czy stary czy młody każdy może przyznać nagrody

[Boowka]

jeśli nie potrafisz napisać dlaczego to jest dla Ciebie śmieszne to ja jeszcze bardziej boki zrywam.

Proszę bardzo:

 

-Gay w 2-nd All-NBA? Fo real? Za co pytam się?

 

-to samo Horford, możnaby wymienić co najmniej kilku wysokich, którzy w tym sezonie byli lepsi (pierwsi z brzegu-Bosh, Bogut, kórych umieściłeś w trzecim, Amare, Boozer, Kaman nawet, Duncan (!), Gasol (!))

 

-Andre Miller 3-rd All-NBA, przeciez on nawet nie jest najlepszym graczem swojej drużyny to jakim cudem ma się znaleźć w trzecim składzie Ligi?

 

-poza tym nie umieszczenie Nasha i Amare choćby w trzecim składzie można tylko tłumaczyć wysoko zaawansowanym haterstwem a w żadnym wypadku racjonalnymi przesłankami

[Findek]

jeśli nie potrafisz napisać dlaczego to jest dla Ciebie śmieszne to ja jeszcze bardziej boki zrywam.

Proszę bardzo:

 

-Gay w 2-nd All-NBA? Fo real? Za co pytam się?

 

-to samo Horford, możnaby wymienić co najmniej kilku wysokich, którzy w tym sezonie byli lepsi (pierwsi z brzegu-Bosh, Bogut, kórych umieściłeś w trzecim, Amare, Boozer, Kaman nawet, Duncan (!), Gasol (!))

 

-Andre Miller 3-rd All-NBA, przeciez on nawet nie jest najlepszym graczem swojej drużyny to jakim cudem ma się znaleźć w trzecim składzie Ligi?

 

-poza tym nie umieszczenie Nasha i Amare choćby w trzecim składzie można tylko tłumaczyć wysoko zaawansowanym haterstwem a w żadnym wypadku racjonalnymi przesłankami

Amare w którymkolwiek teamie ? Zejdź na ziemię. Howard, Duncan, Bosh, Nowitzki, Bogut, Boozer, Horford, Gasol - dopiero Amare.

[Gość]

MVP: James

DPOTY: Howard

ROTY: Evans

COTY: Woodson

MIP: Brooks

6th: Crawford

[Bastillon]

MVP wiadomo

DPOY wiadomo (nie Garnett )

COTY Brooks

6MOY Varejao

ROTY Evans

MIP Josh Smith

 

Keolner jak tamto video ci nie odpowiadalo to co powiesz na to:

http://www.youtube.com/watch?v=FYJDDAHg5Ck

 

tamto bardziej pasuje do ai3 - on robi smrod i wychodzi by wrocic po jakims czasie. ty zostajesz i urzadzasz kabaret.

 

Vince Carter to obecnie jeden z najgorszych obroncow ligi na swojej pozycji.

[Koelner]

ty zostajesz i urzadzasz kabaret.

ale niestety nadal jestem słaby bo nie dorównuje do Twojego show. jeśli tykasz ai3 to Ty jesteś królem pierdolnięcia farfocla i jeśli ktoś Ci go wypomina to chowasz głową w piasek. woof woof

 

nie dawaj mi takich linków bo one mnie nie bawią i chyba nikogo tutaj oprócz Ciebie.

 

-to samo Horford, możnaby wymienić co najmniej kilku wysokich, którzy w tym sezonie byli lepsi (pierwsi z brzegu-Bosh, Bogut, kórych umieściłeś w trzecim, Amare, Boozer, Kaman nawet, Duncan (!), Gasol (!))

jest w 3 ekipie zachodu. należy mu się . zresztą jestem małym fanem hawks.

 

-Andre Miller 3-rd All-NBA, przeciez on nawet nie jest najlepszym graczem swojej drużyny to jakim cudem ma się znaleźć w trzecim składzie Ligi?

 

-poza tym nie umieszczenie Nasha i Amare choćby w trzecim składzie można tylko tłumaczyć wysoko zaawansowanym haterstwem a w żadnym wypadku racjonalnymi przesłankami

nie doceniasz Millera. a ,że nikogo nie umieściłem z Suns to masz racje ,mój hateryzm. pisząc szybko zapomniałem o nich.

[ai3]

no ladnie po rumunsku spiewasz bast , z tancem troche gorzej ale no to tylko twoje alter ego wiec niczym sie nie przejmuj

[Boowka]

Amare w którymkolwiek teamie ? Zejdź na ziemię. Howard, Duncan, Bosh, Nowitzki, Bogut, Boozer, Horford, Gasol - dopiero Amare.

