Skocz do zawartości

[BeGM 2nd Round Play-offs'25 East] #1 Orlando Magic (56-26) - #4 New York Knicks (51-31)


Alonzo

Rekomendowane odpowiedzi

ORLANDO MAGIC (Alonzo)
LP PLAYER 2024-25 2025-26 2026-27 2027-28 2028-29 2029-30
1 Karl-Anthony Towns $ 49 205 800 $ 53 142 264 $ 57 078 728 $ 61 015 192    
2 Donovan Mitchell $ 34 848 402 $ 37 096 686 $ 51 033 600 $ 55 116 288 $ 59 198 976 $ 63 281 664
3 Aaron Gordon $ 20 000 000 $ 20 000 000 $ 29 000 000 $ 30 000 000 $ 31 000 000  
4 Immanuel Quickley* $ 19 440 000 $ 20 880 000 $ 22 320 000 $ 23 760 000    
5 Draymond Green $ 21 000 000 $ 21 000 000 $ 21 000 000      
6 Terance Mann** $ 11 539 000 $ 8 500 000 $ 9 180 000 $ 9 860 000    
7 PJ Tucker $ 695 840          
8 Joe Ingles $ 5 000 000          
9 Malaki Branham $ 3 889 920 $ 5 967 137        
10 Yves Missi $ 3 065 640 $ 3 218 760 $ 3 372 120 $ 5 547 138    
11 Jamal Shead $ 385 718 $ 1 955 377 $ 2 296 271      
12 Haywood Highsmith $ 2 196 970          
13 Julian Champagnie $ 2 120 693          
14 Kyle Lowry $ 2 087 519          
15 Jaime Jaquez Jr. $ 1 891 857 $ 2 221 677        

 

@człowiek...morza

NEW YORK KNICKS (człowiek_morza)
LP PLAYER 2024-25 2025-26 2026-27 2027-28 2028-29 2029-30
1 Jaylen Brown $ 44 070 804 $ 47 335 308 $ 50 599 812 $ 53 864 316    
2 LaMelo Ball $ 33 620 690 $ 36 310 345 $ 39 000 000 $ 41 689 655 $ 44 379 310  
3 Patrick Williams $ 17 000 000 $ 17 000 000 $ 17 000 000 $ 17 000 000 $ 17 000 000  
4 Evan Mobley $ 12 483 199 $ 38 661 750 $ 41 754 690 $ 44 847 630 $ 47 940 570 $ 51 033 510
5 Duncan Robinson $ 12 400 000          
6 Al Horford $ 11 000 000          
7 Zach Collins $ 9 600 000 $ 9 600 000        
8 Payton Pritchard $ 7 500 000 $ 7 500 000 $ 7 500 000 $ 7 500 000    
9 De’Anthony Melton INJ $ 7 441 860 $ 7 813 953 $ 8 186 047 $ 8 558 140    
10 Miles McBride $ 4 041 032          
11 E.J. Liddell $ 2 537 040          
12 Jake LaRavia $ 2 448 840          
13 Mason Plumlee $ 2 087 519          
14 Toumani Camara $ 1 891 857 $ 2 221 677        

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opublikowano (edytowane)

Orlando Magic - opis II rundy playoffs

 

Na początku opisu chciałbym pogratulować CM przebicia się bez play inów wreszcie do playoffs i awansu (choć bez opisów) do II rundy playoffs. 

Historia BeGM po części zatoczyła koło, gdyż moje pierwsze batalie w BeGM jeszcze z młodymi i mało doświadczonymi Mitchellem, KATem, Gordonem i będącym wtedy w swoim prime Lowrym wiodły właśnie przez New York wtedy z Leonardem, Irvingiem i Anthony Davisem. Warto też przypomnieć - czytając te rzeczy, które wypisuje i wtedy też wypisywał mój adwersarz, że gdzieś tam po drodze odrzucałem jego propozycję wymiany Karl-Anthony Towns za Anthony Davisa.

CM jak to on - próbuje różnych brudnych sztuczek - a to uwypuklając moje problemy zdrowotne graczy z tradycyjnym umniejszaniem wszystkim, a to też wrzuca nie mając klasy ataki na KATa z Finału Konferencji, gdzie tamta seria nie ma żadnego znaczenia dla naszej batalii z New York (warto tu napisać, że KAT jest tak łajany za 2 mecze w których miał śr. 27,5pkt. 9,5zb. na FG 55% i 3x3 3P na 46% !!!). Oczywiście nic nie wspomina o swoich graczach - bo nie bardzo ma się czym chwalić i porównuje z d.. swój team do Indiany, która ma świetną ofensywę, gdzie Knicks zwyczajnie nie mają czym mi zagrozić w ataku, gdyż ich ofensywa (choć defensywnie są bardzo dobrzy) jest zwyczajnie zbyt słaba.

