Chiny, czyli nowoczesność

[Wyparlo]

Postanowiłem założyć temat o Chinach, bo w Polsce jest bardzo mało poruszane o tym kraju. Przeciętny zjadacz bochenka chleba z Polski praktycznie nic nie wie o tym kraju, a w 2024 roku Chiny są krajem, o którym zrealizowaniu trzymania pod butem i kontrolowania ludzi marzą zapewne wszyscy decyzyjni "demokratycznego" Zachodu.

Nigdy nie byłem w tym kraju, ale przez kilka lat miałem kontakt internetowy z jednym z Chińczyków mieszkających w Chinach. I już sam właśnie kontakt internetowy uświadamia, że Zachód i Chiny żyją w dwóch innych światach internetowych oddzielonym murem. Chińczyk, żeby porozmawiać z nami musi łamać luki w swoim kraju, bo ma zablokowane i nie wejdzie na Facebooka, YouTube'a, Google, Twittera czy WhatsAppa. Chiny są jednak mistrzami kopiowania i mają wszystkie odpowiedniki tych serwisów, gdzie władni zapewne sobie sterują algorytmami, żeby Chińczyk nie czytał/nie widział czego oni nie chcą ani Zachód nie siał swojej propagandy. Z tych topowych marek należy do nich TikTok, ale też jest to portal głównie dla dzieciaków w Polsce, bo TikTok dyma twórców i nie płaci za wyświetlenia lub płaci totalne grosze. Dlatego wszyscy starsi i kumaci twórcy siedzą na YouTube, żeby zarabiać.

Na początku napisałem, że decyzyjni z Zachodu marzą o zrealizowaniu u siebie Chin 2024. W tym kraju w tych nowoczesnych miastach na każdym kroku są kamery, gotówka w formie papierowej jest praktycznie już tam skończona i wszystko płacą telefonami. Nie ma przez to praktycznie przestępczości, bo od razu wszystko będzie nagrane i wyłapane. Za korupcję jest kara śmierci i nie wiem jak kombinatorzy tam wymijają, że nie ma już praktycznie gotówki, bo w takiej Polsce od cholery jest szarej strefy w takiej budowlance, gdzie robią na czarno albo najniższą krajową i kilka tysięcy dostają pod stołem. W każdym razie ludzie są pod butem, a brak demokracji pozwala nie wprowadzać socjalów i innych rzeczy, którymi kupujesz wyborców tylko ciągle pchać wszystko w rozwój.

W każdym razie przeciętny zjadacz ryżu z Chin jest ugotowany, jeśli nie podoba mu się w swoim kraju i forma, do której doszli w tym kraju w 2024 roku praktycznie blokuje jakiekolwiek przeciwstawianie się. W moment zostaniesz wyłapany na internecie, kamerach w mieście czy zablokowany przez brak dostępu do pieniędzy przez swój telefon i nawet nie zjesz tej przysłowiowej miski ryżu, za którą latami zapierdalały miliony Chińczyków.

Korporacje, bogacze tego świata stworzyły kraj, który jest teraz w stanie przeciwstawić się USA i będzie ich największym i najtrudniejszym przeciwnikiem w historii. Chciwość, zachłanność i zapewne lekceważenie Chin jako głąbów, którzy będą ciągle rypać 7 dni w tygodniu po 12 godzin za michę ryżu się skończyły. Oni w tym czasie ciągle pokornie mieli głowy w dole, ale spluwali po każdym odwróceniu się przez bogacza i wszystko kopiowały, że po latach, kiedy chińskie w latach 90-tych kojarzyło się z topowym szajsem teraz jest świetne i najtańsze na świecie. Sam miałem już komórkę Huaweia, Xiaomi, które były tańsze od konkurencji z USA, a oferowały to samo. Teraz wchodzą z buta w motoryzację, gdzie przeskoczyli/przeskoczą Zachód i jedyną bronią będzie narzucenie ceł, bo w wolnym rynku Chiny ich zmiotą.

