[ECSF] Boston Celtics (2) vs New York Knicks (3)

[ptak]

4 minuty temu, airmax napisał(a):

RUSZYLI  

Chyba do szatni

[marceli73]

Nic z tego nie będzie można wyłączać

[ptak]

Po co Knicks trzymają S5 na parkiecie?

 

[LeweBiodroSmoka]

teraz wyobraźcie sobie, ze wydaliście 1k$ na takie gówno

[marceli73]

2 minuty temu, ptak napisał(a):

Po co Knicks trzymają S5 na parkiecie?

 

Zeby któryś kontuzję złapał. 

[cwikson]

No chyba nikt nie myślał że Boston zagra ch...nie trzy mecze z rzędu. Knicks natomiast dzisiaj wyjątkowo bezbarwni to i wynik nie dziwi. NY musi na 110% zagrać kolejny mecz a Boston na swoje 90% to jest szansa ich pogonić na 3:1, bo jeżeli Celtowie wrócą na swoje pełne obroty to Knicks nie wygrają już żadnego meczu. 

Ale wystarczy że w kolejnym meczu piłeczka znowu nie będzie zielonym wpadać to ...

[the_secret]

20 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

teraz wyobraźcie sobie, ze wydaliście 1k$ na takie gówno

czy 1k$ to aż tak duzo by z bliska popatrzyć na gościa którego NBA jest własnością?

[LeweBiodroSmoka]

bang

[the_secret]

@Kubbas ile byś zapłacił by na własne oczy zobaczyć jaką pizdą jest Tatum?

[Kubbas]

nic raczej z obecnych graczy w nba to chyba tylko jokica bym chcial na zywo zobaczyc

i moze Lebrona ale wtedy niestety musialbym placzka Doncica przy okazji obejrzec takze wolalbym nie

[ptak]

34 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

teraz wyobraźcie sobie, ze wydaliście 1k$ na takie gówno

ale to tak jakbyś wydał 1500pln. i akurat ten mecz wart był tych $

[dannygd]

Ja nie wiem, ale obie ekipy maja jakąś totalną aberracje w rzutach za 3 u siebie... Tu się rachunki prawdopodobieństw nie trzymają kupy.

[LeweBiodroSmoka]

3 godziny temu, Hoolifan napisał(a):

Właśnie obawiam się, że to Ty czegoś tu nie zrozumiałeś. Napisałem, że serię z Bostonem Bridges ma póki co słabą i jak usuniesz jeden z nałożonych przez siebie filtrów, to raczej ciężko Ci będzie napisać, że jest inaczej. Jakbym chciał rozmawiać o drugich połowach, to napisałbym, że Mikal jest słaby w drugich połowach. Koncówki w obu meczach miał dobre, okraszone świetnymi zagraniami w obronie, ale to nie zmienia mojej ogólnej oceny, bo ofensywnie jest w tej serii tragiczny. 

Przecież jak mielibyśmy oceniać pierwsze połowy, to każdego jednego grajka Knicks trzebaby było wysłać do Chin z biletem w jedną stronę. Bridges był x factorem podczas tych ranów, tak samo jak wczoraj Jokić który zagrał na 37TS, to finalnie był niezbędny do tego by odnieść zwycięstwo, myślałem że u ludzi z takim doświadczeniem nie trzeba będzie tego tłumaczyć, że nie trzeba mieć wybitnych cyferek żeby dawać impact

oczywiście na koniec dnia wiadomo, ze Knicks przez 3/4 tych spotkań grali jak gówno, ja dziś przez cały mecz i tylko takie faje jak Boston mogą sobie pozwolić na dwie takie wtopy b2b u siebie, natomiast finalnie zwycięzców się nie sądzi, a to, że trochę z przekorą napisałem, że Bridges się spłacił, to jakie to ma znaczenie, nie musisz się z tym zgadzać, natomiast z tego co widać, tylko Tobie się ulało jeśli chodzi o jego osobę, każdy raczej doceniał, to jak wyglądał w chwili gdy losy meczu były na szali

