Random Shit 2019/20

[100lare 126]

W dniu 7.02.2020 o 10:34, człowiek...morza napisał:

wiekszym dzikiem byl Steffon Bradford

Steffon rzadko.gral na Centrze natomiast z Gradym pelna zgoda 

[Gość eF.]

11 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

raczej mało prawdopodobne by ktoś to teraz pamiętał, trzeba by bylo pytać u źródła, dostep do takich informacji i dyskusje na takie tematy nie były w tamtych czasach zbyt powszechne raczej

Pewnie masz rację. Kończąc ten wątek. Miller to był ten rodzaj gracza, który mnie niemiłosiernie wkurwiał, a jednocześnie cholernie imponował. Strasznie charakterny grajek. Jordan nie raz miał z nim problemy, a to słynne duszenie w MSG (zdobył 8 punktów w 9sek) to już legenda, hehe. Spike Lee lubi to. Szkoda, że nie było mu dane zdobyć mistrzostwa, choć był blisko. Pamiętny finał z Lakers, gdzie O'Neal zrobił masakrę piłą Shaguille'ową, a Pacers jako underdog pod wodzą Birda przegrali 4:2. Ich drugą opcją był wtedy Jalen Rose, damn. Dobre czasy.

Imho chyba jest trochę underrated.

[LeweBiodroSmoka 10154]

5 minut temu, eF. napisał:

Miller to był ten rodzaj gracza, który mnie niemiłosiernie wkurwiał, a jednocześnie cholernie imponował

wypisz wymaluj Jamal Murray

6 minut temu, eF. napisał:

Imho chyba jest trochę underrated.

nah, okolice top20-25 alltime to jego miejsce, raczej nikt z tym za bardzo nie popolemizuje

[julekstep 12208]

18 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

nah, okolice top20-25 alltime to jego miejsce, raczej nikt z tym za bardzo nie popolemizuje

ja bym z tym polemizowal luzno

[Lucas 3211]

1 minutę temu, julekstep napisał:

ja bym z tym polemizowal luzno

Bo Ty zrobiłeś tam juz miejsce dla Jokicia, Murraya, Portera i przede wszystkim Bartona

[ignazz 8165]

Mocny Boston dwa razy miał pecha. Bias to był podobno super kot który miał podjąć rękawice Jordanowi. Strach pomyśleć jakby ekipa miała ich obu. 

Edytowane 13 Lutego 2020 przez ignazz

[Lucas 3211]

Zeby nie bylo to ja nie wiem czy Millera bym w top50 umieścił, bo jednak brak sukcesów boli, a to znacząca część legacy.

Chyba, ze Leszka Millera, to za wprowadzenie do UE luźno top10

[LeweBiodroSmoka 10154]

8 minut temu, julekstep napisał:

ja bym z tym polemizowal luzno

to byś sie odnalazł w pierwszym moim atf gdzie bralem Ivera z pickiem +/- 100 pod fit do MJa

Edytowane 13 Lutego 2020 przez LeweBiodroSmoka

[Gość eF.]

Miller w top50 to powinien być no brainer. Natomiast nie ma opcji na top25. Byli lepsi.

[LeweBiodroSmoka 10154]

6 minut temu, Lucas napisał:

Zeby nie bylo to ja nie wiem czy Millera bym w top50 

chyba nigdy nie robiłeś podobnej listy albo jestes hejtuniem jak Julek ;]

aha no i ja z takich rankingow wykreślam totalne dinozaury, które ciężko mi ocenić, zawężam do 80's+

Edytowane 13 Lutego 2020 przez LeweBiodroSmoka

[Lucas 3211]

Mnie po prostu nigdy wybitnie historia nie jarala w NBA, a jeśli taki Simmons daje go na 63 miejscu to chyba nie jest to no brainer? 

Przeglądałem kilka list to często jest na miejscach 40-60, a nie top25. 

[LeweBiodroSmoka 10154]

3 minuty temu, Lucas napisał:

Mnie po prostu nigdy wybitnie historia nie jarala w NBA, a jeśli taki Simmons daje go na 63 miejscu to chyba nie jest to no brainer? 