Na koniec można sobie zobaczyć wizualnie Chiny 2024:

 

Edytowane 25 Października przez Wyparlo

[lorak]

58 minut temu, Wyparlo napisał(a):

W każdym razie ludzie są pod butem

naprawdę są? bo na tym filmiku to tak nie wygląda, nawet łamanie przepisów drogowych to codzienność, więc raczej się tymi kamerami oraz ewentualnymi konsekwencjami nie przejmują. 

[Wyparlo]

22 minuty temu, lorak napisał(a):

naprawdę są? bo na tym filmiku to tak nie wygląda, nawet łamanie przepisów drogowych to codzienność, więc raczej się tymi kamerami oraz ewentualnymi konsekwencjami nie przejmują. 

Jak widać to akurat okazało się mitem, bo w naszej bańce jest, że od razu ich wyłapują przy łamaniu przepisów i jeszcze potrafią sobie namierzyć od razu dane danej osoby, a tam rzeczywiście sobie chodzą po ulicach i nic się chyba nie dzieje (chyba, że potem mandat przychodzi do nich drogą elektroniczną)? Tutaj akurat nie wiem do końca i pewnie mało, kto wie tutaj, bo świat chiński jest bardzo mało znany w Polsce.

W każdym razie z mojej perspektywy są pod butem, sterowaniem władzy. Nie mogą wchodzić na zachodnie portale społecznościowe (my możemy na ich), władze mają zbudowany cały internet/portale, którymi mogą sterować i podrzucać algorytmy, które będą chcieli dawać Chińczykom i nikt spoza innych krajów nie będzie im nic tam mącić, bo w moment zostanie zbanowany. Wyrzucając gotówkę papierową w przypadku wojny konwencjonalnej nie masz wyboru jako osoba mając pobór i musisz walczyć, bo twój kod QR zostanie zablokowany i nic nie kupisz, a system kamer, który jest wszędzie w moment wyłapie i zlokalizuje.

Dla mnie to jest taka sztuczna wolność i osoba, która chciałby się buntować/budować ruch w moment przy takich systemach zostanie wyłapana i spacyfikowana. I dlatego też obserwuję to i ciekawi mnie to, bo uważam, że tak jak oni kopiowali latami Zachód tak teraz będzie odwrotnie i to wszystko będzie próbował kopiować Zachód w naszych kręgach.

[RappaR]

Chiny akurat są na drodze w dół.

Kryzys demograficzny, kryzys na giełdzie, wojna handlowa, wycofywanie się kapitału.

Albo zaczną się zmieniać albo wojna z zachodem już została dokumentnie przegrana. 

[agresywnychomik]

Z samych Chin nie znam zbyt dużo ludzi... Ale 30+ znam z HK

Po tym jak BJ powoedzial ze ich przyjmie, to kilka lokacji w UK zgłosiło że chętnie przyjmą uchodźców z HK xD z tych kilku pare miast zostalo "wybranych", w tym moja okolica (wczoraj np.: byłem z córka w parku ze znajomymi z klasy, obecnie jest half term, bylem ja i 5 mam z HK ze swoimi dziećmi xD)

Co moge powiedziec - imny swiat, inna rzeczywistosc.

Żaden Chinczyk z HK nie używa Chińskich telefonów xD przeważnie iphone/google pixel/samsung.

Sami się śmieją że jak taki masz to Xi wszystko o Tobie wie

Jeżeli jada do HK to maja inne telefony żeby bron Boże jakis facebook czy whatsaap nie został wylapany na lotnisku xD

Ogólnie jak sami mówią, wyjechali dla dzieci bo nie chcą żeby dorastały w Chinach.

Są bardzo szczęśliwi mimo pracy poniżej kwalifikacji np.: bankier ktory pracował nad IPO, obecnie pracuje na słuchawce w customer services.

Kobiety raczej zajmują sie wychowaniem dzieci, (mieszkanie w HK sprzedane za 600-700k funtów) tutaj kupują dom dla siebie + coś na wynajem i sobie żyją.

Bylem na kilku grilach z nimi każda rozmowa na temat Chin kończyła sie uśmiechami i ogólnie politowaniem nad sytuacją w jakiej znalazł się HK.

Wiec tak, tabelki wzrostów każdy widzi ale ta ludzka strona jest mocno realna.

