Skocz do zawartości

Golden State Warriors 2015/2016 - back to back ?


Tasma

Rekomendowane odpowiedzi

W ataku też nie. GSW gra inaczej niż Spurs, więc tu nie będzie przełożenia 1 do 1. A moje pytanie wygląda: jak Curry będzie wyglądać ofensywnie, jeżeli dostanie fizyczny wycisk w obronie?

 

Poza tym, Spurs jest mocniejsze pod koszem, ale będzie mieć mega problem z Westbrookiem i ukryciem Parkera. GSW wychodzi Bogutem i wtedy ma problem z Ibaką, bo Kangur za nim nie nadąży albo wychodzi bez Boguta i ma problem z Westbrookiem wbijającym pod kosz. Ja to tak widzę. To OKC ma mocniejsze karty i jeżeli będą potrafili ich użyć, to zarówno Spurs jak i GSW muszą się dostosować, pytanie, komu i jak to wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W innych meczach gra się ze słabszymi rywalami i nie ma to dużego znaczenia. Mówimy o serii na poziomie WCF (prawdopodobnie). Chyba przyznasz, że to trochę inna sprawa niż jakiś mecz z RS.

 

Rywalami słabszymi niż Waiters i Andre Roberson?

 

Serio problemów Warriors w PO szukasz w tym, że Curry dostanie zasłony na Waitersa albo Andre Robersona? WHAT.

 

Jak jesteś Currym i dostajesz zasłonę bez piłki dla Andre Robersona to masz ją w dupie i cheatujesz obok zasłony, o ile nie pomylił ci się z Redickiem albo Currym (małe szanse, bo Redick gra w innym zespole i ogolnie wygląda trochę inaczej, a Curry to ty). Nawet możesz specjalnie zwolnić żeby piłka jednak trafiła do tego Robersona, bo to znaczy że nie trafia do Duranta ani Westbrooka i Thunder będą musieli zmarnować czas, żeby ta piłkę przetransportować ponownie do kogoś, kto będzie mógł z nią cokolwiek zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rywalami słabszymi niż Waiters i Andre Roberson?

 

Roberson gra raczej mało i nawet w RS jest używany w wyjątkowych matchupach. W kontekście GSW raczej trzeba patrzeć na Waitersa, Payne'a lub Singlera, który o dziwo od początku tego roku zaczął wyglądać jak gracz NBA.

 

Wiesz Chytruz, w teorii to wszystko wygląda mniej więcej tak, jak piszesz, ale w praktyce może być tak, jak było ze Spurs - czyli dwa trafione jumpery Waitersa na Parkerze w końcówce i mecz był praktycznie zwinięty :) Jeśli tylko Thunder zrobią z tej serii (o ile do niej dojdzie) wyrównany pojedynek, to wszystko się będzie mogło zdarzyć.

 

Rotacja Thunder się klaruje, jak tylko nie wypadnie nikt kluczowy, to zapowiada się, że Thunder namieszają w planach Spurs i Warriors.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestanvie robic z Curryego scruba w obronie a z Payne czy Waitersa kozaka w ataku. Curry znacznie sie podciagnal w obronie od tamtego sezonu.

 

Nie chodzi tylko o jego obronę 1on1, czy teamD, on robi też straszne dziury na tablicy i niezależnie czy będzie na nim Westbrook, Roberson, czy właśnie Waiters, to Thunder będą naprawdę mieli wielkie szanse zbierać ogromną ilość piłek przeciw small-ballowi GSW. 

 

 

Siła OKC leży w tym, że Durant+Westbrook to najlepsze duo od czasów Jordana+Pippena, a nie w tym, że jakiś Sigler rzuci życiówkę na Currym, czyli 14 pkt/4 asysty na 5/8 fg.

 

Nikt nie pisał o życiówkach, czasem wystarczą 2-3 akcje w kluczowym momencie.

 

Nie odkryłeś Ameryki pisząc, że siłą Thunder są Durant i Westbrook. Hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra z wami sie nie wygra. Waiters i Robertson rozpierdal na deskaxh? A co oni Tristan Thompson sa. To sa gowniani gracze a nie game changerzy. Curry nawet jak cos straci w obronie to odrabia z nawiazka w ataku, Parker tego nie ma. Liczenie ze jeden z trzech graczy bedzie mial serie zycia na Currym i wyciagnie to wynik OKC to jak liczyc ze Pelicans zagraja w finale Zachodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra z wami sie nie wygra. Waiters i Robertson rozpierdal na deskaxh? A co oni Tristan Thompson sa. 

 

Sami Waiters i Roberson szału nie robią, ale jako drużynę to właściwie spokojnie Thunder można nazwać Tristanem Thompsonem zbiórek. Teraz się o tym dowiadujesz?

 

 

Curry nawet jak cos straci w obronie to odrabia z nawiazka w ataku, 

 

Kto mówi, że nie? Oczywiście, że tak, ale Thunder mają dwóch takich graczy i prawdopodobnie to reszta będzie decydować o przebiegu serii - właśnie te Robersony, Waitersy, Kantery, Barnesy, Igoudale i Adamse.

 

 

Liczenie ze jeden z trzech graczy bedzie mial serie zycia na Currym i wyciagnie to wynik OKC to jak liczyc ze Pelicans zagraja w finale Zachodu.

 

Podstawowa zasada ciekawej wymiany zdań: czytaj ze zrozumieniem, a najlepiej cytuj wypowiedzi, do których się odnosisz. Ktoś tutaj napisał, że Waiters zrobi serię życia na Currym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.