1st rnd Cavaliers (1) vs Bulls (8)

[hyniu24]

Jego impact na defensywę na pewno nie jest taki jak Howarda, tego nie ma w cyferkach, wymuszanie innych rzutów, zmienianie ich, poza tym znamienne jest to, "jak mu się chce" , jemu ma się zawsze chcieć.

[fanbulls]

nie no Findek podoba mi sie tekst "chlopaku"

 

wiadomo ze to nie jest NBA a ni specjalne sedziowanie ale chcialem zapytac kogos kto ma wieksze pojecie o tym bynajmniej powinien miec:P

 

racja lorak nawet miller to powiedzial ze to bylo "ciezko zagwizdac" ale stalo sie i dobrze bo Byki w 1 spotkaniu ucierpialy fest na sedziowaniu a pozatym ja i tak obstawiam wchodzenie barkiem na cialo to powinien byc ofens ale kazdy ma swoje zdanie

 

Rose moze niechodzil tak pod kosz bo wiedzial ze lebron jest wyzysz i dobry w obronie...jednak probowal go robic a to ze sie nie udalo moze sam fakt pudła kto wie;)

[squirrel_on_drugs]

Lebron jak chce to jest najlepszym defensorem w lidze. Silny, szybki, każdego wybroni, a jak mu się chce wracać, to przy kontrze zczapuje niemal każdego. Jak Howarda nagradzamy za cyferki, to u LJ też przecież ich nie brakuje -zbiórki, bloki, przechwyty..

no ale bycie dobrym obrońca to nie chciejstwo tylko rzeczywiście zapieprzanie cały mecz,

 

wbrew pozorom on tych bloków aż tak dużo nie ma -1 na mecz w RS, fakt ze praktycznie każdy jest efektowny.

[theo001]

jak na sf nie jest źle, ale na pewno jakby chciał to miałby ich więcej, bo zauważcie, że jak idzie jakaś kontra na prosty lay-up i LJ postanowi na pełnej kurwie wrócić to prawie zawsze kończy się to monster blokiem. Kwestia czy wraca na pełnej kurwie czy nie już zależy od tego czy mecz na styku i takie tam. Takie sytuacje sprawiają, że naprawdę czasem myślę, że ten James może wszystko, co tylko chce i on steruje całą tą grą i decyduje kto kiedy zdobędzie punkty :mrgreen:

[Bastillon]

w ogóle przez to, że James tak wysoko znajdował się (niesłusznie) w głosowaniach na DPOTY jego defensywa stała się niedoceniana, a tymczasem w tej serii to nawet miejscami wygląda tak, że ma taki wpływ na D jak rasowi wysocy. podkreślam - czasami.

rasowy wysoki - jak np. Udonis Haslem. calkiem podobny impact.

[kao chen]

Cieszy zwycięstwo Bulls, ale wątpię żeby wygrali jeszcze jeden mecz w tej serii. Tak czy siak podobała mi się postawa Bulls w g2 i g3[J. Noah jest zajenfakenbisty. Ciekawe jakby się układała współpraca na linii Noah-LJ gdyby ten postanowił przenieść się do Chicago. Biorąc oczywiście pod uwagę te ich utarczki:D]. Cavs mają po prostu więcej talentu i obecnie najlepszego koszykarza na ziemi.

 

btw jak sędziowie mogli odgwizdać ofens LJ. Przecież Deng ewidentnie nie miał zajętej pozycji:]

[fanbulls]

nie ma jeszcze końca spotkania ale chyba wiara mi sie na dzis wyczerpala:/

bo swietnym meczu koszmar dzis hmm kto tak tylko potrafi?wiadomo Byki

kolejny raz Kirk umocnil mnie w moim przekonaniu: "wypie..alaj", jak koleś grający w NBA moze miec tak niestabilna forme?

skutecznosc dzis razila mnie w oczy a obrona o maj gat:/dac sobie rzucic tyle punktow w 2 i 3 kwarcie:/a jak sie gra tak w obronie to cavs maja taka skutecznosc

znow ta slynna 3 kwarta byków mmm jak ja to kocham takie granie jakby ten klub istnial od tego sezonu a oni sie uczą:/

nie zrozumcie mnie zle po prostu to wkur..nie po meczu ale najchetniej wyje..al bym wszystkich prócz Rose'a i Noah bo jak sie widzi gre innych w takim meczu jak dizs to jedno slowo wystarcza-->shit

cavs byli tak aktywni w ataku duzo biegania i byki nie mogly sobie z tym poradzic a lebron...jak go widze to mi sie nóż w kieszenia otwiera ale zrobil nam sieke:/

nic brak obrony dajac im takie spokojne pozycje rzutowe nie moze sie skonczyc inaczej jak pogromem:/