 

p.s. Moi rodzice byli na wycieczce w Chinach chyba cos 2018 i wspominali ze kraj piękny (zabytki) nowoczesny (n.p.: super szybkie pociagi) ale przewodnik zakazywał robić zdjęcia w miejscach nie zabytkowych a jak się ktoś z grupy zawieruszył to dostawał zawało-udaru z nerwów że tej osoby nie ma xD

 

Edytowane 25 Października przez agresywnychomik

[Wyparlo]

2 godziny temu, RappaR napisał(a):

Chiny akurat są na drodze w dół.

Kryzys demograficzny, kryzys na giełdzie, wojna handlowa, wycofywanie się kapitału.

Albo zaczną się zmieniać albo wojna z zachodem już została dokumentnie przegrana. 

Te słowo "dokumentnie" myślę, że nie jest adekwatne i nikt nie wie, co do końca wyniknie. A my żyjemy w strefie zachodniej propagandy, gdzie informacje o Chinach wychodzą szczątkowe i prawie zawsze będą negatywne dla Chin. Pisałem o innych rzeczach we dwóch postach wcześniej, ale właśnie ten temat może żyć bardziej przez pojedynek "USA vs Chiny". Napisałeś rzeczy, które Ci pasują do tezy, ale nie wspomniałeś, że Zachód zbudowany jest wokół bogaczy, którzy postawili na tanich Chińczykach, którzy orali 7 dni po 12 godzin i więcej, a teraz cały świat jest uzależniony od rzeczy, które wytwarzają, bo tam większość rzeczy jest robiona, a oni nauczyli się prawie na know-how wszystkiego. Dodatkowo wkładali kasę w kraje, które podobnie do Chińczyków po cichu nienawidzą Zachodu za lata wyzysku i budują/inwestują w Afryce i teraz to ich teren. USA nie jest już w stanie kontrolować świata, co robiło od II WŚ.

Polecam wywiad z Bartosiakiem i gościem od Chin sprzed 2 miesięcy, gdzie mówią właśnie o USA vs Chiny i w ogóle z tej rozmowy nie wynika, że Chiny są "dokumentnie" przegrane, a szybciej zbliża się wojna lub kryzys a'la ten z 2008, bo Chiny i reszta BRICS wrzuci na kryzys dolara.

 

[lorak]

1 godzinę temu, agresywnychomik napisał(a):

Z samych Chin nie znam zbyt dużo ludzi... Ale 30+ znam z HK

tylko ze względu na ich specyficzną relację z chinami, na ile to reprezentacyjne opinie? nie jest to trochę tak, jakby teraz polaków pytać o rosję?

[memento1984]

7 godzin temu, Wyparlo napisał(a):

Postanowiłem założyć temat o Chinach, bo w Polsce jest bardzo mało poruszane o tym kraju. Przeciętny zjadacz bochenka chleba z Polski praktycznie nic nie wie o tym kraju, a w 2024 roku Chiny są krajem, o którym zrealizowaniu trzymania pod butem i kontrolowania ludzi marzą zapewne wszyscy decyzyjni "demokratycznego" Zachodu.

Nigdy nie byłem w tym kraju, ale przez kilka lat miałem kontakt internetowy z jednym z Chińczyków mieszkających w Chinach. I już sam właśnie kontakt internetowy uświadamia, że Zachód i Chiny żyją w dwóch innych światach internetowych oddzielonym murem. Chińczyk, żeby porozmawiać z nami musi łamać luki w swoim kraju, bo ma zablokowane i nie wejdzie na Facebooka, YouTube'a, Google, Twittera czy WhatsAppa. Chiny są jednak mistrzami kopiowania i mają wszystkie odpowiedniki tych serwisów, gdzie władni zapewne sobie sterują algorytmami, żeby Chińczyk nie czytał/nie widział czego oni nie chcą ani Zachód nie siał swojej propagandy. Z tych topowych marek należy do nich TikTok, ale też jest to portal głównie dla dzieciaków w Polsce, bo TikTok dyma twórców i nie płaci za wyświetlenia lub płaci totalne grosze. Dlatego wszyscy starsi i kumaci twórcy siedzą na YouTube, żeby zarabiać.

