Skocz do zawartości

[WCSF] OKC Thunder (1) vs Denver Nuggets (4)


LeweBiodroSmoka

Kto w ilu?  

29 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto w ilu?


Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 08.05.2025 o 21:59

Rekomendowane odpowiedzi

15 godzin temu, Chytruz napisał(a):

Taki masterclass w obronie, to nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem.

Jak chcieli Jokerowi wrzucać na post, to tam było frontowanie + presja na piłce + double od linii końcowej, czasem się gość na dole czaił w pomalowanym, a czasem stał ordynarnie po strong side i de facto Nuggets wrzucaliby na double team na Jokicu bez piłki, nawet gdyby byli w stanie wykonać te podania pod presją (a nie byli w stanie). Tu bolało posiadanie non-threatów na weak side, bo przyzwoity zestaw shooterów powinien pokarać takie granie - chociaż to się łatwo mówi, bo Thunder mają taki zestaw jastrzębi, że niejeden podający się zastanowi o 0.2 sekundy za długo zanim rzuci między nimi skip passa, a niejeden rzucający będzie czuł presję czasu na oddanie rzutu zanim piłka do niego doleci.

Potem Nuggets próbowali grać do Jokica na FT line, gdzie zazwyczaj operują wysocy, kiedy nie chcemy żeby przeciwnik nam ich podwajał (Dirk, Embiid). Znak tego jak Thunder zabrali Nuggets im grę, bo double na Jokicu zazwyczaj jest mile widziany jak się jest po stronie Nuggets i zazwyczaj kończy się open trójkami i open dunkami. Ale jastrzębie z ławki Thunder były już wtedy na takim gazie, że to skończyło się tylko paroma niedokładnymi podaniami na kontrę i za chwilę było po meczu.

J-Scrub J-Dub w pierwszej kwarcie nadal próbował tankować, ale po powrocie z ławki wreszcie zaszło u niego jakieś przełamanie w ataku. Thunder to defensywny team, który ma just enough w ataku i na obronie to przepchnęli, gość musi dać więcej niz taki sabotaż jak chcą ugrać jeszcze dwie serie.

 

Te hajlajty to trochę kompilacja live by Westbrook daj by Westbrook 

Większość tych akcji to właśnie z brickiem na boisku

Mówiłem hold your horses jak chwilę pograł dobrze nic nowego

Jokic trochę pizdowato wygląda przy tych stratach ale no każdy się skupiał na nim

----

Przypomina to obrone Warriors na Dirku jakiś czas temu na forum broniłem Dirka i właśnie identycznie został zatrzymany

Niski primary obrońca 

Gamblowanie na passing laneach

Fizyczny defense na pograniczu faulu

Defense to effort w 70 procentach co pokazuje Caruso

Jeszcze jeden przykład przychodzi do głowy jak CP3 bronił Duranta 

I z innego trochę kalibru Boston podobnie krył Duranta Tatumem i Brownem i też jak Jokica działało to dobrze bo Durant od lat nikogo nie mija także można mu "siedzieć na ryju" ciężko od centra Jokica oczekiwać że będzie mijał Caruso

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

o k****

mamy pierwszy w miare zdrowy start PO od nie wiem, zawsze? i nagle zdziwko, że ktoś na kontuzje patrzy, choć rok temu wschodu nie dało się oglądać 

 

Jakieś rozdwojenie jaźni. W tym wątku piszesz" pierwszy w miarę zdrowy start PO od .... zawsze " a w wątkach dotyczących Knicks o szczęśliwym awansie , tylko dzięki kontuzjom kluczowych graczy Celtics . WTF !!!  Zdecyduj się , albo wyedytuj i popraw tamte wpisy, albo jak pisowski troll  załóż drugie konto i będziesz mógł z dwóch kont polemizować sam ze sobą 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, mayor napisał(a):

W tym wątku piszesz" pierwszy w miarę zdrowy start PO od .... zawsze

bo był w miarę zdrowy początek, z wiadomych kontuzji był tylko Lillard i Porzingis, choć tu chyba nikt nie przepuszczał, że jest z nim tak źle, dopiero długo potem wyszła kontuzja Browna, kolejna część postu odnosi się zresztą już do drugiej rundy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed kontuzją LeBrowna, była kontuzja Jamesa. Porzi i Brown nie byli w żadnym  injury repport , chyba tylko w  protokółach mędrców Syjonu. Nie wspomnę o Stefku i trzech kluczowych grajkach Cavs , ale wiadomo tylko Knicks to padlinożercy bo wygrali tylko dzięki kontuzjom 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, mayor napisał(a):

ale wiadomo tylko Knicks to padlinożercy bo wygrali tylko dzięki kontuzjom 

skoro tak mówisz, to chyba wypada się zgodzić, a teraz łyknij doppel herz, weź kijki i idź na pobiegać

ewentualnie możesz sobie najpierw rozwalić ląkotkę i dopiero spróbować

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

skoro tak mówisz, to chyba wypada się zgodzić, a teraz łyknij doppel herz, weź kijki i idź na pobiegać

ewentualnie możesz sobie najpierw rozwalić ląkotkę i dopiero spróbować

 