 

mam nadzieje ze we wtorek inaczej sie zaprezentuja i chbya przykro to mowic ale godnie sie pozegnaja z tym sezonem

[heronim]

Do konca meczu jeszcze pare minut zostalo, ale wszystko wskazuje na to, ze Cavs wygraja i bedzie 3:1, co stawia ich w znakomitej sytuacji przed kolejnym meczem. To jak LeBron gra w tych playoffach to czapki z glow, po tym meczu cyferki beda jego wygladac zgaduje 34ppg, 59%fg, 50%3pt fg, 8 zbiorek oraz asyst... jednym slowem najlepszy player w nba. Przy tak grajacym LBJ raczej skonczy sie ta seria w 5 spotkaniach.

[josephnba]

no fajne cyferki bedzie miał...

[Roger]

The Bulls lost Game 4 in Chicago on Sunday, despite Joakim Noah's career-night -- he had 21 points and 20 rebounds for the first postseason 20-20 game in franchise history.

Przez moment pomyślałem, że to jakiś kiepski żart i że Rodman na bank zagrał taki mecz, ale po chwili blink - ofensywny retard

 

Szkoda, że już jest po serii, liczyłem, że Bulls dociągną chociaż do G6 i sprawią Cavs podobne problemy jak rok temu Celtom.

[Kily]

To jak LeBron gra w tych playoffach to czapki z glow, po tym meczu cyferki beda jego wygladac zgaduje 34ppg, 59%fg, 50%3pt fg, 8 zbiorek oraz asyst

Trochę mu zaniżyłeś. Ma punkt więcej, zbiórkę więcej i 5% skuteczności za 3 więcej. No i te bloki.

[badboys2]

lebron masakruje. wrocil w 2 kwarcie chwile pobladal sie po boisku po czym zaczal robic swoje. trafil trojke, jakis wjazd, costam podal no ibuzzera do przerwy. ani sie czlowiek obejrzal a juz bylo +10 dla cavs. podczas 2 polowy juz smacznie spalem ale jak rano zobaczylem cyferki...

trojka z 10-11 metra masakra

dunk na zakonczenie 1 kwarty jeszcze lepszy. jezeli cavs przejda wschod to zdobeda mistrzostwo.

james dominuje. z shaqiem czy bez.

[Wirakocza]

Bulls są zwyczajnie za słabi za krótcy by napędzić strachu Cavs. Do tego Cavs i te ich trójki, które siedzą im w tej serii zajebiście jeszcze powiększają dzielącą różnicę..

12 -25 wczoraj

14-35

10-20

6-23

nie licząc pierwszego meczu Cavs masakrowali Bulls zza łuku, a w tym pierwszym zmasakrował ich O'neal z Vareajo i szybkie faule Noah.

By liczyć na zwycięstwo trzeba liczyć na opanowanie deski (Noah) bardzo dobry mecz Rose'a Denga i jeszcze ktoś musi właczyć się z rzutami z dystansu. i to wypaliło tylko w game3 gdzie itak przez swą niefrasobliwość byli bliscy przegrania frajersko tego meczu. Ofensywna kanonada Hinricha była jakimś tam zaskoczeniem dla Cavs dodając do tego dobrą grę pozostałej trójki było jedno zwycięstwo. Co prawda bardziej liczyłem na jednorazowy wyskok ofensywny Murraya niż Kirka ale punktowy dodatek był.

Derrick Rose jeszcze nie zagrał wybitnego meczu w tej serii coś jak game 1 z Celtami i chyba przeciw Lebronowi będzie o to trudno. Grał dobrze bądz bardzo dobrze, ale nie rzucił w tej serii na kolana.

Do tego Bulls kompletnie mają ławki, Miller to robi więcej zamieszania swoją mimiką i gestykulacją , Flip cegli a Warrick z Johnsonem to jakieś zapchajdziury.

