Skocz do zawartości

Power Ranking 2024/25


january

Rekomendowane odpowiedzi

20 godzin temu, january napisał(a):

26. Sacramento Kings 24-58 (simple 23,54, wages 24,58)

Roster
G Terry Rozier/ Jose Alvarado
G Ben Sheppard/ Jared McCain
F DeMar DeRozan/ Josh Christopher
F Kyle Kuzma/ Larry Nance
C Nikola Vucević/ Jock Landale

Największa zaleta: Ofensywa
O ile po oddaniu Goberta obrona Sacramento wygląda naprawdę źle, o tyle sam zestaw ofensywny prezentuje się nad wyraz solidnie. DeRozan ma wokół siebie zacny spacing i uznanych w NBA rolesów, potrafiących wchodzić w rolę drugiej-trzeciej opcji. Taki wesoły basket raczej nie poprowadzi zbyt daleko drużyny Kings, ale powinien oddalić ich od samego dna ligowej tabeli.

Największa wada: Niewielki upside
Na chwilę obecną Kings oparci są głównie na doświadczonych już koszykarzach i ciężko znaleźć tu nie tylko potencjalnych future franchise playerów, ale choćby bardzo ciekawych prospectów. Christopher i Fultz jako reclamation projects, solidny, ale nie mający wielkiego potencjału Sheppard i wybrany w obecnym drafcie McCain. Z tym ostatnim GM wiąże wielkie nadzieje, cóż, oby w prawdziwych rozgrywkach spisywał się lepiej niż podczas Summer League.

X-Factor: Nikola Vucević
By powalczyć o rozgrywki posezonowe Kings będą potrzebować czegoś extra właściwie od każdego gracza s5. Niemniej chyba najwięcej zależy tu nie od ofensywnych liderów (DeRozan, Kuzma, Rozier), a od Vucevicia, będącego w zeszłym roku w poważnym dołku. Sacramento potrzebują zarówno jego jak najlepszej defensywy jak i powrotu do bycia absolutnie legit stretch wysokim.

Spojrzenie na przyszłość:
Już chciałem pochwalić GMa Kings za to, że wbrew złym tradycjom poprzedników pozyskał dwa future 1st roundery, gdy już jeden z nich oddał za Kyle’a Kuzmę. Cóż, w Sacramento wciąż nie mają wszystkich swoich future 1sts (brak dwóch) i ledwie jeden extra – tegoroczny Bux. Pamiętając o niewielkiej liczbie prospectów i braku capspace w przyszłym offseason przyszłość Kings nie rysuje się jakoś bardzo kolorowo. Potrzeba będzie tu wielu zabiegów, by Sacramento w najbliższych latach miało jakiekolwiek szanse na zbliżenie się do ligowej czołówki.

Świetna robota January! 👍

Od 2 lat mam ambitny plan też się zabrać za ranking w którym opisałbym poszczególne teamy, jednak ja myślałem bardziej o podsumowującym sezon. Jednak nie da się ukryć, że taki przedsezonowy jest lepszy, gdyż pozwala nam po woli wchodzić w klimat nadciągającego sezonu, w którym każdy z nas wiąże spore nadzieje ze swoimi nowymi graczami, potencjalnymi stealami i ulepszonymi rotacjami. 

Chciałbym krótko opisać sytuację moich Sacramento Kings, gdyż czekałem na oficjalny deal Kuzmy i planowałem opisać moje ruchy w temacie Media Room, jednak dzięki Twojemu rankingowi, mogę zrobić to w tym temacie. 

Kluczowym ruchem była decyzja o oddaniu do Bucks Rudy Goberta - który gwarantował pewien stabilny i solidny poziom drużyny. Jednak jednocześnie Gobert ograniczał mi sufit tej drużyny, której szczytem marzeń była walka o playoffs i gładkie odpadnięcie maxymalnie w I rundzie. Okienko tej drużyny, którą stworzył luber, to max 2-3 sezony, przy czym w poprzednim sezonie nazwiska tych doświadczonych weteranów którzy grali w Kings nie były wystarczająco sexy by dać awans choć z 8 seedu. W tym sezonie perspektywy nie były lepsze, a core Sacto, to gracze już po 30-tce. Stąd decyzja o praktycznie całkowitej przebudowie była dość oczywista.

