Skocz do zawartości

beGM - Random shit.


january

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, Tecu napisał:

Wciąż matematycznie to nie działa 🙂

W jednym miejscu 1/29 jest 200k a w drugim 1/29 jest 108k 😀

Absolutnie nie kruszę kopii, wskazuję tylko na drobną nieścisłość matematyczną. 

Rozumiem kreatywną księgowosc 🙂

Nie ma problemu. 

Po pierwsze primo, z matmy to ja ledwo z klasy do klasy przechodziłem mimo bardzo dobrych wyników w innych przedmiotach.

Po drugie - kreatywna księgowość to moja specjalność. 

Ale myślę, że zaokrąglasz do pełnych 5,6M a tam jednak końcówka 17k robi taką a nie inną różnicę. 

Chyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, fluber napisał:

Alonzo, jak Cię lubię, to już nawet mnie to zaczyna wkurwiać. Myślę, że powód, o którym piszesz to Twój opis z serii przeciwko Knicks, gdzie wprost piszesz, że McKinnie jest starterem i kryje Leonarda

 

 

W dniu 3.09.2020 o 15:55, Alonzo napisał:

Moja rotacja:

pg K. Lowry 38min.  K. Nunn 10min.;

sg D. Mitchell 38min.  Nunn 10min.;

sf A. McKinnie 12(15)min.  K. Oubre 10min. K. Nunn 7min. C. Joseph 18min. R. McGruder 5(10)min.

pf N. Noel 20min. G. Williams 18min. K. Oubre 10min.

c KAT 38min. N. Noel 9min. N. Pelle 1min.

Czyli na boisku może się pojawić u mnie 11 graczy. W składzie meczowym jest naturalnie Udonis Haslem zawsze, ale na boisko podczas meczu nie wchodzi.

Jestem zwolennikiem wyszukiwania odważnych matchupów i tu z pewnością dziwi Was nazwisko Alfonzo McKinniego w s5 na sf. Szczerze mówiąc nie miałem wyboru po decyzji C_M o grze wysokim składem od początku meczu. McKinnie jest wyższy od McGrudera i szczególnie na starcie meczu ma większe szanse poprzeszkadzać Leonardowi. Jest na tyle mobilny i wszechstronny, że po 5min. na początku 1 i 3qw. może mi spokojnie grać. Knicks raczej nie uważają go za jakieś zagrożenie przez co kryty będzie zapewne przez najsłabszego obwodowego gracza w Knicks co może dać jego kilka pkt. Dobre i 4-5pkt. po jego wjazdach pod kosz. McKinnie pojawia się jeszcze na 2-5min w 2qw. w zależności od tego jaki wkład wnosi w grę. W ramach trwania serii jego minuty będą zapewne ograniczane, a wprost proporcjonalnie będą rosły minuty Oubre i McGrudera. Rok temu McKinnie był graczem rotacji playoffowych Golden St. I grał normalnie w Finałach – w całych playoffs miał śr. 3pkt. 2,3zb. w 10,7min. i 0,5x3 na 31%. W tym sezonie w Cavs miał porównywalne statsy – te z Golden St. przybliżam dlatego, żeby było jasne, że na te 12min. w I rundzie playoffs mi się nada. Może spokojnie łapać faule na Kawhim – liczę się z tym. Usprawnieniem będzie tu w miarę rozwoju serii zwiększanie minut Oubre jego kosztem, od g4 Oubre może mi jak potrzeba zaczynać 3qw. a niewykluczone, że w kolejnych meczach z McKinniego zrezygnuję – ważne że gra w pierwszych meczach serii.

Czyli McKinnie na Leonardzie

(...)

