Skocz do zawartości

Philadelphia 76ers 2019/20


Julius

Rekomendowane odpowiedzi

Brown to w ogóle patrzy na to co się dzieje na boisku? Embiid dzisiaj robił wszystko w ataku by ten mecz przegrać i mu się udało. A jeszcze jak grał z Horfordem to i ten się nie może wtedy odnaleźć i to granie 3 na 7 w ataku jest. Za to ławka z Burke na boisku wyglądała rewelacyjnie, ogólnie potrzebny tej drużynie jest taki zapierdalający murzynek na rozegraniu, mimo że sam Trey jest zwykłym przecietniakiem to z nim atak wyglądał najlepiej w tym sezonie. Ale lepiej trzymać się S5 w końcówce, gdzie przez cały mecz było to fatalne zestawienie, zresztą w ataku to cały sezon wygląda mocno średnio. Ściągnąłby Embiida, Horford na centrze, Burke lub Korkmaz na boisku i mecz byłby wygrany.

Harris nie jest wart nawet połowy maxa, czasem trafi jakis trudny rzut, a tak to raczej zamraża atak, zresztą tak jak Embiid. Richardson to średni w ataku, no i jak przed sezonem się mocno nastawialem na finał, tak teraz bez jakiegoś większego tradeu nie widzę na to szans. I w sumie nawet nie Simmons jest tu największym problemem w ataku, choć powinien bardziej grać point centra niż point guarda, i najlepiej jakby obok miał Neto lub Burke. Horford też super wyglada jako center, ale jako Pf obok Embiida slabiutko. I najlepsze momenty w ataku w tym sezonie były kiedy jakies Scotty, Korkmazy i Burke biegają, a to zdecydowanie nie napawa optymizmem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co się dzieje z Tobiasem, ale on od czasu trade'u trafia open trójki na poziomie jakiegoś Kuzmy

A jak Harris nie dość że tych trójek oddaje strasznie mało (11 trójek na tym road tripie a to były 4 mecze) to nie zapewnia spacingu = jest po prostu problemem. I to nawet nie jest kwestia tego czy zasługuje maxa bo w takiej dyspozycji to on nawet nie jest graczem który dostarcza jakąkolwiek pozytywną wartość

a te jego pluso/minusy to gorsze niż u Ingrama.. każdy bez niego dużo lepszy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że Harris to jednak 35% shooter jak przez całą karierę, a nie ~40% shooter jak przez półtorej roku w Detroit i Clippers. A to, że tutaj dużo czasu gra na nieswojej pozycji, to już inna sprawa. Pewnie zacznie trafiać trochę lepiej, czasem będzie dobrze, ale jakoś nie mam nadziei, że te 40% to jego regularny poziom, on w Sixers zagrał >50 meczów i ma jakieś 33-34%.

Na razie:

Embiid, Harris on, Horford off (23min): +14,6 (118,8 ORTG)

Horford, Harris on, Embiid off (136min): +6,5 (110,0 ORTG)

Horford, Harris, Embiid on (71min): -3,5 (94,4 ORTG...)

Harris on, Embiid, Horford off (53min): -23,4 (97,6 ORTG - ale to nie tylko wina Harrisa, bo Simmons też jest beznadziejny - 33%TS chyba)

Na ten moment: Embiid gra nierówno, Horford wygląda słabiutko obok Embiida, Harris wygląda źle, zwłaszcza jako typowy obwodowy, Simmons generalnie wygląda słabo, do tego obaj grają słabo gdy nie ma mocnego wysokiego w lineupie, no i Richardson na razie robi w ataku słabe procenty. Jedyny plus to chyba Neto, kupuje sobie miejsce w rotacji swoją grą. 

Niezły bałagan. Minuty bez Horforda i Embiida można zignorować (bo jak będą zdrowi, to ich nie będzie), ale jak Sixers ogarną atak: bez kreatora w HCO, bez scorera of the dribble, z Horfordem out of position, bez ani jednego topowego spot up shootera? Nie wiem. 

Sixers powoli uderzają do poziomu Thunder zmarnowanej szansy na dynastię, poniżej przeciętnej prowadzona organizacja. 

