Skocz do zawartości

Lakers '20


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Eld napisał:

Jestem po ostatnim meczu Lakers który tak strasznie zachwalaliście, szczególnie końcówka 2Q i początek trzeciej.

No i muszę powiedzieć, że mieliście racje. Ładną sekwencję im urządzili a ta trója LBJ to taki bezczel był, jaki ostatnio widziałem w PO ( bad shot Lillarda ).

Nice.

No to był taki rodzaj rzutu, za który Trae Young zostałby wysłany w trybuny przez Trevora Arizę. :)

Ale mnie się jeszcze podobał blok LeBrona w ostatniej akcji połowy - taka kropka nad "i".

Wiadomo, że to byli słabi na wyjazdach Sixers bez trzech starterów, but still.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość StaryFan
13 godzin temu, BMF napisał:

Skip i Stephen A. przybijają Ci piątkę.

Te ~34,5k punktów + klasyfikacja asyst to świetna sprawa z perspektywy legacy LeBrona tak btw, fajnie byłoby dostać MVP, ale raz, że nie zasługuje, a dwa, on tak naprawdę już teraz jest półkę wyżej jeżeli chodzi o overall produkcję w regularze od Jordana. Tu trzeba w postseason gonić - trochę w to nie wierzę (tytuł z LAL zrobiłby swoje) - ale zobaczymy.

Cieszę się, że podparłeś fakty autorytetem Stephena (zapomniałem jak wygląda), niestety z tego rodzaju "analityków" wyżej cenię Barkley'a.  :)

 

Na poważnie, jeżeli LAL chcą walczyć o tytuł, to musi być Bron z jego ostatnich PO i najlepszy AD. Vogel powinien dać radę ustawić zespół w D.

Jeżeli spowolnią grę. zmniejszą liczbę posiadań LBJ i AD nie będą strzelać się z ławkami przeciwnika. Ale to jest ogromny wysiłek i raczej nie na RS.

Bez najlepszej gry liderów, skala reszty talentu, nie daje porównywalnych szans.

 

Nie widzę powodu, aby w PO nie zobaczyć najlepszego AD. Bronowi będzie ciężej, bo wszyscy wiedzą, że jest kluczem do gry LAL. Dlatego jak pisałem, nie dziwi mnie, że nie zarzyna się w regularnym.

Edytowane przez StaryFan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po casusie Howarda nie ma co Diona skreślać na starcie. Z tego co się ostało na rynku nie było lepszej opcji, a Waiters w optymistycznym wariancie i tak może stać się dla Lakers odpowiedzią na część ich widocznych już na pierwszy rzut oka bolączek, takich choćby jak brak gracza, który sam sobie coś wykreuje w rezerwowym unicie.

Dzisiaj przychodzi za minimum, a koszykarsko może nie być o wiele gorszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma dla niego lepszego miejsca w NBA w tym momencie, niż Lakers. Jak się cieszyłem, że Grizzlies od razu zwolnili tego pajaca, tak w tej sytuacji nie będę narzekał, bo tutaj jest LeBron + zespół weteranów, który świetnie funkcjonuje, w którym jest znakomita atmosfera, także przy nich żelek odwalać maniany nie będzie, bo inaczej szybko zostanie sprowadzony na ziemię. Oby tylko ruszył to swoje leniwe dupsko, nastawił się w głowie na ciężką pracę i bez względu na to jaka rola mu przypadnie, dawał z siebie maksa. 

Wiem, wiem, na brak kasy to on nie narzeka i mógłby sobie teraz leżeć gdzieś na plaży, pijąc zimne drinki, nie martwiąc się o nic, ale może jest w nim choć krzta miłości, pasji do koszykówki, profesjonalizmu i doceni, że Lakers dali mu szansę. 

No cóż, Waiters i pasja do koszykówki, profesjonalizm... dziwnie, wręcz śmiesznie to brzmi, ale z Howardem była podobna sytuacja, a wypaliło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Caruso to dziwny grajek, bo z jednej strony jest bardzo przeceniany przez randomowych fanów ze Staples (wiadomo dlaczego), a z drugiej jest niedoceniany przez samych Lakers, bo on powinien grać więcej minut obok LeBrona, skoro tak dobrze to do tej pory działa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Davis się obudził w drugiej połowie, ale to LeBron rządził. Lakers są 20-0, kiedy ten przekracza 30 punktów. Szacunek.

To ważne zwycięstwo dla nich pod względem psychologicznym. No doubt.

Co do Bucks, hmm. Wychodzą stare demony, czyli jest Giannis i nie ma wsparcia. Middleton i Bledsoe byli fatalni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się postresuje teraz Giannis, bo ludzie zaczną na poważnie robić z tego ,,wyścig'' (którego de facto nie ma) po MVP jeśli Lakers ograją jutro Clippers, ale tu nic nie ma prawa się wydarzyć już (Bucks wygrają RS + Giannis wygra MVP).

Good win, though, fragment od 27-36 -> 68-55 (zwłaszcza od 50-55) - doskonały. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, BMF napisał:

Trochę się postresuje teraz Giannis, bo ludzie zaczną na poważnie robić z tego ,,wyścig'' (którego de facto nie ma) po MVP jeśli Lakers ograją jutro Clippers, ale tu nic nie ma prawa się wydarzyć już (Bucks wygrają RS + Giannis wygra MVP).

Good win, though, fragment od 27-36 -> 68-55 (zwłaszcza od 50-55) - doskonały. 

W mediach  w USA duza czesc glosujacych przychyla sie w kierunku Lebrona, takze nie bylbym pewien czy nic sie nie wydarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tym razem nie było fluke w postaci career night Giannisa za trzy i wszystko poszło zgodnie z planem.

LJ po meczu: "I am going to get some rest tonight. Get a good dinner and a glass of wine, maybe two."

LeBron vs Giannis 3/5 FG

w drugą stronę 2/8

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość StaryFan

To już był Bron, jakiego w takich meczach chciałoby się oglądać, zaangażowany, agresywny wykorzystujący przewagi. Dobry AD.

 

Martwi brak 3 opcji, w takiej sytuacji LBJ i AD muszą równoważyć szersze/bardziej zbilansowane składy przeciwnika mega produkcją.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem tym meczem James pozostał w walce o tytuł MVP sezonu. W razie porażki i niestawienia się na ten mecz pewnie spadłyby drastycznie jego szanse na MVP. A tak piłka nadal w grze. I nie ma tak jak wielu twierdziło, że Giannis ma zaklepaną wygraną drugi rok z rzędu. Teraz przydałoby się ograć Clippers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już wiecie, czego brakowało w poprzednich meczach z Bucks i Clippers. Dzisiaj Lakers mieli w końcu najlepszego zawodnika na parkiecie w meczu z topowym rywalem i od razu efekt inny. Witamy play-off LeBrona. :) Zobaczymy czy zostawił coś na jutrzejsze spotkanie.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eld zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.