Aktualni Knicks to typowy team na max II rundę playoffs (choć Kolader miał czym powalczyć w I rundzie z CM) i wylot na ryby. Raptors trafili na Bucks z mocnym s5 choć bez ławki, a mi się trafił team znów bez poważnego kreatora z rezerwowym w roli podstawowego pg gdzie Pritchard jest jednak 6th manem, a nie kreatorem do s5 i atak Knicks i tak będzie prowadził Jaylen Brown.

W ogóle CM odpuścił sobie opisy w poszczególnych trymestrach i w I rundzie playoffs, zatem krótko przybliżę czym Knicks dysponują:

Kontuzjowany jest ich podstawowy pg LaMelo Ball, który w regularze notował blisko 4str. (!!!) 3,8 w 3T i 3,6w tych 47 meczach sezonu, w których zagrał, a CM chce go wprowadzać w playoffs, gdzie byłby z marszu jako kompletnie nieprzygotowany gracz atakowany jako totalna dziura w obronie (śmieszne, że CM tak obraża KATa mając w drużynie Balla). Do tego Ball rzucał w 3T na 37,5% FG, a w tych 47 meczach sezonu na 40,5% FG. Ciekawe ile by miał z marszu po powrocie.. Widać tu jak na dłoni jakie by to było harakiri ze strony CM wprowadzać w trakcie serii Balla i przy okazji odbierać pewność siebie Pritcharda, który zostałby zdegradowany znów do gracza z ławki i pewnie ciężko by mu było z marszu odnaleźć się w roli 6th mana. Choć ten 6th man przy fatalnej ławce Knicks byłby niezwykle potrzebny w New York.

A zatem mamy s5 Pritchard/J.Brown/Camara/Mobley/Horford. Ławka McBride/D.Robinson/P.Williams/Plumlee. Zach Collins mógłby dostać minuty przy nieobecności Mobleya w g2 i przy faul trable wysokich Knicks. LaRavia przez kontuzję lewego kciuka nie grał w końcówce sezonu i w play in zatem ciężko ocenić jego formę i przydatność oraz czy CM by się zdecydował nim grać. Zatem mamy tu rotację najpewniej 9 graczy - gdzie w s5 nie ma kreatora i nie można wykorzystać największej broni ofensywnej Knicks - Pritcharda z ławki, mamy grę kontuzjowanego Jaylena Browna (no.. grający z ograniczeniem kolana Brown, stary Horford, mający uraz kostki Mobley i to wszystko bez kreatora mnie zabiegają .. jak Indiana z Haliburtonem xD - kolejna radosna twórczość CM), mamy debiutującego w playoffs Camare oraz Mobleya, który zwyczajnie zagrał słabą serię i nie potrafił przejąć drużyny w ofensywie przy problemach z kostką Mitchella.

Ławka Knicks jest zwyczajnie słaba - McBride w serii z Magic robił 3,8pkt. na 28%, ale w II rundzie z Cavs DPOTY Mobleya miał 8pkt. na 51% - ciężko powiedzieć jakiego McBridea dostalibyśmy w tej serii. On też nie zbiera - 1,2zb. z Magic i 0,8zb. z Cavs. Duncan Robinson miał słabą serię z Cavs - 1 3P na 33% - a ja mam lepszych wingów do pilnowania go. (w rl Cavs znów zabrakło defensywnych wingów drugi sezon z rzędu - taka moja obserwacja, no a ja tych wingów 3&D akurat mam aż w nadmiarze). Patrick Williams to porażka - nie warto mu poświęcać więcej czasu - w regularze w FG nawet nie dobił do 40% - w play inach (a więc o życie) rl Bulls nawet za bardzo nie chcieli nim  i Zachiem Collinsem grać - to tak odnośnie obrażania Highsmitha. Plumlee jest spoko, ale on nic nie zmieni.

Reasumując - Knicks nie mają nic do zaproponowania z ławki w tej serii, a jak nie gra do tego Mobley w g2 to mamy raczej 100% łin moich Magic z potencjalnym blowoutem.

 

Przejdźmy teraz do Orlando Magic.

 

Rotacja (minuty w przybliżeniu):

pg  I. Quickley 30-32/ D. Mitchell 10-12/ K. Lowry 6-8

sg D. Mitchell 22-24/ I. Quickley 4-6 / T. Mann 16-20 / M. Branham 4-8

sf A. Gordon 16-18 / J. Champagnie 18-20 / H. Highsmith 8-10

pf D. Green 20-22 / KAT 0 / A. Gordon 18-20 / H. Highsmith 8-10

c KAT 34-36 / D. Green 10-12/ Y. Missi 2-4

 

Kilka rzeczy, na które staram się zwrócić uwagę przy rotowaniu:

Rozdzielam minuty Draymonda Greena i Highsmitha (grają ze sobą około 4-6min.)

Lowry gra w unitach rezerwowych zawsze jako pg mając obok siebie Quickleya lub Manna.

Branham gra swoje minuty obok Quickleya, lub Manna w 1 poł. a jeżeli widać, że mu idzie, to może pojawić się na przełomie 3/4qw.