Dochodzi mi jeszcze podczas serii Kelly Oubre, który w g1 gra około 10-12min. w g2 13-15min. w g3 i g4 po 20min. a od g5 po 25min. Oubre gra z ławki – jego rola w drużynie rośnie z meczu na mecz. Oczywiście jest nieco zardzewiały, ale Gary Harris w rl Nuggets jak tylko się pojawił dawał impact w obronie – ja tu przy Kellym trzymam się ustalonego schematu z minutami. Oczywiście gdzieś tam może się to zwiększyć/zmniejszyć o 1-2min. ale nie robi to akurat żadnej różnicy. Oubre gra początkowo przeciwko głównie rezerwom, a na Leonarda nie rzucam go od razu, a co najwyżej w pojedynczych akcjach. Dopiero od g3,4 już po ileś minut może go bronić indywidualnie. Jeżeli dochodzi do g7 (a sądzę, ze jest to seria 6-7 meczowa), to tu nie mam dla niego restrykcji minut (choć w tym jednym meczu niech będzie, że 30min.) bo przecież możliwa jest dogrywka i wtedy rzucamy wszystko co mamy.

 

Taktyka na Knicks (pod kątem konkretnego gracza):

Kawhi Leonard

Leonarda mogę co najwyżej ograniczyć – nie zatrzymam go. Sądzę, że przeciwko moim Magic może zdobywać około 30pkt. Analizując jego średnie i poszczególnych przeciwników z poprzedniego sezonu i z teraz zauważyłem, ze im dłuższa seria, tym niższą śr. punktowa Leonarda. Nie będzie tez mio wszystko rzucał przeciwko mnie po 40pkt. On tego po prostu nie robi, zatem też bez przesady że nagle przeciwko moim Magic by miał takie zdobycze punktowe – to jak mawia Lucas – alternatywna rzeczywistość. Kawhi będzie mnie punktował z mid range i musze z tym żyć. Za 3pkt. ma fatalną  śr. 29%. Mogę na nim rotować różnych obrońców – McKinnie, Oubre, Williams, McGruder, Joseph, Lowry (tu mógłbym wrzucić filmik jak Lowry wymusza ofensa w decydującej akcji podczas ostatniego ASG). Staram się go tez w miarę możliwości podwajać, a wykorzystując sytuację, ze jest w Knicks jedynym kreatorem, to stram się go czasami trapować, a moi gracze nastawieni na defensywę próbują przecinać podania.

C_M objuczył go niczym muła olbrzymią ilością zadań – Leonard ma grać po 40min (na 48) w meczach rozgrywanych praktycznie co 2 dni, ma być głównym i praktycznie jedynym kreatorem, głównym dostarczycielem punktów, a także głównym defensorem na Mitchella. sorki Panowie, ale to nie NBA2K – lider Knicks zostałby tu zwyczajnie zajechany. C_M napisał w max 6 meczach, bo w g7 tak grając Kawhi padłby na twarz z wywalonym jęzorem. Tu prosi się z biegiem serii o dużą ilość strat, słabnącą skuteczność i tak czy inaczej odpuszczanie w obronie. Mitchell ze swoja gra w ofensywie zwyczajnie by tu ośmieszył Leonarda.

Mam nadzieję, że jest to dla Was oczywiste. Leonard w rl Clippers ma zdecydowanie głębszy skład i obok siebie chociażby krytykowanego Georgea, który może przejąć grę z piłką i dać mu odpocząć.

Przewidywalne by były oczywiste próby dogrywania piłki do Davisa oraz do shooterów na łuku, co kończyłoby się oczywistymi stratami Knicks i łatwymi punktami moich Magic z kontry.

 

W dniu 4.09.2020 o 16:09, Alonzo napisał:

Ciszy mnie, że potrafimy się pochylić nad moim 10 i 11 graczem rotacji. Naprawdę. Doceniam to, że są u nas GMowie, którzy przywiązują wagę do takich detali. Osobiście lubuję się do wprowadzania różnego rodzajów roleplayerów - co ogólnie jest zauważone u nas po tym jak kilku GMów nabijało się chociażby z Udonisa Haslema.