Sorry ja tylko basen 🏊, bieganie jest wchooj  pedalskie dobre dla bezpłodnych trolli, a dla kobitek to prawdziwa  katastrofa bo im cycki obwisają. Dziękuję za życzenia rozjebania łękotki, chociaż nie mam pewności czy skorzystam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko oglądałem 10-minutowy skrót i jak spojrzeć w boxscore, to ten mecz Gordona można zaakceptować, jednak wspomniany 10 minutowy skrót sugeruje mi, że granie nim więcej niż 4, 5 minut dla podbudowania team spirytus i moreli mijało się z celem, bo z mojej perspektywy widziałem grę 5 przeciwko 4. Ktoś, kto oglądał cały mecz (zazdroszczę, bo ja niestety od kilku lat nie mam na to czasu i możliwości), może zweryfikować moje spostrzeżenia, wyprowadzić z błędu, lub potwierdzić?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Benon napisał(a):

Ja tylko oglądałem 10-minutowy skrót i jak spojrzeć w boxscore, to ten mecz Gordona można zaakceptować, jednak wspomniany 10 minutowy skrót sugeruje mi, że granie nim więcej niż 4, 5 minut dla podbudowania team spirytus i moreli mijało się z celem, bo z mojej perspektywy widziałem grę 5 przeciwko 4.

5 na 4 to już było tylko ze względu na obecność na boisku Portera Żuniora bro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, vero1897 napisał(a):

5 na 4 to już było tylko ze względu na obecność na boisku Portera Żuniora bro.

Tu mi się przypominają wszystkie peany, jak to genialnie Denver zrobiło, draftując gościa z chronicznym problemem z kręgosłupem, bo on się odbuduje. Odbudował się. Mega kibicuję Nuggets, bo Nikola Jokić to gość, posiadający pierwiastek geniuszu, który łamie stereotypy i proves averybody wrong, ale niestety zasady CBA i spryt agentów robią z drużyn zakładników własnych wyborów i wiele drużyn kończy z dwoma, w porywach trzema graczami pochłaniającymi 60-70% SC, a na resztę składu trzeba lepić z gówna bicz.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Benon napisał(a):

Ja tylko oglądałem 10-minutowy skrót i jak spojrzeć w boxscore, to ten mecz Gordona można zaakceptować, jednak wspomniany 10 minutowy skrót sugeruje mi, że granie nim więcej niż 4, 5 minut dla podbudowania team spirytus i moreli mijało się z celem, bo z mojej perspektywy widziałem grę 5 przeciwko 4. Ktoś, kto oglądał cały mecz (zazdroszczę, bo ja niestety od kilku lat nie mam na to czasu i możliwości), może zweryfikować moje spostrzeżenia, wyprowadzić z błędu, lub potwierdzić?

Pozdrawiam

Potwierdzam. Od kilku lat nie masz na to czasu i możliwości aby obejrzeć cały mecz. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Benon napisał(a):

Ktoś, kto oglądał cały mecz (zazdroszczę, bo ja niestety od kilku lat nie mam na to czasu i możliwości), może zweryfikować moje spostrzeżenia, wyprowadzić z błędu, lub potwierdzić?

wiadomo, nie miał swojej dynamiki ani windy, ale ciągle mądrze się ustawiał, zarówno w obronie  ( gdzie Denver grało strefą a on grał w rogu z tyłu, więc powiedzmy że też nie na kluczowej pozycji, a chłopaki z Denver chyba trochę się  bardziej w jego kierunku przesuwali, ale czy tylko mi się tak zdawało bo wiedziałem że kontuzjowany, czy tak było naprawdę, to ręki nie dam sobie uciąć. Ale nie był jakoś wielce targetowany przez ofensywę OKC, tylko wiadomo, przy strefie trudniej o targetowanie jako takie. Choć od pewnego momentu OKC grali dużo przez środek wyciągając Joka a ktoś tam wbiegał i dunkował - może dobry obrońca w rogu by coś mógł tu zdziałać, a może nie, nie pamiętam tak dokładnie ustawień) jak i w ataku (w rogach / na bokach za 3  albo na dunker spocie, gdzie był kryty przez niższego, coś tam nawet złapał pod koszem i trafił i ogólnie zdawał się być respektowany przez obronę OKC a nie że wielce odpuszczany). Ogólnie poruszał się ospale, ale też, jak mi się wydawało, pod kontrolą, nie próbując się forsować / przyspieszać.

