Skocz do zawartości

Jamison w Cavs


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Lakers lepsi fizycznie ? bardziej utalentowani, młodsi to zgoda, ale zakładając jeszcze powrót Ilgauskasa ...

o tak, bo Ilgauskas to jest podkoszowa bestia, przy której nawet Howard wygląda jak anemik i ciele ... Centrymetry robią swoje jasne, ale przy "masie" Z, każdy masywniejszy center w lidze go przepcha bez problemu, więc nie wciskaj tutaj że ewentualny powrót doda FIZYCZNOŚCI Cavsom pod koszem ...

 

I tak bardziej ogólnie do fanów LAL ... skoro Cavs mają lepszy skład itd ... to kogo od was na kogo byście w takim razie wymienili? Gasola za Jamisona? Aresta za Jamisona? A może za Varejao? Bynuma za Shaqa? Fisher za Mo? Brown za Westa? Odoma za Parkera?

 

EDIT

 

Widzę, że się mój ostatni akapit lekko zdublował z tym co Lorak napisał w tym samym czasie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamy 2010 rok i w ewentualnych finałach lakers-cavs, to ci pierwsi będą faworytami według Vana, mimo że nie mają przewagi pod koszem (podwójny standard numer 1 - bo w 2008 oceniasz to inaczej). jednakże przegrana cavs (mimo że nie są faworytem) ma świadczyć o słabości LeBrona (podwójny standard numer 2 ).

Chyba Lorak nie załapałeś. To, że x nie jest większe od y nie oznacza automatycznie, że y jest większe od x :)

 

gdzie tu sens, gdzie logika?

czy może nagle dowiemy się, że fani lakers jednak nie uważają żółtych za faworytów, a więc tym samym wątpią w zdolności KB? bo że w PO woleliby mieć Shaqa, Varejao i Jamisona zamiast Gasola, Bynuma oraz Odoma, to już wiemy...

Jakbyś przeczytał uważnie to byś ją znalazł. Polecam :)

 

I tak bardziej ogólnie do fanów LAL ... skoro Cavs mają lepszy skład itd ... to kogo od was na kogo byście w takim razie wymienili? Gasola za Jamisona? Aresta za Jamisona? A może za Varejao? Bynuma za Shaqa? Fisher za Mo? Brown za Westa? Odoma za Parkera?

do kogo konkretnie to jest?

Na pewno nie zamienilibyśmy Gasola na Lebrona, bo Gasol ciągnie w POs Bryanta :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydawało się dosyć logiczne, że liderów pomijamy - rozmowa się kręci wokół ich supportu ... ale skoro trzeba to jasno wyartykułować, bo niektórzy nie są w stanie się domyślić to proszę bardzo

 

 

KOBE I LEBRON SIĘ NIE LICZĄ, KOGO Z RESZTY ZESPOŁU BYŚCIE WYMIENILI

 

 

;)

 

a teraz czekam na jakąś konkretniejszą odpowiedź (i z sensem) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kiedy Ty odpowiesz mi?

bo to chyba nie jest pytanie do mnie, a ciekawi mnie do kogo...

I tak bardziej ogólnie do fanów LAL ...)

jeszcze bardziej zawężając - zwłaszcza do tych fanów, którzy uważają że James ma w ogólnym rozrachunku lepszą "obstawę" niż Kobe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kiedy Ty odpowiesz mi?

bo to chyba nie jest pytanie do mnie, a ciekawi mnie do kogo...

I tak bardziej ogólnie do fanów LAL ...)

jeszcze bardziej zawężając - zwłaszcza do tych fanów, którzy uważają że James ma w ogólnym rozrachunku lepszą "obstawę" niż Kobe.

to pogrubione zauważyłem, ale chciałem, żebyś napisał konkretnie.

Zawężyłeś, a teraz wypisz konkretne nicki osób, które tak powiedziały razem z cytatami i, co interesuje mnie najbardziej, napisz czy ja jestem wśród nich, a wtedy cytaty będą jeszcze ciekawsze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie Gasola to po raz kolejny wykazałeś się swoją indolencją w rozumieniu tego kto coś piszę. Zauważyłem już, że trzeba Ci wszystko tłumaczyć elaboratami, badź też wstawiać milion emot żebyś zakumał. Niestety od mnie takich poświęceń wzgledem Ciebie nie wymagaj.

 

Myślę, że najlep0iej będzie jesli nawzajem będziemy ignorowali swoje posty. Tak będzie prościej. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podsumujmy zatem.

mamy 2008 rok i finały tuż tuż. ze względu na kontuzję Bynuma lakers nie są faworytem według Vana, bo są gorsi pod koszem. tak więc przegrana nie świadczy o słabości Kobe.

