Skocz do zawartości

LeBron vs Jordan - tak na poważnie


BMF

Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był  

172 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był



Rekomendowane odpowiedzi

Support Iversona to podobna banda( lub gorsza)  , różnice może robić Larry Brown ale k**** ..... McKie i Jumaine Jones s5 to w ogóle do nich pasuje słowo „starter”? I to w finale NBA?  kto tam był 6th manem (Snow? )Proszę nie popadajmy w skrajność 🤣, to nie było kasztanowo tylko typowa ówczesna ekipa na wschodzie zlepione z odpadów z oczyszczalni Czajka . Support BUCKS i Raptors dużo mocniej wyglądał na papierze ale 76ers? Lol jokic.gif 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Koelner napisał:

Support Iversona to podobna banda( lub gorsza)  , różnice może robić Larry Brown ale k**** ..... McKie i Jumaine Jones s5 to w ogóle do nich pasuje słowo „starter”? I to w finale NBA?  kto tam był 6th manem (Snow? )Proszę nie popadajmy w skrajność 🤣, to nie było kasztanowo tylko typowa ówczesna ekipa na wschodzie zlepione z odpadów z oczyszczalni Czajka . Support BUCKS i Raptors dużo mocniej wyglądał na papierze ale 76ers? Lol jokic.gif 

przecież napisałem: 

10 godzin temu, julekstep napisał:

Iverson - 01 Mutombo był 3x lepszy niż jakikolwiek grajek z którym grał LBJ w Cavs (no i jednak ten 'wyskok' jakim był run w 01 jest największym highlightemm HoFa Iversona)

więc nie wiem gdzie poza wskazaniem samego Mutombo 01 (jako lepszego grajka niż jakikolwiek z jakim LBJ grał w Cavs) masz tam sugestię że całościowo skład 76ers to nie była banda kasztanów (szczególnie widząc drugą część zdania)?

 

aha - ten sam Eric Snow (tylko sporo starszy) był rotacyjnym grajkiem w Cavs 07 :) 

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, julekstep napisał:

przecież napisałem: 

więc nie wiem gdzie poza wskazaniem samego Mutombo 01 (jako lepszego grajka niż jakikolwiek z jakim LBJ grał w Cavs) masz tam sugestię że całościowo skład 76ers to nie była banda kasztanów (szczególnie widząc drugą część zdania)?

34 letni ( pewnie już 64 letni )Mutombo nie był 3 razy lepszy od Mo Williamsa , Jamisona , Varejao czy Ilgauskasa . Antonio Davis przy nim wyglądał jak allstar , miał dobra serie z BUCKS gdzie był wiecznie żywy Ervin ( on już był stary w 96 a młodszy w 04 🤣)LeBron w 76ers nie przeszedłby Toronto ani BUCKS , wątpliwe , że jakby mu się udało to wyrwałby mecz Lakers . Chwalenie supportu Iversona to już jest hiperloveryzm ultra hiper ekstra gut LeBrona 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Koelner napisał:

34 letni ( pewnie już 64 letni )Mutombo nie był 3 razy lepszy od Mo Williamsa , Jamisona , Varejao czy Ilgauskasa . Antonio Davis przy nim wyglądał jak allstar , miał dobra serie z BUCKS gdzie był wiecznie żywy Ervin ( on już był stary w 96 a młodszy w 04 🤣)LeBron w 76ers nie przeszedłby Toronto ani BUCKS , wątpliwe , że jakby mu się udało to wyrwałby mecz Lakers . Chwalenie supportu Iversona to już jest hiperloveryzm ultra hiper ekstra gut LeBrona 

ten 34 letni Mutombo był w tamtym sezonie DPOTY, potem miał jeszcze jeden względnie mocny sezon jako starter a kolejne 5 lat spędził jako solidny rezerwowy w przyzwoitych teamach -> to nie były zwłoki jak Ben czy Shaq w Cavs

btw - co jest dziwnego w tym że Antonio Davis wyglądał jak all-star w sezonie w którym był all-starem (zastępczym, ale wciąż)? Zresztą we wcześniejszej serii grał z grubsza to samo vs młody Camby.