Moja kolejność z tych, których wymieniłeś mogłaby być taka (w tym sezonie, żeby nie było niedomówień !):

 

1.Howard

2.Nowitzki

3.Gasol

4.Amare

5.Bosh

6.Duncan

7.Bogut

8.Boozer

9.Horford

 

jest w 3 ekipie zachodu. należy mu się . zresztą jestem małym fanem hawks.

Jeśli to Twoja subiektywna opinia to ok. Poza tym wschodu powinno być , o top 3 zachodu byłoby IMO Hawks o wieeeele trudniej.

 

nie doceniasz Millera. a ,że nikogo nie umieściłem z Suns to masz racje ,mój hateryzm. pisząc szybko zapomniałem o nich.

Doceniam Millera, naprawdę to kapitalny gracz, inteligentny, skuteczny mimo przeciętnego atletyzmu. Ale mimo wszytko zbyt nierówny sezon, aby myśleć o All NBA (pamiętasz początek sezonu, jak mówiło się, że podpisanie Millera to największy niewypał obok Turkogluta?).

 

Co do graczy Suns: Ok, rozumiem, ze Bastillion nie raz nie dwa obrzydza nam Nasha, ale naprawdę obiektywnie to jeden z najlepszych rozgrywający NBA (zdecydowanie najlepszy ofensywnie). Wyżej mógłbym w tym momencie dać jedynie Derona i ew. Paula, gdy jest zdrowy. Tak więc 2-nd All-NBA jak dla mnie.

[agresywnychomik]

sezon dobiega końca, po dzisiejszej wygranej bulls z raptors chyba znamy już wszystkich uczestników PO. pozostaje jeszcze kwestia rozstawienia na zachodzie.

ale nagrody możemy juz przyznawać prognozować kto jaką dostanie.

 

MVP - Lebron James

 

DPOTY - Dwight Howard

 

6th man - Manu jest najlepszym wchodzacym w lidze od lat.

 

MIP - Andrew Bogut z busta do centra #2 w lidze

 

ROTY - Tyreke Evans

 

COTY - to najmocniej obsadzona kategoria jest Hollins (Memphis), Brooks, Skiles, Sloan, McMillan, ba Adelman sie lapie. Mimo wszystko Skiles Bucks skazywane przez wielu na pozarcie wchodzi z do playoffu wyzej niz z 8 seedu.

 

 

1st NBA

 

Wade-Bryant-Durant-James-Howard

 

 

Czuje ze Evans bedzie w ktoryms all NBA team.

[elwariato]

Moja kolejność z tych, których wymieniłeś mogłaby być taka (w tym sezonie, żeby nie było niedomówień !):

 

1.Howard

2.Nowitzki

3.Gasol

4.Amare

5.Bosh

6.Duncan

7.Bogut

8.Boozer

9.Horford

 

Jeśli patrzysz na ten sezon to zupełnie obiektywnie, Boozer jest nr 4

 

A teraz co do wyróżnień

1MVP- wychodzi że tylko jeden kandydat

2D- Tutaj niby podobnie, ale można by wyróżnić Smitha i AK, który szkoda że się kontuzjował bo by podkręcił te staty

3R- Evans, pomimo ze Cury się tak rozkręcał z biegiem czasu

4C- Sloan/ Skiles

5MiP-Landry bez 2 zadań, koleś dubluje swoje staty z przed roku

6man- z trójki Sap, Smith, Crowford

[Findek]

Jeśli patrzysz na ten sezon to zupełnie obiektywnie, Boozer jest nr 4

Zgadza się, ale za Howardem, Nowitzkim i Boshem. Nie lubię Bosha, nie lubie w nim tego że kręci kosmiczne cyfry ale gówno z tego jest, ale uczciwie - zagrał najlepszy sezon w karierze.

[PangLoss]

Amare też gra najlepszy sezon w karierze, a od czasu ASG jeśli rozpatrywać trzeci trymestr sezonu gra na poziomie na którym w tak długim czasie w tym sezonie byli tylko James, Durant, Melo i może Bryant . Nie wiem dlaczego obiektywnie Boozer miałby być 4 podkoszowym ligi przed Amare i już tym bardziej nie rozumiem dlaczego Bosh miałby go wyprzedzać. Jeśli popatrzysz Findek na te kosmiczne statsy Bosha, którymi się zachwycasz to spójrz na te Amare, jedyna różnica jest taka że Bosh ma 1.8 zbiórki więcej i gra o ponad 4% mniej skutecznie. Jak dla mnie remis, jedyna różnica jest taka że Bosh swoje ostatnie spotkanie w tym sezonie już rozegrał a Amare będąc od kilku ładnych tygodni najlepszym graczem swojego zespołu kończy sezon na 3 miejscu na silnym zachodzie, mając jedną porażkę do drugiego miejsca. Wynik zespołu jak dla mnie nieporównywalny na korzyść Amare.