KAT zawsze ma obok siebie Draymonda lub Highsmitha i większość minut też Gordona;

Staram się mieć na boisku zawsze przynajmniej jednego z dwójki Mitchell/KAT.

Możliwe defensywne ustawienia w końcówkach qwart lub w pojedynczych akcjach, gdzie na boisku nie ma KATa, a jest trio Highsmith/Gordon/Draymond + backcourt Quickley/Mitchell(Mann);

W kluczowych momentach gram oczywiście swoim s5 lub ewentualnie wchodzi ktoś z trójki Mann/Champagnie/Highsmith w zależności od sytuacji, potrzeb i dnia jaki mają dani gracze;

 

Matchupy:

C_M nie zrobił przez cały sezon opisu, więc muszę się domyślać jak gra. Zakładam s5 Pritchard/J. Brown/Camara/Mobley/Horford i ławka McBride/D. Robinson/P. Williams/Plumlee, mniej prawdopodobni LaRavia/Z. Collins.

I. Quickley - T. Camara/ P. Pritchard - Camara nie jest może jego wymarzonym matchupem, ale na dystansie Quickley powinien sobie poradzić, a przy wjazdach przejmie go ktoś z wingów, natomiast to pewnie będzie max połowa minut, w reszcie minut Camary przejmuje go ktoś z moich rezerwowych wingów (Mann/Champagnie)

D. Mitchell - P. Pritchard/McBride - a jak jest na boisku McBride, to właśnie jego przejmuje;

A. Gordon - J. Brown, ale też Highsmith i Mann mogą go kryć;

D. Green - E. Mobley 

KAT - Al Horford/ M. Plumlee - to matchup w którym KAT powinien podołać w obronie;

 

Szeroka rotacja Magic:

Gram cały czas bardzo szerokim składem, choć wiadomo, że przede wszystkim s5 + trio Mann/Champagnie/Highsmith i do tego regularne minuty daję Lowryemu. Do tego pojawiać się mogą (nieregularnie !!!) Branham i Missi.

Zacznę może od końca:

Yves Missi gra jako typowe mięso armatnie. Wpuszczam go tylko jak KAT i Dray łapią mi więcej fauli niż planuję, albo jak zwyczajnie zakładam sfaulowanie kogoś.

Malaki Branham - znam jego forumową opinię, ale on potrafi zdobywać punkty i właśnie jako takie kilka dodatkowych punktów wpuszczam go na przełomie 1/2qw. a gdyby było widać, że może mieć dzień, to również na przełomie 3/4qw. Nie trafi 2-3 rzutów lub nie może znaleźć sobie pozycji do rzutu, to idzie na ławę. Spróbować nie zaszkodzi, a zawsze to dodatkowa opcja w ofensywie. Gra jak odpoczywa Mitchell - nigdy razem z nim. Na pewno sprawdzam go w 2 poł. g4 gdy nie było Mitchella z podkręconą kostką, a w kolejnych meczach w zależności od długości serii, również daję mun szansę, bo wtedy Mitchell więcej wypoczywa. rl Nuggets grali Strawtherem, a rl Wolves Shannonem, więc czemu ja nie miałbym grać 16 pickiem będącym w lidze od 3 sezonów, skoro gram nim przez ten czas bardzo regularnie? Wiem, że Branham jest fatalny w defensywie, więc gra w rotacji spośród tych graczy -  Quickley/Mann/Champagnie/Highsmith/Dray Green/Gordon/KAT.

Kyle Lowry - jest weteranem i legendą moich Orlando Magic. Nie po to go sprowadzałem, żebyśmy teraz udawali, że Lowry zapomniał nagle jak się gra w kosza. Właśnie Lowry byłby tu dodatkową inspiracją moich Magic i z całą pewnością w bardzo ograniczonych minutach dawałby z siebie wszystko. Skoro 40-letni Paul u nas sobie beztrosko hasa w s5 w Bux grających praktycznie bez ławki, a grę Conleya nadal możemy oglądać w rl Wolves, to czemu nagle Lowry miałby jeździć na wózku inwalidzkim, skoro powiedział, że chciałby zostać w lidze na jeszcze jeden sezon? rl 76ers poszli w chamski tank, a Lowry wrócił pod koniec sezonu do gry i tu nie miałby nic do stracenia i z całą pewnością w tej sytuacji wspierał drużynę na maxa, a ja chcę od niego 6-10 minut śr. w meczu. 

Trio Mann/Champagnie/Highsmith - tu będę ich wymieniał razem z konkretnego powodu - cała trójka to defensywni zadaniowcy, Mann może kryć graczy z pozycji 1-4 (smallballowe czwórki), ale Horforda tez przejmie jak trzeba, Champagnie graczy z pozycji 2-3, a Highsmith może również kryć graczy z pozycji 1-4, choć lepiej mu idzie zdecydowanie z graczami niższymi. Każdy z nich grozi też trójką i każdy jest w stanie zdobywać 5-10pkt. a okazyjnie 15-20. Przy 3 takich graczach, praktycznie za każdym razem trafi się mecz, gdzie przynajmniej jeden z nich dorzuci te 10-15pkt. Żaden nie będzie mi psuł obrony, ich minuty rozdzielał będę naturalnie bardzo elastycznie w zależności od potrzeb i dyspozycji. Dają mi bardzo potrzebną głębię z ławki, gdyż z reguły to wśród nich jest mój 6thman. Gwarantują mi intensywne minuty w rotacji na pozycjach 2-3 przez pełne 48min. meczu. 