Tankowanie w moim przypadku - jak powszechnie wiadomo - nie wchodzi w rachubę. To nie mój świat. I tu liczyłbym na docenienie jednak faktu, że drużyna gra i zawsze grać będzie o jak najlepszy wynik - bez względu na poziom talentu moim teamom nie można odmówić charakteru i stram się zawsze zapewnić też odpowiednią głębię. Z poprzedniego sezonu ostali się tylko - DeRozan jako lider, młody Sheppard oraz dwaj podkoszowi - Nance Jr. i Landale. Reszta to całkowicie nowi gracze, ale Vucevic nie powinien schodzić z pewnego solidnego poziomu, bardzo liczę na break out w karierze Roziera, gdyż zanim trafił do fatalnych rl Hornets, pokazywał charakter jako gracz rl Bostonu. Mam nadzieję, że Sheppard pójdzie z rozwojem gdzieś w kierunku Derricka Whitea, a młody McCaine w kierunku Maxeya. Liczę też, że swoje miejsce w lidze - a najlepiej w rl Miami - znajdzie utalentowany ofensywnie, choć nierówny Josh Christopher. Do defensywnych rolesów miałem oko od zawsze, więc na spokojnie będziemy w Sacto takich graczy wyszukiwać. W najbliższym sezonie nie ma jakichś szczególnych planów co do miejsca na Zachodzie - szczytem marzeń jest awans do play in. Drużyna powinna spokojnie te 10-12W co trymestr uzbierać i okolice 35W jak nie będzie jakichś niespodzianek w jedną, czy drugą stronę jest bardzo realne - czy da to play iny - pokaże przyszłość. Celem nadrzędnym jest jednak przyjrzenie się tym graczom, których aktualnie mam w składzie i budowa nowych Kings w dużym stopniu właśnie na nich. Kings mają swój pick w drafcie w 2025 i pewnie wpadnie jakiś 8-10 pick. 

Trochę szkoda, że brak $$$ na takiego LaMelo Balla, ale z czasem jak pojawi się wolne $$$ powalczymy w Kings o fajnych FA, jednak na razie plan jest jasny - ogrywamy swoich i wyszukujemy steali nie schodząc nigdy z pewnego (może nie za wysokiego, ale jednak) poziomu. Rockets, Spurs, czy Suns powinni być słabsi w tym sezonie, widzę Kings na porównywalnym poziomie z Warriors ( oczywiście jest zbyt wiele zmiennych - forma, zdrowie, głębia rotacji) by cokolwiek wyrokować, jednak potrzebne by było przeskoczenie jeszcze jednego teamu z Zachodu poza Warriors by przebić się do play in. Z cała pewnością Kings dają z siebie wszystko i będą walczyć do końca.

Odnośnie rotacji i słabych/mocnych stron drużyny, to zgadzam się z dobrą ofensywą Sacto, na obwodzie z defensywą nie jest źle (Sheppard, Alvarado), problematycznie wygląda podkoszowe duo w obronie Kuzma/Vucevic, ale będziemy tu sporo rotować Nancem, czy Landalem, a możliwe, że uda się jeszcze gdzieś pozyskać jakiegoś solidnego gracza podkoszowego jak będzie taka potrzeba. DeRozan został dośc solidnie obudowany spaceingiem, a i liczę na Roziera w rl Miami, czy Kuzmę u którego sporo by zmieniło w postrzeganiu tego gracza trafienie do dobrego teamu w rl. 

Rotacja będzie zapewne zbliżona do tej, którą podał January, choć ciężko mi jeszcze ocenić jak i ile będę wykorzystywał na boisku Christophera, czy McCaina. Bardzo prawdopodobne są tez spore regularne minuty jakiegoś winga - szanse z pewnością dostaną Roddy, Justin Champagnie, czy Omoruyi. Mam też jeszcze kilka tygodni na scouting trzeciego gracza 2way, gdyż tu decyzja jeszcze nie zapadła. Jeszcze jedną niewiadomą jest też Fultz, który również mam nadzieję, że wkrótce trafi do jakiegoś teamu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.10.2024 o 21:37, january napisał(a):

Kariera Giannisa nie jest różowa w beGM. Ledwie jedne finały konferencji tego superstara to koszmarny wynik i sympatycznemu Grekowi jest już bardzo spieszno do triumfów w lidze, których support w Memphis nie gwarantuje. Ogromna presja na wynik w obecnym sezonie Grizzlies, gdyż mogą stracić Giannisa, a wtedy ich sytuacja będzie być może najgorsza w całej lidze.