I nie - nigdzie nie piszę że to nie był hero-run Iversona (ani nie chwalę 'supportu Iversona' poza DPOTY Mutombo)

Ot to co jest highlightem całej kariery dla first ballot HoFa jest też highlightem tej ' dużo gorszej części' kariery LeBrona

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magia nazwisk w Cavs 07 nie ma.

ale support był przyzwoity, z Pistons

gm3 wstawili się Gooden, Pavloc, Ilgauskas powyżej dychy na fajnym ts%

gm 4 Gooden 19 plus z ławki Gibson 21

gm 5 LeBron hero mode + wsparcie Ilgauskasa + Gibson

gm 6 31 pkt Gibsona 31 pkt 7/9 5/5 za trzy , 12 /15 za 1

Iverson z Bucks dostał ok wparcie ale w gm 7 musiał najebać 44 pkt (61%TS) bo Mutombo swoje zrobił na TS35% , MckIe TS31%

dla mnie Detroit 07>Bucks01 dlatego z porównywalnym supportem obu dla mnie wyczyn Iversona jest zdecydowanie większy niż LeBrona ,w  dodatku Iverson w finale sam na swoich nóżkach wyrwał jeden mecz a LeBron się obsrał , w dodatku Lakers 00' >>>>>>>>> Spurs 07'

Iverson w przeciwieństwie do LeBrona poznał już wtedy Sekret :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Koelner napisał:

w dodatku Lakers 00' >>>>>>>>> Spurs 07'

tak - historyczne 16-1 w PO, tak początek 3peatu

ale Spurs 07 to chyba najlepsza ekipa Spurs (kosmiczne SRS 8.35 -> porównaj z 3.74 Lakers 01) z big 3 w prime

to z grubsza porównywalna skala historycznie mocnych zespołów (oba prowadzone przez top-10 grajków ever) -> więc dawanie między nimi '>>>>>>>>>>>>>' to przejaw skrajnego hejteryzmu LeBrona (ew. loveryzmu Iverka) :) 

14 minut temu, Koelner napisał:

Iverson z Bucks dostał ok wparcie ale w gm 7 musiał najebać 44 pkt (61%TS) bo Mutombo swoje zrobił na TS35% , MckIe TS31%

Mutombo swoje zrobił -> 19 zbiórek + 7 bloków, całkiem spoko imho 

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, julekstep napisał:

tak - historyczne 16-1 w PO, tak początek 3peatu

ale Spurs 07 to najlepsza ekipa Spurs (kosmiczne SRS 8.35 -> porównaj z 3.74 Lakers 01)

to z grubsza porównywalna skala historycznie mocnych zespołów (oba prowadzone przez top-10 grajków ever) -> więc dawanie między nimi '>>>>>>>>>>>>>' to przejaw skrajnego hejteryzmu LeBrona (ew. loveryzmu Iverka) :) 

SRS to siusiak nie statystyka :) tym bardziej w dyskusji o PO . po prostu widzę Shaqa i Kobe jak wpadają w MVP Tony Parkera :) żaden hejt LeBrona , gm5 u mnie w liceum było transportowane na dysku przenośnym ( taki wysuwany dysk z kompa - gminy nie znają ) , że w obecnych czasach covidowe restrykcje by nie pomogły 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Koelner napisał:

SRS to siusiak nie statystyka :) tym bardziej w dyskusji o PO . po prostu widzę Shaqa i Kobe jak wpadają w MVP Tony Parkera :) żaden hejt LeBrona , gm5 u mnie w liceum było transportowane na dysku przenośnym ( taki wysuwany dysk z kompa - gminy nie znają ) , że w obecnych czasach covidowe restrykcje by nie pomogły 