 

mamy 2010 rok i w ewentualnych finałach lakers-cavs, to ci pierwsi będą faworytami według Vana, mimo że nie mają przewagi pod koszem (podwójny standard numer 1 - bo w 2008 oceniasz to inaczej). jednakże przegrana cavs (mimo że nie są faworytem) ma świadczyć o słabości LeBrona (podwójny standard numer 2 ).

Lorak jak Ty lubisz komplikować proste sprawy, ech, ale niech Ci będzie. Uczepisz się jednego i myślisz, że zrobisz z tego argument, ale tak łatwo Ci nie pójdzie. Celtics mieli fizyczną przewagę nad Lakers nie tylko pod koszem, ale cały frontcourt miażdżył froncourt Lakers pod względem przewagi siły, fizyczności, na SF z jednej strony Pierce i Posey z drugiej Walton i Ariza, nie dość, że defensywnie nie byli w stanie sprostać to również ofensywnie znacznie odstawali.

 

Widziałem po prostu pewne przewagi Celtów nad Lakers, których nie widzę w przypadku Cavs. Napisałem, że wysocy Cavs są bardziej fizyczni i to jest fakt Shaq jest silniejszy i bardziej fizyczny od Bynuma, Varejao od Gasola, Odom to jedna półka czy to z Hicksonem czy Jaminsonem i Cavs mają jeszcze tu Ilgauskasa, którego trudno ruszyć chociażby przez wzgląd na jego rozmiary. Podwójnych standardów tutaj nie ma z prostego powodu bo przewaga pod względem fizyczności po stronie Cavs jest, ale w żadnym wypadku nie taka jaka była w finałach 2008 na korzyść Celtów.

 

Co do porównania supportów nigdzie nie napisałem, że Lebron ma lepszy więc nie wiem skąd by te głupoty bierzecie, jak dla mnie jeden i drugi ma w tej chwili skład idealnie dopasowany do własnych umiejętności i uważam, że gdyby ich zamienić miejscami to jedna i druga drużyna byłaby słabsza niż jest obecnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie Gasola to po raz kolejny wykazałeś się swoją indolencją w rozumieniu tego kto coś piszę. Zauważyłem już, że trzeba Ci wszystko tłumaczyć elaboratami, badź też wstawiać milion emot żebyś zakumał. Niestety od mnie takich poświęceń wzgledem Ciebie nie wymagaj.

 

Myślę, że najlep0iej będzie jesli nawzajem będziemy ignorowali swoje posty. Tak będzie prościej. :wink:

taa, źle rozumiem?

 

Nie widzą jak im się udało z Gasolem bez którego Kobe nie istnieje w PO. Jakież to typowe...

Kobe nie istnieje w PO bez Gasola :lol:

no większej głupoty dawno nie widziałem na tym forum :)

 

no ale proszę bardzo - pokaż mi gdzie to ktokolwiek musiał tłumaczyć mi coś wstawiając dużo emotów. Konkretny cytat lub link do dyskusji z konkretnym wskazaniem na konkretny post. Czekam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pietras, pierwszy z brzegu jaki znalazłem ... Nie jest napisane słowo w słowo "Cavs mają lepszy skład od LAL", ale wydźwięk jest oczywisty.

 

mowcie co chcecie

ale z ilgauskasem to lebron wokol siebie ma 4 all starow(z,jamison,shaq,mo)

a kobe 2 (gasol, artest)

do tego ma wiecej roleplayerow

najszersza lawka w lidze, juz niektorzy s5 cavs oglosili najsilniejsza s5 w lidze.

to co to jest jak nie dream team?

moze dream team to mala przesada ale kadrowo najsilniejsza ekipa w lidze. do ptb'00 nie duzo im brakuje

Przyznaję się, że nie przeglądałem wszystkich stron dyskusji w poszukiwaniu cytatów, tylko parę wybiórczych - nie chcę więc nikogo więcej w ciemno wskazywać po imieniu. Ogólne wrażenie tego co tam piszecie (fani LAL) jest jednak w dużej mierze takie, że Jamison to totalny difference-maker, z którym James MUSI wygrać tytuł, bo lepszego składu już mieć nie można (coś tam nawet pisałeś żeby któryś z fanów Cavs napisał, że jeśli nie zdobędą mistrzostwa to będzie to tylko i wyłącznie wina Jamesa). Wnioski wyciągnąłem z tego takie, że skoro James ma teoretycznie skład na zwycięstwo misia to uznajecie, że team Cavsów bije LAL na głowę w finałach i na papierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to może wyjaśnię, że ani ja, ani Van nie pisaliśmy w ten sposób.

