Skocz do zawartości

MVP, MIP, DPOTY 2019


Eld

Głosowanko  

117 użytkowników zagłosowało

  1. 1. MVP

    • Giannis Antetokounmpo
      74
    • Paul George
      8
    • James Harden
      27
    • Joel Embiid
      4
    • Nikola Jokić
      1
    • Inny
      3
  2. 2. MIP

    • De'Aaron Fox
      6
    • Buddy Hield
      11
    • D'Angelo Russell
      18
    • Montrezl Harrell
      4
    • Pascal Siakam
      63
    • Tobias Harris
      1
    • John Collins
      0
    • Nikola Jokić
      0
    • Paul George
      5
    • Domantas Sabonis
      3
    • Nikola Vucević
      5
    • Russell Westbrook po all-star ( bo mogę i wuj :D )
      0
    • Inny
      1
  3. 3. DPOTY

    • Paul George
      59
    • Rudy Gobert
      19
    • Giannis Antetokounmpo
      25
    • Myles Turner
      5
    • Joel Embiid
      7
    • Inny
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Słuszny ten argument ze zapominamy o kurze i durantuli.

 

MVP to jednak taki twór odmienny niż czyste: najlepszy gracz bo dochodzą kwestie polityczne, bilans, wpływ na zespół, itp.

 

Wojownicy to maszynki do wygrywania ale marketingowo się oni przejedli wiec stad jest ciszej....

 

Na moje cała 7 jest bardzo blisko i o wyniku zadecyduje bilans... w którym wyjątkowo głowni kandydaci tez są w czubie.

 

Harden jest najbardziej romantyczna kandydatura bo długo grał samotnie a na koniec dnia przypomnimy sobie o PPG.

 

Jeżeli zrobi dobry bilans dostanie mvp

Jeżeli bilans sądzie a seed #1 zrobi Bucks to ABC ...

 

Itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz dawać MVP komus z GS to prędzej Durant, chociaż żaden nie zasługuje, bo i za co ?  Jokic tez nie powinien byc w dyskusji

 

kandydatow jest raczej dwóch - Harden i Giannis. OKC przez tą kontuzje Georgea zapewne poleci poza TOP4 więc ciezko

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kto chciał dawać Jokiciowi MVP? jprld, no nie da się z Wami po dobroci ;]

Napisał tylko, że nie powinno go być w dyskusji i tyle tak samo jak Duranta czy Curry'ego. Podał przykłady 2-3 zawodników, którzy powinni być wymieniani jako głowni kandydaci i tyle.

Tutaj każdy podaje swoje typy i nie trzeba wyskakiwać z mordą od razu bo ktoś ma inne zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MVP ofc Giannis

DPOY ciężki spot, ale Myles Turner

MIP mam dylemat między Voochem a Siakamem, więc od serduszka Fox, ale weźmie to Siakam

COTY zgodnie z bukami Budenholzer

6th mana weźmie Lou Will, ale jakby to ode mnie zależało nagrodę otrzymaliby na spółkę z Harrellem i mówię to zupełnie poważnie

EOTY - Masai wspaniały

 

jak była dyskusja o kimś z GSW to ja staję po stronie KD 53617057_359048588041929_595284474263817

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MVP w tym sezonie dla mnie bezsprzecznie Giannis. Strach pomyśleć co będzie jeśli uda mu się dołożyć dość regularną, choćby 33% trójkę do swojego arsenału zagrań. Bardzo na to liczę, bo wtedy być może zobaczymy najbardziej kompletnego gracza od... w sumie nie wiem od kiedy, za krótko tę piłeczkę oglądam, ale zapewne od dawna. Jako runnerup oczywiście Harden, choć imho w pewnym momencie przegiął i zatracił ten balans pomiędzy efektownym nabijaniem punktów, a prowadzeniem flow druzyny, za które w poprzednich 2 sezonach był tak bardzo doceniany. Podium zamknąłby - na ten moment - Paul George.

 

Tutaj mała dygresja, bo czemu najbardziej się dziwię to to, że Ely dziwi się brakiem Stephena i Duranta w MVP talk. Wiadomo przecież, że ta statuetka nie jest przyznawana najlepszemu na planecie, że w pewnym sensie znaczenie ma jakaś tam historia, wyniki zespołu i zaangażowanie. Gdyby nie to, to w ostatnich latach wszystkie (za wyjątkiem 15/16) zgarnąłby Lebron, a samo MVP w momencie pierwszego gwizdka w playoffs nic nie znaczy. I przez ostatnie lata Curry, Kd i Lebron grali o pierścienie, a nie o jakieś tam mvp, które też wielkiego poważania u top top graczy nie ma jak widać. Druga sprawa w związku z tym jest taka, że Curry i Durant grają razem i choć obaj grają bardzo dobre sezony, to raz, że bardzo altruistyczne i jakoś się w to MVP nie wciskają (znów analogia do lat LBJ), a dwa, że w takim otoczeniu - pomimo słabej ławki - mogliby grać zdecydowanie lepiej. Ile W więcej mieliby teraz Golden State gdyby Silver ogłosił, że zaoramy playoffs bo [jakiś sci-fi powód] i do finałów wchodzą drużyny z najwyższym bilansem? 