Jak do tej pory to niestety w PO to bardziej Giannis się nie stawił niż jego support :( Memphis zapewniło mu przyzwoity support z którym mógł osiągnąć historyczny sukces albo przynajmniej zakosztować wraz z Griezzlies gry w finałach :)

Griezzlies na odległym #15 w PR, hmm....zobaczymy co sezon przyniesie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kuba2419 napisał(a):

Jak do tej pory to niestety w PO to bardziej Giannis się nie stawił niż jego support :( Memphis zapewniło mu przyzwoity support z którym mógł osiągnąć historyczny sukces albo przynajmniej zakosztować wraz z Griezzlies gry w finałach :)

Griezzlies na odległym #15 w PR, hmm....zobaczymy co sezon przyniesie :)

Pelicans po wzmocnieniach są na 20, a Clippers którzy nie weszli do PO zakręcą się w okolicach TOP10.

Jasiek robi dobrze swoim kontrahentom.

Harden - Monk - Porter - Derrick Jones - Sabonis to taki death lineup, że ja tu myślę o walce o HCA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytajcie tego. 

W RL NBA idzie narracja że wschód mocno przytankuje celowo i takie spurs nawet jak chcą to wyżej wała nie podskoczą a u nas w rankingu jestem bottom 3 i idzie już narracja że to bardzo słaby zespół. Jasne. Nie mam lidera ale w RL taki klub nie mający interesu w tanku przegoni tych obrzydliwych tankerow lekko. Tymczasem Jasio liczy tymi wpisami na wybór w top 3. 

A rl to jakiś 9 numerek w kolejce 

Gość jest w naszej grze geniuszem. 

@january szacunek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezależnie od opinii, Jasiek wykonuje gigantyczną robotę robiąc ten PR 

I oczywiście, że jest on dość subiektywny :D

Ja np jestem niżej niż Indiana, która raczej jest w etapie rozwoju niż walki o PO no ale co tam

nie zmienia to faktu że Zachód będzie się zabijać w RS i kwestia kontuzji będzie miała gigantyczne znaczenie, gdzie różnicę w bilansach mogą być minimalne 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Szulim napisał(a):

Niezależnie od opinii, Jasiek wykonuje gigantyczną robotę robiąc ten PR 

I oczywiście, że jest on dość subiektywny :D

Ja np jestem niżej niż Indiana, która raczej jest w etapie rozwoju niż walki o PO no ale co tam

nie zmienia to faktu że Zachód będzie się zabijać w RS i kwestia kontuzji będzie miała gigantyczne znaczenie, gdzie różnicę w bilansach mogą być minimalne 

Sorry że się wpierdalam ale co ty pierdolisz ? Drużyna, która weszła w zeszłym roku do PO, w niezmienionym praktycznie składzie dodając Josha Harta, Bruce Browna i Sarica jest na etapie rozwoju? Nie stracili nikogo z istotnych graczy, a dodali trzech kolejnych super rolesów. Plus Podziemski bedzie w tym sezonie pewnie dwa razy lepszym graczem. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, MarcusCamby napisał(a):

Pelicans po wzmocnieniach są na 20, a Clippers którzy nie weszli do PO zakręcą się w okolicach TOP10.

Jasiek robi dobrze swoim kontrahentom.

Harden - Monk - Porter - Derrick Jones - Sabonis to taki death lineup, że ja tu myślę o walce o HCA.

ja tu widze bardziej cos w stylu 150 vs 152

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.10.2024 o 13:03, kuba2419 napisał(a):

Griezzlies na odległym #15 w PR, hmm.

w sensie nie zgadzasz się, że brakuje Tobie drugiej opcji? Ławka też raczej tyłka nie urywa tbh.

W dniu 8.10.2024 o 14:08, MarcusCamby napisał(a):

Harden - Monk - Porter - Derrick Jones - Sabonis to taki death lineup, że ja tu myślę o walce o HCA

death co? jedna z najgorzej zbalansowanych piątek pod względem obrony i ataku, a tu jakieś porównania do piątki prime Dubs?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

w sensie nie zgadzasz się, że brakuje Tobie drugiej opcji? Ławka też raczej tyłka nie urywa tbh.

