Random Shit 2019/20

[rw30]

e, w sumie chyba racja. Tzn gdyby to dotyczylo kogos, kto 5+ razy juz gral w ASG to obstawalbym przy swoim. Ale ze Booker do tej pory nie gral to wycofuje sie z tego, ze nie chce mu sie tam grac. Ale nie wycofuje sie z tego ze mial bilet na Bahamy

39 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

a słyszałeś o bonusach w kontraktach związanych z nominacją?

tak, pytanie tylko czy Booker też taki ma

[Gość eF.]

Wracając do ASG. Jasne, że bywało zabawnie, jak choćby Magloire w ASG, ale mnie zastanawia jedno - czemu Reggie Miller był pomijany przez pięć sezonów z rzędu (od 90/91 do 94/95), kiedy miał bardzo dobre statsy, a Pacers regularnie meldowali się w PO? Przecież nie było wtedy aż tak wielu świetnych guardów, a Miller ze swoim skillem był unikatowy. Btw, w sezonie 92/93 pokazał klasę w PO. Co prawda Pacers odpadli w 1st rd, ale sam Miller robił wtedy 32ppg na 53/53/95. Totalny rozpierdol, szkoda że koledzy się nie stawili (w następnym sezonie Pacers zameldowali się już w ECF). Dlatego też rok później do ASG wybrano Starksa, hue hue.

Oprócz Starksa wybrano w tym czasie takich graczy jak Hawkins, Adams, Lewis, Armstrong* czy Blaylock. I nie mówię, że Panowie nie zasłużyli (no może poza Armstrongiem, bo to jakiś grubszy mindfuck), ale to pomijanie Millera, który w tamtym okresie robił ponad 20ppg na 63%TS... jest dziwne. Może ktoś mi to wytłumaczyć?

A może trochę idealizuje Millera ze względu na 'stare czasy', hmm. Sam nie wiem, jednakże pamiętam go jako znakomitego zawodnika, który był clutch as fck, a jak niekiedy odkurzę sobie jakiś starszy mecz, to wydaje mi się, że jednak pamięć mnie nie myli. Się rozpisałem, kurewa, jakby to była najważniejsza sprawa ostatnich miesięcy, heh. Random shit.

*BJ Armstrong, All-Star player. Średnie w tamtym sezonie - 14.8p/2.1r/3.9a, lol. 

Edytowane 13 Lutego 2020 przez eF.

[Sharif]

Wydaje mi się, że Booker bonusy ma tylko za ALL NBA a nie za ALL STAR GAME.
On całkiem niedawno wypowiedział się w taki sposób: ""It was always a goal of mine [to be an All-Star], but it just reproves the point that the NBA is different than the game that I fell in love with at the beginning—of all the best players in the All-Star game—growing up watching that," Booker said. "And now it's an entertainment-, drama-, political-filled league.
"But we're a part of it now. It pays well so I guess we should be quiet about it."

Więc te Bahamy to tak śmiechem ale mogą być prawdziwe i tam go zobaczymy.

 

[LeweBiodroSmoka]

1 godzinę temu, rw30 napisał:

tak, pytanie tylko czy Booker też taki ma

jesli ma, to odpali kolego pewnie po kilkanaście/dziesiąt k dolanów, a Ty dalej byś płakał o te Bahamy, skoro nawet Janusz "Ci co mnie znajo, wiedzą, ze nie utrzymuje kontaktów z tego typu kobietami" Gortat, dawno mówił, ze Bahamy są overrated!!

a jak wiemy on sobie byle po co jaj nie robi

22 minuty temu, eF. napisał:

Oprócz Starksa wybrano w tym czasie takich graczy jak Hawkins, Adams, Lewis, Armstrong*

Reggie Lewis to przecież był sztos grajek, poczytaj o nim, postać niestety tragiczna.

Edytowane 13 Lutego 2020 przez LeweBiodroSmoka

[Gość eF.]

@LeweBiodroSmoka

Czytałem o nim. Wiem, że skończył tragicznie, lecz nie uważam, że był lepszym graczem od Millera.

Ale mogę mu odpuścić, bo w ASG mogli przecież zagrać razem. A tak zagrał niejaki Michael Adams.

[LeweBiodroSmoka]

2 minuty temu, eF. napisał:

@LeweBiodroSmoka

Czytałem o nim. Wiem, że skończył tragicznie, lecz nie uważam, że był lepszym graczem od Millera.

Ale mogę mu odpuścić, bo w ASG mogli przecież zagrać razem. A tak zagrał niejaki Michael Adams.

rok wcześniej miał rs na 26ppg, wiec też raczej z dupy się nie wziął, nie wiemy jakie były wtedy kanony i kryteria wyborów, moze Miller coś pyszczył w stronę Sterna, a ten mu tak odpłacał, nie zdziwiłbym się

[ignazz]

25 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

jesli ma, to odpali kolego pewnie po kilkanaście/dziesiąt k dolanów, a Ty dalej byś płakał o te Bahamy, skoro nawet Janusz "Ci co mnie znajo, wiedzą, ze nie utrzymuje kontaktów z tego typu kobietami" Gortat, dawno mówił, ze Bahamy są overrated!!

a jak wiemy on sobie byle po co jaj nie robi

Reggie Lewis to przecież był sztos grajek, poczytaj o nim, postać niestety tragiczna.

Reggie Lewis jeden z ulubionych. Miał być łącznikiem ery Birda z nowoczesnością. Świetny uniwersalny długi a kocie ruchy. Szkoda. 

[Gość eF.]

