Skocz do zawartości

Detroit Pistons 2018/19


kcp78

Rekomendowane odpowiedzi

Na GM's survey w tym sezonie Drummond otrzymał głos w kategorii ''najlepszy center ligi'' więc ktoś gdzieś może w jakiejś kaliforni czy innym Texasie go sobie ceni  :nightmare:

 

w sumie to nawet widzę możliwośc, że Kings byliby chętni widząc w duecie Drummond-Bagley przyszłość

 

 

po co im w Kings taki gracz jak mogą przytulić na obecną walkę o PO Kantera a szykują wypłate dla ich podstawowego centra WCS który robi czasem te 12/12 za 1/6 ceny ( pewnie 4x 10.000.000$ w lato)

 

Clippers się czyszczą na lato a spurs nie mają ani centa wolnego salary

Pistons celują w te "bieda" PO i ten zestaw Jax+Blake+Drumm mogą jakis mecz Indianie czy nawet Toronto na wiosnę podebrać

 

Pistons z takim salary są w mode " łudzę się za grube miliony że będzie grubo"

 

nie chcę reklamować naszej gry beGM ale teraz te zawiłości salary i budowanie na przyszłość klubu i jego finansów dopiero "zaczynam" ogarniać będąc tu przecież jakiś czas....

 

grę polecam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

po co im w Kings taki gracz

 

odpowiem cytatem 

 

 

 

Pistons celują w te "bieda" PO i ten zestaw Jax+Blake+Drumm mogą jakis mecz Indianie czy nawet Toronto na wiosnę podebrać

Raptors mają na następny sezon Ibake i Siakama na gwarantowanych umowach. W dodatku Masai tak głupi nie jest aby kombinować z Drummondem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to wyczytałeś w moim wpisie że daję Drumma do Toronto?

 

Na moje ( ale mogę się mylić) myślałem pisząc zdania wyżej że Drumma nie da się nigdzie wysłać z takim salary a jakby na siłę tworzyć kosmiczne oferty to Pistons raczej wezmą ten mylny osąd że są na tyle dobrzy aby powalczyć o PO a w nich mając "Gwiazdy" powalczyć o wygraną....


i sami sobie wytłumaczą że nie ma co dopłacać do oddania Drumma ( dziś na moje mocno minusowy kontrakt ) i zostaną z bieda rozwiązaniem.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę za bardzo się rozpisywać co do realnej wartości Drumma ale chyba patrzysz na NBA jak do nie dawna było też moim udziałem.

Tak romantycznie w oddaleniu od statystyk które wdzierają się coraz bardziej.

 

Co do salary to moim zdaniem jest bardzo źle a jeszcze.... na moje dziwnie że dziś  ( od  2016 ) ktoś dając wysokie kontrakty wszystkim jak leci nie ogarnął 

w dzisiejszym świecie chyba TENDENCJI ( zaczęło się od Mozgova) że coraz trudniej wcisnąć do gry nie tylko centra, ale i takiego centra jak Drumm 

 

dziś królują statystyki a tam:

 

Drummond

w prostym stacie ma rekordowo niski ( najniższy w karierze) eFG% 50,4 i mimo, że 17/15 wygląda nieziemsko ( co mnie nawet szokuje) to obecne tendencje zabijają takiego gracza i 

 

dodatkowo w RAPM jest 174 z lekko pozytywnym wpływem 0,33 podczas gdy atak jest minusowy (0,11 i 271 pozycja w NBA) 

 

wiem że to z perspektywy 17/15 brzmi jak obraza gracza ale wielu nawet tu na Forum potwierdzą jego zły wpływ na wiele asektów gry obecnego NBA i nie pokusiło by się aby budować w oparciu o niego zespołu NBA "za darmo" a tu trzeba oddać asset oraz zdjąć sobie pokaźne miejsce w salary

 

tego miejsca w salry bym nie niedoceniał bo wiele ekip szuka zejścia z limitów i zaraz ( w lutym ) znowu będzie wysyp dziwnych z perspektywy wartości sportowej propozycji...

 

grając w rózne zabawy tu na Forum zmuszony jesteś iść za tymi statystykami i o ile nie są one jedyną podstawą oceeny gracza to pomagają


więc

 

NIE!

 

 

nie ma że spokojnie mogą go oddać jakby tylko chccieli


Fakt, nie doczytałem, moja wina

 

Ja myśle że jakby Pistons chcieli Drummonda opchnąć to bez problemu by się ktoś znalazł, Drummond cisnie na opinii elitarnego centra bo robi te 17/15 wiec bankowo jacyś Kings by się na to złapali

 

 

trudno to czasem zaakceptować ale gracze typu Gallo są lepsze dla zespołu niż Drumm który dodatkowo robi problemy na FT w poważnym graniu mimo "ochrony" z zakazu hack a ktoś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ignazz

Odniosę się do dwóch kwestii. Pierwsza - warto czasem spojrzeć na koszykówkę tym romantycznym wzrokiem, bo matematyka sprawia, że miast przyjemności zostanie tylko chłodna kalkulacja. Druga - Gallinari jest całkiem zajebistym grajkiem jak dla mnie.