ale poza MVP Parkerem tam był jeszcze real MVP Duncan i Manu z włosami (!!!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba już to pisałem: Sixers w regularze 00/01 mieli solidny skład - Ratliff był wtedy w topie obrońców na swoich pozycji, McKie (który z jakichś powodów stał się symbolem średniaka po jakimś czasie) był w topie two-way rolesów, bardzo dobry z ławki Kukoc i grupa dobrych w defensywie wingów (Lynch, Snow), którzy musieli grać obok Iversona. Nie był to 'mistrzowski' support, ale Sixers do ASG (niedługo wcześniej kontuzję złapał Ratliff) mieli bilans 37-13 i chyba najlepszą defensywę (na pewno ścisły top) w całej lidze. Jak się bawimy w ''co LeBron zrobiłby na miejscu Iversona?'', to raczej każdy może sobie zwizualizować jak dobrzy w defensywie byliby Sixers gdyby w miejsce 42 minut Iversona (z nim poziom Spurs młodego Tima i Robinsona) wstawili młodego LeBrona (ścisły top obrońców w lidze). I potwierdzają to statystyki, gdzie Sixers bez Iversona i tak mieli dodatni net rating, gdy Cavs bez LeBrona byli grubo na minusie.

Potem Sixers musieli oddać Kukoca i Ratliffa za Mutombo - a do tego w playoffach kontuzję złapał G. Lynch (ułomny w ataku, bardzo dobry w defensywie wing), i dopiero wtedy things got ugly, bo (w porównaniu do regulara) Sixers stracili dwóch niezłych/dobrych rolesów, a Mutombo nie był jakimś wielkim upgradem nad Ratliffem, już nie wspominając o problemach z biodrem (?) Iversona. No i tamci Sixers to był faktycznie poziom Cavs 07-10, aczkolwiek nieprawdą jest, że Mutombo był jakimś emerytem: on dalej był DPOTY, a w serii z Bucks pewnie był najlepszym graczem całej serii (tzn. lorak by tak stwierdził), bo niszczył ich na tablicy. No i to, jak Raptors przegrali G7, a Bucks przegrali G5 gdzie Robinson miał łatwego gamewinnera na odebranie HCA (i pewnie wygranie serii) - to już ich słodka tajemnica. ;] 

Ten run Iversona był bardziej 'imponujący', bo był po prostu słabszym graczem. 

Ale ok, założę jutro temat ,,LeBron vs Chris Webber - tak na poważnie'', bo widzę, że są pewne wątpliwości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, julekstep napisał:

ale poza MVP Parkerem tam był jeszcze real MVP Duncan i Manu z włosami (!!!)

w sumie Spurs przegrało życie , że wzięło Elliota zamiast Rice’a :( i halo .... był tam zawodnik z epickiego supportu - nie muszę nazwiska wymieniać plus facet który w 05 wygrał Spurs misia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, dannygd napisał:

Boozer to grał też z LBJ i wtedy nie był post prime i po kontuzji jak tu... - no, ale u LBJ to jako "szrot" występuje - poziom impactu Szczerbiaka, Noah nie był lepszy od Ilguaskasa,  Deng - tak był, nie twierdzę (Korver wtedy po kontuzjach był cieniem siebie, a Gibson dopiero uczył sie gry w PO) - ale to wciąż porównywalny support. 

Ja pierdolę, największy rak content, zapomniałem kim Ty jesteś :D

Boozer grał jeden sezon jako sophomore z roookie Lebronem. Noah był lepszy od Igauskasa plus jednak mówimy o Noahu prime, a nie w schyłku. 

Rose w 2011 miał chyba najlepszą drużynę w lidze. Szeroką ławkę, świetny fit, dużo talentu. Jedyne co osiągnął to wygranie z debiutującymi w PO z ujemnym recordem Pacers i Hawks 44-38.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, BMF napisał:

Jak się bawimy w ''co LeBron zrobiłby na miejscu Iversona?'', to raczej każdy może sobie zwizualizować jak dobrzy w defensywie byliby Sixers gdyby w miejsce 42 minut Iversona (z nim poziom Spurs młodego Tima i Robinsona) wstawili młodego LeBrona (ścisły top obrońców w lidze). I potwierdzają to statystyki, gdzie Sixers bez Iversona i tak mieli dodatni net rating, gdy Cavs bez LeBrona byli grubo na minusie.