Znam tą akcje Pelle, którą wrzuciłeś, ale dla równowagi z tego sezonu:

 

Tam w którymś momencie blokuje Wielkiego DJ Wilsona swojego czasu dostępnego u nas za 2 pierwsze rundy draftu (to ten gracz w białej koszulce z nr5). :) 

On przebił się wreszcie do NBA w wieku 26 lat ( nie porównuję, ale przykładowo Whiteside miał 25 jak mieliśmy whitesanity w Miami) i idealnie pasowałby jako backup do Jazz za Gobertem, gdzie mógłby grać regularnie te 15min. Tak więc to nie jest zwykły debiutant, bo już w różnych ligach musiał grać za chlebem. U mnie pełni rolę - podobnie jak McKinnie - mówiąc kolokwialnie mięsa armatniego. Właśnie tacy Pelle i McKinnie pokazują głębię mojego składu i że mogę sobie pozwolić na zdecydowanie więcej adjustments, niż mój szanowny kontrywal. Pelle wchodzi na boisko tylko, gdy Noel ma problemy z faulami i ewentualnie na jakieś pojedyncze akcje - przykładowo ostatnie sekundy którejś z pierwszych 3 kwart - pewnie akcja pójdzie na Davisa, ale nie chcę, żeby ważny gracz rotacji (Noel) złapał na nim faul. Nie wiem, czy się będzie pojawiał, ale zakładam, że w 2-3 meczach raczej na pewno na 1-3min. 

McKinnie ma 6'7 tak samo jak jak Leonard. Jest taki motyw z jakiejś komedii (South Park?) metoda na Chewbacce - polega na zupełnej dezorientacji przeciwnika. Tak właśnie jest z McKinniem - Knicks nawet nie wiedzieli zapewne, że kogoś takiego mam na ławce, co przez bardzo krótką chwilę może doprowadzić do tego, że w sumie nie bardzo będą wiedzieli jak go traktować na tym boisku. Napisałem przy opisie, że pewnie McKinnie zdobędzie ze 2-4pkt. Podczas gdy czołowi defensorzy Knicks będą skupieni na moich 3 Gwiazdach zrobi się przez krótką chwilę więcej miejsca dla McKinniego, czy Noela pod koszem. Każde podwojenie spowoduje, że któryś z nich będzie wolny. No sorry, ale Noel trafi spod kosza prosty lob od obojętnie kogo z trójki - Lowry/Mitchell/KAT.  Jednak bardziej prawdopodobne jest tu proste wbiegnięcie po ścięciu McKinniego i albo łatwe punkty, albo faul obrońcy Knicks i osobiste. 

Oczywiście takie coś może mi się udać maxymalnie ze 2 razy w meczu - ale na nic więcej w ataku od niego nie oczekuję. 

Warunki fizyczne ma najbardziej zbliżone jeżeli chodzi o wzrost do Leonarda, dlatego na bardzo wąskich minutach może być ok. Jeżeli okaże się, że się nie nadaje, to robimy szybkie adjustments po minucie, czy dwóch i wprowadzamy Granta Williamsa, albo McGrudera, który ma 6'4. 

Ogólnie Kawhiego będą kryć  - McKinnie 6'7 (około 10min.), Oubre 6'7 (około 15min.), Grant Williams 6'6 (około 10min.) i ze względu na różne switche pozostałe 5min. przypadnie na McGrudera 6'4, Cory Josepha 6'3 i Lowrego.

Poniższy highlights z tego sezonu wrzucam tylko żeby Wam pokazać, że McKinnie nie jeździ na wózku i nie jest sparaliżowany:

 

Lucas, ale z jaką tezą walczysz? Bo ja nie bardzo rozumiem.. Leonard pewnie miałby w tej serii około 30pkt. śr. Jesteś zapewne świeżo po tym blowoucie Clippers na Twoich Nuggets, co dla mnie było bardzo prawdopodobne (nie oglądałem nawet bo nie widzę takiej potrzeby). Gra Leonarda w II rundzie jest tu nieistotna - równie dobrze mógłbym tu napisać o dzisiejszym meczu Lowrego i jego asyście. 