[Hoolifan]

9 godzin temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

Przecież jak mielibyśmy oceniać pierwsze połowy, to każdego jednego grajka Knicks trzebaby było wysłać do Chin z biletem w jedną stronę. Bridges był x factorem podczas tych ranów, tak samo jak wczoraj Jokić który zagrał na 37TS, to finalnie był niezbędny do tego by odnieść zwycięstwo, myślałem że u ludzi z takim doświadczeniem nie trzeba będzie tego tłumaczyć, że nie trzeba mieć wybitnych cyferek żeby dawać impact

oczywiście na koniec dnia wiadomo, ze Knicks przez 3/4 tych spotkań grali jak gówno, ja dziś przez cały mecz i tylko takie faje jak Boston mogą sobie pozwolić na dwie takie wtopy b2b u siebie, natomiast finalnie zwycięzców się nie sądzi, a to, że trochę z przekorą napisałem, że Bridges się spłacił, to jakie to ma znaczenie, nie musisz się z tym zgadzać, natomiast z tego co widać, tylko Tobie się ulało jeśli chodzi o jego osobę, każdy raczej doceniał, to jak wyglądał w chwili gdy losy meczu były na szali

Szczerze jestem w szoku, że dyskusja z Tobą odbywa się na takim poziomie. Mogłeś przyznać się do tego, że na świeżo po meczu Cię trochę poniosło i byłoby to nawet zrozumiałe, bo w obu meczach Mikal błysnął w końcówkach i w defensywie zachował się znakomicie. Problem w tym, że w tych samych dwóch meczach był zawodnikiem minusowym, z oszałamiającym TS, które możesz sobie sprawdzić usuwając jeden z nałożonych przez siebie filtrów, którymi sprytnie manipulujesz. 
 

Kiedy mam świadomość tego, że Knicks w regularze dostali od Cavs i Celtics łączenie 0:8, a obecnie w każdym meczu serii na jakimś etapie spotkania Boston ma nad nimi 20 czy 25 punktów przewagi, to wydaje mi się, że postawiona przez Ciebie teza (niezależnie od okoliczności, w których to napisałeś) o tym, że Bridges się spłacił jest jednak przesadzona, bo obaj wiemy ile Knicks za niego dali. Rok temu pisałem, że przepłacili, więc kiedy zobaczyłem Twój wpis, to ciężko było mi się powstrzymać od wbicia szpilki. Może było to małe, może było to słabe, ale taki wówczas miałem kaprys

[LeweBiodroSmoka]

16 minut temu, Hoolifan napisał(a):

Szczerze jestem w szoku, że dyskusja z Tobą odbywa się na takim poziomie

oj @Hoolifan ja Cię naprawdę bardzo szanuję i jeśli poziom dyskusji nie jest dla Ciebie odpowiedni, to mogę tylko przeprosić, jestem już tym wszystkim przegrzany, a na dodatek w Pogoni wybuchła regularna wojna domowa...

zobaczmy co tak naprawdę napisałem

W dniu 8.05.2025 o 06:23, LeweBiodroSmoka napisał(a):

oby wyrwać coś w MSG tylko, jak Knicks zrobią Finał, to będę się cieszyć prawie jak z Finału Nuggets

wielki Mikal, b2b spłacił chłop te picki prawie już

oby tylko się nie zesrać przed kiblem teraz

i teraz ja nie wiem o co jest ta afera, bo to jedynie kwestia perspektywy, dla jednego Bridges się spłaci pokonujac Celtic w serii (dla mnie i pewnie dla wielu fanów NYK) a dla innych nie zrobi tego nawet gdy wygra Misia (Marceli)

natomiast ostatecznie nie wiem dlaczego tak upracie uczepiłeś się właśnie Mikala, któremu poza skutecznością niewiele można zarzucić, skoro tych do krytyki jest więcej, czy to Brunson grajacy ponizej 40%fg czy Najlepszy Rzucający Wysoki w historii, który jest 1/9 za 3 w ostatnich czterech grach czy też OG, który po G1 gdzieś zniknął i nie ma chłopa w ataku

za dużo chyba przywiązujesz wagi do moich słów, bo ja generalnie nie uważam aby tych Knicks przesadnie chwalić, tym bardziej po tym co odjebali z Detroit i wczoraj

pozdrawiam serdecznie

 