LeBron 07 orapm 7.1 a drapm 0.2

Iverson 01 orapm 1.9 a drapm 0.3

wiadomka ,że Iverson słabszy gracz ale czy styl gry LeBron pomógłby wtedy Sixers? McKie , Jumaine , Hill, Mutombo skoczyłby TS% i więcej daliby w ataku ? stylem Iverson przy graczach nastawionych na defensywę bardziej pasowałby , dlatego przy LeBronie wystrzelił w PO Gibson z powodu range

w 76ers jedyny Mckie przekraczał 40% za trzy następny liczący się w rotacji jumaine z 25% .

i od czasów liczenia wpływu creatorów a finisherów wiadomo ,że wyjęcie tych pierwszych z zespołów jest zdecydowanie bardziej odczuwalne dla zespołów ( szczególnie w liczbach)

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, julekstep napisał:

dziwne że w tym wypadku robisz issue z tego że Mutombo przyszedł jako replacement za innego wysokiego all-stara

Julek nie robię issue, tylko twierdzę, że Ty deprecjonujesz skład LBJ-a. Wcześniej Ratlif/potem Mutombo nie rekompensuje overall składu/-ów LBJ-a. Dla Ciebie 35 letni Mullin, którego prime skończył się po kontuzji wiązadeł kciuka, a po urazach kolan i stawów skokowych w wieku 32 lat był praktycznie inwalidą, traktujesz jako ważne wsparcie, a innych i będących w lepszej formie fizycznej i grających z LBJem jako zwłoki... zachowaj choć minimum obiektywizmu, albo jak wolisz racjonalny subiektywizm. 

17 godzin temu, julekstep napisał:

Kiedy LBJ zaczynał wchodzić na poziom superstara to akurat Zydrunas się zaczął kończyć

 

17 godzin temu, julekstep napisał:

W sezonie w którym Mo został 'all-starem' to Ilgauskas był 4 lata od ostatniej nominacji i już się sypał.

Hehe zaraz dla tezy LBJ superstarem stanie się dopiero po quit-cie z DAL ;) Ilgauskas do sezonu 2009 grał praktycznie ten sam poziom swojego prime (jak eye test nie starcza to wystarczy zerknąć na per/100, które praktycznie sie nie zmieniały), jego rola się zmniejszyła w ost. sezonie LBJa w CLE kiedy doszedł Shaq i Jamison. Także kto tu manipuluje pod tezę? Mi tam obojętne kto dla kogo jest GOAT, ale byle nie podpierać tego przykładami z czapki.

17 godzin temu, julekstep napisał:

na cholerę piszesz o MacCullochu grającym w PO 2001 po 6 mpg?

Bo pisałem o głębi na C, a w Sixers to była jedyna głębia...

17 godzin temu, julekstep napisał:

Po co piszesz o DET 09

Bo odnoszę się do Twojej wypowiedzi Cavs +60...? LOL

17 godzin temu, julekstep napisał:

Case Szczerbiaka też fajny:

Priom - nie załapałeś ironii, secundo - Wally w MIN był starterem, bo... nie było lepszych (swoją drogą ja go mam za całkiem solidnego gracza, są inni co na all-stara mniej zasługują), a w CLE był zmiennikiem LBJa, ... co nie znaczy, że zapomniał jak się gra.

17 godzin temu, julekstep napisał:

2011 Noah nie będący lepszym od past-prime Ilgauskasa to rozumiem że jest prowokacją, więc nie skomentuję

Noah to swój prime miał dopiero za 2 lata, a Ilguaskas juz pisałem, że do 2009 nie był past... 

17 godzin temu, julekstep napisał:

Boozer rookie/sophomore grający z LBJem rookiem/sophomorem jest w tej dyskusji lepszym assetem niż z początku Bulls grający z prime Rosem

Tak młody Boozer, przed kontuzjami był niezłym obrońcą, prime miał w UTA, w CHI dawał tylko ofensywę, bo po kontuzjach nie był w stanie dac nic więcej. PS. Czemu pomijasz jak słabym graczem po kontuzjach był w PO w CHI? To kluczowa kwastia do oceny gracza.