Immanuel Quickley - o jego formie i dyspozycji z tego sezonu wiemy najmniej, ale w drugiej części sezonu był już zdrowy. Wiemy też, że potrafi on zdobywać koło 20pkt. i bardzo dobrze radzi sobie w obronie. U mnie będzie 3-4 opcją ofensywną wspólnie z Aaronem Gordonem. Warto też pamiętać, że przy swoim wzroście guarda, ma bardzo długie ręce, co ułatwia mu krycie wyższych od niego graczy. Nie psuje mi ustawień defensywnych, a w ofensywie przy podwojeniach Mitchella i KATa z pewnością będzie miał wiele okazji do zdobywania punktów floaterami, czy też trójkami. Quickley sporo gra na piłce jako kreator, co pozwala odpocząć Mitchellowi i daje moim Magic coś, czego nie mieli w tych playoffs rl Cavs z kontuzjowanym Garlandem.

Draymond Green - moja opoka defensywna. Dray grał u mnie 2/3 sezonu regularnego, co pozwoliłoby już wypracować odpowiednie warianty w obronie, gdzie przejmowałby często graczy atakujących KATa i to on byłby centralną częścią defensywy, a KAT przechodziłby w obronie na czwórkę. Te warianty sprawdzały się rok temu w rl w grze z Gobertem, czy teraz z Mitchellem Robinsonem. Do tego mam na boisku jeszcze Aarona Gordona, a z ławki rolę defensywnego, switc***ącego winga może też spokojnie przejąć Haywood Highsmith, który jest w tym dobry. rl Knicks nie mają tak wszechstronnego gracza jak Draymond, który z winga może stać się centrem - a to kolejny atut moich Magic łatających mój największy mankament obronny. 

Aaron Gordon - perfekcyjny w 6 meczach, kontuzję złapał dopiero tuż przed zakończeniem g6, a więc jego problemy to ewentualne g7 gdyby do tego meczu doszło. Jednak bronił w g7 dobrze, problemem było bieganie - o czym warto pamiętać. Z musu gra jako sf ale tylko tak rozpoczyna mecze i 3qw. Połowę czasu gra jako naturalna czwórka czy to przy KATie, czy to też przy Drayu. Wiemy też, że z jednym KATem, a bez Mitchella ta obrona może wyglądać solidnie, a takie sytuacje mają miejsce nieco częściej od połowy g4. W serii z Knicks jest głównym obrońcą na Jaylena Browna - który gra całą serię z ograniczeniami przez kontuzję kolana - o czym też warto pamiętać. To była fantastyczna seria dla Gordona - są głosy, że zagrał najlepsze playoffy w swojej karierze. 

KAT - gracz, który zbiera niesamowity hejt na naszym forum, a jako druga opcja swojej drużyny gra właśnie w swoim drugim pod rząd Finale Konferencji. Oglądam bardzo dokładnie całe playoffy Knicks i widzę jego wady i zalety. O wadach pisał nie będę - bo są one u nas na forum mnożone wymiennie przez wszystkie możliwe liczby - wiadomo - jest koszmarny w obronie, choć nie można mu odmówić walki, a do tego łapie głupie faule, co ogranicza też jego minuty. Jednak w ofensywie miał swoje momenty już we wszystkich 3 seriach - z Pistons, Celtics i teraz z Pacers. Z Brunsonem na ławce, potrafi przejąć w ograniczonym czasie rolę lidera i samemu prowadzić drużynę do runów. Grozi cały czas trójką, ale w tych playoffs często wbija się pod kosz zdobywając łatwe punktyDo tego świetnie zbiera, a u mnie gra obok Draymonda Greena, a więc Dray ma wyższe ustawienie niż to, w którym musiał grać w rl Warriors przeciwko Wolves. ja mam tutaj frontcourt Gordon/Draymond/KAT.

Donovan Mitchell - ehhh Donovan.. Chuchali i dmuchali na niego w regularze, a w połowie meczu g4 przypałętała się na rozgrzewce pechowa kontuzja kostki z którą grał w g5. Do połowy g4 był nie do zatrzymania rzucając po 40pkt. Problemy zaczęły się później, ale Mitchell cały czas byłw stanie grać i grałby w serii pewnie nawet do g7 jakby była taka potrzeba. Nie siedziała mu trójka, ale we wjazdach pod kosz i w wymuszaniu wolnych był bezkonkurencyjny. Jestem pewien, że przy ograniczeniach ofensywnych Knicks, jego dyspozycja by wystarczyła, żeby wygrać tą serię - zwyczajnie Knicks nie miał kto ciągnąć, co pokazała gra Mobleya i Browna po kontuzji Tatuma. 