I tak koniec końców wszystko będzie zależeć od Giannisa. W zeszłym roku była druga opcja w postaci MPJ i zagrała nawet fajna 1rd ale co z tego skoro Giannis nawet na boisko nie wyszedł i mimo tego że był zespół to poza 1rd nie było zbytnio szans aby wyjść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kuba2419 napisał(a):

I tak koniec końców wszystko będzie zależeć od Giannisa. W zeszłym roku była druga opcja w postaci MPJ i zagrała nawet fajna 1rd ale co z tego skoro Giannis nawet na boisko nie wyszedł i mimo tego że był zespół to poza 1rd nie było zbytnio szans aby wyjść.

tylko, że w pierwszym akapicie pisałeś o realnej szansie na Finały przy zdrowym Giannisie, coby oznaczało pokonanie dwa razy kogoś z trójki LAL/Wolves/Nuggets, a Porter akurat drugą rundą miał koszmarną, także nie za bardzo rozumiem pretensje o cokolwiek. Porter nawet w Nuggets nie jest drugą opcją, on nie potrafi rzucić 30 punktów cyklicznie, teraz to wygląda jeszcze gorzej bo kto ma być tą drugą opcją, Clarkson? Fajnie jest wszystko zrzucać na kontuzje Giannisa i się oburzać o ten ranking, ale ja tu nie widzę większych przekłamań, obecnie w Grizz nie ma nikogo, kto może wystrzelić ponad poziom, który już kiedyś prezentował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z lekkim opóźnieniem - wybaczcie. Pamiętajcie o dwóch kwestiach w PR. Po pierwsze jest on pod kątem Regular Season. Po drugie - dość mocno skupiacie się umiejscowieniu poszczególnych teamów. Tym razem tworząc Power Ranking jak chodzi o miejsca działam wyłącznie na cyferkach (z PR graczy, który zamieszczałem). Pamiętajcie, że zaczynałem go robić w trakcie FA - czyli nie znałem finalnych miejsc zespołów. Co ciekawsze on przez cały offseason był płynny, a ostatnia wymiana (Gafforda) spowodowała znaczny spadek 1 teamu, kosztem drugiego.

Tier 2 - Playoff Teamy

12. Orlando Magic 47-35 (simple 46,31, wages 47,25)

Roster
G Immanuel Quickley/ Kyle Lowry
G Donovan Mitchell/ Jaime Jaquez
F Terance Mann/ Haywood Highsmith
F Aaron Gordon/ Grant Williams
C Karl-Anthony Towns/ Yves Missi

Największa zaleta: Kontynuacja
Magic od wielu lat starają się grać w jak najmniej zmienionym składzie personalnym. Co prawda ich GM z kolei za bardzo lubi to podkreślać, ale niewątpliwie daje to jeden pozytyw. Gdy mówimy o zeszłorocznym finaliście, który utrzymał starterów oraz 6mana w rosterze to z marszu wiadomo, że można się tu spodziewać pewnego poziomu. Rzecz jasna może dojść do nieprzewidzianych czynników (kontuzje etc.) jednakże dotyczy to wszystkich teamów ligi. A obecne core Magic to po prostu gwarancja walki o HCA.

Największa wada: Głębia frontcourtu
Przed wymianą Gafforda miałem tu rozpisany inny czynnik. Niemniej sprzedaż tego centra spowodowała, iż zmiennicy podkoszowi Orlando wyglądają dość mocno podejrzanie. Mimo całego talentu Missi to dość surowy rookie i ciężko wymagać od niego z marszu bycia rotacyjnym graczem finalisty. Natomiast Grant Williams ma za sobą dość rozczarowujące miesiące i ciężko w takiej sytuacji uznawać go bez wahania za solidnego głównego rezerwowego pod koszem. W połączeniu z znaczną ilością absencji KATa w ostatnich sezonach Magic mogą się niepokoić, gdyż jest tu ryzyko na przestrzeni sezonu na spore problemy z rotacją.

X-Factor: Karl-Anthony Towns
Towns z powrotem w roli głównie centra. I zależy tu od KATa bardzo wiele. Jeden z nielicznych naprawdę true stretch wysokich (arguable najlepszy pod kątem rzutu center w NBA) w lidze pozwalający na grę 5-out. Pod kątem ofensywy w RS raczej nie ma co się o niego za bardzo martwić, ale PO mogą już być inną bajką. A najważniejsze dla KATa i Magic będzie gra po drugiej stronie parkietu. Jeśli Towns znacząco nie poprawi swojej gry to niestety z słabo ogarniającym teamD wysokim gra się bardzo ciężko.