Przeglądałem kilka list to często jest na miejscach 40-60, a nie top25. 

ale to listy alltime, right?

z Russellami, Wiltami, Westami, Waltonami i Oscarami, to oczywiście, ze się nie łapie, ale ja się nie podejmuje oceniania czegoś czego na oczy za bardzo nie widziałem

wiem, ze sam pierwszy wyskoczyłem z "alltime" taka wkretka po ATFach

Edytowane 13 Lutego 2020 przez LeweBiodroSmoka

[Lucas 3211]

4 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał:

ale to listy alltime, right?

 

No tak, po Twoim sformułowaniu (co sam przyznałeś) sądziłem, że masz na myśli total all-time  

[LeweBiodroSmoka 10154]

6 minut temu, Lucas napisał:

No tak, po Twoim sformułowaniu (co sam przyznałeś) sądziłem, że masz na myśli total all-time  

umiejscowic w top50 bym potrafił, ale zgodnie własnym sumieniem i wiedzą porozdzielać te miejsca to już raczej ni c***a i @lorak miałby co robić ;]

Edytowane 13 Lutego 2020 przez LeweBiodroSmoka

[Lucas 3211]

Ja tam się do takich list nie biorę (czasem chętnie jakąś przeczytam jak ciekawie opisane), bo za mało widziałem, zeby zrobić rzetelną  

[LeweBiodroSmoka 10154]

2 minuty temu, Lucas napisał:

Ja tam się do takich list nie biorę (czasem chętnie jakąś przeczytam jak ciekawie opisane), bo za mało widziałem, zeby zrobić rzetelną  

@lorak

jakiś Twoj update na szybko? nowe konkluzje, spostrzezenia?

było juz coś takiego z dobre 5 lat temu, pewnie można jakoś odkopac

[Gość eF.]

Wybaczcie te sentymenty itd, ale wracam sobie do oldskulowych czasów właśnie, i tak mi się Miller przypomniał, którego bardzo cenię, dlatego jeszcze coś przytoczę - Dan Majerle 4xASG, Reggie Miller 5xASG. Jeden to Dan Majerle, a drugi to top10 SG All-Time. What the fuck NBA, what the fuck?

@julekstep

Polemizuj, chętnie poczytam na ten temat. Uważasz, że Miller jest overrated?

[LeweBiodroSmoka 10154]

@eF. 

z tego co pamiętam bardzo czesto grajków wyłączały urazy, no i wtedy to nie było tak, że w każdej drużynie miałeś przynajmniej jedna gwiazde, w szerokiej świadomości ludzi gwiazdami była w sumie garstka graczy w porównaniu do późniejszych czasów, od 95+ zaczęło się to gwałtownie zmieniac

[RappaR 7704]

2 godziny temu, Sharif napisał:

Wydaje mi się, że Booker bonusy ma tylko za ALL NBA a nie za ALL STAR GAME.
On całkiem niedawno wypowiedział się w taki sposób: ""It was always a goal of mine [to be an All-Star], but it just reproves the point that the NBA is different than the game that I fell in love with at the beginning—of all the best players in the All-Star game—growing up watching that," Booker said. "And now it's an entertainment-, drama-, political-filled league.
"But we're a part of it now. It pays well so I guess we should be quiet about it."

Więc te Bahamy to tak śmiechem ale mogą być prawdziwe i tam go zobaczymy.

 

Jeden z mądrzejszych cytatów gości z NBA

[Gość eF.]

19 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

@eF. 

z tego co pamiętam bardzo czesto grajków wyłączały urazy, no i wtedy to nie było tak, że w każdej drużynie miałeś przynajmniej jedna gwiazde, w szerokiej świadomości ludzi gwiazdami była w sumie garstka graczy w porównaniu do późniejszych czasów, od 95+ zaczęło się to gwałtownie zmieniac

90's były mocne. Nie tak mocne jak teraz (pod względem rosterów), ale było sporo legitnych grajków. 

Jordan, O'Neal, Drexler, Barkley, Malone, Payton, Stockton, Kemp, Miller, Pippen, Hill, Dumars, Mourning, Ewing, Olajuwon, L.Johnson, K.Johnson, Rodman, Allen, Robinson, Wilkins, Garnett, Iverson, P.Hardaway, Strickland, T.Hardaway, Mullin, Schrempf, Petrović, Mutombo, Webber, Rice, Coleman, Sprewell, Kukoć, Richmond, Kidd. Pewnie zapomniałem o kimś, ale nie chce mi się wymieniać wszystkich. To gracze z 90's. To nie była GARSTKA GRACZY, heheszki. 

Tzn, rozumiem o co Ci chodzi, no stress.