W game 5 pozostaje liczyć na jakieś mega udane występy indywidualne i kanonady zza łuku by mieć cień szans na zwycięstwo.

[Bastillon]

tez sie Wira nad tym wczoraj zastanawialem. Rose rzuca airballa z midrange, Deng to wiadomo jakim jest shooterem, Hinrich "nie trafilby pilka nawet w ocean" (epic haslo Chytrego sprzed 2-3 lat) i jak oni maja konkurowac z ofensywa Cavs, gdzie James moze sobie wjezdzac i oddawac na obwod gdzie ma najlepszych shooterow ligi... nie ma szans. swoja droga ciekawe jak wygladalaby ofensywa Bulls, gdyby wokol Rose'a zebrac tak swietnie rzucajacych obwodowych.

[Findek]

tez sie Wira nad tym wczoraj zastanawialem. Rose rzuca airballa z midrange, Deng to wiadomo jakim jest shooterem, Hinrich "nie trafilby pilka nawet w ocean" (epic haslo Chytrego sprzed 2-3 lat) i jak oni maja konkurowac z ofensywa Cavs, gdzie James moze sobie wjezdzac i oddawac na obwod gdzie ma najlepszych shooterow ligi... nie ma szans. swoja droga ciekawe jak wygladalaby ofensywa Bulls, gdyby wokol Rose'a zebrac tak swietnie rzucajacych obwodowych.

Wszystko fajnie, dopóki znowu nie zagrają z kimś na ich poziomie i Williamsowi siądzie psycha. Od jego postawy zależy wynik Cavs. Lebron będzie grał kosmos, Shaq napsuje krwi Bynumom i Howardom, Jamison się dołoży lub nie, ale Mo i jego dyspozycja zadecydują, tak jak rok temu.

[Bastillon]

rok temu z tego co pamietam to Mo calkiem dobrze zakonczyl serie... nie pomoglo to jednak Cavs w zadnym stopniu. wtedy zadecydowal Dwight i jego dominacja po obu stronach boiska. nie jestem pewny czy mozna uznac Mo za difference makera na poziomie ECFs.

[Findek]

rok temu z tego co pamietam to Mo calkiem dobrze zakonczyl serie... nie pomoglo to jednak Cavs w zadnym stopniu. wtedy zadecydowal Dwight i jego dominacja po obu stronach boiska. nie jestem pewny czy mozna uznac Mo za difference makera na poziomie ECFs.

Nie chodzi mi o to, że jego dobra gra sprawia że oni się wznoszą na whole new level tylko takie ceglenie jak rok temu (on nie może zagrać jednego czy dwóch meczów na dobrym poziomie, on jest k**** starterem w contenderze) bardzo im szkodzi. Zwłaszcza, że rok temu był ich jedyną drugą opcją. Tutaj widzę szansę.

[Bastillon]

wiesz, rok temu to on byl kryty przez Lee, a wiec najbardziej upierdliwego plastra ostatnich lat. Lee potrafil nie dopuscic Eddie House'a do oddania rzutu (nie do spudlowania go, on w ogole nie mial jak rzucic), wiec Mo na pewno po czesci z tego powodu zawiodl.

[fanbulls]

no nic Panowie szkoda tego meczu bo byl do wygrania:/trzeba czekac na owocne lato miemy nadzieje

do jednego moge sie dowalic w tym spotkaniu a mianowicie skad sedziowie brali te faule Miller'a na shaqu a potem Noah na shaqu??no smiech na sali fest jakas paranoja szczerze mowiac

podobala mi sie ta akcja ja kRose wchodzi shaq faule i trafia a tu q..a nie zaliczone punkty : say what madafaka??

wciaz za malo gwizdaja Rosowi pod koszem ale to juz normalka

juz myslalem ze james bedzie schodzil do szatni bez podania reki ale sie wrocil na szczescie

szkoda wszystkiego ale takie zycie

aha to jest dobre: NBA where the Refs **** you happens

bulls4ever

 

pozostalo mi tylko jechac z cavs w NBA 2k10 na online games:P

[kore_old]

juz myslalem ze james bedzie schodzil do szatni bez podania reki ale sie wrocil na szczescie

pan prostak schodzi bez podania reki tylko jak ciegi zbiera ogladaj jego kolejna serie ;-)