Także jeśli chodzi o pierwszą piątkę NBA to jak najbardziej dorzucam ich do w/w trójki i mam pięciu najlepszych graczy w lidze w tym roku. Ale MVP rządzi się trochę innymi prawami i bardzo dobrze, że ich w tym temacie nie ma - przynajmniej, słabe bo słabe, ale kryteria są jasne.

 

DPOTY to rzecz jasna PG i to, że potrafił utrzymać defensywę Thunder na topowym poziomie pomimo wypadnięcia Robersona i tego, że niemal cały sezon niańczy Westbrooka i pokrywa jego głupie granie.

 

Do MIP kandydatów i to takich sensownych jest przynajmniej kilku. Gdyby to ode mnie zależało wskazałbym Foxa, głównie ze względu na rolę jaką pełni w drużynie, rozwój samych Kings a także trochę ze względu na to, że Siakamowi statystyki napompowały też rosnące wyraźnie minuty, a i bycie tym 3-4 to zdecydowanie przyjemniejsze środowisko niż bycie liderem drużyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do MIP kandydatów i to takich sensownych jest przynajmniej kilku. Gdyby to ode mnie zależało wskazałbym Foxa, głównie ze względu na rolę jaką pełni w drużynie, rozwój samych Kings a także trochę ze względu na to, że Siakamowi statystyki napompowały też rosnące wyraźnie minuty, a i bycie tym 3-4 to zdecydowanie przyjemniejsze środowisko niż bycie liderem drużyny.

Już Siakam i Russell to lekka przeginka, ale kiedy widzę jak ktoś nieironicznie proponuje do MIP sophomore, to mi oczy krwawią.

W sumie dlaczego Fox? Doncic w stosunku do zeszłego sezonu notuje 20 ppg, 9 rpg i 6 apg więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już Siakam i Russell to lekka przeginka, ale kiedy widzę jak ktoś nieironicznie proponuje do MIP sophomore, to mi oczy krwawią.

W sumie dlaczego Fox? Doncic w stosunku do zeszłego sezonu notuje 20 ppg, 9 rpg i 6 apg więcej.

 

Simmons w zeszłym roku był mocnym kandydatem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już Siakam i Russell to lekka przeginka, ale kiedy widzę jak ktoś nieironicznie proponuje do MIP sophomore, to mi oczy krwawią.

W sumie dlaczego Fox? Doncic w stosunku do zeszłego sezonu notuje 20 ppg, 9 rpg i 6 apg więcej.

 

Rozumiem Twój punkt widzenia. Sam jestem zdania, że o wiele większą wagę ma to, gdy ktoś z poziomu AS aspiruje do ścisłej czołówki ligi czyli tego umownego super stara. Taki progres zrobić jest o wiele trudniej, dlatego w 15/16 sam krzyczałem, żeby MIP dostał Curry.

 

Natomiast w tym sezonie nie bardzo widzę kogoś z półki borderline all-star, kto taki progres by wykonał, stąd wstawienie Foxa, który pomimo bycia sophomore, poprzedni sezon miał zwyczajnie słaby i mocno rozczarowujący. W dodatku drużyna, której jest twarzą miała zbierać cięgi od każdego po kolei i zapewnić Bostonowi wysoki pick w drafcie, a tymczasem do marca walczyła o playoffs. I wiem, że to nie jest tylko zasługa Foxa, bo bardzo dobrze gra też Hield, swoje momenty mieli rolesi jak Bjelica, ale najzwyczajniej w świecie nie bardzo widzę innych kandydatów niż takich młodzików. Dlatego też rozumiem, że może Ci się to nie podobać. 

 

PS No chyba, że liczymy np. George'a, ale on już był bardzo dobry, potem zjechał w ostatnim sezonie i teraz znów jest bardzo dobry, ale to chyba nie o to chodzi, bo można by to dawać po każdym słabym sezonie komuś z TOP 20, kto wraca na swój poziom. I to jest też dobry przykład, dlaczego te wszystkie nagrody są drugorzędną sprawą i bardziej ciekawostką - bo brakuje jednolitych kryteriów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Twój punkt widzenia. Sam jestem zdania, że o wiele większą wagę ma to, gdy ktoś z poziomu AS aspiruje do ścisłej czołówki ligi czyli tego umownego super stara. Taki progres zrobić jest o wiele trudniej, dlatego w 15/16 sam krzyczałem, żeby MIP dostał Curry.

 

Natomiast w tym sezonie nie bardzo widzę kogoś z półki borderline all-star, kto taki progres by wykonał, stąd wstawienie Foxa, który pomimo bycia sophomore, poprzedni sezon miał zwyczajnie słaby i mocno rozczarowujący. W dodatku drużyna, której jest twarzą miała zbierać cięgi od każdego po kolei i zapewnić Bostonowi wysoki pick w drafcie, a tymczasem do marca walczyła o playoffs. I wiem, że to nie jest tylko zasługa Foxa, bo bardzo dobrze gra też Hield, swoje momenty mieli rolesi jak Bjelica, ale najzwyczajniej w świecie nie bardzo widzę innych kandydatów niż takich młodzików. Dlatego też rozumiem, że może Ci się to nie podobać. 