Gram używając 11 graczy (wypada Jaquez, a dochodzi Missi). Jednak polegam na s5, moich 3 defensywnych wingach z ławki oraz na starym doświadczonym Lowrym, który ma inspirować drużynę i kibiców swoją walecznością. 

 

Jak gramy?

Gramy swoje. KAT będzie wyciągał na obwód któregoś z wysokich Knicks - czyli najpierw Horforda, a czasami też Mobleya, co oczywiście daje Mitchellowi autostradę pod koszem, gdzie gracze Knicks będą łapać faule. Quickley będzie wykorzystywał swój wzrost i zasięg przy Pritchardzie, czy McBride ze swoimi floaterami, czy odpalaniem szalonych trójek. Dochodzą ścięcia pod kosz Gordona, który jest wyjątkowo dobry w tym sezonie na dystansie. Zamęczam Knicks wprowadzaniem świeżych i wypoczętych  wingów z ławki. Tu też może mieć znaczenie talent ofensywny Branhama jako instant offense, gdyż ławka Knicks jest zwyczajnie słaba.

W defensywie naprawdę nie boimy się Knicks, bo mają zbyt mało do zaoferowania. Mamy obrońcę na Jaylena Browna grającego z kontuzją kolana, Mobley jest mało aktywny w ofensywie, a Pritchard traci swój atut grania z ławki, Camara niezweryfikowany w ofensywie, a Horford jest już zwyczajnie za stary na tak duże minuty, co pokazało rl.

Knicks też nie mają czym postraszyć z ławki, zatem brakuje tu ewidentnie paliwa.

 

Statsy graczy:

3T Donovan Mitchell 19g 32min. 23,9pkt. 5zb. 5,6as. 1,2prz. FG 42% 2,4 3P 30%

I rd D. Mitchell 4g 31min. 23,8pkt. 3,3zb. 4as. 1,5prz. FG 47,8% 4 3P 45,7%

II rd D. Mitchell 5g 33min. 34,2pkt. 5,8zb. 3,8as. 2,2prz. 0,6bl. FG 42,4% 2,2 3P 24,5%

3T KAT 22g 35min. 23,4pkt. 11,1zb. 2,6as. 0,9prz. FG 51% 1,7 3P 40%

I rd KAT 6g 38min. 19,7pkt. 10zb. 1,7as. 1,2prz. 1,3bl. FG 48,9% 2 3P 48%

II rd KAT 19,8pkt. 12,7zb. 0,5prz. 0,5bl. FG 47,3% 0,5 3P 16%

3T Aaron Gordon 19g 31min. 18,9pkt. 4,9zb. 3,2as. FG 57% 2,1 3P 46%

I rd A. Gordon 7g 39min. 18,9pkt. 5,7zb. 2,1as. 0,7prz. FG 51,5% 1 3P 29,2%

II rd Gordon 7g 13,6pkt. 9,4zb. 3,3as. FG 44,4% 2,1 3P 44,1%

3T Immanuel Quickley 17g 28min. 18,8pkt. 4,4zb. 6as. 0,9prz. FG 42% 2,9 3P 38%

3T Draymond Green 27g 30min. 9,8pkt. 6,6zb. 5,7as. 1,7prz. 0,9bl. FG 42% 1,1 3P 30%

I rd D. Green 7g 32min. 8pkt. 5,6zb. 3,3as. 1,6prz. 1,4bl. FG 39,3% 1,1 3P 26%

II rd D. Green 5g 32min. 10,6pkt. 5,4zb. 4,6as. 1,2prz. FG 38,5% 1,6  3P 27,6% 

3T Terance Mann 27g 23min. 10,3pkt. 3,1zb. 2,1as. 0,6prz. FG 55% 1,1 3P 36%

3T Julian Champagnie 27g 22min. 9,8pkt. 3,9zb. 1,5as. 0,6prz. FG 40% 2,1 3P 38%

3T Haywood Highsmith 25g 26min. 6,8pkt. 4zb. 2as. 0,9prz. FG 44% 1,3 3P 37%

I rd H. Highsmith 4g 21min. 7,3pkt. 3,3zb. 1as. 0,8prz. 0,5bl. FG 58% 1,7 3P 46,7%

3T Y. Missi 21g 26min. 10,6pkt. 8,8zb. 1,3as. 1,1bl. FG 55%

3T Malaki Branham 14g 10min. 6,9pkt. 1,1zb. 0,9as. FG 50% 0,9 3P 43%

3T Kyle Lowry 2g 18min. 2,5pkt. 1zb. 1,5as. 1prz. FG 33%

cały sezon K. Lowry 25g 18,8min. 3,9pkt. 1,9zb. 2,7as. 0,9prz. FG 35% 0,8 3P 33%

 

Dlaczego Orlando Magic wygra tą serię?