 

To natomiast co napisał bb2 o ilości All Starów to i ja napisałem. W Cavs jest aktualnie 5 All Starów i to jest fakt. I będę to przytaczał kiedy chcę, bo wszyscy wypominali, że w Lakers'04 było 4 HoFów, więc jak widać zasada dokładnie ta sama ;)

 

Co do reszty...

Lebron w zeszłym sezonie z tym składem wykręcił najlepszy bilans w RS, teraz dgo jeszcze dopompowali Shaqiem i znowu ma najlepszy bilans i jestem przekonany, że znowu będą mieli full HCA. Tym razem jednak do składu dostali All Stara całkowicie za darmo (w sensie nie ponosząc żadnych kosztów, chyba że za takie uznać Telfaira ;) ). To dla mnie stawia ich jeszcze wyżej czyli w roli faworyta do tytułu (nie, nie jedynego). W tym momencie Lebron ma wszystko, żeby wygrać tytuł. W zeszłym roku, jeszcze podczas POs, Lorak sam to głosił, więc nie wiem o co wszyscy macie jakieś ale do mnie w tym temacie...? Teraz jego team jest jeszcze mocniejszy, więc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

podsumujmy zatem.

mamy 2008 rok i finały tuż tuż. ze względu na kontuzję Bynuma lakers nie są faworytem według Vana, bo są gorsi pod koszem. tak więc przegrana nie świadczy o słabości Kobe.

 

mamy 2010 rok i w ewentualnych finałach lakers-cavs, to ci pierwsi będą faworytami według Vana, mimo że nie mają przewagi pod koszem (podwójny standard numer 1 - bo w 2008 oceniasz to inaczej). jednakże przegrana cavs (mimo że nie są faworytem) ma świadczyć o słabości LeBrona (podwójny standard numer 2 ).

Lorak jak Ty lubisz komplikować proste sprawy, ech, ale niech Ci będzie. Uczepisz się jednego i myślisz, że zrobisz z tego argument, ale tak łatwo Ci nie pójdzie. Celtics mieli fizyczną przewagę nad Lakers nie tylko pod koszem, ale cały frontcourt miażdżył froncourt Lakers pod względem przewagi siły, fizyczności, na SF z jednej strony Pierce i Posey z drugiej Walton i Ariza, nie dość, że defensywnie nie byli w stanie sprostać to również ofensywnie znacznie odstawali.

 

Widziałem po prostu pewne przewagi Celtów nad Lakers, których nie widzę w przypadku Cavs. Napisałem, że wysocy Cavs są bardziej fizyczni i to jest fakt Shaq jest silniejszy i bardziej fizyczny od Bynuma, Varejao od Gasola, Odom to jedna półka czy to z Hicksonem czy Jaminsonem i Cavs mają jeszcze tu Ilgauskasa, którego trudno ruszyć chociażby przez wzgląd na jego rozmiary. Podwójnych standardów tutaj nie ma z prostego powodu bo przewaga pod względem fizyczności po stronie Cavs jest, ale w żadnym wypadku nie taka jaka była w finałach 2008 na korzyść Celtów.

 

Co do porównania supportów nigdzie nie napisałem, że Lebron ma lepszy więc nie wiem skąd by te głupoty bierzecie, jak dla mnie jeden i drugi ma w tej chwili skład idealnie dopasowany do własnych umiejętności i uważam, że gdyby ich zamienić miejscami to jedna i druga drużyna byłaby słabsza niż jest obecnie.

Van,

mi chodzi o to:

1. mówicie, że jeśli Lebron nie wygra (czy też fani cavs nie chcą powiedzieć, że wygra), to znaczy iż LJ zawodzi jako lider

2. mówicie (to zresztą nie tylko wy, ale większość się z tym zgadza), że lakers są lepsi niż cavs

 

to drugie pokazuje, że żądanie Pietrasa było absurdalne (jak bowiem można mówić, że wygra zespół, którego nie uważa się za lepszy...). do tego ogólnie ocenianie zawodnika poprzez pryzmat ewentualnej porażki, podczas gdy sami uważacie, że wygrać nie może, jest - łagodnie mówiąc - głupie.

