Chicago Bulls 2025/2026

[DRK]

22 godziny temu, marceli73 napisał(a):

Widziałbym Jeremiego też w Detroit. 

Jeremi to nie jest ktoś kto jest w tej chwili najpotrzebniejszy dla Pistons. Kolejnego skrzydłowego - sprofilowanego defensywnie, próbującego parać się rozegraniem, bez trójki - trudno byłoby upchać w składzie.

[tankathon]

15 godzin temu, Przemus napisał(a):

Z jakiego powodu, popatrz proszę na jego kontrakt
Sochan przydałbym sie mega do młodego zespołu+marketing (niby Rodman + Poloni

Z takiego powodu, że jest najlepszym strzelcem zespołu i jedynym, który bez pchania się w pomalowane potrafi wykreować własny rzut. Jak istotny był brak takiego gracza pokazała końcówka meczu z Cavs.

Edytowane 10 Listopada przez tankathon

[tankathon]

Kolejny mecz wypuszczony w końcówce, no ale jak w ostatnich 5 minutach zdobywa się  realnie raptem 8 punktów to o czym tu mowa. Najwieksze rozczarowanie spotkania Matas, gdzie można było się spodziewać, że będzie próbował wziąć więcej rzutów na siebie.

Co z tym Whitem???

Edytowane 11 Listopada przez tankathon

[ignazz]

No ale ławka bulls terroryzowała spurs niemiłosiernie. Grając bez najlepszego gracza tak mocno postawić warunki gdzie dopiero w 4Q seria 10:0 Wemby wyprowadziła wynik to dobry prognostyk na przyszłość. Trochę cierpicie na przypadłość spurs przed wybraniem Wemby.  Talent jest tylko nie ma tego jedynego który zamknie mecz regularnie. 
Tre Jones pięknie walczył przeciwko byłym kolegom. No i kto tylko wszedł z ławki lądował trójkę. 
ze strony Spurs coraz gorzej mi się patrzy na Castle 

[Thomas]

Terry, Philips, kolejne zmarnowane wybory w drafcie, na szczęście jeszcze nie przepłacone.

Noa Essengue, jak na razie jeden wielki znak zapytania, ale gdy gracz wybrany z relatywnie wysokim numerem nie jest w rotacji, to nie jest dobrze.

O Williamsie powiedziano już wszystko.

[tankathon]

12 godzin temu, Thomas napisał(a):

Terry, Philips, kolejne zmarnowane wybory w drafcie, na szczęście jeszcze nie przepłacone.

Noa Essengue, jak na razie jeden wielki znak zapytania, ale gdy gracz wybrany z relatywnie wysokim numerem nie jest w rotacji, to nie jest dobrze.

O Williamsie powiedziano już wszystko.

Sytuacja troszkę dziwna patrząc z perspektywy, że coś tam w SL pokazał, a tu wychodzi, że Terry jest przed nim czy kto tam jeszcze. 

[tankathon]

 

[tankathon]

Patrząc na kalendarz i jak zespół zaczął wyglądać nie widzę inaczej jak serii 8L w drodze.

[Wirakocza]

Cobe White nie planuje wrócić na road po zachodzie?

Skończył się tydzień miodowy

[tankathon]

Ładnie pasiaki okradli Bulls z wygranej...

 

[Wirakocza]

Ło matko ... co za mecz. 

Vucevic robił wszystko by przegrać a na koniec trafia ttójkę. Ławka co odpaliła-brak słów. trójka siedziała przez 3 kwarty by tradycjnie się zfajczyć w czwartej,

koniec serii porażek. zwyciestwo w Denver po wczorajeszej porażce po dwóch OT. Wariactwo.

[LeweBiodroSmoka]

trzeba było pisać, że oglądasz ;]

chyba trzeba się przyzwyczaić, że sędziowie będą robić rażące błędy, wczoraj cały świat widział faul Lauriego, zabrano wina Bulls, to teraz oddało, to chyba nie karma, nie chcę próbować nazywać "to coś"

na czelendżu widać, że piłka zmienia kierunek, choć dotknięcia piłki przez Vuca ciężko było dostrzec, przez to nie mieliśmy już timeoutów

chwile potem głąb najpierw pokazuje jump ball, a dopiero potem Siwy Bajerant sygnalizuje czas, wszystko widać jak na dłoni z pierwszej powtórki

dramat to jest, ale jak już mamy przegrywać to z tymi Bulls, mają jakiś patent na nas, 3-0 streak bodajże na ten moment

