[WCF] Warriors - Rockets

[Koelner]

Warriors w finale NBA?

 

GSW to był Chris Mullin, Chris Webber, Latrel Sprewell, Tim Hardaway, Baron Davies.

 

nie uwierzę jak nie zobaczę aby taka marka jak Golden State Warriors była w finale. 

Edytowane 18 Maja 2015 przez Koelner

[Julius]

Houston Rockets to najbardziej underrated ekipa ever.

Odkąd Morrey dosiadł się do stołka ludzie nie widzą ich w PO, a Ci robią winning streaki, awansuja do PO. Przed tym  sezonie wszyscy widzieli 6-7 mocniejszych ekip na zachodzie, a skończyli z drugim bilansem na bardzo dobrym zachodzie. 

 

Czułem, że rozjebią Clippsów, ale nie ukrywam, że zmyliło mnie wyeliminowanie Spurs, potem opinie wszystkich, że to może być rok LAC. 

 

Warriors powinni wygrać w 4 - z tym składem, z tak szeroką ławką , z Currym  - są zespołem z dużo lepszym flow i paperami niż Rakiety.

 

Ale GSW nie mająjeszcze instynktu zabójcy, Bardzo zdziwię się, jeśli Rox nie urwą im 2 spotkań

[Przem]

McHale sukinsyn ma jedną dobrą rzecz. Czuje grę.

[kore]

Houston Rockets to najbardziej underrated ekipa ever.

Odkąd Morrey dosiadł się do stołka ludzie nie widzą ich w PO, a Ci robią winning streaki, awansuja do PO. Przed tym  sezonie wszyscy widzieli 6-7 mocniejszych ekip na zachodzie, a skończyli z drugim bilansem na bardzo dobrym zachodzie. 

 

Czułem, że rozjebią Clippsów, ale nie ukrywam, że zmyliło mnie wyeliminowanie Spurs, potem opinie wszystkich, że to może być rok LAC. 

 

Warriors powinni wygrać w 4 - z tym składem, z tak szeroką ławką , z Currym  - są zespołem z dużo lepszym flow i paperami niż Rakiety.

 

Ale GSW nie mająjeszcze instynktu zabójcy, Bardzo zdziwię się, jeśli Rox nie urwą im 2 spotkań

 

Po pierwsze: najbardziej underratyed ever ?? Jeśli oglądasz tą ligę od sezonu 2013-2014, to pewnie tak.

 

Dwa: nie wiem skąd takie przedsezonowe prognozy wziąłeś, ale śmierdzi jakimś onetem. Najniżej stawiały ich chyba hoopsy i było to 6. miejsce w konfie. Ale nawet to 6e to nie 8e które sugerujesz. Poza tym "drugi bilans" ładnie tylko brzmi. Jak było w rzeczywistości, czyli lawirowanie do ostatniego meczu na pozycjach 2-5, wszyscy pamiętają.

 

Generalnie koloryzujesz i przesadzasz, bo Rockets w rzeczywistości, a Rockets w teorii to wcale nie dwa różne światy. Zresztą, gdyby nie cud w hollywood i 3/4Q w G6 dzisiaj takiej gadki by nie było. Jak dla mnie ona nawet teraz nie powinna mieć racji bytu. Pokonanie połamanych Blazers i odprawienie Clippers  grających jednym rezerwoiwych na poziomie drugi raz z rzędu G7 to ok fajna rzecz, ale jaka to niespodzianka i zdziwienie, skoro w drużynie jest taki potencjał?

[shevcu]

Dobra możemy się napinać i wierzyć we wszystko, ale GSW, jeżeli podejdzie na pełnej qrwie do tej serii to max w 5, a i sweep mnie nie zaskoczy. Niestety, ale nie widzę Houston w tej serii i ta ugrali dużo za dużo w tych PO. Brak Beva na Currym odbije się im czkawką. A co do GSW jak nie zdobędą misia w tym sezonie to jak już ktoś napisał, będą większymi pierdołami niż LAC. 