Z Leonardem jest tu ten problem - co mi się uwidoczniło bardzo podczas pisania opisu, że w naszych Knicks ma cholernie dużo zadań - broni, kreuje, zdobywa punkty.. robi dosłownie wszystko. Oglądałem dokładnie Raptors przed rokiem, kibicowałem im tak samo mocno jak teraz Miami (widzę tu bardzo dużo podobieństw, ale to nie temat o tym). 

Więcej punktów nie będzie zdobywał, bo on zwyczajnie tego nigdy nie robi. Ogólnie to wg mnie nie ma takiej opcji, żeby Leonard biegał w tej serii cały mecz za Mitchellem - zwyczajnie zostałby zajechany. 

Jedną z rzeczy, tora jeszcze planuję zrobić, to porównać support Leonarda z Toronto sprzed roku i teraz z Clippers do tego co ma u nas w Knicks, bo to jest grube przegięcie, jak tu u nas jest odbierany.

Ogólnie tego się u nas bałem, że co poniektórzy będą mieli klapki na oczach z napisem Leonard.. :( 

 

W dniu 4.09.2020 o 20:54, Alonzo napisał:

Lucas,

Jeszcze raz napiszę - obrona Leonarda na Murrayu nie ma dla naszej dyskusji w tym temacie nic do rzeczy, gdyż piszesz o serii z II rundy, gdzie wymordowani 7-meczową serią Nuggets z marszu zmierzyli się z Clippers z mega głębokim składem w odróżnieniu od naszych Knicks. Rozwinę to porównanie zapewne jutro.

Jesteśmy na etapie powtarzania tego co już zostało tutaj napisane - ja nie mam obrońcy na Leonarda, mogę go tylko próbować ograniczać przez:

1. Rzucanie na niego mobilnych graczy o podobnym wzroście którymi dysponuję (McKinnie/Oubre/Williams)

(...)

 

Właśnie Ty stosujesz teraz dezinformacje Marcus, gdyż takie trio razem nie ma prawa u mnie pojawić się równocześnie na boisku. Specjalnie dla Ciebie:

1. Zapewne ponad 40min. mam na boisku 2 z 3 - Lowry/Mitchell/KAT. Kilka minut swoje isoball gra Mitchell przeciwko przeważnie rezerwowym lineupom Knicks (tylko z jednym na boisku Leonardem lub Davisem).

2. Zawsze mam na boisku 3 z 5 Lowry/Mitchell/Nunn/Oubre/KAT - gdzie przeważnie jest to 2 guardów i jeden z dwójki Oubre/KAT; Oubre rzucam przeciwko rezerwowym lineupom;

3. Starem się  zawsze mieć na boisku tylko jednego z dwójki Williams/Noel

4. Tak samo tylko jeden z dwójki Joseph/McGruder jest na boisku;

5. Pelle równie dobrze może w tej serii w ogóle nie zagrać, ale jak sie pojawi, to tylko jako mięso armatnie na Davisa na chwilę;

6. McKinnie podczas serii prawie na pewno znika w miarę zwiększających się minut Oubre- czyli w g1 i g2 może grać po max 12-15min., a od g3 pewnie max 10min. W trakcie serii równie dobrze może zniknąć.Jest tu tylko elementem zaskoczenia na początku serii, gdzie po max 15min. gra mi wracający do gry Oubre. Wszelkie problematyczne minuty przejmuje tu jakby co ktoś z trójki Joseph/McGruder/Williams - ten, którego będę w danej chwili w konkretnym matchupie najbardziej potrzebował. 

Koncentrujesz sie tu Marcus na bardzo mało istotnych detalach. McKinnie i Pelle nie będą tu zmieniali losów serii, maja mi po prostu ewentualnie pomóc wypełnić bardzo konkretne role w bardzo wąskim czasie. Przecież takie rzeczy się dzieją w playoffach, że nagle są wprowadzani na krótkie chwile niespodziewanie jacyś gracze  - patrz Morgana w rl Jazz, czy Gabriela w rl Portland żeby daleko nie szukać. 