Spojrzenie na przyszłość:
Alonzo jest największym piewcą stabilności w beGM. I dość dużo walce o utrzymanie kluczowych graczy w rosterze w Magic jest podporządkowane. Sprzedaż Gafforda po najlepszym sezonie w historii organizacji można uznać za ryzykowną, nawet jeśli planem jest utrzymanie dzięki temu core Magic przez kolejnych kilka sezonów. Dlaczego? Gdyż zeszłoroczne rozgrywki w PO cechowały się sporą dozą szczęścia dla walczących w finałach Lakers i Magic. Osłabienie się, zamiast wzmocnienia może spowodować rozczarowanie w kwietniu/maju. A liderzy, czy s5 w Orlando jest jednak słabsza od najsilniejszych w lidze i może się okazać, że te finały 2024 to był szczyt Magic, zwłaszcza iż assetów (oddane 2x1st roundery) na ewentualne wzmocnienia nie jest już tak wiele.. 

11. Philadelphia 76ers 47-35 (simple 46,31, wages 47,98)

Roster
G Kyrie Irving/ Dante Exum
G Tyrese Maxey/ Luke Kennard
F Jaden McDaniels/ Guershon Yabusele
F Trey Lyles/ Brandon Clarke
C Joel Embiid/ Goga Bitadze

Największa zaleta: Star Power
Dzięki rozwojowi Maxeya (a jeszcze przecież nie wiadomo, gdzie jest jego sufit) oraz ustabilizowaniu się Irvinga, Sixers stworzyli z Embiidem swoje własne, nowe big3, jedno z najlepszych w lidze. Posiadanie tercetu ofensywnych kozaków pozwala na obudowę rolesami i posiadanie wysokiego sufitu drużyny – gdy nie idzie to jest komu dać piłkę. Zarówno izolacje jak i dwójkowe akcje wspomnianych guardów z Embiidem to poważna broń w NBA. A Joel ma naprawdę mocną 2 i 3 opcję wokół siebie. 

Największa wada: Best ability is availability (Embiid)
Zastanawiałem się czy nie skupić się tu na wąskiej ławce na obwodzie lub wciąż poszukiwań 5 gracza do death lineupu w Sixers. Jednakże nie ma co ukrywać – to czy Joel wreszcie będzie w stanie zagrać dobre PO w optymalnej zdrowotnej dyspozycji to od lat największa bolączka w Philly. Wie to najlepiej sam Joel, który w wywiadzie ustalił priorytety na nadchodzący sezon (wszystko pod PO). Docelowo powinno to zwiększyć szanse ekipy Sixers w PO, ale może odbić się troszkę na wynikach w RS.
 
X-Factor: Jaden McDaniels 
Sixers mają wyjątkowo mocne top3 w ofensywie, ale z zawodnikami mogącymi kryć najlepszych graczy rywali nie jest wesoło. Graczem niezbędnym w układance jest McDaniels, którego uznać można za topowego obrońcę w lidze. Tu jednakże będzie musiał wznieść się na wyżyny swych umiejętności, a w cała Philadelphia powinna ściskać kciuki za jego końskie zdrowie w nadchodzącym sezonie. Gdyż bez niego tworzy się pod nieobecność kontuzjowanych Cartera i Exuma poważna wyrwa w defensywie Sixers.

Spojrzenie na przyszłość:
Nie bez powodu mimo wszystkich problemów Joela Embiida i ciężkiego finansowo maxa Klaya Thompsona od lat Sixers znajdują się w gronie contenderów w beGM. Świetna wymiana Simmonsa  na Irvinga w odpowiednim momencie oraz kapitalne przechwyty w drafcie (Maxey, McDaniels) ukształtowały aktualny skład wokół Embiida. Dzięki temu 76ers udaje się wyjątkowa trudna (i budząca zazdrość niektórych oponentów) strategia – coroczna walka o najwyższe cele i jednoczesne posiadanie wszystkich swych 1st rounderów w przyszłości (a nawet jednego dodatkowego). Niewątpliwie przy tak mocno obciążonym finansowo big3 w Sixers liczyć będą na kolejne przechwyty w drafcie, których od draftu 2020 troszkę brakuje, gdyż poza wybranym kontuzjowanym Carterem trochę brak tu w zespole młodych talentów. Niemniej cel Sixers to mistrzostwo w erze Embiida, a Tecu wciąż ma możliwość zaoferowania wielu picków jeśli pojawi się na rynku gracz, którego sprowadzenie znacząco wzmocniłoby zespół. A to imponujące, gdyż Sixers w historii beGM to przecież drugi najlepszy team pod kątem zwycięstw w RS (za Nuggets) oraz wygranych meczów w PO (za Lakers). Brakuje tylko wiadomej wisienki – mistrzostwa.