17 godzin temu, julekstep napisał:

Cieszę się że potwierdzasz moją tezę.

Nie potwierdzam, bo manipulujesz LBJa wynikami właśnie przed 27 rokiem życia, żeby wykazać jego wyższość.

17 godzin temu, julekstep napisał:

Ewing nigdy nie odpadł z Bucks jbc

Nie musiał, mógł nie wejść do PO ;)

17 godzin temu, julekstep napisał:

ale tylko za sprawą LeBrona

Oczywiście, że byli ale nie tylko za jego sprawą. Już o tym pisałem, że styl gry LBJa i budowanie ekipy pod niego, powodowało zawsze sytuacje, kiedy team bez niego źle funkcjonował. Pomijam juz fakt, że oni tankowali wtedy po Irvinga... więc słaby ten przykład ;)

9 godzin temu, BMF napisał:

co LeBron zrobiłby na miejscu Iversona

Inna pozycja, inni gracze, inna rola - takie porównania sa bez sensu, bo np Iverson w CLE by się dublował z Mo, więc z czapy gadanie. 

9 godzin temu, BMF napisał:

Ale ok, założę jutro temat

Yo załóż... zamiast odnieść się dokładnie do tego co napisałem merytorycznie, można sobie śmieszkować - ale co tam, w końcu zawsze wpadną julek z rapprem i lajki będą!

8 godzin temu, RappaR napisał:

zapomniałem kim Ty jesteś :D

vice versum i nie przypominam sobie abyśmy byli na "Ty", lepiej wróć do tematów gdzie masz jakieś pojęcie (np. łapu-capu, czy inny "pudelek" e-nba) bo to, że nie masz o koszykówce to wszyscy już wiedzą i przepisując po julku/bmf tego nie zmienisz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, dannygd napisał:

vice versum i nie przypominam sobie abyśmy byli na "Ty", lepiej wróć do tematów gdzie masz jakieś pojęcie (np. łapu-capu, czy inny "pudelek" e-nba) bo to, że nie masz o koszykówce to wszyscy już wiedzą i przepisując po julku/bmf tego nie zmienisz. 

Będę mówił do Ciebie jak mi się żywnie podoba, a Twoje zwidy, że masz pojęcie o koszykówce to poziom tekstów Kononowicza

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, dannygd napisał:

Julek nie robię issue, tylko twierdzę, że Ty deprecjonujesz skład LBJ-a. Wcześniej Ratlif/potem Mutombo nie rekompensuje overall składu/-ów LBJ-a. Dla Ciebie 35 letni Mullin, którego prime skończył się po kontuzji wiązadeł kciuka, a po urazach kolan i stawów skokowych w wieku 32 lat był praktycznie inwalidą, traktujesz jako ważne wsparcie

 

21 godzin temu, julekstep napisał:

Miller - Smits w swoim all-star sezonie, duo Davisów w prime, Mark Jackson grający swoje, dogorywający ale ciągle coś rzucający Mullin + młody Jalen Rose jako bonus- co jest nie tak z tym supportem?

Jeśli wymienienie jako piątego w kolei z dopiskiem dogorywający czytasz jako 'traktowanie jako ważne wsparcie' tzn że nie dyskutujesz z tym co piszę, ale z tym co chcesz wmówić naokoło że piszę.

no chyba że 11 pts na 60+ TS (w RS) nie zasługuje na epitet 'coś rzucający'?

Nie dogadamy się.

 

W związku z powyższym to resztę sobie odpuszczę -> zaczął się weekend a Twoje posty mają korpo-pierdololo vibe, sam zrozum :)

miłego!

 

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Koelner napisał:

Słaba ta grafika dla .... LeBrona. Profilowe przy pucharkach lepiej wyglądają po lewej stronie . 

Duncan = Magic

Curry, Durant >>>> ktokolwiek po drugiej stronie

Kawhi, Dirk = Barkley, Malone, Drexler

reszta też na korzyść tabelki po prawej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.