Ps.broniłem Drummonda nie raz i jest mi tak po ludzku przykro, że zawodzi. Już nie chodzi o adv stats, ale sam eye test. Ostatnimi czasy nie jest dobrze. A może miałem co do niego za duże nadzieje, nie wiem. Jako fan Pistons jestem tym zmęczony, ale też robienie z niego gościa nie wartego jakiegoś White'a, picku i zwłok Gasola jest smutne. Inna sprawa, że w ogóle do Spurs nie pasuje choć być może pod generałem Popem by właśnie rozwkitł. U never know.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak jeśli chodzi o Drummonda to nawet nie jest kwestia statystyk, bo nawet go oglądając trudno odnieść wrażenie że on jest czymś więcej niż zwykłym centrem z dobrą zbiórką

 

 

Jego skuteczność to też żart jakiś jeśli mówimy o centrze bez trójki który w dodatku jest taki sobie w defensywie

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ignazz

Odniosę się do dwóch kwestii. Pierwsza - warto czasem spojrzeć na koszykówkę tym romantycznym wzrokiem, bo matematyka sprawia, że miast przyjemności zostanie tylko chłodna kalkulacja. Druga - Gallinari jest całkiem zajebistym grajkiem jak dla mnie.

Dla ludzi, którzy z NBA żyją, to jest chłodna kalkulacja. A to oni decydują o transferach i decydują o nich w taki sposób, że bardzo chętnie by po nich pozostali na swoich, wartych miliony dolarów, stanowiskach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suma wszystkim przeciwwskazań sprawia ze nie ma szans aby on mógł zmienić otoczenie za takie pieniądze.

 

Uwierz mi ze bardzo bardzo długo zastanawiałem się w którym kierunku pójść z analiza nba.

 

Mam historycznych eye testów sporo bo za czasów Barkleya nikt nie przejmował się zaawansowanymi statystykami ale dziś nie można o tym zapominać bo produkcja systemu Warriors lub siła Hardena właśnie pokazuje ze są gracze którzy wyciągają wnioski z tych danych.

 

Oczywiście mamy czasem przesyt w druga stronę tych atletycznych talentów od wszystkiego i niczego ale czasy specjalizacji tylko 1 lub 2 elementów w nba minęły.

 

Drummond to dinozaur z dwoma rewelacyjnymi skillami i tu mu nie zabieram wielkości ale o 20 lat za późno wszedł w nba.

 

To jest jeden z powodów dla których zachowując proporcje Przemo Karnowski i wielu dużych Euro centrów nie ma szans w nba.

 

Dobrym Pisrednim przykładem jest Tiago Splitter który znalazł nisze wśród wysokich tym szukaniem elementów plusowych w statystykach.

 

Dziś ta moda z NCAA sprawia ze mimo mojej sympatii nie wydałabym takiej kasy na centra.

 

Ta zmiana w dalszym ciągu stylu jest jak zabawa w krzesełka na weselach.

 

Ktoś kręcił się wokół w rytm muzyczki i został bez krzesła ( ale z centrem za pokaźne pieniądze)

 

Myśle ze to okdschoolowe przyzwyczajenia z przeszłości sprawiły ze GM trochę z przyzwyczajenia sypnęli kasa bo przecież centymetrów nie da się nauczyć ;)

 

Stare wypierane jest przez nowe.

 

Sam się zastanawiałem dwa lata temu czy da się pokonać Warriors wysokimi.

 

Jak zobaczyłem jak dzisiejsze przepisy neutralizują centrów czy wysokich jak Gobert czy Davis dałem sobie spokój.

 

Nie te czasy.

 

I nie jestem wcale tu taki statystycznie stronniczy.

 

Na ocenę gracza składa się. :

 

Eyetest tv

Statystyka

Oraz dalej twierdze ocena na żywo ( bo wielu elementów w tv nie widać po prostu)

 

My jesteśmy ograniczeni do dwóch z trzech elementów przeważnie i nie widzimy części tych na żywo elementów

( jak ktoś reaguje na ławce, łapie kontakt wzrokowy, werbalizacja zachowań , lesdership w szatni czy ogólny flow meczu)

Niektórzy oglądają i nie patrzą w cyfry inni patrzą w cyfry i nie oglądają

Inni zobaczą skrót i box score

Wszystko się miesza

 

Nie uważam drummonda za tragicznego gracza tylko nie pasującego do dzisiejszej gry po prostu a suche staty mogą to podkreślić dosadniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ludzi, którzy z NBA żyją, to jest chłodna kalkulacja. A to oni decydują o transferach i decydują o nich w taki sposób, że bardzo chętnie by po nich pozostali na swoich, wartych miliony dolarów, stanowiskach.