  • Magic mają najlepszego gracza w tej serii - Donovana Mitchella;
  • KAT mimo wad w obronie pokazuje w tych playoffs, że jest w stanie być drugą opcją i przejmować ofensywę;
  • Możliwe że najlepsze playoffy w karierze Aarona Gordona;
  • Draymond Green - jako moje brakujące ogniwo defensywne w s5;
  • Orlando Magic maja najlepsze s5 w swojej BeGMowej historii;
  • Knicks mają słaba ofensywę, lidera grającego całą serię z kontuzją kolana oraz nieobecnego w g2 Mobleya;

Wynik serii:

4-1 lub 4-2 dla Orlando

Raczej powinienem wygrać g1 u siebie, w g2 Knicks grają dodatkowo bez Mobleya (tu raczej na pewno wygrywam), w g3 w NY mamy moich w formie i jest spore prawdopodobieństwo 3-0 na tym etapie. Knicks biorą g4 (w 2poł. gram bez ?Mitchella), a g5 gram znów u siebie i powinienem tą serię skończyć. Jednak uśredniamy, dlatego 4-2 też jest realne. W najgorszym razie g7 też gram u siebie - moi Magic ze sporym doświadczeniem w playoffs przeciwko dopiero powracającym do nich Knicks.

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • january przypiął/eła ten temat

ile dowodów trzeba na to, ze z townsem c***a sie ugra?

nasi knicks zaś jak indiana, sami team-player, młodzi, wybiegani, tylko z topową obroną :)

Orlando jest naprawde na glinianych nogach:

- mitchell widzimy, ze przez problemy zdrowotne podupadł na formie - ostatnie dwa spotkania 11/36 z gry (30.5 % z gry);
- gordon kontuzja, ledwo stał w g7;
- green o wiele gorszy w PO niż w RS:
- Quickley totalnie niezweryfikowany w RS, zagrał ledwo w 30 spotkaniach;
- towns jaki jest wszyscy widzą, gorszego obroncy pod koszem na tym pzoiomie nie znajdziecie, a do tego głowa nie dojeżdza;

także widzimy, przy każdym zawodniku magic pojawiaja sie BARDZO DUZE ZNAKI ZAPYTANIA.

a co mamy na ławce? jedyny grywalny koleś to terrance mann, reszta to totalny piach.

a przypomne do tego, ze magic maja w nogach finały w zeszłym roku. jak to wpływa na aktuana forme widzimy po mistrzzach z ostatnich 7 lat, ktorzy w tym czzasie nigdy nie rpzeszli dalej niz 2 runda.

po drugiej stronie zaś, młodzi, szybcy, z szeroka kadra i kapitalną obrona knicks. my tu ich zabiegamy i wygramy z topowa obronca, gdzie liderzy magic beda po prostu przez cały mecz non stop męczeni i pressowani (mitchell - camara, mcbride, brown, pritchard), towns (horford, mobley)

tu nie ma opcji na krotka serie, a im dalej w las, tym po prostu magic beda coraz slabsi kondycyjnie, do tego gordon i mitchell rozsypani, dlatego nyk to wyciągają

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, człowiek...morza napisał(a):

ile dowodów trzeba na to, ze z townsem c***a sie ugra?

nasi knicks zaś jak indiana, sami team-player, młodzi, wybiegani, tylko z topową obroną :)

Orlando jest naprawde na glinianych nogach:

- mitchell widzimy, ze przez problemy zdrowotne podupadł na formie - ostatnie dwa spotkania 11/36 z gry (30.5 % z gry);
- gordon kontuzja, ledwo stał w g7;
- green o wiele gorszy w PO niż w RS:
- Quickley totalnie niezweryfikowany w RS, zagrał ledwo w 30 spotkaniach;
- towns jaki jest wszyscy widzą, gorszego obroncy pod koszem na tym pzoiomie nie znajdziecie, a do tego głowa nie dojeżdza;

także widzimy, przy każdym zawodniku magic pojawiaja sie BARDZO DUZE ZNAKI ZAPYTANIA.

a co mamy na ławce? jedyny grywalny koleś to terrance mann, reszta to totalny piach.

a przypomne do tego, ze magic maja w nogach finały w zeszłym roku. jak to wpływa na aktuana forme widzimy po mistrzzach z ostatnich 7 lat, ktorzy w tym czzasie nigdy nie rpzeszli dalej niz 2 runda.

po drugiej stronie zaś, młodzi, szybcy, z szeroka kadra i kapitalną obrona knicks. my tu ich zabiegamy i wygramy z topowa obronca, gdzie liderzy magic beda po prostu przez cały mecz non stop męczeni i pressowani (mitchell - camara, mcbride, brown, pritchard), towns (horford, mobley)

tu nie ma opcji na krotka serie, a im dalej w las, tym po prostu magic beda coraz slabsi kondycyjnie, do tego gordon i mitchell rozsypani, dlatego nyk to wyciągają

Dobra, nie pitol głupot, tylko zrób opis, bo dziś rano miałem chwilę i zrobiłem statsy Knicks i gdyby nie to, że w Bulls nie miał kto kreować to już oni by Ciebie rozjechali.

