Skocz do zawartości

NBA History - nostalgia , pierwszy zapamiętany moment z NBA.


Koelner

Rekomendowane odpowiedzi

28 minut temu, Pepis21 napisał:

Daj spokój, większość ludzi z którymi grałem w Teekena 3 wybierało Eddy'ego na innych nawet nie patrzeli. Ja nie powiem, w większości przypadków brałem Gona zwanego przeze mnie Smoczkiem i pierdziałem im w twarz, ale starałem się też grywać innymi niż ograniczać do jednego typa.

Hwoarang ❤️ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, polishllama69 napisał:

"twój brat to fanatyk NBA,

całe mieszkanie zajebane plakatami..."

Było w tym klimacie to opisać

Jak sie sytuacja uspokoi i wrócę do polski to znajdę jakieś zdjecie naszego pokoju jak nie wierzysz. A jak o coś innego ci chodziło to nie skumałem o co ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, RonnieArtestics napisał:

Jak sie sytuacja uspokoi i wrócę do polski to znajdę jakieś zdjecie naszego pokoju jak nie wierzysz. A jak o coś innego ci chodziło to nie skumałem o co ;)

jeżeli nigdy nie słyszałeś o 'mój stary to fanatyk wędkarstwa' lub pochodnych (Knicks XD) to nie wiem jak funkcjonujesz w internecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Przemek_Orliński napisał:

Kolejny dobry spamer :) High kick, high kick, high kick, high kick i tak do końca :D

Tylko King. Wyglądał jak "Tygrysia Maska" co dawało mu już na dzień dobry + 1000000000% do zajebistości + wybornie się nim grało :)

Paul Phoenix

ale tylko na automatwch, bo wykonywać półkola na padzie to nie wiem, chyba tylko koreańce potrafią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozabijacie sie o te gry niedlugo.

Paul, Julia, Jin, Kazuya, King, Lei topowe tiery za czasow trojki tak sie wtracajac w Wasz offtop.

 

E. By nie robic offtopu.

Pierwsza zajawka na kosza to rok 96, space jam oczywiscie.

Pierwsza ksiazka o koszu? Juz wymieniana tu "Latajacy Byk Michael Jordan" wypozyczona w okresie wlasnie boomu na crossover NBA i Looney Tunes. Swoja droga swietna ksiazka pokazujaca jakie cienie i pokusy czekaja na graczy w ligach i wcale nie wybielajaca postaci MJ do granic nieskalanego obrazu najczystszej panienki. 

Pierwsza gra o koszu nie pamietam, jakas na Game Boya, gdzie gralo sie 1vs1.

Pierwsza swiadoma gra procz demek z psx (czarnych z pewnego magazynu) to zakup oryginalnej NBA Live 2001 na psx. Oczywiscie Lakersi zawsze wybierani.

Potem kolo poczatku milenium nowego troche zainteresowanie spadlo, pojawilo sie mocno okolo roku 2003, by juz szczyt osiagnac (trwajacy do dzis) w czasach tytulu dla Miami Heat. I tak, poczatkowo bardziej lubilem Wade'a anizeli LBJ, chociaz okolo 2008 juz pelna geba byla za Papa Bronem, a jego bicie glowa o sciane w PO, a zwlaszcza 29/30pkt vs Det pamietam jak dzis.

No to tak pokrotce apropo tematu.

Ps. Nawet Panda/Kuma mozna bylo wymiatac, co widac bylo nawet na duzym turnieju tekkena 6, a tak naprawde juz w 3ce, kto ogarnial potrafil tak osmieszac wszelkich hwoarangow i inne kaleki.

Edytowane przez KeepItDirty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak co do wspomnień i nostalgii (pewnie już taki temat był wałkowany) jaka waszym zdaniem była najlepsza piątka bądź piątki dekady lat 90? Oczywiście z podziałem na pozycję.

1st: Stockton - Jordan - Pippen - Malone - Olajuwon

2nd: Penny - Drexler - Worthy  - Barkley - Robinson

3nd Payton - R.Miller  - G.Hill - Kemp - Ewing

Był potencjał w tych latach 90. Chodź tak patrząc na pozycję to chyba najmniej dużych gwiazd wyrosło z pozycji SF. Pippen praktycznie bez konkurencji, Worthy raczej w latach 90 to już zmierzał do końca natomiast Hillowi nie dane było wykorzystać całego swojego potencjału.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, adamac2 napisał:

jaka waszym zdaniem była najlepsza piątka bądź piątki dekady lat 90? Oczywiście z podziałem na pozycję.

to zależy czy patrzeć na to, kto grał najlepiej na przestrzeni tych 10 lat, czy kto miał najlepszy sezon.

w pierwszym przypadku Stockton - MJ - Pippen - Malone - Drob,
w drugim Magic ('91) - Jordan - Hill - Barkley - Hakeem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, DeltaCenter napisał:

Gołota to był odświętnie, coś jak moda na Citko. 