10. Milwaukee Bucks 48-34 (simple 48,10, wages 47,98)

Roster
G Chris Paul/ Delon Wright
G Anthony Edwards/ Cam Reddish
F Jalen Williams/ KJ Martin
F Mikal Bridges/ Maxi Kleber
C Rudy Gobert/ Bobby Portis

Największa zaleta: Defensywa
Każdy team ściągający wielokrotnego DPOY na pozycję centra może z marszu liczyć na stworzenie przynajmniej przyzwoitej obrony. A w Milwaukee już wcześniej zebrano grupę świetnych defensorów. Przy całym optymizmie dotyczącym przyszłości Bucks opartej na ofensywie tercetu Edwards-JDub-Mikal nie wolno zapominać, że to również jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy zestaw obronny na skrzydłach w beGM. Jest gdzie tu chować mającego swoje lata CP3 (który swym bbIQ będzie próbował nadrabiać fizyczne braki bycia staruszkiem jak na warunki NBA), zwłaszcza że i na ławce są uznani defensorzy (Portis, Wright, Kleber).

Największa wada: Unproven
W Bucks nie ma najlepszej głębi (zwłaszcza na obwodzie), co może skutkować dużymi problemami przy absencjach w RS w walce o najlepszy bilans. Jednakże większym problemem, czy raczej znakiem zapytania jest dotychczasowy brak weryfikacji rosteru na najwyższym poziomie w rozgrywkach posezonowych. Pięknie rozwijający się Williams i Edwards mieli w zeszłorocznych PO jednak pewne problemy w kluczowych seriach (podobnie jak w swoim czasie Mikal Bridges), a o problemach w PO CP3 i Goberta w ich historii w NBA można by napisać osobny artykuł. Ambicje w Milwaukee nie bez powodu są wielkie, ale czy uda się w tym sezonie zagrać PO na miarę niewątpliwego potencjału? Możemy tylko czekać na to jaką odpowiedź przyniesie sezon.

X-Factor: Chris Paul 
CP3 został tego lata sprowadzony do zespołu jako ostatni element pięknego na papierze s5 Bucks. Ojciec czas jednakże w NBA jest nieubłagany (choć pojawili się zawodnicy zacnie z nim walczącym). Jak wiele jeszcze w baku ma Chris Paul? To poważne pytanie dla ekipy Milwaukee zarówno pod kątem RS (i ich wąskiej rotacji) jak też, co najważniejsze – patrząc na PO. Jeśli Paul będzie jeszcze w stanie grać na dobrym poziomie to będziemy mieć tu najlepszą s5 w konferencji wschodniej. A do dyskusji, czy nie w całej lidze, ze względu na łatwy do wizualizowania fit.

Spojrzenie na przyszłość:
Czapki z głów za przeprowadzoną w króciutkim czasie przebudowę związaną z nieuchronnym już odejściem Giannisa. Evitacre dostał zespół bez picków, z fatalnym rosterem wokół Greka – no jednym słowem wyglądało to dramatycznie pod kątem przyszłości. Po ledwie roku zamiast tej depresyjnej sytuacji Bux po szeregu świetnych ruchów zapoczątkowanych sprzedażą Antetokounmpo mają jeden z najlepszych teamów w beGM, z liderami (Edwards oraz J-Dub) dopiero wchodzącymi w prime, a także mają wszystkie swoje picki od sezonu 27/28. Jak sprzedawać superstarów – to właśnie tak!

9. New York Knicks 49-33 (simple 48,10, wages 49,08)

Roster
G LaMelo Ball/ Payton Pritchard
G De’Anthony Melton/ Miles McBride
F Jaylen Brown/ Duncan Robinson
F Evan Mobley/ Patrick Williams
C Al Horford/ Zach Collins

Największa zaleta: Fit
Osobiście nie jestem wielkim fanem LaMelo, a także kilku innych graczy Knicks. Jednakże nie można odmówić tu GMowi koncepcji zestawienia razem elementów. Jest w s5 świetny playmaker (Ball), jest two-way gwiazda (Brown), jest elitarny defensor pod koszem rozwijający się w ataku (Mobley), a to co zapaskudzi w obronie LaMelo naprawiać ma Melton. Trójka Horforda powinna pomagać wciąż ciut negatywnie zawieszonemu między pozycjami 4 i 5 Mobleyowi. Na ławce są ofensywny i defensywny guard (Pritchard/Melton), ofensywny i dwóch defensywnych skrzydłowych (Duncan/Williams+Camara), problemy z potencjalnymi absencjami pod koszem rozwiązywać ma głębia z ławki (poza Collinsem  Plumlee). To wszystko ma ręce i nogi i Knicks powinni wreszcie wznieść się w górę tabeli.