 

Wolałbym Panowie, żebyście się odnieśli do tego, że Kawhi Leonard ma tu podobną rolę do Chukca Norrisa z moich ulubionych życzeń świątecznych: 

 

 

W dniu 6.09.2020 o 17:14, Alonzo napisał:

Ogólnie to wychodzi na to, że moim najlepszym defensorem na Leonarda jest GM Knicks :) zajeżdżając swojego lidera i jedynego kreatora. 

Przy s5 u mnie słusznie są krytykowani za słabą grę w ofensywie Noel i McKinnie, ale tym ostatnim uciekam gdzieś na łuk z boku odciągając któregoś obrońcę, co utrudnia podwojenia, a Noel w ataku jednak też ma swoją rolę chociażby przy zasłonach. McKinnie trójki rzuca fatalnie, ale jednak grozi tym rzutem i lepiej nie zostawiać go wide open tak na wszelki wypadek. 

(...)

Moja podstawowa rotacja graczy z największymi minutami na boisku, zeby się nie rozwadniać to: 

Lowry/Mitchell/Oubre/Noel/KAT oraz Joseph/Nunn/Williams; 

Minuty McGrudera są tu trudne do ustalenia (5-10), a McKinnie i Pelle to gracze na konkretne schematy. 

 

W dniu 6.09.2020 o 20:39, Alonzo napisał:

 

2. Odnośnie role playerów to chcę być uczciwy. :) Zwyczajnie lubię wyszukiwać takie niuanse. Co prawda straciłem Gordona na t ą serię, ale Oubre i Williams nie powinni tu wypaść gorzej od Tima Hardawaya Jr. i Doriana Finneya-Smitha. ja tak piszę o tym Grancie Williamsie, ale widzę, że nie bardzo jest on tu u nas doceniany, a pomimo jego indolencji strzeleckich, to uważam, że w obronie to on akurat Leonarda najlepiej u mnie wybroni i to na przynajmniej solidnej średniej. Problemem u niego jest ograniczona ofensywa, ale przy KATie to nie stanowi jakiegoś problemu. Grunt, ze nie mogę go trzymać na boisku równocześnie z Noelem. ja również wprowadzam kolejne usprawnienie podczas serii  - zwiększam minuty w których Grant Williams pilnuje Leonarda. Najwyżej będzie miał też problemy z faulami - trudno, ale jak Grant gra, to Kawhi nie będzie go objeżdżał. O roli McKiniego pisałem - dla mnie wyszukiwanie tego rodzaju matchupu to atut, ale jeżeli to Was nie przekonuje, to nie potrafię inaczej opisać jego roli. Leonard nie rozpocznie meczu od punktowania mnie przez pół kwarty raczej, a będzie chciał kreować kolegów - nie widzę tu jakichś minusów obrony McKinniego. Muszę znaleźć graczy, którzy wejdą tu w konkretne minuty na boisko i sądzę, że szczególnie w tych meczach, gdzie mniej gra Oubre na początku, to jest dobry pomysł. 

 

W dniu 7.09.2020 o 18:31, Alonzo napisał:

 

Trochę się bałem tego wcześniej robić, ale Wasze opinie o mojej bezradności w obronie Leonarda mnie do tego zmuszają - w 3 i 4qw. będę jednak grał nieco Grantem Williamsem i Noelem równocześnie. Oczywiście jak na boisku jest Davis, to jest również KAT (wtedy pewnie na Tuckerze). Duet Williams/Noel może mi spokojnie switchować i bronic picki Leonard/Davis - to moja najlepsza odpowiedź na to. 

Gram wtedy piątką Lowry/Mitchell/Williams/Noel/KAT. Mój szanowny przeciwnik gra obojętnie kto z trójki Curry/Beasley/Robinson oraz Leonard/Davis/Tucker. 

W trakcie serii - o czym pisałem ograniczam zatem minuty Josepha, czy McGrudera. 