 

PS No chyba, że liczymy np. George'a, ale on już był bardzo dobry, potem zjechał w ostatnim sezonie i teraz znów jest bardzo dobry, ale to chyba nie o to chodzi, bo można by to dawać po każdym słabym sezonie komuś z TOP 20, kto wraca na swój poziom. I to jest też dobry przykład, dlaczego te wszystkie nagrody są drugorzędną sprawą i bardziej ciekawostką - bo brakuje jednolitych kryteriów. 

Chociażby Vucevic? 6,2 lepszy PER. Dinwiddie? Harrell?

Nawet już Zach Lavine.

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vucevic z poziomu stat paddera, którego w sumie nikt nie traktował na poważnie, rozgrywa sezon na poziomie ~top20 ligi, ciężko chyba o lepszą definicję MIP niż 28-latek który zaczyna grać zajebisty basket. Pewnie dostanie Siakam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vucevic z poziomu stat paddera, którego w sumie nikt nie traktował na poważnie, rozgrywa sezon na poziomie ~top20 ligi, ciężko chyba o lepszą definicję MIP niż 28-latek który zaczyna grać zajebisty basket. Pewnie dostanie Siakam.

 

a moge wiedziec na czym polega jego postep? 

pytam zupelnie nie ironicznie, bo Orlando po prostu nie ogladam, ale pamietajac jego gre z poprzednich sezonow ciezko mi by bylo uwierzyc, ze w defensywie jest teraz conajmniej dobry, bo zawsze byl tragiczny

a w ataku, patrzac na cyferki to ja tu nie widze jakiegos niesamowitego skoku...

no chyba ze chodzi o to, ze Orlando sa na 9 miejscu na Wschodzie :D to wtedy rzeczywiscie, wreszcie mamy "sukces" druzyny

 

a taki Siakam wymieniony przez Ciebie zrobil ogromny postep rzutowy, odgrywa znacznie wieksza role w ataku (gdzie bardzo czesto przejmuje spotkania, zwlaszcza pod nieobecnosc Leonarda), gra swietna obrone i po prostu w kazdym elemencie jest lepszy niz byl

 

tak jak mowie, przyznaje, ze nie ogladam Orlando, ale to w takim razie prosze o wytlumaczenie w czym konkretnie lepszy jest Vucevic niz byl przez ostatnie 2-3 lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a moge wiedziec na czym polega jego postep?

pytam zupelnie nie ironicznie, bo Orlando po prostu nie ogladam, ale pamietajac jego gre z poprzednich sezonow ciezko mi by bylo uwierzyc, ze w defensywie jest teraz conajmniej dobry, bo zawsze byl tragiczny

a w ataku, patrzac na cyferki to ja tu nie widze jakiegos niesamowitego skoku...

no chyba ze chodzi o to, ze Orlando sa na 9 miejscu na Wschodzie :D to wtedy rzeczywiscie, wreszcie mamy "sukces" druzyny

 

a taki Siakam wymieniony przez Ciebie zrobil ogromny postep rzutowy, odgrywa znacznie wieksza role w ataku (gdzie bardzo czesto przejmuje spotkania, zwlaszcza pod nieobecnosc Leonarda), gra swietna obrone i po prostu w kazdym elemencie jest lepszy niz byl

 

tak jak mowie, przyznaje, ze nie ogladam Orlando, ale to w takim razie prosze o wytlumaczenie w czym konkretnie lepszy jest Vucevic niz byl przez ostatnie 2-3 lata

Czekaj. Patrząc na cyferki, 4ppg, 3rpg na 4pp lepszym TS to nie jest dla Ciebie niesamowity skok?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kolei względem sezonu 2014/15 to jest tylko 1,3ppg, 1,3rpg i 2,6 pp TS. Po drugie dobrze tu widać wpływ trenera u Skilesa ładnie w cyferkach wypadał, u Vogela gorzej, a teraz rewelacyjnie u Clifforda. U Clifforda to normalne, że centrzy dobrze wyglądaja. Al Jefferson i Howard u niego jakoś wyglądali. Z kolei Cody Zeller wręcz rewelacyjnie, dwa sezony temu z nim mieli bilans 33-29, a bez niego 3-17 i na boisku to było widać, bo pamiętam, że Kwiatkowski na szóstym graczu często o nim wspominał.

 

O ile zgadzam się, że z walki o MIP powinni być wyjęci ludzie na rookie kontraktach z loteryjnych picków. Jednak Siakam to dopiero 27 pick i na pewno nie można powiedzieć, że jego rozwój był spodziewany. On bez problemu z poziomu solidnego rolesa wskoczył na poziom gracza o impakcie all-stara. I w sumie się zastanawiam czy on już nie jest najlepszym zawodnikiem Raptors? (w meczach bez Kawhiego Toronto wyglądało bardzo dobrze)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.