 

I to jest fakt (patrz DeRozan), ale ja to pisałem z perspektywy kibica. ;)

@Ignazz

No coś w tym jest, nie powiem że nie. Tylko taki Brook Lopez przeczy teorii, że centra nie da się nauczyć. Być może to kwestia mentalności, bo Drummond potrafi zagrać na poziomie. Raz na jakiś czas, ale potrafi. Chyba czas się pogodzić z tym, ze na nim nie zbuduje się teamu, który powalczy w PO.

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie tym wysokim nie placi sie tyle, zeby na nich budowac zespol, chyba ze juz jest jakis wyjatkowy talent i nie tylko centymetry (Davis). Cala reszta tych "oplaconych jak foundation piece" wysokich to pozniej zawsze problem, pierwszy z brzegu Al Horford - jego gra do zastapienia za mniejsze pieniadze, nawet ten smieszkowy Baynes z rudymi wlosami na samuraja za grosik.

Drummond to bedzie kula u nogi za te pieniadze. tak na oko, w dzisiejszych realiach nie warto wyrzucac wiecej jak 18-20kk/rok kontraktu, biorac pod uwage, ze cala gra przeniosla sie na obwod.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie tym wysokim nie placi sie tyle, zeby na nich budowac zespol, chyba ze juz jest jakis wyjatkowy talent i nie tylko centymetry (Davis). Cala reszta tych "oplaconych jak foundation piece" wysokich to pozniej zawsze problem, pierwszy z brzegu Al Horford - jego gra do zastapienia za mniejsze pieniadze, nawet ten smieszkowy Baynes z rudymi wlosami na samuraja za grosik.

Drummond to bedzie kula u nogi za te pieniadze. tak na oko, w dzisiejszych realiach nie warto wyrzucac wiecej jak 18-20kk/rok kontraktu, biorac pod uwage, ze cala gra przeniosla sie na obwod.

Sorry ale jak masz dobrego rim protectora z dobrą D i zbiórką + niech jeszcze wali za trzy to jest warty nawet maxa.

 

Embiid.

Marc Gasol gdyby tylko cofnąć mu kalendarz.

 

Mało przykładów ale jednak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie tym wysokim nie placi sie tyle, zeby na nich budowac zespol, chyba ze juz jest jakis wyjatkowy talent i nie tylko centymetry (Davis). Cala reszta tych "oplaconych jak foundation piece" wysokich to pozniej zawsze problem, pierwszy z brzegu Al Horford - jego gra do zastapienia za mniejsze pieniadze, nawet ten smieszkowy Baynes z rudymi wlosami na samuraja za grosik.

Drummond to bedzie kula u nogi za te pieniadze. tak na oko, w dzisiejszych realiach nie warto wyrzucac wiecej jak 18-20kk/rok kontraktu, biorac pod uwage, ze cala gra przeniosla sie na obwod.

 

Al Horford dostał duży 4 letni konktrakt, gdzie przez 2 pierwsze lata:

 

a - był najlepszym graczem zespołu

b - zespół robił bardzo dobre wyniki (2x ECF)

 

teraz trochę się sypie, ale nawet jeśli ma to być trwała tendencja to i tak ciężko to nazwać 'wyrzuceniem pieniędzy"

 

a już pisanie o nim w kontekście kontraktu Drummonda jest wręcz nieprzyzwoite.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie Memento ma rację - najwięcej przepłaconych w lidze typków to centrzy, bo im najłatwiej jest robić dobry boxscore, tylko Horford to kiepski przykład, bo on jest zajebisty, i dostał ten kontrakt nie za boxscore. Nawet Steven Adams, czyli bądź co bądź quality grajek, jako nie-center nie dostałby 100/4, bo to tylko roles.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie Memento ma rację - najwięcej przepłaconych w lidze typków to centrzy, bo im najłatwiej jest robić dobry boxscore, tylko Horford to kiepski przykład, bo on jest zajebisty, i dostał ten kontrakt nie za boxscore. Nawet Steven Adams, czyli bądź co bądź quality grajek, jako nie-center nie dostałby 100/4, bo to tylko roles.

 

Steven Adams też średni przykład - bo on jest dopiero w drugim roku tego kontraktu a gra coraz lepiej (i pewnie wraz z dziadzieniem Bricka będzie coraz bardziej wychodził z cienia).

 

Już prędzej jakiś Capela.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Capela ma 90/5, czyli przez 4 lata zarobi jakieś 30 mln mniej, jakbym był w podatku to brałbym czarnego. :]

 

Konkluzja jest raczej taka, że Ingles czy Covington nigdy nie dostaną 100/4, a impakt w sumie mają podobny/większy, a jak Otto Porter dostał 107/4, to niektórzy łapali się za głowę, a w sumie zdrowy dwa lata temu był raczej lepszy. :] Adams to i tak soft przykład, bo jest dużo gorszych kontraktów, ale schemat ten sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.