG, 108 DRTG

Od świąt do bubble:

108.6 ORTG, 109.9 DRTG

[dane z NBA.com źle liczą possessions, więc trzeba dodać ze parę pts]

Więc z tym Lakers będą umierać w ataku/Lakers będą zajebiście bronić bez LeBrona to zobaczymy, bo w regularze nie było ani jednego, ani drugiego. :) Zresztą w Cavs było raczej podobnie: Kyrie jako tako prowadził atak, ale Cavs bez LeBrona fatalnie bronili.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, BMF napisał:

Już kiedyś o tym pisałem. Lakers z Davisem na parkiecie i bez LeBrona mieli atak na poziomie średniej ligowej, ale defensywę na poziomie tankerów. Lakers na samym starcie sezonu mieli duże problemy w ataku bez LeBrona i ludziom to zostało w głowach, ale tak naprawdę z czasem jako tako Davis był efektywnie wykorzystywany i głównym problemem było to, że te defensywne lineupy bez LeBrona okazały się mocno takie sobie. 

Z AD bez LeBrona.

Do świąt:

103 ORTG, 108 DRTG

Od świąt do bubble:

108.6 ORTG, 109.9 DRTG

[dane z NBA.com źle liczą possessions, więc trzeba dodać ze parę pts]

Więc z tym Lakers będą umierać w ataku/Lakers będą zajebiście bronić bez LeBrona to zobaczymy, bo w regularze nie było ani jednego, ani drugiego. :) Zresztą w Cavs było raczej podobnie: Kyrie jako tako prowadził atak, ale Cavs bez LeBrona fatalnie bronili.

Oczywiście masz rację, ale wiesz jak wyglądały 5, RR, QQ itd.itp.

LAL nie będą ultra zajebiście bronić bez LBJ, bo nie mają kim. Kuzma miał parę akcji na Kłaju (i ogólnie coś zaczął łapać). Tylko Kłaj w RS a Kłaj w PO, to dwa różne Kłaje (facet stworzony do gry o coś).

Jak przychodzi PO, ładuje średnią 30+, na ponad 50 z gry (nie będę grzebał w TS i eFG), Wiemy jak KCP wygląda w kryciu winga. MM to zawsze niewiadoma, ale żadna alternatywa na PO.

Bez LBJ mogą bronić całkiem znośnie, ale wątpliwe by bronili lepiej z takim personelem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, BMF napisał:

Więc z tym Lakers będą umierać w ataku/Lakers będą zajebiście bronić bez LeBrona to zobaczymy, bo w regularze nie było ani jednego, ani drugiego.

Jakby mieli przed sobą regular, to bym nic nie mówił, ale mają PO.

13 minut temu, BMF napisał:

Zresztą w Cavs było raczej podobnie: Kyrie jako tako prowadził atak, ale Cavs bez LeBrona fatalnie bronili.

Caruso to jednak (jeszcze) nie Kyrie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię, że Lakers nie będą mieć problemów w ataku, cały sezon narzekam na brak drugiego ballhandlera, ale w regularze bardziej cierpieli od pewnego momentu z tego powodu, że LeBron to jedyny ogarnięty w team D wing mogący bronić 3/4 niż z powodu jakiejś dennej ofensywy. 

Davis ma korzystne matchupy na Zachodzie, tu będzie coś w stylu Nurkic-Tucker-Zubac/Harrell/Morris, AD to nie jest prima sort gwiazda w ataku, ale wciąż mocny scorer, który jest elite w wymuszaniu FTs i coś tam poda, na te siedem minut może wystarczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to nie pamiętam jak to wyglądało w regularze, ale teraz pod nieobecność LeBrona Lakers wychodzą np. Caruso, AD i Dwightem jednocześnie, a do rego dochodzi Kuzma, który zrobił w D bardzo duży postęp. Powinni więc spokojnie ogarnąć w obronie te kilka minut (zwłaszcza że ci elitarni skrzydłowi w innych drużynach nie będą przecież grać po 48 minut).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lebron pastprime, Lebron emeryt.. dajcie spokój z pisaniem tego typu rzeczy na temat tego gościa. Nie wypada zwyczajnie po tym jak x razy udowodnił już, że tu do 40tki może być poważne granie na poziomie nieosiągalnym dla wielu. Portland zmęczone pogonią za PO dali chyba wszystko co mieli w G1. Dame z urazem. Po serii.

Edytowane przez ttr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już o tym pisałem kilka razy, ale jako ciekawostkę można podać fakt, że LeBron, pomimo (błędnej najwidoczniej) reputacji statpaddera, bardzo często w swojej karierze podchodził na luzie do takich pierwszych rund: tzn. o ile młody LeBron w Cavs notował jeszcze potworne statystyki z ekipami pokroju Wizards czy Pistons, to po przejściu do Heat miał często mocno wywalone na te pierwsze rundy. Mniej więcej tak u niego to wyglądało po 2010 roku:

    PPG RPG APG SPG TOV BPG TS% GameScore Opp RSWins Opp SRS OPP relDRTG
1st rounds   28,4 8,9 6,8 1,8 3,6 0,8 61,3% 23,9 42,7 0,16 1,5
Reszta   28,9 9,2 7 1,8 3,5 0,9 58,10% 23,7 56 4,8 3,4

On z tymi leszczami ze Wschodu robił z grubsza prawie identyczne (trochę gorszy TS, trochę więcej punktów, zbiórek i asyst) co z mocnymi teamami, co raczej się nie zdarza, np. Jordan często bardzo mocno statpaddował nawet w czasach z tytułami z leszczami. ;] 

Więc abstrahując od faktu, że LeBron pokpił sprawę, bo miałby widocznie lepsze statsy z playoffów gdyby na poważnie grał z tymi leszczami (tak jak Jordan, który miał jakieś +8%TS i + >3PPG w pierwszych rundach v. reszta w sezonach z tytułami ;]) - to oiektywnie, dobrym prognostykiem jest, że on z tymi Blazers lekką ręką robi 25-10-10 na 67%TS. ;] Więc... Trochę mnie uspokoił LeBron, ale nie ma co przesadzać w drugą stronę, Blazers to statystycznie najgorszy defensywnie team, z jakim kiedykolwiek grał LBJ w playoffach obok Wizards 06-08.

Trochę zabawnie, że najpierw media kręciły narrację o ,,najgroźniejszym 8 seedzie evaaaah'' (niesłusznie, o czym pisaliśmy tutaj), a gdy Lakers wyglądają dużo lepiej od Clippers i Bucks w pierwszej rundzie, nagle okazuje się, że ci Blazers to w sumie przeciętny team jest. :] 

Niesamowicie w defensywie wygląda momentami AD, damn. 

Chyba taka jest różnica między ofensywnymi wysokimi, a anchorami w D w playoffach. :) 

ps 

Kozackie te czarne stroje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.