Na początku napisałem, że decyzyjni z Zachodu marzą o zrealizowaniu u siebie Chin 2024. W tym kraju w tych nowoczesnych miastach na każdym kroku są kamery, gotówka w formie papierowej jest praktycznie już tam skończona i wszystko płacą telefonami. Nie ma przez to praktycznie przestępczości, bo od razu wszystko będzie nagrane i wyłapane. Za korupcję jest kara śmierci i nie wiem jak kombinatorzy tam wymijają, że nie ma już praktycznie gotówki, bo w takiej Polsce od cholery jest szarej strefy w takiej budowlance, gdzie robią na czarno albo najniższą krajową i kilka tysięcy dostają pod stołem. W każdym razie ludzie są pod butem, a brak demokracji pozwala nie wprowadzać socjalów i innych rzeczy, którymi kupujesz wyborców tylko ciągle pchać wszystko w rozwój.

W każdym razie przeciętny zjadacz ryżu z Chin jest ugotowany, jeśli nie podoba mu się w swoim kraju i forma, do której doszli w tym kraju w 2024 roku praktycznie blokuje jakiekolwiek przeciwstawianie się. W moment zostaniesz wyłapany na internecie, kamerach w mieście czy zablokowany przez brak dostępu do pieniędzy przez swój telefon i nawet nie zjesz tej przysłowiowej miski ryżu, za którą latami zapierdalały miliony Chińczyków.

Korporacje, bogacze tego świata stworzyły kraj, który jest teraz w stanie przeciwstawić się USA i będzie ich największym i najtrudniejszym przeciwnikiem w historii. Chciwość, zachłanność i zapewne lekceważenie Chin jako głąbów, którzy będą ciągle rypać 7 dni w tygodniu po 12 godzin za michę ryżu się skończyły. Oni w tym czasie ciągle pokornie mieli głowy w dole, ale spluwali po każdym odwróceniu się przez bogacza i wszystko kopiowały, że po latach, kiedy chińskie w latach 90-tych kojarzyło się z topowym szajsem teraz jest świetne i najtańsze na świecie. Sam miałem już komórkę Huaweia, Xiaomi, które były tańsze od konkurencji z USA, a oferowały to samo. Teraz wchodzą z buta w motoryzację, gdzie przeskoczyli/przeskoczą Zachód i jedyną bronią będzie narzucenie ceł, bo w wolnym rynku Chiny ich zmiotą.

Na koniec można sobie zobaczyć wizualnie Chiny 2024:

 

na szybko - to wyglada jak "piekne, nowoczesne miasta", dla nikogo? megapolis gdzie masa kapitalu poza glownymi osrodkami w pizdu w beton, bo nie ma pracy na poziomie typowych "megapolis'yjczykow". ot taka, socjalistyczna melodia na hiper-bogato, zrobmy zeby wygladalo ze jest nowoczesnie a biedni ludzie z wsi i malych miasteczek powstana z kolan a kapital naplynie. a tu kryzys demo i odplyw kapitalu.

nie wystarczy chyba tylko tanio produkowac, ale i drogo sprzedac.

2 godziny temu, agresywnychomik napisał(a):

Są bardzo szczęśliwi mimo pracy poniżej kwalifikacji np.: bankier ktory pracował nad IPO, obecnie pracuje na słuchawce w customer services.

to jakies "polisz vibes" jak wyjezdzajacy "profesorowie" z PL na zachod dawno temu. nope!

3 godziny temu, RappaR napisał(a):

Chiny akurat są na drodze w dół.

Kryzys demograficzny, kryzys na giełdzie, wojna handlowa, wycofywanie się kapitału.

Albo zaczną się zmieniać albo wojna z zachodem już została dokumentnie przegrana. 

demografie sami sobie zalatwili. kapital w beton. wojna handlowa bo galezie ktore obrali, zachod sie wypina (eg jeszcze dobrze pozyjemy sobie bez waszych subsydiowanych baterii i paneli). 

[the_secret]

2 godziny temu, Wyparlo napisał(a):

Polecam wywiad z Bartosiakiem i gościem od Chin sprzed 2 miesięcy, gdzie mówią właśnie o USA vs Chiny i w ogóle z tej rozmowy nie wynika, że Chiny są "dokumentnie" przegrane, a szybciej zbliża się wojna lub kryzys a'la ten z 2008, bo Chiny i reszta BRICS wrzuci na kryzys dolara.

