Ekonomiczne rozkminy - problemy pierwszego swiata

[memento1984]

Teraz, julekstep napisał(a):

no ale to już było pisane chyba jako warunek -> praca zdalna  

znaczy taka co jest obecnie na "celowniku" przyszlosci AI?

tak mi sie skojarzylo:

[agresywnychomik]

25 minut temu, memento1984 napisał(a):

50m2 to nie mieszkanie tylko dziupla. Widok na jakis bok randomowej gory. 3000€+/m2 to naprawde kosmos. Wychodzisz na ulice i tak jakbys przeniosl sie w czasie w demoludy.

Glupszy ruch niz chyba time-share na florydzie.

Przypuszczam że do tego może byc stały charge za jakiś lease/koszenie trawnika/malowanie parkingu z 5k euro na rok.

[julekstep]

5 minut temu, memento1984 napisał(a):

znaczy taka co jest obecnie na "celowniku" przyszlosci AI?

tak mi sie skojarzylo:

tak -> sytuacja życiowa KAŻDEGO może się w każdej chwili zmienić

tylko nie wiem po co komu takie truizmy?

[memento1984]

Godzinę temu, agresywnychomik napisał(a):

Przypuszczam że do tego może byc stały charge za jakiś lease/koszenie trawnika/malowanie parkingu z 5k euro na rok.

no jeszcze pewnie "concierge" czyli typek na minimalnej co inbounduje paczki dla bogatych!

troche to taka opcja ze kupie piekarnie bo lubie buleczki. czlowiek przyzwyczajony do w miare zachodniego luksusu itp - chetnie bym zobaczyl relacje po 1/2latach jak ktos sie zdecydowal na taka zmiane.

1 godzinę temu, julekstep napisał(a):

tak -> sytuacja życiowa KAŻDEGO może się w każdej chwili zmienić

tylko nie wiem po co komu takie truizmy?

Julek jako krol truizmow to powinienes wiedzec, ze to sol tej forumowej ziemi.

[Gregorius]

2 godziny temu, memento1984 napisał(a):

tylko w korkach na plycie lotniska bedziesz stal, zeby rano doleciec tanimi w jakis cywilizowany swiat, gdzie mozna popracowac za wiecej niz 1.0-1.5k euro/miesiac.

Primo srednia pensja okolo 1300 euro. Secundo przynajmniej nie będzie bał się ze go czarni napadną,  czy na każdym kroku będzie spotykał ludzi bezdomnych czy po fenantylu. Jak w LA czy San Francisco. 

 

No ale rozumiem nie będzie mogl szpanować ze You know ja mieszkam w usa You know. Jak zachoruje to oglosze bankructwo ale You know America is najlepsza.

[ignazz]

Różnie bywa. W Tulum można kupić ( było można) apartament 100.000$ tylko mafia od razu pukała po haracz. 

Wolę bezpieczniej na północy Kanarów. Są nawet polskie enklawy. 

I masz socjal UE

Ciekawa opcja kiedyś to ABC na Karaibach 

Też z paszportem UE pierwszeństwo u lekarza i nawet w zatrudnieniu ;)!!!

[rw30]

tak szczerze to w ogóle nie kumam kupna mieszkania w miejscu X które po prostu się (bardzo) lubi gdzie chodzi o miejsce typowo turystyczne

 

nawet inwestycyjnie, jeśli są jakieś b dobre opcje to raczej miejscowe rekiny nieruchomości już się nimi zajęły, a ludziom z daleka zostają ochłapy / takie sobie opcje

 

 

 

....ale może ja czegoś nie rozumiem i ktoś mi wytłumaczy?

 

*chyba jedynym wyjątkiem jest bycie w okolicach emerytury i ogólnie już wyjebka na turystykę i chęć pojechania gdzieś bez ogarniania logistyki i jazdę na autopilocie.

 

 

 

P.S.

4 godziny temu, memento1984 napisał(a):

50m2 to nie mieszkanie tylko dziupla.

 

2 godziny temu, memento1984 napisał(a):

no jeszcze pewnie "concierge" czyli typek na minimalnej co inbounduje paczki dla bogatych!