13 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

rok wcześniej miał rs na 26ppg, wiec też raczej z dupy się nie wziął, nie wiemy jakie były wtedy kanony i kryteria wyborów, moze Miller coś pyszczył w stronę Sterna, a ten mu tak odpłacał, nie zdziwiłbym się

No właśnie miło by było, jakby ktoś był w stanie wytłumaczyć o co z tym Millerem chodziło, bo tej klasy gracz ma raptem pięć powołań do ASG, gdzie na moje oko, powinien mieć ich ze dwa razy więcej. I tak najzabawniejszą opcją pozostanie BJ Armstrong, który zagrał wtedy w s5, lol.

Ps. Nie miałem okazji 'oglądać na żywo' Lewisa, niestety. Natomiast Millera już tak.

Edytowane 13 Lutego 2020 przez eF.

[LeweBiodroSmoka]

1 minutę temu, eF. napisał:

No właśnie miło by było, jakby ktoś był w stanie wytłumaczyć o co z tym Millerem chodziło

raczej mało prawdopodobne by ktoś to teraz pamiętał, trzeba by bylo pytać u źródła, dostep do takich informacji i dyskusje na takie tematy nie były w tamtych czasach zbyt powszechne raczej

3 minuty temu, ignazz napisał:

Reggie Lewis jeden z ulubionych. Miał być łącznikiem ery Birda z nowoczesnością. Świetny uniwersalny długi a kocie ruchy. Szkoda. 

ja go pamiętam z pierwszego Vademecum o NBA gdzie byli przedstawiani najlepsi gracze danych drużyn (min. Michael Adams), Lewis imponował mi sylwetka dość nietuzinkową jak na swoje czasy i pozycje, no i ta historia z zawałem... robiła straszne wrażenie, o śmierci Biasa nie miałem szans się dowiedzieć jeszcze przez długie lata, takie to były czasy (no chyba że z MB, ale też to wszystko z głowy szybko uciekało jak się zaczynało czytać w wieku 11 lat)

[100lare]

W dniu 7.02.2020 o 10:34, człowiek...morza napisał:

wiekszym dzikiem byl Steffon Bradford

Steffon rzadko.gral na Centrze natomiast z Gradym pelna zgoda 

[Gość eF.]

11 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

raczej mało prawdopodobne by ktoś to teraz pamiętał, trzeba by bylo pytać u źródła, dostep do takich informacji i dyskusje na takie tematy nie były w tamtych czasach zbyt powszechne raczej

Pewnie masz rację. Kończąc ten wątek. Miller to był ten rodzaj gracza, który mnie niemiłosiernie wkurwiał, a jednocześnie cholernie imponował. Strasznie charakterny grajek. Jordan nie raz miał z nim problemy, a to słynne duszenie w MSG (zdobył 8 punktów w 9sek) to już legenda, hehe. Spike Lee lubi to. Szkoda, że nie było mu dane zdobyć mistrzostwa, choć był blisko. Pamiętny finał z Lakers, gdzie O'Neal zrobił masakrę piłą Shaguille'ową, a Pacers jako underdog pod wodzą Birda przegrali 4:2. Ich drugą opcją był wtedy Jalen Rose, damn. Dobre czasy.

Imho chyba jest trochę underrated.

[LeweBiodroSmoka]

5 minut temu, eF. napisał:

Miller to był ten rodzaj gracza, który mnie niemiłosiernie wkurwiał, a jednocześnie cholernie imponował

wypisz wymaluj Jamal Murray

6 minut temu, eF. napisał:

Imho chyba jest trochę underrated.

nah, okolice top20-25 alltime to jego miejsce, raczej nikt z tym za bardzo nie popolemizuje

[julekstep]

18 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

nah, okolice top20-25 alltime to jego miejsce, raczej nikt z tym za bardzo nie popolemizuje

ja bym z tym polemizowal luzno

[Lucas]

1 minutę temu, julekstep napisał:

ja bym z tym polemizowal luzno

Bo Ty zrobiłeś tam juz miejsce dla Jokicia, Murraya, Portera i przede wszystkim Bartona

[ignazz]

Mocny Boston dwa razy miał pecha. Bias to był podobno super kot który miał podjąć rękawice Jordanowi. Strach pomyśleć jakby ekipa miała ich obu. 

Edytowane 13 Lutego 2020 przez ignazz

[Lucas]

Zeby nie bylo to ja nie wiem czy Millera bym w top50 umieścił, bo jednak brak sukcesów boli, a to znacząca część legacy.

Chyba, ze Leszka Millera, to za wprowadzenie do UE luźno top10

[LeweBiodroSmoka]

8 minut temu, julekstep napisał:

ja bym z tym polemizowal luzno

to byś sie odnalazł w pierwszym moim atf gdzie bralem Ivera z pickiem +/- 100 pod fit do MJa

Edytowane 13 Lutego 2020 przez LeweBiodroSmoka

[Gość eF.]

Miller w top50 to powinien być no brainer. Natomiast nie ma opcji na top25. Byli lepsi.

[LeweBiodroSmoka]

6 minut temu, Lucas napisał:

Zeby nie bylo to ja nie wiem czy Millera bym w top50 

chyba nigdy nie robiłeś podobnej listy albo jestes hejtuniem jak Julek ;]

aha no i ja z takich rankingow wykreślam totalne dinozaury, które ciężko mi ocenić, zawężam do 80's+

Edytowane 13 Lutego 2020 przez LeweBiodroSmoka

[Lucas]

Mnie po prostu nigdy wybitnie historia nie jarala w NBA, a jeśli taki Simmons daje go na 63 miejscu to chyba nie jest to no brainer? 

Przeglądałem kilka list to często jest na miejscach 40-60, a nie top25.