[josephnba]

W temacie Wcf nie ma co pisać bo to jak bicie dziecka na wózku

 

W temacie o ecf nie chce się pisać bo to nie powinien być finał konferencji

[The Goat]

Obstawiłem 4:2 dla Warriors ale mam nadzieję, że Rakiety urwą więcej a może nawet sprawią niespodziankę. Mają Dwighta, którego powinny starać się wykorzystać maksymalnie, mają dwóch całkiem niezłych PF, którzy mogą grać na zmianę i dawać niezłe wsparcie drużynie. Mają bardzo dobry obwód (aby im tylko wpadało hehehe) i mają vice MVP sezonu który powinien w końcu pokazać, że nie bez powodu był brany pod uwagę do tej nagrody. Mam ogromną nadzieję, że będzie to w miarę wyrównana seria a nie dymanko przez Splash Brothers.

[badboys2]

ktostam costam pisal o slabych ekipach w finalach konferencji.

o ile mozna to jeszcze podpiac pod konferencje wschodnia, choc tez niekoniecznie,

o tyle w odniesieniu ro rockets i warriors juz nie bardzo.

rockets graja ponad miare, dojscie smitha dalo im sporego kopa, to jednak bedzie za malo na warriors

 

czy tego chcecie, czy nie, warriors to nie sa suns'06

swietna ofensywa i defensywa

te trojki niech nikogo nie zmyla, to nie jest jednowymiarowy zespol. mega szeroki sklad, rotacja i masa grajkow/zadaniowcow

ktory inny team ma na lawce takich grajkow jak barnes, iguodala, livingston, lee czy green?

swietnie dziela sie pilka, kazdy potrafi trafiac. to taka hybryda bulls z 2 3peatu ze spurs. masakra.

5 spotkan. warriors w finalach nba i sam wciaz w to nie wierze...

40 lat temu zdobywali ostatnie mistrzostwo. swietna historia tego sezonu, choc szkoda, ze to nie lebron z cavs...

Edytowane 19 Maja 2015 przez badboys2

[microlab]

Przecież Barnes i Green grają w pierwszej piątce. Tak tylko się czepiam.

[tomekmvp]

Pokonanie połamanych Blazers i odprawienie Clippers  

Wszystko fajnie ale z Blazers to oni w PO w tym roku nie grali. 

Dobre.

[adamb81]

W różnych momentach RS pisano tutaj o Hawks i Cavs,że to bici faworyci do wielkiego finału i nie tylko,teraz gdy obie te ekipy się spotykają obsada ECF jest słaba? jprdl

[RappaR]

Wszystko fajnie ale z Blazers to oni w PO w tym roku nie grali. 

Dobre.

To połamanych Dallas.

 

W różnych momentach RS pisano tutaj o Hawks i Cavs,że to bici faworyci do wielkiego finału i nie tylko,teraz gdy obie te ekipy się spotykają obsada ECF jest słaba? jprdl

Hawks spuścili powietrze i nie są faworytem w konfontacji z Lebronem, który gra najgorszy sezon od 4 lat i który ma najgorszą obsadę wokół siebie od 10'. Poza kontuzjowanym Irvigniem najlepsi gracze to Mozgov i Smith, z których żaden nie znalazłby się w S5 żadnego z pozostałych ośmiu półfinalistów.

Zobaczymy jak seria się potoczy, może połapią formę, ale na razie wygląda to równie żałosnie jak reszta PO i tylko czekamy by się dowiedzieć kto dostanie wpierdol w Oakland. 

[Damiansport1]

Warriors łatwo w 5, prawdopodobnie najtrudniejsze już mają za soba.

[barcalover]

[barcalover]

Sorki za post pod postem, ale podobno Beverley ma szansę na powrót. Possible game-changer według mnie.

[just like mike]

Sorki za post pod postem, ale podobno Beverley ma szansę na powrót. Possible game-changer według mnie.

 

w zeszłym roku będąc zdrowym nie zatrzymał Lillarda, więc Stefka tym bardziej imo

[barcalover]

Juz i tak Woj doniosl o tym, ze Beverley odpuszcza ten sezon.

[Mroźny]

Beverley miał dzisiaj ściągnięty gips i podobno po konsultacjach z lekarzami nie ma opcji na jego powrót.