+ Michalczewski

+ Tyson

+ Lewis

+ Holyfield

+ Roy Jones Jr

i pewnie jeszcze jacyś (ja nigdy nie byłem jakimś tam fanem boksu)

sporo tych świąt było w 90's :) i na pewno było o tym głośniej niż o NBA. Dodatkowo dyscypliny olimpijskie (Nastula, Korzeniowski to były mega nazwiska - gdzie fenomenu tego drugiego nigdy nie mogłem pojąć bo wygrywał w najnudniejszym sporcie ever)

I generalnie z zespołowych koszykówka faktycznie była na 2gim miejscu...ale przepaść do piłki była i tak kolosalna (na pewno większa niż między piłką a siatką - kiedy na tą był kilka lat temu boom).

Imho samo NBA super się u nas przyjęło (taki powiew zachodu), ale zabrakło prawdziwego sukcesu Polaków żeby koszykówka jako dyscyplina wybiła się tak jak mogła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julek Tobie sie nudzi bez NBA czy co?

jak ely3 przesadzil z porownaniem NBA do coronaVirusa jak chodzi o obecnosc w mediach i dyskusjach, to Ty wspominajac Korzeniowskiego czy Roya Jonesa Jra (???) jako konkurencję dla NBA przesadzasz podobnie.

O Korzeniowskim mówiło się wyłącznie przy okazji IO / MŚ w lekkiej, i styczniowych plebiscytów TVP i / lub PS. Boks może i miał jakieś śladowe szanse, ale pogrzebał ją sobie na starcie tym, że dobre walki szły na C+ / filmnecie, z którego to powodu nigdy nie wyszedł poza okręg sportowych fanatyków (co tak świetnie udało się NBA) a walk Gołoty przeciętny Kowalski musiał słuchać w radiu (nie, nie żartuję, sam tak kilku walk wysłuchałem nocno poro). I ten Roy Jones to w ogóle była postać półlegendarna, bo o ile HW jeszcze się sledziło ze względu na Gołotę (ale to i tak raczej tylko w kręgach hardecorowych fanów sportu), to inne wagi to czarna magia była.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, adamac2 napisał:

Był potencjał w tych latach 90. Chodź tak patrząc na pozycję to chyba najmniej dużych gwiazd wyrosło z pozycji SF. Pippen praktycznie bez konkurencji, Worthy raczej w latach 90 to już zmierzał do końca natomiast Hillowi nie dane było wykorzystać całego swojego potencjału.

Warto wspomnieć o takich graczach jak Dominique Wilkins, Chris Mullin, czy Glen Rice. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, rw30 napisał:

Julek Tobie sie nudzi bez NBA czy co?

jak ely3 przesadzil z porownaniem NBA do coronaVirusa jak chodzi o obecnosc w mediach i dyskusjach, to Ty wspominajac Korzeniowskiego czy Roya Jonesa Jra (???) jako konkurencję dla NBA przesadzasz podobnie.

O Korzeniowskim mówiło się wyłącznie przy okazji IO / MŚ w lekkiej, i styczniowych plebiscytów TVP i / lub PS. Boks może i miał jakieś śladowe szanse, ale pogrzebał ją sobie na starcie tym, że dobre walki szły na C+ / filmnecie, z którego to powodu nigdy nie wyszedł poza okręg sportowych fanatyków (co tak świetnie udało się NBA) a walk Gołoty przeciętny Kowalski musiał słuchać w radiu (nie, nie żartuję, sam tak kilku walk wysłuchałem nocno poro). I ten Roy Jones to w ogóle była postać półlegendarna, bo o ile HW jeszcze się sledziło ze względu na Gołotę (ale to i tak raczej tylko w kręgach hardecorowych fanów sportu), to inne wagi to czarna magia była.

Nie porównuj Korzeniowskiego do NBA tylko do jakiegoś grajka z NBA (bo w sportach olimpijskich były przecież inne nazwiska)

Tak samo z boksem (Roy Jones Jr był jednym z kilku - i to z tych wymienionych najmniej istotnym)

Żeby oglądać NBA częściej niż dwa(?) razy w tygodniu w publicznej (magazyn + jakaś ucięta retransmisja, chyba tylko na PO było tego więcej) to musiałeś mieć dostęp do DSFu...jak miałeś dostęp do DSFu to miałeś dostęp do Eurosportu (czyli do boksu, K1 i innych popularnych wtedy rzeczy).

To że koszykówka była w 90's jakieś 10 x popularniejsza niż teraz to prawda....ale to nie zanczy że była 'popularna' :)

 

Aha - jedna rzecz mnie fascynuje tak a propos - skąd była taka moda na czapeczki Charlotte Hornets.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.