[Denis Bad Boy Załęcki]

13 godzin temu, marceli73 napisał(a):

A cwel Załęcki co go mam na ignorze choć pośrednio musi dać znać o sobie jakim jest jebanym chamem. Zeby było jasne ten cwel zaczął cwelowanie.  Ty chytrus jesteś jego pośrednikiem czy czymś więcej :)? 

Za to jesteś rozjebana przy najbliższej okazji. Tak tylko informuję 

[mayor]

Ja bym tu nie winił graczy, bo głównie Thibs zjebał taktykę na ten mecz. Schematy obrony P&R z pierwszych dwóch meczów się sprawdziły, ale Tom wymyślił że zamiast bardziej agresywnych switchy, będą bronić niżej przez drop coverage, takie założenia taktyczne byłyby OK kiedy Cs by trafiali trójki na 25% jak w pierwszych dwóch meczach, ale dzisiaj trafiali 50%, co było do przewidzenia bo w RS Celtics mieli 46% skuteczność za 3 przeciwko NYK. To było widać już w 1Q ,kiedy Tatum trafił pierwsze niekontestowane trojki. Tylko Tom to Tom on raczej nie ma zwyczaju zmiany raz obranej drogi, u niego trudno oczekiwać jakichkolwiek adjustments. Może na poniedziałek po analizach video wyciągnie jakieś wnioski, bo jak Cs wyjdą na 2-2 to już będzie po serii

[Denis Bad Boy Załęcki]

Po prostu Boston trafiał za trzy, jeśli dalej będą trafiać to wygrają tę serię, jeśli nie to Knicks będą mieli swoje szanse. Nie ma co tu przesadnie filozofować, fajnie że wyrwali te mecze na wyjeździe NYK to przynajmniej mamy jakieś emocje a nie walkę o uniknięcie sweepa

[mayor]

47 minut temu, Denis Bad Boy Załęcki napisał(a):

Po prostu Boston trafiał za trzy, jeśli dalej będą trafiać to wygrają tę serię, jeśli nie to Knicks będą mieli swoje szanse. Nie ma co tu przesadnie filozofować, fajnie że wyrwali te mecze na wyjeździe NYK to przynajmniej mamy jakieś emocje a nie walkę o uniknięcie sweepa

Tu nie ma żadnej filozofii, Celtics trafiali za trzy bo nikt im nie przeszkadzał, nie było obrony na łuku. Jak ktoś oglądał mecz to widział, że tam nie było jakichś kontestowanych arcytrudnych rzutów za 3 w stylu Stefka kury, tylko przeważnie rzuty z czystych open looków 

[cwikson]

@mayor razem z Tobą jestem orędownikiem wyjeb... Thibsa, więc tak się zastanawiam, czy te dwa mecze na 2:0 w przypadku przej... serii nie będą przemawiały za tym bardziej niż szybki sweep. Narracja może być taka, że Boston był na deskach ale TT tego nie udźwignął. 0:4 znaczyło by że Celtowie są po prostu za silni i nic nie dało się zrobić.

Choć bardzo chciałbym żeby Thibs udowodnił nam jak bardzo mało wiemy o tym sporcie i jakimś cudem wygrał tą serię.

No i jako, że nie jest to tylko wątek Knicks muszę też wspomnieć dwa słowa o rywalach: fuck Boston!