 

co do ciekawszego wątku, czyli wysokich, to nawet jeśli się zgodzić, że cavs są mocniejsi (co jest dyskusyjne, bo np. taki Shaq jest mocniejszy od Bynuma tylko przez 20 minut, Gasol i Vareajo to remis, a Odom to niszczy Hicksona pod względem fizyczności), to przecież nie tylko ta "moc" decyduje o "lepszości". tzn. gdybyśmy mieli drużynę złożoną z super mocarzy, ale średnich w pozostałych aspektachi, to przegraliby z drużyną złożoną z zawodników super pod względem pozostałych aspektów, ale średnich w "mocy". jeśli więc weźmiemy pod uwagę wszystko, co wpływa na wynik serii, to podkoszowi lakers są bezdyskusyjnie lepsi.

 

ps

Lorak sam to głosił,

co konkretnie? link do cytatu proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z gory Was przepraszam, bo nie czytalem jeszcze dwoch ostatnich stron, ale jutro z ranca wszystko nadrobie. Nie czytam tematu prze 5 godzin, a tu juz 3 nowe strony zajebane :lol: Jestescie freakami... nie sprzatacie w chacie w sobote, badz nie grzebiecie cos tam w garazu czy przy samochodzie? 8)

 

Chcialem krotko tylko wzyasnic jedna kwestje, bo zaczelo sie od tego, ze zostalem wywolany prze Vana odnosnie mojego cytatu w temacie Jeziorany.

Moj nowszy cytat dotyczyl: "LBJ and Kobe make their TEAMS better, but Kobe does it by not playing". TEAMS a nie teammates. Pisze to glownie dla Vana, bo widze ze dyskusja znow popadla na tory supportow, a mi chodzilo o teams, a nie teammates, wiec nie wiem skad ten tekst Vana, ze teammates kobego staja sie bardziej zajebisci pod jego urokiem.

 

Zreszta nevermind. Milego wieczoru :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to może wyjaśnię, że ani ja, ani Van nie pisaliśmy w ten sposób.

 

To natomiast co napisał bb2 o ilości All Starów to i ja napisałem. W Cavs jest aktualnie 5 All Starów i to jest fakt. I będę to przytaczał kiedy chcę, bo wszyscy wypominali, że w Lakers'04 było 4 HoFów, więc jak widać zasada dokładnie ta sama ;)

 

 

Tyle, ze Malone jeszcze rok wczesniej robil 20/9/5, a Payton 20/8...

 

Shaq 18/8 w turbo ofensywnych Suns po fatalnym sezonie w Miami, Mo to Allstar wykreowany właściwie przez LBJ'a i do tego przypadkowy, a Z... troche już nie te lata... jakby się uprzeć to Horace Grant też miał swój raz w ASG :>

 

Anyway... Wydaje się, ze Cavs w tym roku powinni już wygrać, przydałby im się ktoś lepszy niż Mike Brown jako coach, ale jak sie nie ma co sie lubi...

 

Maja właściwie kompletny roster, latem sciagneli w dobrej cenie kilku ciekawych FA's, Jamison przy Ryśki, czy Odomie wydaje się idealnym uzupełnieniem, każe no excuses... co będzie jak Cavs przegrają ? LeBron odejdzie, a Cle zostaną w dupie... no ale gramy va banque

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwna sprzeczność, Gasola uważa się za TOP 3 PF (nie wspomnę już o ever), Bynuma za młody mega talent, który prawdopodobnie będzie po raz pierwszy zdrowy na play-off a Odoma (to już dopiszę sam) jako być może najlepszego wysokiego poza s5 w historii. Po drugiej stronie mamy Hicksona, w jakis sposób stworzonego przez Jamesa, który w wielu klubach nie wychodziłby ponad 6ppg i 4rpg, Varejao, przeciętnego pf, mocno przepłaconego, dopiero od niedawna uważanego za niezłego obrońcę oraz Shaqa, którego większość forumowiczów uważa za błędną decyzję Cavs (czytaj Czy Cavs potrzebują Shaqa). Czytając wszystkie te opinie to jak dla mnie frontcourt Lakers jest 2-3 klasy lepszy niż Cavs, natomiast kilka osób je głoszących jako całość stawia znak równości. Prosimy o trochę konsekwencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niczego się nie nauczyłeś i nadal piszesz te swoje jednozdaniowe wstawki w dodatku myśląc że jesteś zabawny. Nigdy nie piszesz argumentów, nie odpowiadasz na cudze tezy - zadajesz te swoje gówno warte pytania i masz czelność odwracać kota ogonem. Aha, i dawno Ci już nie przypominałem - jesteś konfidentem. Weź chociaż w jednym temacie odpisz jak człowiek, zamiast podpinania sie pod Jendrasa Vana i Pietrasa, podpisywanie się pod tym co piszą i rzucanie dennych żartów, z których śmiejesz tylko Ty i może Twoja mama, żeby nie było Ci przykro. Ale tak Ty napiszesz to co zawsze piszesz jak masz gówno do powiedzenia - że ktoś nie jest dla Ciebie partnerem do dyskusji. W takim razie nie pisz wcale i nie wkurwiaj ludzi swoją gówno wnoszącą obecnością.