A KAT czego byś o nim nie pisał wygrał w II rundzie z 3/5 Twojego s5 😘

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Alonzo napisał(a):

Dobra, nie pitol głupot, tylko zrób opis, bo dziś rano miałem chwilę i zrobiłem statsy Knicks i gdyby nie to, że w Bulls nie miał kto kreować to już oni by Ciebie rozjechali.

A KAT czego byś o nim nie pisał wygrał w II rundzie z 3/5 Twojego s5 😘

 

 

 

2/5, przeciez u mnie normalnie gra ball. poszedl shutdown w realu, normalnie by te operacje zrobil po sezonie

i nie wiem gdzie ty widzisz glupoty, pdoalem same fakty

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, człowiek...morza napisał(a):

2/5, przeciez u mnie normalnie gra ball. poszedl shutdown w realu, normalnie by te operacje zrobil po sezonie

i nie wiem gdzie ty widzisz glupoty, pdoalem same fakty

Ball nie gra przecież xD

How long will LaMelo Ball be out?
 
Charlotte Hornets guard LaMelo Ball will miss the remainder of the season after undergoing arthroscopic surgeries on his right ankle and right wrist. Ball is expected to return to full basketball activity in the next five to six weeks and make a full recovery, the team said.2 kwi 2025
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Alonzo napisał(a):

Ball nie gra przecież xD

How long will LaMelo Ball be out?
 
Charlotte Hornets guard LaMelo Ball will miss the remainder of the season after undergoing arthroscopic surgeries on his right ankle and right wrist. Ball is expected to return to full basketball activity in the next five to six weeks and make a full recovery, the team said.2 kwi 2025

a czzytasz ze zrozumieniem co napisalem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Alonzo napisał(a):

Ball nie gra przecież xD

How long will LaMelo Ball be out?
 
Charlotte Hornets guard LaMelo Ball will miss the remainder of the season after undergoing arthroscopic surgeries on his right ankle and right wrist. Ball is expected to return to full basketball activity in the next five to six weeks and make a full recovery, the team said.2 kwi 2025

Five to six weeks, czyli luźno gra w tej rundzie xD 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RonnieArtestics napisał(a):

Five to six weeks, czyli luźno gra w tej rundzie xD 

Policz sobie od początku kwietnia. Do aktywności wraca jak już seria trwa. Jak CM chce to może go sobie liczyć pewnie gdzieś tam od g4-5 na limitowanych minutach i bez formy w trakcie serii - proszę bardzo. W trakcie serii to ewidentne osłabienie - dla mnie lepiej, bo szybciej kończę serię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Alonzo napisał(a):

Policz sobie od początku kwietnia. Do aktywności wraca jak już seria trwa. Jak CM chce to może go sobie liczyć pewnie gdzieś tam od g4-5 na limitowanych minutach i bez formy w trakcie serii - proszę bardzo. W trakcie serii to ewidentne osłabienie - dla mnie lepiej, bo szybciej kończę serię.

gra normalnie, hornets go operowali, bo juz nic nie grali.

przecie to nie byly zadne nagle kontuzje wynikajace z meczu.

srake w majtach masz na mysl o porazce to sie chwytasz nieetycznych chwytow zamiast probowc nawiazac walke w sportowej rywalizacji

pare lat leciales na tych bredniach o townsie, czas najwyzszy skonczyc z tym fałszem

9 minut temu, Alonzo napisał(a):

Pritacharda masz w s5 zapewne.

pritchard to tam rucha z ławki twojego 6thmana lowrego (o zgrozo)

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, człowiek...morza napisał(a):

gra normalnie, hornets go operowali, bo juz nic nie grali.

przecie to nie byly zadne nagle kontuzje wynikajace z meczu.

srake w majtach masz na mysl o porazce to sie chwytasz nieetycznych chwytow zamiast probowc nawiazac walke w sportowej rywalizacji

pare lat leciales na tych bredniach o townsie, czas najwyzszy skonczyc z tym fałszem

Nie mam czasu na Twoją piaskownicę.

Ball nie gra bo miał operację. Możesz go sobie wrzucać od g4-5 na limitowanych minutach - bez różnicy, tylko napisz w opisie że wraca.

Pisz opis.

eot ode mnie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Alonzo napisał(a):

Nie mam czasu na Twoją piaskownicę.

Ball nie gra bo miał operację. Możesz go sobie wrzucać od g4-5 na limitowanych minutach - bez różnicy, tylko napisz w opisie że wraca.