 

....coraz bardziej ciężkostrawny się ten americanDream robi

Edytowane 23 Września przez rw30

[memento1984]

11 minut temu, rw30 napisał(a):

tak szczerze to w ogóle nie kumam kupna mieszkania w miejscu X które po prostu się (bardzo) lubi gdzie chodzi o miejsce typowo turystyczne

 

nawet inwestycyjnie, jeśli są jakieś b dobre opcje to raczej miejscowe rekiny nieruchomości już się nimi zajęły, a ludziom z daleka zostają ochłapy / takie sobie opcje

 

 

 

....ale może ja czegoś nie rozumiem i ktoś mi wytłumaczy?

 

*chyba jedynym wyjątkiem jest bycie w okolicach emerytury i ogólnie już wyjebka na turystykę i chęć pojechania gdzieś bez ogarniania logistyki i jazdę na autopilocie.

 

....coraz bardziej ciężkostrawny się ten americanDream robi

No come on nie mow mi ze nie widziales w PL w nowym budownictwie mieszkania 1pokojowe, duze miasta i “concierge” na dole. Wrzucilem tutaj sumptem dopelniajac obrazu “malego bogactwa” w odleglym kurorcie.

te miejsca wlasnie maja slaby urok dla ludzi na emeryturze bo opieka zdrowotna jest fatalna. Chyba ze model “jak trwoga to do ‘rappara’ w PL”.

tez sie zgadzam, ze jak kierunek juz jest w miare “mainstreamowy” to najlepsze opcje dawno przebrane przez lokalsow.

*50m2 to w sam raz na ten nowy model rodziny “Pani z psem” czy “Pan z kotem”.

[rw30]

2 minuty temu, memento1984 napisał(a):

No come on nie mow mi ze nie widziales w PL w nowym budownictwie mieszkania 1pokojowe, duze miasta i “concierge” na dole.

widzialem, w PL i nie tylko, ale chyba czegoś tu mocno nie zrozumiałeś. Może to i lepiej.

[memento1984]

1 godzinę temu, Gregorius napisał(a):

Primo srednia pensja okolo 1300 euro. Secundo przynajmniej nie będzie bał się ze go czarni napadną,  czy na każdym kroku będzie spotykał ludzi bezdomnych czy po fenantylu. Jak w LA czy San Francisco. 

 

No ale rozumiem nie będzie mogl szpanować ze You know ja mieszkam w usa You know. Jak zachoruje to oglosze bankructwo ale You know America is najlepsza.

Tak czlowiek slucha tych opinii i sobie mysli “moze ten Trump ma racje, niech sie Europa zajmie swoimi problemami a US swoimi - jak chca kupic sprzet z sim-lockiem fajnie, jak nie to niech wypierdalaj’o” you know?

Edytowane 23 Września przez memento1984

[Chytruz]

Co do tej Czarnogory, bylem wlasnie przejazdem w Kotorze.

Tez lubie ladny widoczek, ale podjarki na mieszkanie w malych miescinach, gdzie prawie nic nie ma nie troche nie kumam. Co kto lubi, wiadomo.

Ale kurla ceny to tam mieli grube. Miasto ustawione pod zdzieranie z turystow ze statkow i 3.50 euro za Monstera, jak zyc.

[Gregorius]

37 minut temu, Chytruz napisał(a):

Co do tej Czarnogory, bylem wlasnie przejazdem w Kotorze.

Tez lubie ladny widoczek, ale podjarki na mieszkanie w malych miescinach, gdzie prawie nic nie ma nie troche nie kumam. Co kto lubi, wiadomo.

Ale kurla ceny to tam mieli grube. Miasto ustawione pod zdzieranie z turystow ze statkow i 3.50 euro za Monstera, jak zyc.

Kotor cenowo masakra. Ładne miasto ze swoim klimatem ale drogo. 