dokładnie o to mi chodziło - byłem ciekaw, który z tych super fanów LBJa jest przekonany o jego leadershipie i parciu na sukces niczym Lorak w zeszłym roku. Odpowiedź już znamy - żaden!

 

W skrócie - my piszemy że LBJ jest zajebisty ale nie do końca wierzymy w jego support i w dodatku Lakers mają lepszy skład a Ty na tej podstawie wnioskujesz że my nie jesteśmy już przekonani że LBJ jest na tyle dobry by pchnąć zespół do mistrzostwa. To jest esencja tego tematu. Chyba że chodzi Ci o coś innego, jeżeli tak to napisz mi z łaski swojej ,wyjasnij jak opóźnionemu dziecku , żeby nie było niedomówień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot, cały Kubbas. Przykre, że jeszcze to wszystko potwierdza kolejnymi pustymi postami. Pietras, warto zareagować. EOT.

 

A co do tematu: Jak dla mnie to zakrawa na hipokryzję, zasłaniać się fizycznością zawodników podkoszowych Cavaliers w playoff, mając Bynuma na C i Odoma na PF, bo faktycznie Gasol twardzielem nigdy nie był i nie będzie. I to tłumaczenie, że najważniejsza w playoff jest fizyczność, a gdzie talent, technika, umiejętności?

 

Subiektywnie i całościowo.

Shaq = Bynum (Shaq traci z każdą minutą swoją przewagę)

Gasol > Varejao, Brazylijczyk trochę lepiej broni, ale daj mu Panie pół talentu ofensywnego Hiszpana

Odom > Jamison, tutaj decyduje wszechstronność zawodnika Lakers i istotniejsza obrona, zresztą im więcej oglądam Lakers tym bardziej go doceniam

 

Zostaje Big Z z przewagą nad jakimkolwiek wysokim Lakers, ale to nie zmienia faktu, że różnica wynosi przynajmniej jedną klasę.

I jeszcze to nazywanie allstarów graczy Cavs, którzy już nimi nie są - rozumiem, że bolało nazywanie HOFami Paytona czy Malone'a wówczas, ale czy za kretynizmy innych mam ja odpowiadać i czytać takie farfocle w zamian?

 

Ostatnia sprawa - mecz z Bobcats i Jamison. Niewiele obejrzałem, Cavaliers zresztą nie lubią z nimi grać, mecz był na wyjeździe, ale dać się zniszczyć bezmózgiemu Tyrusowi Thomasowi? Poza wspomnianymi, pocieszam się faktem, iż Shaq na początku również wyglądał tragicznie, ale ciapy James nie potrzebuje. 0/12 to wyczerpanie kredytu za więcej niż jedno spotkanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze to nazywanie allstarów graczy Cavs, którzy już nimi nie są - rozumiem, że bolało nazywanie HOFami Paytona czy Malone'a wówczas, ale czy za kretynizmy innych mam ja odpowiadać i czytać takie farfocle w zamian?

To akurat nie było kretynizmem bo np. Russell jest HOF do tej pory i zawsze nim już będzie, natomiast od 30 czy więcej lat jest już tylko HOF, tak samo Shaq jest już tylko role, mimo, że przez większość kariery był All-star no i bez wątpienia będzie HOF...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot, cały Kubbas. Przykre, że jeszcze to wszystko potwierdza kolejnymi pustymi postami. Pietras, warto zareagować. EOT.

 

 

Ja postawiłem k**** tezę, że Gasol to Top 3 PF ever? Z jajami Gasol, obecnie je ma, to co bez jaj jest top10 ever? nawet top 10 nie jest.

 

Napisałeś to tak żeby się dopi*****ić or what? Ja tu k**** zamiast dyskusji zaczynam personalne wycieczki? Widać musisz pupcie wylizać jak trzeba

 

EDIT

 

Żeby nie było w żadnym momencie dyskusji nie zgadzałem się z BB i jego all - starami pod koszem w Cavs. Chociaż nie wiem co do końca rozumie przez all starów? Może ma inne kryteria

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.