BRICS to beka i nic poważnego z tego nie wyniknie

[agresywnychomik]

1 godzinę temu, memento1984 napisał(a):

to jakies "polisz vibes" jak wyjezdzajacy "profesorowie" z PL na zachod dawno temu. nope!

Ale że co? 

Miał gość jakąś oferte z City (ma kolo jakieś licencje) - trening miesiąc w Londynie, praca do konca roku (Listopad, Grudzien) z domu, bez gwarancji przedłużenia. Nie wziął.

Drugi jest pilotem nie moze latać w UK/Europie bo nie ma jakiś papierów więc 2+ tygodnie jest w Azji a pozniej 1-2 w UK z żoną i dzieckiem. Jest w trakcie zdawania tutejszych licencji.

Ja nie rozumiem co w tym jest nie do wiary.

2 godziny temu, lorak napisał(a):

tylko ze względu na ich specyficzną relację z chinami, na ile to reprezentacyjne opinie? nie jest to trochę tak, jakby teraz polaków pytać o rosję?

No chyba jednak nie bo Warszawa nie jest ruska a HK jest pod chińskim butem, sami mówiąa ze liczba zmian po zamieszkach 19-20 byla niespotykana dlatego spierdalają do UK, Australii etc.

[memento1984]

18 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Miał gość jakąś oferte z City (ma kolo jakieś licencje) - trening miesiąc w Londynie, praca do konca roku (Listopad, Grudzien) z domu, bez gwarancji przedłużenia. Nie wziął.

Drugi jest pilotem nie moze latać w UK/Europie bo nie ma jakiś papierów więc 2+ tygodnie jest w Azji a pozniej 1-2 w UK z żoną i dzieckiem. Jest w trakcie zdawania tutejszych licencji.

Ja nie rozumiem co w tym jest nie do wiary.

Chinski "bankier" bioracy udzial w procesach IPO woli marnowac zycie/godziny siedzac na call center na sluchawkach w UK, w miedzyczasie odrzucajac oferte pracy gdzie w "City".

biczplis : )

 

sprawa z pilotem to wiadomka, utrudnienie dostepu do rynku pracy w takiej branzy, normalka.

Edytowane 25 Października przez memento1984

[agresywnychomik]

4 minuty temu, memento1984 napisał(a):

Chinski "bankier" bioracy udzial w procesach IPO woli marnowac zycie/godziny siedzac na call center na sluchawkach w UK, w miedzyczasie odrzucajac oferte pracy gdzie w "City".

biczplis : )

 

sprawa z pilotem to wiadomka, utrudnienie dostepu do rynku pracy w takiej branzy, normalka.

Jak uważasz że to niemożliwe to nie będę Cie przekonywał.

Biczout

 

[Kepler]

11 godzin temu, agresywnychomik napisał(a):

ale przewodnik zakazywał robić zdjęcia w miejscach nie zabytkowych a jak się ktoś z grupy zawieruszył to dostawał zawało-udaru z nerwów że tej osoby nie ma xD

To chyba kwestia tego przewodnika .

Ja byłem we wrześniu, szwendałem się po Pekinie, Xian około 23, zdjęcia robiłem jakie chciałem.

W sumie bezpieczniej się czułem chodząc w nocy po Pekinie, niż w dzień w Paryżu 8 lat temu.

Edytowane 26 Października przez Kepler

[rw30]

W dniu 25.10.2024 o 18:31, the_secret napisał(a):

BRICS to beka i nic poważnego z tego nie wyniknie

czemu tak sądzisz? (tak, mocno się nie zgadzam)

 

jak ktoś lubi spiskowe teorie to nowa (sam wymyśliłem) że to Chi & Ind sprowokowały / namówiły Ruskich na inwazję na UKR, spodziewając się że ostatecznie doprowadzi to do osłabienia niemieckiej gospodarki & jednocześnie pozwoli taniej kupować surowce członkom BRICS od R

 

wojna celna UE / US z Chi (i potencjalnie innymi członkami BRICS w przyszłości) - jak myślicie, kto się bardziej jej boi?  