Tak jak pisałem po meczu z Suns, słabo grają Sixers, czwarta kwarta z Nuggets to epicko podarowano zwycięstwo, najsłabiej wyglądający team z półki tych mocnych contenderów obok Rockets.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.11.2019 o 21:02, ely3 napisał:

Ale spacing można robić w obie strony. Jeśli jest się wybitnym we wjazdach to też sprawia ,że rywale zagęszczają pomalowane co daje trochę swobody na linii za 3. Więc nie jest problemem Bena ,że nie oddaje rzutu ale to ,że rywale są lepiej przygotowani na jego wjazdy a Ben od początku kariery nie wyrobił sobie nawet cienia floatera. W tym roku aż 40% rzutów to takie quasi floatery i skuteczność 19%. Gdyby potrafił choć przyzwoicie trafiać z tej strefy kiedy nie ma jak wbić się pod kosz to byłby grożną maszynką .

 

tylko, że to co piszesz to generalna zasada dot. spacingu, natomiast sytuacja taka, jaka jest teraz w Philly (ogólnie kiepski spacing ze względu na brak rozsądnych shooterów przynajmniej w S5, do tegoczęsta  próba gry na dwóch wysokich) sprawia, że  nie można się zgodzić, że nie jest problemem Bena ,że nie oddaje rzutu bo akurat jest to bardzo dużym problemem.

A że z floaterem wyglądałby lepiej to tak, akurat racja.

Tak czy inaczej ciekawe, ale na razie wygląda na to że nie rozwinął się nic a nic, właściwie jego shoot-chart wg. danych z bball reference to wręcz z sezonu na sezon wygląda coraz gorzej (wiem, że obecny sezon to trochę z przymrużeniem oka można traktować, bo mała próbka but still)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ze wczoraj sędziowie podarowali zwycięstwo nuggets nikt nie może powiedzieć głośno. Frajerska 4q. Oni to chcieli przegrać? Harris jest mega cieniem. Nigdy nie był ponad przeciętny ale to co grał w 3 meczach 76ers ktore widziałem w tym sezonie to dno. Para JE i AH nie pasuje do siebie. Brak klasowego pg. To nie moze tak zatrybic. Potrzeba zmian, albo znów będzie czasem fajnie a w PO lanie. 

Ps. Licze ze ten Turek zostanie mistrzem 3pt w tym sezonie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, BMF napisał:

Niezły bałagan. Minuty bez Horforda i Embiida można zignorować (bo jak będą zdrowi, to ich nie będzie), ale jak Sixers ogarną atak: bez kreatora w HCO, bez scorera of the dribble, z Horfordem out of position, bez ani jednego topowego spot up shootera? Nie wiem. 

 

 

wiadomo, że to tylko kilka meczy, ale z drugiej strony nie zaskoczyłoby nikogo tu na forum, gdyby sytuacja się utrzymała, więc skoro nikogo tu na forum to nie zaskoczyło, to czy menagos 6ers to zaskakuje? czy może są przygotowani i coś pohandlują?

anyway, danie maxa Simmonsowi gdy podpisany już był Horford, to chyba był jakiś grubszy LOL, no nie? 

w dodatku przez to, że tak razem kiepsko wyglądają, trudno  będzie kogokolwiek z tych maxów sensownie sprzedać, bo raz że statsy cieńkie  2 że optycznie wyglądają kiepsko. No nie wiem. 

Simmons z tym swoim rzutem jak Rodman  3. rok z rzędu wygląda jak koleś z '90. Meanwhile Aaron Baynes gdzieś na pustyni trafia trójkę za trójką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Horford+Simmons akurat fajnie póki co wyglądało jak Embiid nie grał, po prostu Horford+Embiid wygląda mega topornie nawet bez Simmonsa (Horford/Embiid ON Simmons OUT  = 33 min  87.7 ortg)

 

jakiś strzelec (którym miał być Tobias) te lineupy w ofensywe na jakiś przyzwoity poziom (bo więcej nie trzeba przy takiej obronie) by pewnie rozruszał.