Pisz opis.

eot ode mnie

 

to ja pozostawiam innym do oceny czy to byl shutdown czy nie

a ty sobie uwazaj co chcesz

ale naprawde parszywe z twojej strony, ze idzisz w tym kierunku.

oczywiscie momentu w meczu nie wskazesz gdzie to niby nagle złapał dwie kontuzje w jednym meczu po czym go nagle usadzili (takiej sytaucji nie ma ofc bo ostatni mecz gral w pelni) xd

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, człowiek...morza napisał(a):

to ja pozostawiam innym do oceny czy to byl shutdown czy nie

a ty sobie uwazaj co chcesz

ale naprawde parszywe z twojej strony, ze idzisz w tym kierunku

Kelly Oubre Jr - i to dwukrotnie pozdrawia

To samo T. Prince (podśmiewanie się z Alfonzo McKiniego pozdrawia)

A parszywe to jest nabijanie się z Townsa, który właśnie gra w Finale Konfy. Jak w bańce wrzuciłem filmik z wyższej rundy playoffs Lowego z asystą z autu do Anunobyego to mi na Priv kazałeś usuwać.

Następnym razem jak się tak będziesz zachowywał, to pamiętaj że kiedyś ktoś te same argumenty może użyć przeciwko Tobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, człowiek...morza napisał(a):

mitchell widzimy, ze przez problemy zdrowotne podupadł na formie - ostatnie dwa spotkania 11/36 z gry (30.5 % z gry);

Morda, wtedy to Ty już będziesz dawno na rybach :D

Biorąc pod uwagę co w tych PO grali Mitchell, Gordon i dodając impact reszty zespołu to dwa winy Knicks to jest max w tej serii, a że pewnie nie będzie nawet opisu to skończy się na 4-1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, MarcusCamby napisał(a):

Morda, wtedy to Ty już będziesz dawno na rybach :D

Biorąc pod uwagę co w tych PO grali Mitchell, Gordon i dodając impact reszty zespołu to dwa winy Knicks to jest max w tej serii, a że pewnie nie będzie nawet opisu to skończy się na 4-1

ale ty matematyke miales w szkole?

bo c***nia i kontuzja mitchella zaczela sie w czwartym meczu

wiec o jakich rybach mowisz?

niemniej rozumiem , skoro mam doczynienia z kolega z sabonisem aka townsem zachodu bedzie tu mial swoje zwidy i dla niego obrona nie ma najmniejszego znaczenia (aka twoje peirdolety o s5 pelicans najdurniesjzej w historii koszykowki). na wiele tu nie licze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, człowiek...morza napisał(a):

ale ty matematyke miales w szkole?

bo c***nia i kontuzja mitchella zaczela sie w czwartym meczu

wiec o jakich rybach mowisz?

niemniej rozumiem , skoro mam doczynienia z kolega z sabonisem aka townsem zachodu bedzie tu mial swoje zwidy i dla niego obrona nie ma najmniejszego znaczenia (aka twoje peirdolety o s5 pelicans najdurniesjzej w historii koszykowki). na wiele tu nie licze!

Weź się skup i napisz dobry opis. Bądź mniej sobą chociaż przez dwie godziny. Taki challenge. Myślę, ze z naprawdę dobrym planem miałbyś szansę. Nie dawajcie Alonzo takiej łatwej drogi do któregoś ECF z rzędu. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, MarcusCamby napisał(a):

 bo od czasu taktyki Noah Vonleh na Jokicu nic nie powstało w temacie opisy z Twojej ręki. 

zlote czasy xd

aleno ogolnie sie mylisz, bo chocby rok temu pisalem opis, dyskusje w serii z pacers i  begm-owska brać bardzo pochlebnie sie wypowiadala w tym wzgledzie

niestety mam tera prace, studia, dziewczyny na głowie, do tego ogladam finaly konferencji. takze przypal z czasem.

ale no podalem arguentacje, ktora moim zdaniem ma w c*** racje bytu. orlando to druzyna na glinianych nogach/podstawach. oczywiscie ja mam swoje wady, niemniej mam 10 ludzi do gry, topowa obrone, w ataku zas widac tu sporo wspolnego wlasnie z pacers

takze jak pytacie mnie o szczere zdanie, to serio uwazam, ze po prostu knicks by to wybiegali, a te problemy mitchella, ktore maja miejsce od 4 spotkania, czy kontuzja gordona to gwozdz do trumny magic

co do townsa, to juz pare razy pisalem. przed era knicks go nie trawilem, w tym sezonie widzialem go w jakis 80 spotkaniach na oczy i niestety dla mnie jako kibica Knicks jego ocena jest BARDZO ALE TO BARDZO KRYTCZYNA. z kims takim nie masz szans nic ugrac na wyzszym poziomie. nie ma gorszego obroncy, a orlando posiadajac mitchella w miejsce brunsona borykaloby sie z identycznymi problemami w obronie jak knicks w realu, gdzie Ci przynajmniej moga wprowadzic jakies usprawnienia z mcbridem i robinsonem, a nasi magic nie maja nic takiego w talii.

to jest nrpawde znamienne, ze z robinsonem jestesmy lepsi na parkiecie niz townsem. tak po prostu jest

pierdolony kretyn

 

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • january odpiął/ęła ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.