W dniu 25.10.2024 o 19:18, memento1984 napisał(a):

Chinski "bankier" bioracy udzial w procesach IPO woli marnowac zycie/godziny siedzac na call center na sluchawkach w UK, w miedzyczasie odrzucajac oferte pracy gdzie w "City".

biczplis : )

chłop pewnie ma 10y+ doświadczenia, wyjechał dopiero co zHKG a (strzelam, nie wiem) chałup sprzedał pewnie za kilka stów $, ma opcję pracy z treningiem w City która go rozdzieli z familią i brak pewności przedłużenia, no faktycznie bardzo dziwne że na to nie poleciał jak pierwsz lepszy junior bez expa

bardzo subiektywne czym jest marnowanie życia

.

 

 

 

.....ale w ogóle to myślę, że ta wrzuta o ludziach z HKG to tak na marginesie / jako ciekawostka, to że w Chinach (czy  ogólnie w Azji) ludzie są bardziej kontrolowani / posłuszni to żadna niespodzianka, a miejsca typu HKG czy Singapur są wyjątkami tylko potwierdzającymi regułę

ktokolwiek siedzi / ma doczynienia z jakimkolwiek przemysłem / manufcaturing wie jaką potęgą są Chiny, jak szybko progresowały etc

to że będą prawdopodobnie miały problemy z demografią, to że nie są już tanie to są też fakty i problemy (choć nie zawsze wszystko, bo też jak się przerzucili z produkcji łyżek i widelców na smartfony / 5G / panele pv / samochody elektryczne to wiadomo że nawet nie muszą być tani / być może marże mają większe nawet), ale to jakoś nie zaprzecza innym ich osiągnięciom

Edytowane 28 Października przez rw30

[memento1984]

@RappaR

taki mnie smuteczek ogarnal, chcialem zajrzec w ten mistyczny “koszyk 3000 produktow i uslug” i wagi jakie przypisali  

 

In case you are interested in the annual PPP results for analytical expenditure categories underlying GDP PPPs, these are publicly available for Eurostat-OECD PPP programme countries either in the OECD detailed database or in the Eurostat’s database (for European countries). 

 

In case you want to obtain more detailed PPP data than what is usually published (as above), you will need to fill out and return to us the attached Data Request Form for the 12 countries under the OECD responsibility (non-European OECD countries + the UK); in case you are interested also in data of countries under the Eurostat responsibility (generally European countries) in the OECD-Eurostat PPP programme, you also have to fill out the Eurostat Data Request form and send it to Eurostat.

In the request form, you should also outline the purpose (research project) of your data request. By signing the form, you also agree to not publishing the data provided or results based on them that would be more detailed than the published analytical categories, nor providing them to third parties.

 

In case you are interested in more detailed data, please consult the Eurostat-OECD PPP Manual, Section 13.5 Data Access Policy. This data access policy specifies access to some more detailed data to researchers than what is usually published, but please note that it is not possible to provide access to the “raw” data (i.e. individual price observations for individual items

27 minut temu, rw30 napisał(a):

chłop pewnie ma 10y+ doświadczenia, wyjechał dopiero co zHKG a (strzelam, nie wiem) chałup sprzedał pewnie za kilka stów $, ma opcję pracy z treningiem w City która go rozdzieli z familią i brak pewności przedłużenia, no faktycznie bardzo dziwne że na to nie poleciał jak pierwsz lepszy junior bez expa

bardzo subiektywne czym jest marnowanie życia

 

…dlatego lepiej jebac na sluchaweczkach za 10f/h  po 8h/dzien, z dala od familii!

przeciez punktem wyjscia nie bylo siedzenie w domu tylko praca w call center (gruby lol)

nie marnujac zycia!