 

Z jednej strony możliwy game changer, a z drugiej w regularze Rox z nim w składzie (mała próba ale jednak)  mieli DefRtg rzędu 122,  a Curyy 26pts na 57 % za 2 i 51% za 3. Na Kurę najgorsi są wysocy, atletyczni ale potrafiący ustać na nogach obrońcy w typie Leonarda, dlatego pewnie McHale rzuci na niego Leonardo podobnego Arizę. To jednak nie ta półka defensywna i wątpię żeby miało to zastopować w większym stopniu Curry'ego. Hangover po odebraniu statuetki już minął i spodziewam się kolejnej  bardzo dobrej serii Stefana.

Cieawostką jest fakt, że brakuje mu już tylko 12 celnych trójek żeby pobić rekord Reggiego Millera pod względem trafien dystansowych w Playoffs ( Miller 58 w 22 meczach  ; Curry 46 w 10 )

 

Na 2 bez kombinacji Harden vs Klay. Gdzieś widziałem stat, że większość celnych rzutów Hardena w ostatnich meczach z Clips to były punkty po live ball turnovers. Wiadomo, że obydwa teamy przodują w stratach co wynika przede wszystkim z wysokiego tempa.  W playoffs jednak to sie trochę pozmieniało, bo Houston pędzą jak szaleni - pace 104,82 - regularze 99,5. Natomiast warriors zostali przede wszystkim spowolnieni przez Grizzlies bo mają Pace 94,26 i wyprzedzają w tym względzie z druzyn które grały w Playoofs tylko Bulls i Cavs... tak tak nawet grizz mają wieksze Mieli rację Ci którzy mówili, że warriors w playoffs nieco zwolnią, widać jednak, że gdy grają swój basket to i to im nie przeszkadza. Kluczem więc do zatrzymania Brody będzie unikanie głupich strat, zamknięcie drogi do pomalowanego, ograniczenie go do ok 8/mecz rzutówwolnych, wymuszenie rzutów z mid -range i kickouty do Josha Smitha na dystans  

 

Klay musi się radować gdy jego prześladowca fizyczny i psychiczny Tony Allen zostanie zamieniony na Hardena. On ball Harden, przy odpowiedniej koncentracji bywa dobrym obrońcą, jednak off ball to inna para kaloszy. Trzeba wykorzystywać jego gapiostwo i ścinać do kosza, co akurat Warriors potrafią jak mało kto. Zdziwiłem się gdy zobaczyłem staty serii a tak naprawdę Klay miał bardzo dobre skuteczności. Chyba Za bardzo FIRST TEAM ALL DEFENSE utkwiło mi w głowie.

Klay w tej serii będzie miał więcej oddechu i spodziewam się 1-2 mecze +30 pts.

 

Tym jednak, który jest cichym MVP Warriors jest Harrison Barnes. Z grizzlies znowu pokazał że Playoffs Barnes to zupełnie inny gość niz Regular Season Barnes. Jaja tam gdzie być powinny, pewność siebie, wykorzystywanie przewag, post up, midrange, clutch shots, tylko troche trójka ceglana. Jeśli Ariza będzie na Currym, będzie miał na sobie 16 lat młodszego i 15 cm niższego Terrego. Tam leży ogromna przewaga Warriors.

[kore]

Oczywiście chodziło o Mavericks, ale jak Rappar słusznie skorygował, w zasadzie to i tak jedna chwała, bo jedni i drudzy na wpół żywi.

[Mirwir]

Wspaniałe zwycięstwo GSW, który zniszczyli Rakiety w każdym aspekcie.

 

Sarkazm mode off.

 

Przez 1,5 Q Houston grali lepiej i wypracowali +16 prowadzenia i sprawiło, że prawie 20k ludzi było ogłuszone. GSW poszło w small lineup vs Houston big lineup podczas, którego GSW zrobili ładny run. Gwizdki podczas tego runu były dość jednostronne.

Curry i Harden grali swoje. Świetny mecz Livingstona, który był key playem.

W 4Q był remis, kilka błędów i GSW odjechało.

 

Klay grał straszną nędze.