 

Co do Boozera to nie wiem skąd ta pewność iż jest obiektywnie 4 podkoszowcem ligi. Rozumiem że Dirk, Gasol i Dwight ze względu na bilans swoich teamów są bezdyskusyjną pierwszą trójką i jestem skłonny się z tym zgodzić, ale czwarte miejsce w takim razie wychodzi jak najbardziej dla Amare, który ma lepsze statystyki indywidualne od Boozera (w zasadzie jedyna kategoria w której mu ustępuje to zbiórki) i w przeciwieństwie do Carlosa ma przynajmniej okres kilku ładnych tygodni gdy jest numerem 1 w swoim teamie, gdzie w Jazz o ile się orientuję to Deron jest numerem 1. Inna sprawa że bilans zespołów obu panów rozstrzygnie się dzisiaj. To co Amare gra od kilku tygodni to jest półka na której Carlos nigdy nie był.

 

Co do Nasha, to wobec kontuzji Paula, jak dla mnie możemy się zastanawiać czy jest 1 czy 2 PG tej ligi, jak dla mnie są na tej samej półce co Deron i o kolejności pewnie decydują sympatie indywidualne. Tym niemniej żaden z pozostałych PG (Rondo, Rose, Westbrook i oczywiście Miller) nie zbliżył się do poziomu prezentowanego przez tą parę, ani w sensie osiągnięć indywidualnych ani pod względem osiągnięć zespołu, a już na pewno nie w obydwu aspektach jednocześnie. Wystawianie w tego typu zestawieniach Andre Millera pokazuje raczej że można nominować każdego. Co do kwestii Deron-Nash to jak dla mnie ten kto wygrywa dzisiejszy mecz zgarnia tytuł najlepszego PG sezonu

[Quester]

5MiP-Landry bez 2 zadań, koleś dubluje swoje staty z przed roku

6man- z trójki Sap, Smith, Crowford

Rozwala mnie to pisanie "bez dwóch zdań X jest MIP".

 

Ciekawi mnie jak to będzie, bo oglądając każde zestawienie widze kogoś nowego. W zeszłym roku niby było pewne, że Millsap albo Granger. Teraz spotkałem sie już z jakimiś 20 kandydatami do tej nagrody. Hmm...

[lorak]

i w przeciwieństwie do Carlosa ma przynajmniej okres kilku ładnych tygodni gdy jest numerem 1 w swoim teamie,

czy dobrze cię rozumiem - od kilku tygodni (od ASW?) to Amare jest najważniejszym zawodnikiem suns?

[PangLoss]

Nash gdzieś tam pod koniec lutego miał zdaje się problemy z plecami i w jego grze widać było małą obniżkę formy. Od ASG oglądam chyba wszystkie mecze Suns i generalnie po raz pierwszy w jego karierze jestem w stanie mu przyznać palmę pierwszeństwa w zespole, nie ma w tej chwili 1-1 gracza w lidze który jest w stanie z nim grać przez całą kwartę bez wpadnięcia w foul trouble, przy czym w tym sezonie Suns grają znacznie mniej pick'n'rolli Nash -Amare niż w poprzednich latach zwłaszcza w 2005 i 2007 roku, Amare gra dużo więcej izolacji na high i low post i jest w nich nie do zatrzymania. Ciekaw jestem czy w PO nie wrócą do swojego firmowego zagrania.

 

Zresztą większą rolę Amare w zespole widać też po jego pewności siebie ale i odpowiedzialności za zespół. Walenie się po klacie po każdym zagraniu, wybijanie piłek znad obręczy bronionego kosza mamy dzisiaj co akcję, ale też jest dużo aktywniejszy jako teammate, dzisiaj często to on pierwszy wybiega na parkiet żeby przybić piątkę, poklepuje innych zawodników, mam wrażenie że dużo więcej rozmawia z zawodnikami. Facet jest najlepszym graczem Suns na przestrzeni marca i kwietnia, możemy się tylko zastanawiać w którym tygodniu lutego się to zaczęło.