[Koelner]

przechodziłem te tematy ze znajomymi więc chyba lepiej za ten hajs sobie latać i zmieniać miejsca. chyba że traktujesz to jako lokowanie kapitału to co innego ale to lepiej se kupować kawalerki i je doglądać na miejscu. znam przykład akurat Chorwacji oraz Hiszpanii i te kutasy z południa lubią utrudniać życie obcym i okaże się że nawet nie wymienisz klamki w ogrodzeniu bez zgody. jedynie bezpieczny temat to kupienie sobie chaty jak w Hiszpanii na jakimś osiedlu zamkniętym gdzie masz dewelopera lokalnego który to wszystko ogarnia i masz sąsiadów z Europy północnej i zachodniej 

Edytowane 24 Września przez Koelner

[jack]

8 minut temu, Koelner napisał(a):

przechodziłem te tematy ze znajomymi więc chyba lepiej za ten hajs sobie latać i zmieniać miejsca. chyba że traktujesz to jako lokowanie kapitału to co innego ale to lepiej se kupować kawalerki i je doglądać na miejscu. znam przykład akurat Chorwacji oraz Hiszpanii i te kurasy z południa lubią utrudniać życie obcym i okaże się że nawet nie wymienisz klamki w ogrodzeniu bez zgody. jedynie bezpieczny temat to kupienie sobie chaty jak w Hiszpanii na jakimś osiedlu zamkniętym gdzie masz dewelopera lokalnego który to wszystko ogarnia i masz sąsiadów z Europy północnej i zachodniej 

To już bym wolał sobie postawić mały domek całoroczny z widokiem na jezioro na Kaszubach. Cały czas można znaleźć prawie bezludne jeziora np w okolicach Kościerzyny. W godzinę dojazd z Gdańska (dla kumatych). Każdy ładny weekend można zaczynać z browarkiem na tarasie z dziewiczym widokiem. Jest internet, Biedronka w zasięgu jazdy rowerem. Tubylcy przypilnują i ogarną w czasie nieobecności. A w ciepłe kraje to lepiej skakać z miejsca na miejsce. 

 

[Gregorius]

57 minut temu, Koelner napisał(a):

przechodziłem te tematy ze znajomymi więc chyba lepiej za ten hajs sobie latać i zmieniać miejsca. chyba że traktujesz to jako lokowanie kapitału to co innego ale to lepiej se kupować kawalerki i je doglądać na miejscu. znam przykład akurat Chorwacji oraz Hiszpanii i te kutasy z południa lubią utrudniać życie obcym i okaże się że nawet nie wymienisz klamki w ogrodzeniu bez zgody. jedynie bezpieczny temat to kupienie sobie chaty jak w Hiszpanii na jakimś osiedlu zamkniętym gdzie masz dewelopera lokalnego który to wszystko ogarnia i masz sąsiadów z Europy północnej i zachodniej 

Wlochy też nabraly ludzi tymi domami za "1 euro" gdzie bylo tyle warunków że to sie nie opłacało.  Z tego co znam bezpośrednio z opowieści to bardzo spoko opcją jest kupno domu w Grecji ( kontynent ale nie stricte turystyczne miejsce). Wszystko na miejscu i super pozytywni ludzie.  Jedyny minus to w przypadku ciężkich chorób szpital byl dosyć daleko.

Drugim takim miejscem byla(chyba już nie jest) Bułgaria gdzie w zlotych piaskach można bylo za smieszne pieniądze kupić apartament na zamknietym osiedlu (?) Dwoch wyzszych budynków gdzie miedzy nimi był basen. Nie chce skłamać ale w 3-4 linii brzegowej wychodziło kolo 1k euro za metr. ( mieszkanie wychodzilo połowę taniej niż w Polsce). 

Co do Czarnogóry i innych podobnych miejsc ważne jest pytanie czy ma to być miejsce na Wakacje czy na stałe.  Jak na stałe to trzeba liczyć się że nie są to tak cyfrowo rozwinięte miejsca jak Polska i są to biedniejsze miejsca.  Z tym że nie da się wybrać dobrych miejsc to przesada. Widok na gory z kazdego miejsca jest piękny , jeżeli zdecydujemy się na apartament minimalnie oddalony od wody to również na zatoki, morze. 

Z dostępnością wszelkich restsuracji, sklepów, aptek i marketów nie ma żadnego problemu. Tego jest dużo.  Kominikacja jest ok aczkolwiek drogi wąskie i przy remontach bardzo się korkują.  Lekarzy jest wystarczajaco. 

[memento1984]

4 godziny temu, Gregorius napisał(a):

Drugim takim miejscem byla(chyba już nie jest) Bułgaria gdzie w zlotych piaskach można bylo za smieszne pieniądze kupić apartament na zamknietym osiedlu (?) Dwoch wyzszych budynków gdzie miedzy nimi był basen. Nie chce skłamać ale w 3-4 linii brzegowej wychodziło kolo 1k euro za metr. ( mieszkanie wychodzilo połowę taniej niż w Polsce). 