Nuggets są w kurwe mocni, to jak dwa razy dogonili dziś wynik było impnujące pomimo tego, że przegraliśmy punkty z ławki... 66-9

e: dobra obejrzałem jeszcze raz, Donovan wziął czas przed gwizdkiem jednak, legit win Bulls, przynajmniej nie będę ich przeklinał cały dzień

Edytowane 18 Listopada przez LeweBiodroSmoka

[memento1984]

*Bulls minimalnie wygrali wymiane w dwoch zawodnikow o nominalnej wartosci “5c”, Okoro>Bonzo po 1/7 sezonu. Jakby to kogokolwiek interesowalo!

 

[Wirakocza]

Nie szło patrzeć na to co wyczyniał Vuć w IV kwarcie. pudła straty Blazers skakali mu po głowie zbierali piłki i robili z Bulls ochłapy mięsne przez ostanie osiem minut spotkania. 

I  co robi Vuc? wygrywa mecz trójką. znów.

I tak nie mogę na niego patrzeć.

[Benon]

Chłopaki wyraźnie cierpią na niedobór adrenaliny. Tyle, ile oni w tym, jeszcze młodym sezonie roztrwonili kilkunasto, czy tam dwudziestokilkupunktowych prowadzeń, to głowa mała. I to po prostu tak z dupy, bez przyczyny, dla sportu...

Nie umniejszajmy jednak w tym względzie "zasług" wuefisty, bo on "pomaga", jak tylko może, a mimo tego, przy najcięższym grafiku w lidze dotychczas (ponoć), jesteśmy na bilansie 8-6.

Przed nami 8 meczów, spośród których 6 to totalne dno tej ligi w tym sezonie i 2 z mocnymi średniakami. Co dziwne, to w tej chwili zaczekam z oceną tej drużyny, aby zobaczyć, jak sobie poradzimy z tymi "potencjalnymi" słabeuszami, bo jak wiemy z poprzednich sezonów, to Byki potrafiły wygrać z każdym i z każdym przegrać. Panie w kadrach i finansach nie muszą już jednak obsługiwać DDRa i ZLVa, gra wygląda przyjemnie, poza tymi epizodami, dostarczającymi tej niezbędnej adrenaliny dla młodych, jurnych Byczków, więc chyba jestem dobrej myśli i czekam z entuzjazmem na każdy kolejny mecz.

Pozdrawiam

 

[tankathon]

Czekam na powrót Zacha, która da jakas alternatywę dla Vuca. Szkoda kolejnego meczu Essengue na ławce, który kilka piłek mógłby zebrać.

[Me Myself and I]

[Benon]

Z ciekawostek okołobyczych, to w nocy grała G-League.

WCB ograli Iowa Wolves 144 do 140, pomimo że S5 tamtych walnęła łącznie 120 punktów. Nic to. Nasza walnęła 130... Na 66% skuteczności... W tym 16/22 zza łuku...

Dla przeciwieństwa, ławka zagrała na 18%, w tym 2/15 za trzy...

Mac poszalał.

Pozdrawiam

 

[tankathon]

Po takim wpierdolu, wydaje się, że dziś w nocy przebiją to kompromitacją z Wizards, ale chcę wierzyć w jakiś +30 mecz Whitea i pewną wygraną. Może naiwnie, ale byłem zdania, że Matas będzie kimś więcej w tym sezonie. 

[antek]

W dniu 21.11.2025 o 11:42, Benon napisał(a):

Z ciekawostek okołobyczych, to w nocy grała G-League.

WCB ograli Iowa Wolves 144 do 140, pomimo że S5 tamtych walnęła łącznie 120 punktów. Nic to. Nasza walnęła 130... Na 66% skuteczności... W tym 16/22 zza łuku...

Dla przeciwieństwa, ławka zagrała na 18%, w tym 2/15 za trzy...

Mac poszalał.

Pozdrawiam

 

Kevin Knox nie wiedziałem, że jeszcze żyje.

Ach Ci spece od draftu z Nowego Jorku. Tak tylko pozwolę sobie podać, że tuż za KejKejem poszli choćby bracia Bridgesowie, MPJ czy zawodnik rodem z Kanady- SGA.