Moja 7, która gram wtedy najwięcej, to: Lowry/Mitchell(Nunn)/Williams(Oubre)/Noel/KAT

Moja 6 na decydujące minuty, to:

Lowry/Mitchell/Williams/Noel/KAT - wariant defensywny z Williamsem

Lowry/Mitchell/Oubre/Noel/KAT - wariant ofensywny z Oubre

 

W dniu 10.09.2020 o 09:10, Alonzo napisał:

McKinnie to juz raczej nie gra od g5 :) 

Ale co chcesz prostować? Zajechanego Leonarda, który cały mecz kreuje, punktuje i broni Mitchella? Przecież to bzdury. 

Zakąłdając, że Tucker nie spada za faule, to kończysz mecz piątką Curry/Beasley/Leonard/Davis/Tucker, bo Duncan jak wiemy nie nadaje się w takich sytuacjach (Spo woli grać Nunnem w takich sytuacjach, który wg Ciebie nie gra ;) ), a ja Lowry/Mitchell/Oubre(Williams)/Noel/KAT. 

 

 

W dniu 10.09.2020 o 15:06, Alonzo napisał:

Znów wracamy do McKinniego, ale on - tak jak piszesz - ma za zadanie tylko poprzeszkadzać Leonardowi przez kilka minut (w g1, g2 g3 i moooże nieco w g4). McKinnie ze względu na swój wzrost i mobilność może mi tu te kilka minut wypełnić - choć te playoffy u nas wyrabiają mu niesamowitą markę :P  Kawhi w tym czasie nie może koncentrować się tylko na swoim iso i wyższości nad McKinniem, bo na boisku jest jeszcze jego 4 kolegów absolutnie uzależnionych od jego kreacji. :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Alonzo napisał:

Jako zaskoczenie Knicks na początek serii - TAK.

No to w czym problem?

Powinieneś być zadowolony, bo zaskoczyłeś nie tylko NYK ale cały beGM i do teraz się nie można otrząsnąć z tego szoku.

Wszystko gra.

 

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mac napisał:

No to w czym problem?

Powinieneś być zadowolony, bo zaskoczyłeś nie tylko NYK ale cały beGM i do teraz się nie można otrząsnąć z tego szoku.

Wszystko gra.

 

Element zaskoczenia, mięso armatnie, gracz na max 10-15min. który znika z rotacji podczas serii. Taka tu była rola McKinniego, a związane to było przypomnę z odsunięciem od gry moich 3 skrzydłowych - Gordona, Princea i Oubre, gdzie u większości GMów udało mi sie wywalczyć, że Oubre grałby tu chociaż max 25min. - stąd te minuty McKinniego na początku serii. 

2 minuty temu, fluber napisał:

@Alonzo

Nawet teraz nikt tego nie przeczyta. Przecież zdajesz sobie sprawę, że większość głosujących czyta opis, a kolejnych 35 stron dyskusji już nie:)

Mam tą świadomość :) 

Mam jednak bardzo optymistyczną naturę i wierzę w ludzi :) M.in stąd moje długie i bardzo szczegółowe wypowiedzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego też przegrałem z Knicks. ;) Do dziś śmiać mi się chce, jak głównym argumentem przeciwko Mitchellowi w serii z Celtics było to, ze nasi Celtics nie mają takiego krzesła w obronie jak Melo Anthony, którego Mitchell mógłby objeżdżać regularnie jak w rl. No to u nas przeciwko Knicks miał - Duncana Robinsona, Setha Currego, czy Malika Beasleya i jakoś nic to nie dało  :) 

..ale nie zaczynam tu żadnej dyskusji o tej serii - było - minęło. :) 

1 minutę temu, człowiek...morza napisał:

wielki był Kawhi Leonard w tej serii.

To trzeba mu oddać uczciwie.

Poziom Jordana i LeBrona z ich prime. Trzeba to Kawhiemu uczciwie oddać :) 

Do tego historyczny usege % nieosiągalny dla innych koszykarzy. Może jak kiedyś cyborgi będa grały w naszą ukochaną grę, to zbliżą się do Kawhiego. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Lucas napisał:

A napisze sobie coś jak musiałem przez to tak długo ekran telefonu scrollowac

XD

 

najbardziej rzuciły się w oczy video z Pelle i McKinnie. Szkoda że już ich nie ma w Magic.