 

Inna sprawa że na przestrzeni sezonu to Nash jest MVP tego teamu, żebyśmy się dobrze zrozumieli, Amare w pierwszych tygodniach sezonu był fatalnie nieprzygotowany do sezonu i dobry start był bardziej wbrew jego grze niż dzięki niej.

[lorak]

ok, jeszcze jedno pytanie. czy w tym okresie jego lepszej gry w ataku widać też jakąś różnicę w obronie? pisałeś coś o zbiórkach w poprzednim poście, więc może to być jakaś wskazówka, ale czy coś jeszcze zaobserwowałeś w związku z jego defensywą, czy ciągle jest jednak słabo?

[PangLoss]

Zdecydowanie, już skasowałem mecz z Denver ale w każdym meczu Suns pokazują statsy Amare w tych ostatnich 33 meczach i ma tam coś koło 11 zbiórek. On w obronie zaczął skakać po nie, bardzo często łapie te zbiórki na bardzo wysokim pułapie mimo rywala obok, jest skoncentrowany i ewidentnie chce zebrać piłkę podczas gdy kedyś był bardziej zainteresowany skończeniem kontry dunkiem, niż jej rozpoczęciem zbiórką, inna sprawa że Gentry wyeliminował sporą słabość Suns z czasów Dantoniego, bo zwłaszcza Lopez, ale w mniejszej części też Colins dobrze zastawiają deskę i Amare będąc w pobliżu potrafi tę piłkę zebrać. Mając warunki fizyczne jakie ma on jest słabym zbierającym i defensorem, ale w porównaniu z początkiem sezonu czy poprzednimi latami sama chęć widoczna w jego grze sprawia że staje się dobrym w tych aspektach gry.

 

Jako obrońca już nie pamiętam kiedy wpadł w jakieś foul trouble, zawsze pilnuje mniej groźnego rywala ale dzięki temu świetnie blokuje z pomocy, coś co mu się wcześniej zdarzało (miewał nawet mecze w PO gdzie bronił dobrze momentami świetnie) teraz robi regularnie. Postęp w tym przypadku to nawet nie tyle że robi coś lepiej, czy zaczął robić coś nowego, ale raczej regularnie przestał popełniać głupie błędy (tak samo straty, błędy króków przy minięciu, czy szarże kiedyś co mecz miał kilka takich zagrań, które przypominały że to Amare, teraz zdarza mu się to rzadziej) i jest dużo bardziej skoncentrowany (popatrzcie na jego skuteczność FT, moim zdaniem dobry wskaźnik kto jak się m.in potrafi skoncentrować, w marcu miał naprawdę długą serię celnych FT, już nie pamiętam ile ale koło 30) i zaangażowany w grę na obu krańcach boiska, gdzie wcześniej defensywę po prostu kompletnie olewał. Co nie znaczy że np. w obronie jest w stanie jakiegoś Nene, czy Boozera zatrzymać. Ale w ataku gra po prostu wybitnie, nie ma się do czego przyczepić, on demoluje swoich rywali, jego gra to jest definicja słowa dominacja

[elwariato]

Gdzie tam Amare jest do dupy , to Nash go czyni takim wielkim i wspaniałym, naczytałem się postów Basta to wiem

Rozwala mnie to pisanie "bez dwóch zdań X jest MIP".

No tak sumiennie do tego podszedłem, wiem że może za bardzo sugerowałem się statami ale w tym wypadku to robi spore wrażenie

[lorak]

http://www.basketball-reference.com/blog/?p=5382

 

nagrody według statystyków ;]

 

MVP - LJ

ROTY - Evans

COTY - Brooks

6th - Manu

DPOTY - Dwight

 

a także nagrody specjalne

 

najgorszy scorer - Oberto

najgorszy ballhander - Chandler

najgorszy passer - Robin Lopez

najgorszy shooter - DeShawn Stevenson

najgorszy zbierający wśród wysokich - Rashard Lewis

największe rozczarowanie wśród debiutantów - Terrence Williams

najgorszy defensor - Calderon

LVP (least valuable player) - Sasha Pavlovic

 

 

ps

Bastillon, zwróć uwagę na odnośniki do APM - przy ocenie jednego sezonu patrzy się na wynik z jednego roku, a nie dwóch jak utrzymywałeś.

[Luki]

Dziwi mnie czemu Terrence jest największym rozczarowaniem. Jak grał ogony to było słabo, ale od kiedy dostaje ludzkie minuty sprawdza się bardzo ok.

[Kraso]

Ostatnio Terrence gra nawet lepiej niż dobrze. To prawda, że rozczarował w tym sezonie, ale to właśnie przez brak minut. Będą z niego ludzie za sezon czy dwa.