[rw30]

no, rachunki i czynsz się zapłaci, a z czasem może się trafi lepsza oferta

 

nie wiem, w przeciwieństwie do Ciebie staram się choćby wczuć w proces decyzyjny tej innej osoby (nie żeby miał spore szanse odgadnąć do nią kierowało), Ty po prostu wiesz co dla niej lepsze

gratuluję & zazdroszczę     

[memento1984]

26 minut temu, rw30 napisał(a):

no, rachunki i czynsz się zapłaci, a z czasem może się trafi lepsza oferta

 

nie wiem, w przeciwieństwie do Ciebie staram się choćby wczuć w proces decyzyjny tej innej osoby (nie żeby miał spore szanse odgadnąć do nią kierowało), Ty po prostu wiesz co dla niej lepsze

gratuluję & zazdroszczę     

Praca na sluchawkach to podla praca i zzera ta sama ilosc czasu, z dala od rodziny.

[agresywnychomik]

45 minut temu, memento1984 napisał(a):

@RappaR

taki mnie smuteczek ogarnal, chcialem zajrzec w ten mistyczny “koszyk 3000 produktow i uslug” i wagi jakie przypisali  

 

 

In case you are interested in the annual PPP results for analytical expenditure categories underlying GDP PPPs, these are publicly available for Eurostat-OECD PPP programme countries either in the OECD detailed database or in the Eurostat’s database (for European countries). 

 

In case you want to obtain more detailed PPP data than what is usually published (as above), you will need to fill out and return to us the attached Data Request Form for the 12 countries under the OECD responsibility (non-European OECD countries + the UK); in case you are interested also in data of countries under the Eurostat responsibility (generally European countries) in the OECD-Eurostat PPP programme, you also have to fill out the Eurostat Data Request form and send it to Eurostat.

In the request form, you should also outline the purpose (research project) of your data request. By signing the form, you also agree to not publishing the data provided or results based on them that would be more detailed than the published analytical categories, nor providing them to third parties.

 

In case you are interested in more detailed data, please consult the Eurostat-OECD PPP Manual, Section 13.5 Data Access Policy. This data access policy specifies access to some more detailed data to researchers than what is usually published, but please note that it is not possible to provide access to the “raw” data (i.e. individual price observations for individual items

…dlatego lepiej jebac na sluchaweczkach za 10f/h  po 8h/dzien, z dala od familii!

przeciez punktem wyjscia nie bylo siedzenie w domu tylko praca w call center (gruby lol)

nie marnujac zycia!

@rw30

Gosc pracuje z domu...

Czy podla, praca jak praca - żadna nie hańbi.

Dokladniej to obsluguje supermarkety jednej z najwiekszych sieci w UK (big 4) tzn jak cos potrzebuja typu rura im pękła, winda sie zacięła etc to dzwonią do nich a oni im umawia fachowca ktory to na "emergency" naprawia.

Nie jest to wciskanie ubezbieczenia na zycie, czy sprzedawanie czegos 80 latkom.

Nie wszędzie hameryka

P.s. minimalna jest teraz chyba £12/h.

Edytowane 28 Października przez agresywnychomik

[rw30]

16 minut temu, memento1984 napisał(a):

Praca na sluchawkach to podla praca i zzera ta sama ilosc czasu, z dala od rodziny.

Ty nawet wiesz że ona jest z dala od rodziny.... chociaż nie jest   grats ponownie  

 

Edytowane 28 Października przez rw30

[memento1984]

8 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

@rw30

Gosc pracuje z domu...

Czy podla, praca jak praca - żadna nie hańbi.

Dokladniej to obsluguje supermarkety jednej z najwiekszych sieci w UK (big 4) tzn jak cos potrzebuja typu rura im pękła, winda sie zacięła etc to dzwonią do nich a oni im umawia fachowca ktory to na "emergency" naprawia.

Nie jest to wciskanie ubezbieczenia na zycie, czy sprzedawanie czegos 80 latkom.

Nie wszędzie hameryka

P.s. minimalna jest teraz chyba £12/h.

Wiesz ze to smierdzi, jak robiles w IPO (wiadomo, ze to moze byc wielkie nic, jak ktos sie tak chwali) to pewnie robiles $200k/brutto/rok minimum. Nie wyglada to na goscia co sie musi schylac po 12£/h brutto. Chyba ze mu sie zycie zawalilo.

aha, i jeszcze sie wypina na cokolwiek w “City”, fakt to nie robota w pizamie na sluchawkach na swoim “flat’cie” ale credibility niskie.