13 minut temu, Qcin_69 napisał:

Nie No zajebisty ten Russell, bardzo ceniony gracz 

A335EF4D-BF04-4165-B084-E741A4DF70BD.jpeg

Może zrobimy swój własny ranking beGM? Co Wy na to ?

Na podobnej zasadzie jak w realGM idzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, mac napisał:

najbardziej rzuciły się w oczy video z Pelle i McKinnie. Szkoda że już ich nie ma w Magic.

Może zrobimy swój własny ranking beGM? Co Wy na to ?

Na podobnej zasadzie jak w realGM idzie

rok temu wojnar mial fajny cykl rozmow z gm'ami.

fajnie byloby wrocic do tego.

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Alonzo napisał:

Dlatego też przegrałem z Knicks. ;) Do dziś śmiać mi się chce, jak głównym argumentem przeciwko Mitchellowi w serii z Celtics było to, ze nasi Celtics nie mają takiego krzesła w obronie jak Melo Anthony, którego Mitchell mógłby objeżdżać regularnie jak w rl. No to u nas przeciwko Knicks miał - Duncana Robinsona, Setha Currego, czy Malika Beasleya i jakoś nic to nie dało  :) 

..ale nie zaczynam tu żadnej dyskusji o tej serii - było - minęło. :) 

Poziom Jordana i LeBrona z ich prime. Trzeba to Kawhiemu uczciwie oddać :) 

Do tego historyczny usege % nieosiągalny dla innych koszykarzy. Może jak kiedyś cyborgi będa grały w naszą ukochaną grę, to zbliżą się do Kawhiego. :) 

 

Głównym argumentem tamtej serii było to, że Celtics byli po prostu lepsi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, człowiek...morza napisał:

rok temu wojnar mial fajny cykl rozmow z gm'ami.

fajnie byloby wrocic do tego.

Dla mnie akurat malo co mozna wyniesc z rozmow aka z jakiegos opisu (przyklad wrzucil alonzo pare podtow wyzej).

Natomiast juz to ze jakis gracz w glosowaniu przez reszte byl na jakies pozycji okreslono prosto liczba jest calkiem spoko informacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Alonzo napisał:

Byli lepsi, gdyż wygrali :) 

Spójrz sobie jednak jak zmieniło się od tamtej pory postrzeganie Georgea, Mitchella, czy Lowrego. ;) 

Z Georgem jak widać wszystko jest ok skoro drużyna ze ścisłego topu woli mieć w drużynie jego kosztem Lillarda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Principe napisał:

Z Georgem jak widać wszystko jest ok skoro drużyna ze ścisłego topu woli mieć w drużynie jego kosztem Lillarda. 

ja pamiętam jeszcze Wielkiego Georgea z historycznych rl serii z pojedynków z LeBronem w serii  Heat - Pacers. Strasznie od tamtej pory zjechał po równi pochyłej. W top10 już go nie ma od dawna - pewnie tej kontuzji barków, gdy grał prawie 2 lata temu jak MVP przez jakieś 2 miesiące. Teraz pewnie to max gracz top15, ale idzie w stronę top20. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Alonzo napisał:

ja pamiętam jeszcze Wielkiego Georgea z historycznych rl serii z pojedynków z LeBronem w serii  Heat - Pacers. Strasznie od tamtej pory zjechał po równi pochyłej. W top10 już go nie ma od dawna - pewnie tej kontuzji barków, gdy grał prawie 2 lata temu jak MVP przez jakieś 2 miesiące. Teraz pewnie to max gracz top15, ale idzie w stronę top20. 

Można poprosić o ranking top20? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Qcin_69 napisał:

Można poprosić o ranking top20? 

Kolejność przypadkowa - LeBron, Antek, Harden, Leonard, Curry, Davis, Jokic, Embiid, KAT, Butler, Lillard, Durant, Doncic, Beal, Mitchell, George, Booker, Tatum, Murray i Adebayo. Możliwe, że o kimś zapomniałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eld zablokował(a) i odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.