Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, Cardi napisał:

No i jaki to ma związek z rozpoznawalnością i znajomością programu? Twierdzisz, że duża rozpoznawalność JKM wiąże się z tym, że ludzie, którzy go rozpoznają znają jego program, ja twierdzę, że rozpoznają go z mediów, gdzie częściej wspomina się jego wybryki językowe niż postulaty programowe. Co ma do tego frekwencja?

Twierdzę, że ludzie nie głosują na Korwina, bo znają jego poglądy. 

Frekwencja ma spore znaczenie, bo pokazuje, że na wybory chodzi tylko bardziej świadoma połowa społeczeństwa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RappaR napisał:

Twierdzę, że ludzie nie głosują na Korwina, bo znają jego poglądy. 

Frekwencja ma spore znaczenie, bo pokazuje, że na wybory chodzi tylko bardziej świadoma połowa społeczeństwa. 

 

Aha, i dlatego jako argument podajesz rozpoznowalność, no to się trzyma kupy.

Albo ta połowa, której się chce na kacu wstać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Cardi napisał:

 

Nie mierzę inną miarą. Pytam o Korwina, pada "a to ten od muszek i od zawsze się trochę gwałci", pytam o program, pada "yyy" wniosek - ludzie rozpoznają twarz/nazwisko, nie znają programu. Gdyby zamiast "yyy" padło kilka haseł z programu, to przecież bym tak nie twierdził, no ale zwykle nie pada.

Zwykle nie pada? Jak czesto zaczepiasz ludzi zeby zapytac ich o to co korwin ma w programie?:) bo probuje sobie wyobrazic okolicznosci takich rozmow:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, quevas napisał:

I tutaj zaczyna się moja konfuzja : skoro opozycja ma w Brukseli szerokie plecy i szybkie chody, więc może dla Polski załatwić co tylko się jej podoba, a PIS traktowany jest per noga, d.., brama : po jakiego diabła polska ludzkość głosowała na PIS w ostatnich wyborach ?

Widocznie wolą, żeby decyzje w Bantustanie były podejmowane w Waszyngtonie i Tel Awivie niż w Berlinie i Brukseli. Ot takie preferencje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, quevas napisał:

wygląda na to, że kandydat Wojciechowski na dobre przepadł.

PIS wytłumaczy to rozległymi wpływami złej opozycji w Brukseli.

 

I tutaj zaczyna się moja konfuzja : skoro opozycja ma w Brukseli szerokie plecy i szybkie chody, więc - główkując logicznie - może dla Polski załatwić co tylko się jej podoba, a PIS traktowany jest per noga, d.., brama i załatwić może najwyżej SIĘ : po jakiego diabła polska ludzkość głosowała na PIS w ostatnich wyborach ?

46 % straconych głosów.

Ofk, dla tych nieszczęsnych 6 mln Polaków,  bo ich PISowscy wybrańcy realizują właśnie marzenia klasyka : jak zarobić, a się nie narobić, zaś oni zostają z tym swoim głosem na PIS, jak Himilsbach z angielskim.

 

Zaglosuj na pis w parlamentarnych zeby Twoj glos sie nie zmarnowal:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fluber napisał:

Zwykle nie pada? Jak czesto zaczepiasz ludzi zeby zapytac ich o to co korwin ma w programie?:) bo probuje sobie wyobrazic okolicznosci takich rozmow:)

Zwykle nie pada. Jak się pojawi temat w dyskusji to zwykle biorę w niej udział. Na żywo też można, nie tylko na forum, spróbuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, quevas napisał:

żeby nie zabrakło dla mnie, powiedzmy, zasiłku w opiece społecznej ?

Zebys nie marnowal glosu bo

7 minut temu, quevas napisał:

skoro pis ma w sejmie szerokie plecy i szybkie chody, więc - główkując logicznie - może dla Polski załatwić co tylko się jej podoba, a PO traktowany jest per noga, d.., brama i załatwić może najwyżej SIĘ : 

 

1 minutę temu, Eld napisał:

Pytasz o koszty dystrybucji czy o samą dystrybucję?

Jak o to drugie to już odpowiedziałem wcześniej. 