Nie wiem jak to wyglada teraz-teraz (koszt m2), ale znam wlasnie takiego cyfrowego nomada ktory wybral (circa 2018-20) Bulgarie i bardzo chwalil mobilnosc z wybrzezem. 
tez trzeba brac poprawke na fakt, ze jak ktos zrobil taki ruch <2020 to moze miec mega “boosta” w wartosci nieruchomosci i pewnie percepcja lepsza. Bulgaria ma bardzo dobra opinie i pamietam ze wspolpracujac ~2021 z miedzynarodowa firma (tech) mielismy multum ludzi/wykonawcow rezydujacych w Bulgarii.

[memento1984]

6 godzin temu, Gregorius napisał(a):

Drugim takim miejscem byla(chyba już nie jest) Bułgaria gdzie w zlotych piaskach można bylo za smieszne pieniądze kupić apartament na zamknietym osiedlu (?) Dwoch wyzszych budynków gdzie miedzy nimi był basen. Nie chce skłamać ale w 3-4 linii brzegowej wychodziło kolo 1k euro za metr. ( mieszkanie wychodzilo połowę taniej niż w Polsce). 

stronka z google:

https://www.bulgariastreet.pl/nieruchomosci-w-zlote-piaski?page=1

chyba miales racje, na oko ze 2/3 takie stronki i wyglada wlasnie ~1k euro/m2

[memento1984]

W dniu 22.09.2025 o 15:21, fluber napisał(a):

My jeszcze mamy potężna rezerwę na wieku emerytalnym, który w ciągu dekady musi pójść do góry.

wczoraj zapomnialem zamiescic:

https://stat.gov.pl/download/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5469/11/1/1/1-prognoza_ludnosci_na_lata_2023-2060_.pdf

 

nie musisz byc dobry w calki zeby ogarnac ze w 2060, zeby utrzymac takie zatrudnienie  (i produktywnosc) w gospodarce jak dzisiaj (ludzie w wieku 20-55), gdzies 1/3 ludzi bedzie brakowac? to bylo liczone dla dzietnosci ~1.21 w 2030 a my tu mamy 1.1 dzisiaj.

rzuciles cyfra 17mln zatrudnionych - to strzelalbym ze z 4-6mln rak do pracy wezmiemy skadkolwiek, takie powolne gotowanie zaby i imigracja na poziomie 50-150k w zaleznosci od potrzeb?

 

*porcja graphu "powyzej" 35 lat to juz ta "dokonana", mozemy sie jeszcze spierac co do dlugosci zycia.

 

 

 

Edytowane 24 Września przez memento1984

[fluber]

20 minut temu, memento1984 napisał(a):

wczoraj zapomnialem zamiescic:

https://stat.gov.pl/download/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5469/11/1/1/1-prognoza_ludnosci_na_lata_2023-2060_.pdf

 

nie musisz byc dobry w calki zeby ogarnac ze w 2060, zeby utrzymac takie zatrudnienie  (i produktywnosc) w gospodarce jak dzisiaj (ludzie w wieku 20-55), gdzies 1/3 ludzi bedzie brakowac? to bylo liczone dla dzietnosci ~1.21 w 2030 a my tu mamy 1.1 dzisiaj

No błagam, tylko nie produktywność jako argument. Wg raportu OECD w ostatnich 10 latach produktywność Polski rosła o 2,6 procent rocznie. Nie musisz być dobry w calki, żeby ogarnąć, że w 2060 będziemy mieć lepszą produktywność niż teraz.

[memento1984]

4 godziny temu, fluber napisał(a):

No błagam, tylko nie produktywność jako argument. Wg raportu OECD w ostatnich 10 latach produktywność Polski rosła o 2,6 procent rocznie. Nie musisz być dobry w calki, żeby ogarnąć, że w 2060 będziemy mieć lepszą produktywność niż teraz.

Czyli na luzaczku brakujace ~1/3 ludzi (vs dzisiaj) to prawie blogoslawienstwo! 
ok, nie zgadzam sie ale szanuje.

2.6% wziete stad:

?

https://www.oecd.org/en/publications/job-creation-and-local-economic-development-2024-country-notes_ad2806c1-en/poland_355b4d93-en.html