Największa wada: Podatność na kontuzje.
Ball – 60, Mobley – 32, Melton – 44, Williams – 39. To liczba absencji w zeszłym sezonie kilku ważnych graczy Knicks. Dodając do tego, że u LaMelo to nie były pierwsze problemy ze zdrowiem, że historię kontuzji ma Collins, a starterem jest 38 letni Horford to trzeba się zastanowić czy znów nie dojdzie tu do włączenia protokołu „człowiek_mistrz playin”, jakże bolesnej rzeczywistości Knicks już od naprawdę długiego czasu - bo od mistrzostwa w 2019 roku. 

X-Factor: Evan Mobley 
Zastanawiałem się, czy nie wrzucić tu LaMelo Balla, ale to są kwestie typowo zdrowotne. Myślę, że równie ważnym, a ciekawszym X-Factorem na przyszły sezon NYK będzie Mobley. Czy Evan zgodnie z hypem jaki uskutecznia GM Knicks wskoczy w ofensywie na wyższy poziom? Czy rozwinie finalnie trójkę, by trafiać częściej niż raz na 2 mecze? Czy skończy być problemem dla ataku jako PF? Czy w defensywie wciąż będzie się rozwijał w topowego gracza? Dużo znaków zapytania przy tym szalenie utalentowanym graczu, a jego progres będzie kluczowy dla nowojorskiej ekipy na ciężkim wschodzie.

Spojrzenie na przyszłość:
Teoretycznie można by powiedzieć, iż Knicks zbudowali swoje core (Ball, Brown, Mobley) na przyszłość, ale czy na pewno? GM NYK na przestrzeni ostatnich 4 sezonów w rosterze miał z graczy opłacanych w okolic maxa: Kawhiego, Irvinga, Anthony’ego Davisa, Bena Simmonsa, Jordana Poole’a, Mikala Bridgesa + obecne big3 i z topowych prospectów Brandona Millera. CzłowiekMorza lubi handlować dużymi nazwiskami, więc absolutnie nie można wykluczyć, iż dojdzie do kolejnego wielkiego przetasowania w New York City. Bo tercet Ball-Brown-Mobley będzie w stanie zapewnić po chudych latach po mistrzostwie z 2019 bycie contenderem? Nie jestem o tym przekonany, a Knicks wyprztykali się już z większości assetów. Pozostaje jeszcze wiara w Patricka Williamsa i warto dodać, że udało się podpisać na bardzo korzystne umowy Pritcharda oraz Meltona. Myślę, że jest to solidne core pod kątem walki o PO, ale do bycia contenderem troszkę może brakować. A znając ambicję GMa Knicks to wątpliwe, by zadowolił się oscylowaniem między playin, a drugą rundą PO, także gdybym miał obstawiać – to prędzej czy później czeka nas kolejna wolta i duży ruch ze strony Knicks na rynku tranferowym.

8. Los Angeles Clippers 50-32 (simple 49,88, wages 49,45)

Roster
G Darius Garland/ Alec Burks
G Cade Cunningham/ Grayson Allen
F Jimmy Butler/ Dalton Knecht
F PJ Washington/ Alex Sarr
C Isaiah Hartenstein/ Trayce Jackson-Davis

Największa zaleta: Kreatorzy
Przy obecnym poziomie NBA do lamusa odeszły czasy, gdy w rosterze do gry z piłką wystarczał jeden zawodnik, a pozostali mieli nie przeszkadzać. Nawet MVP-level pochłaniający piłkę gracze potrzebują obecnie mocnych sidekicków, potrafiących wziąć odpowiedzialność na siebie. Ilość taktycznych zagrywek znacznie ułatwia grę tym zespołom, które mają kilku kreatorów, a w Clippers udało się zebrać tu pod tym kątem mocne grono. Jimmy Butler w formie potrafił prowadzić ofensywę na najwyższym poziomie w NBA, a Darius Garland i Cade Cunningham uznawani są za jednych z zdolniejszych playmakerów młodego pokolenia. Dodając do tego topowego podającego wysokiego Hartensteina Clipps naprawdę mają multum opcji do prowadzenia ataku. I z pewnością będą z tego korzystać na przestrzeni sezonu.