 

czy dawał mniej niż dałby Peyton Watson  - nie wiem, ale myślę że sztab Denver ma pewnie jakichś rozgarniętych ludzi którzy coś-tam wiedzą i komunikowali się z Gordonem i z Watsonem.

Summa summarum: Gordon w 25 min miał 2/4 z gry & 3/3 z wolnych, 11 zbiórek (4 w ataku). Nigdy bym przed meczem, ani też po dwóch-trzech pierwszy possesions nie pomyślał, że może taki statline wyciągnąć. Watson w tym czasie miał, w 20 min 1/8 z gry (gdzie zwykle jest sporo odpuszczany, nie pamiętam dokładnie jak było tym razem) i 2/4 z wolnych.  Myślę że dobra decyzja sztabu Denver grania sporo Gordonem, o ile można tak mówić o czymkolwiek po meczu który przzegrywa się 30+

 

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, rw30 napisał(a):

czy dawał mniej niż dałby Peyton Watson  - nie wiem, ale myślę że sztab Denver ma pewnie jakichś rozgarniętych ludzi którzy coś-tam wiedzą i komunikowali się z Gordonem i z Watsonem.

Jok zaraz na konferencji po meczu powiedzial, ze nie rozumie dlaczego  Gordon zagral i sam mu to odradzal, takze  wychodzi na to, ze decyzja Gordona w duzej mierze, co jest dziwne, bo sztab powinien jednak przekalkulowac za i przeciw, a tych za, to byla jednak garstka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

wychodzi na to, ze decyzja Gordona w duzej mierze

decyzja Gordona była jestem gotów do gry & mogę zagrać ale rotację w czasie meczu ustalajo trenerzy, i gdyby był tak dramatyczny to chyba by z niego zrezygnowali. Skoro nie zrezygnowali i przy okazji gość wykręcił lepszą linijkę niż zdrowy Watson, to zdaje się że podjęta decyzja z punktu widzenia krótkoterminowego interesu organizacji DenNuggets była optymalna.

Co mówił Jokić to bez znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, rw30 napisał(a):

krótkoterminowego interesu organizacji DenNuggets była optymalna.

nie zgadzam sie, mamy obraz goscia, ktory nastukal fajny statline w meczu, ktory byl skonczony na poczatku 3 kwarty, tak mogli bysmy mowic gdyby mecz byl w miare zaciety a Gordon zagralby w nim ponad 30 minut, nie wiemy czy mlody Watson na pompce nie dawalby lepszego impactu, zwlaszcza w obronie, bo zdaje sie, ze o tym elemencie zapominasz, a w tej materii Gordon za bardzo nie swiecil i trudno go winic                                   

11 minut temu, rw30 napisał(a):

Co mówił Jokić to bez znaczenia.

bez znaczenia jest co mowi lider i kapitan druzyny przed najwazniejszym meczem sezonu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.05.2025 o 00:50, LeweBiodroSmoka napisał(a):

bez znaczenia jest co mowi lider i kapitan druzyny przed najwazniejszym meczem sezonu?

no tak, Gordon go nie posłuchał i zagrał, sztab go nie posłuchał i grał więcej Gordonem niż zdrowym Watsonem, to jakie to miało znaczenie w końcu wg Ciebie?

oczywiście po ludzku to ładny gest wobec kolegi, szanuję. Ale dla grania / nie grania Gordonem czy dla samego Gordona - okazał się bez znaczenia

W dniu 21.05.2025 o 00:50, LeweBiodroSmoka napisał(a):

nie wiemy czy mlody Watson na pompce nie dawalby lepszego impactu

nie wiem co znaczy na pompce, ale wiemy, że nie dał, więc nie wiem po co dyskutować z faktami

W dniu 21.05.2025 o 00:50, LeweBiodroSmoka napisał(a):

zwlaszcza w obronie, bo zdaje sie, ze o tym elemencie zapominasz, a w tej materii Gordon za bardzo nie swiecil i trudno go winic

nie, nie zapominam, odniosłem się nawet do jego D w mojej pobieżnej eye-test analizie występu i poświęciłem jej pół zdania. Dopóki nie pojedziemy posession by posession to i tak tylko lanie wody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, rw30 napisał(a):

no tak, Gordon go nie posłuchał i zagrał, sztab go nie posłuchał i grał więcej Gordonem niż zdrowym Watsonem, to jakie to miało znaczenie w końcu wg Ciebie?

oczywiście po ludzku to ładny gest wobec kolegi, szanuję. Ale dla grania / nie grania Gordonem czy dla samego Gordona - okazał się bez znaczenia

kurde nie wiedziałem, że wrócisz do tego

ja to odbieram jako błąd sztabu i jeśli już, to mogli spróbować nim grać 15 minut z ławki, a nie grzać Watsona pewnie do ostatnich godzin by na koniec wywrócić wszystko do góry nogami, tak czy inaczej plan nie wypalił, delikatnie mówiąc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.