No przeciez pis nie wprowadzil kryterium dochodowego bo by wyszlo drozej niz dawac wszystkim:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, fluber napisał:

No przeciez pis nie wprowadzil kryterium dochodowego bo by wyszlo drozej niz dawac wszystkim:)

Myślę zeby nie wyszło, ucięcie kilku miliardów nie kosztowałoby więcej niz ileś tam dziesiątek lub setek milionów.

Jednak skoro oficjalnym celem jest promowanie dzietnosci a nie socjal to nie moze byc kryterium socjalnego, bo wtedy 500+ stanie sie oficjalnie juz "socjalem".

W dodatku jeśli juz ktoś uważa ze powinno być kryterium dochodowe to łatwiej niz je wprowadzać byłoby po prostu podnieść odrobinkę najbogatszym podatki, dalej będą mieli swoją kasę na program promujący dzietnosć, a sprawę którą miałoby załatwić kryterium dochodowe załatwi podniesienie podatku dla najbogatszych np. o 1%. Będzie dwa w jednym, program promujący dzietnosć, oraz coś co pozwoli odzyskać częśc kasy którą miałoby odzyskać kryterium dochodowe przy 500+. Tak jest prosciej, taniej i w zgodzie z ideologią stojącą za 500+

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, DeltaCenter napisał:

Ten sposób myślenia od lat mnie zastanawia. Znam kilka osób co myślą podobnie:

- wszyscy byle nie PiS

-jak ja tego Kaczyńskiego nie znoszę

- tak bardzo nie chcę żeby ten PiS wygał

Czy to efekt kilkunastoletniego wyszydzania za pomocą memów który tak mocno utkwił w głowie"kaczory są niskie", "kaczor nie ma prawa jazdy", czy chęć podniesienia własnej samooceny bo nie głosuje tak jak nie wykształceni ze wsi, czy może niemożność do przyznania się przed samym sobą, że uleglo się przez tyle lat głupiej propagande a ten kaczor to miał jednak rację. 

Bo powiedzmy sobie szczerze te vasquezowe pierniczenie o nadchodzącym faszyźmie I braku praworządności można miedzy michnikowe bajki włożyć. 

Wysuwaliśmy tutaj wiele konkretnych zarzutów w stosunku do PiS.

Problem w tym, że wasza argumentacja zazwyczaj wyglądała tak (na przykładzie zakazu handlu w niedzielę):

- można się przyzwyczaić
- przynajmniej gorszy sort dupa zapiekła
- tak jest w niektórych krajach na zachodzie

Co ciekawe osoby używające tego ostatniego argumentu zazwyczaj nie są zwolennikami związków partnerskich czy legalizacji miękkich narkotyków a w sądownictwie popierają model białoruski. Strasznie wybiórcza ta wasza fascynacja zachodem. 

Może trzeba zapytać inaczej: dlaczego ktoś miałby głosować na PiS jeżeli ma w dupie 500plus, albo wręcz uważa ten pomysł za szkodliwy? Co takiego dobrego zrobił PiS przez te cztery lata? Bo według mnie w tych powiedzmy 10 najważniejszych aspektach jest albo tak samo jak za PO albo gorzej.

Do dzisiaj pamiętam wypominanie poprzedniemu rządowi ośmiorniczek, pseudo afer i podwyżki VAT o 1%. Pamiętam te ,,listy ofiar seryjnego samobójcy" na której mieliśmy operatora, który nawet nigdy nie był w Smoleńsku oraz księdza, który rzekomo otrzymał smsa od pasażera Tupolewa już po katastrofie (to pewnie ten dobity przez ruskich). Pamiętam to wykorzystywanie rodzinnej tragedii wiceministra Wróbla do bezpodstawnego walenia w PO. Pamiętam, że 90% wpisów na Onecie, WP, Interii i Wykopie sugerowało, że mamy w Polsce jakąś republikę bananową. I teraz ci sami ludzie uważają, że obecnie wszystko jest spoko. 

BTW: Czarzasty również nie ma prawa jazdy a Liroy jest jeszcze niższy niż Kaczyński. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, DeltaCenter napisał:

I przestało być poważnie. 

I to jest ich problem. Gdyby poprzestali na straszeniu Węgrami czy Turcją, jeszcze byłyby szanse na efekt. Ale nie, od razu druga Wenezuela gospodarczo, ustrojowo Korea Północna, a światopoglądowo III Rzesza.

I nie da się prowadzić dialogu, bo już nie traktujesz ich poważnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.