 

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę ma pecha Brown, bo dostał w tym roku bardzo przeceniany (w ofensywie) roster, a Embiid opuścił już cztery mecze, ale Raptors i Celtics (jak na RS) wyglądają for real, więc za błędy Branda raczej nie zapłaci Elton Brand. Może jakoś ogarną, wiadomo, to Wschód, ale raczej myślę, że w styczniu będzie bardzo gorąco, a realne możliwości ruchów samym rosterem są naprawdę niewielkie.

Nie da się tego oglądać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, 100lare napisał:

Hehe ale sie 76 wkopali z tym harrisem. Wigginsa kontrakt dużo lepiej na ten moment wygląda

nie oglądałem pierwszy raz w tym sezonie a grały dwa zespoły, które lubię :P ogólnie chłop był mocno chory i ten pajac Brown dopiero wczoraj po meczu zaczął gadać o co biega

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harris ma póki co fatalny rzutowo sezon za 3, a gdzieś tam w naszych głowach funkcjonował jako najlepszy shooter w S5 i rozciągacz gry w tej piątce.
Fajnie, że obudził się Korki. Co prawda mam przed oczyma niektóre zagrywki z ubiegłego sezonu gdzie Reddik w podobnej sytuacji np po picku spokojnie zdążył oddać rzut, a Kork potrzebuje jednak o pół sekundy więcej tego czasu co... co często kończy się kozłowaniem i ponawianiem akcji... niemniej no zaczyna chłop jakoś tam wyglądać. 

Fajnym backupem jest O'Quinn, gość naprawdę jest dużym upgradem nad Amirem, do tego naprawdę znakomicie podaje, nie głupio wygląda Neto. Thybull to rookie, miewa swoje momenty w obronie, ale w ataku jest takim non-factorem, że W TYM rosterze jest ledwo grywalny IMO.

Nie czarujmy się, największe rozczarowanie to jednak Simmons póki co. Jump shota zero, regres właściwie w każdej statystyce. 4 straty na mecz przy 7 asystach. Cale 3.5fta. 
Generalnei Sixers są znowu najgorsi w stratach i jakimś cudem mimo fatalnie strzeleckiego sezonu jeszcze nie ostatni w trójkach,ale w 3ciej dziesiątce. Te straty to zmora ofensyw Browna i to zdecydowanie kamczyek do jego ogródka. 

Podobnie jak fakt, ze nie potrafimy zdominować rywali swoim stylem gry, fizycznością, długością (choć fakt, ze sędziowie gwiżdżą każde muśnięcie i często robią naszym foul trouble) 
Tak czy tak graliśmy mało spotkań w full składzie i myśle, że potencjał na złapanie chemii nadal jest. Niemniej na atak widać że nie ma żadnego pomysłu, szczególnie przy tak pasywnym Benie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Julius napisał:

 

 

Cytat

Nie czarujmy się, największe rozczarowanie to jednak Simmons póki co. 

Bez obrazy ale na co liczyłeś? Koleś potrafi tylko wjechać pod kosz, co pokazały PO. Trzeba było oddać Noela i Okafora jak byli coś warci za dobrego obwodowego. No i brać Tatuma 😁 Horford jest drogi ale bez niego lipa straszna by była. Mieliście przynajmniej 5 wysokich pickow z rzędu (tyle ja wiem, zapewne było więcej). Macie z tego czołowego zawodnika ligi (Embiid) solidnego ale nie wybitnego (Simmons) i 3 picki w plecy (Okafora, Noel i Fultz) 

p.s. to moja wysoce subiektywna ocena

p.s. 2 kara za chamski tank przez tyle lat

Edytowane przez ptak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak patrze na 76-ers to dochodzi do mnie że miałem rację i 76ers oddając Sarica i Covingtona oraz przepłacając Harrisa i Harforda ostatecznie pogrążyło swoją dalekosiężną przyszłość. Zrobili skład na tu i teraz ale z każdym rokiem podobnie jak Houston będą się pogrążać. O spieprzonych draftach już nie warto wspominać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eld zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.