Największa wada: Defensywa obwodu
Dość ciężko wymagać od 35-letniego Butlera, by regularnie brał na siebie krycie najlepszych obwodowych rywali, zwłaszcza w RS. Garland i Cade delikatnie mówiąc nie są w tym aspekcie zbyt dobrzy, a ławka z Burksem, KPJ, Allenem i Knechtem nie nastraja optymistycznie pod kątem defensywy. Bardzo brakuje tu Point of Attack w defensywie i mimo posiadania mocnego frountcourtu w obronie z pięknym Hartensteinem na czele to Clippers raczej będą mieli spore problemy z obroną gdyż ten obwód wygląda naprawdę kiepsko w defensywie.

X-Factor: Cade Cunningham 
Jak już wspomniałem w powyższym punkcie Clipps bardzo potrzebują rozwoju Cade’a w obronie. Dodatkowo co by nie mówić, względem oczekiwań przed draftem Cunningham jak dotąd zawodzi, a przed nim już czwarty sezon w NBA. Gdzie tak naprawdę wciąż nie wiemy czy to będzie true franchise player. Defensywa, rzut, kończenie pod koszem, dalszy rozwój jako playmaker. Jest tu sporo znaków zapytania i pozostaje mieć nadzieję, że wreszcie od Cade’a zobaczymy znacznie więcej. A krótko i długoterminowe losy Clippers są z jego rozwojem bardzo mocno związane.

Spojrzenie na przyszłość:
Dzięki szczęściu w loterii Clippers znów (po 2021 i Cunninghamie) wybierali z #1 pickiem w drafcie, stawiając na wysokiego – Alexa Sarra. Posiadanie dwóch jedynek draftowych na rookie contractach to dość rzadkie zjawisko, pokazujące iż jest jeszcze znaczny upside pod kątem przyszłości. Zwłaszcza, iż na steal wygląda wybrany w 2 rundzie draftu ‘23 Trayce Jackson-Davis, a i z Knechtem Clipps zapewne wiążą spore nadzieje. Jeśli chodzi o picki to Clippers nie mają aż trzech swoich (‘25, ‘26, ‘28) posiadając future 1st Bulls z ‘26. W związku z czym muszą bardzo uważać na konstrukcję rosteru, który zaczyna się robić bardzo kosztowny, pamiętając o tym, iż w 2025 na RFA wchodzi Cade. Udało się na szczęście Braveheartowi pozyskać/podpisać kilku rolesów na bardzo dobrych kontraktach (Hartenstein, Allen, PJW). Tylko czy to wystarczy, by ugrać coś jeszcze w erze sprowadzonego od sąsiadów Butlera? I czy core na przyszłość Cade-Garland-Sarr jest na tyle dobre by spać spokojnie? Kto wie, czy w najbliższym czasie nie zobaczymy jakiegoś grubszego ruchu ze strony Clipps, gdyż jednoczesna walka w dwóch timeline (Butlera i aktualnych dobrych umów rolesów, oraz rozwoju core Cade-Garland-Sarr) jest bardzo trudna.

7. Toronto Raptors 52-30 (simple 50,77, wages 52,38)

Roster
G Damian Lillard/ Kris Dunn
G Norman Powell/ Kevin Huerter
F Kawhi Leonard/ Josh Richardson
F Pascal Siakam/ Georges Niang
C Onyeka Okongwu/ Naz Reid

Największa zaleta: Ofensywa
Reid z ławki pozwala wciąż Raptors (po odejściu Turnera) na grę 5-out. Ale w optymalnym zestawieniu nawet nierzucający center nie jest tu w ataku żadnym problemem. Trzy gwiazdy potrafiące rzucać i regularnie dostarczać seriami punkty to z marszu podwalina pod topową ofensywę ligi. Dodatkowo spora grupa rzucających rolesów, a nawet graczy potrafiących coś więcej – gdyż każdy z tercetu Powell, Huerter, Reid pokazywał się już w ofensywie w większej roli niż wyłącznie spot-up shooter. Taki zestaw graczy w rosterze pozwala walczyć o miano najlepszego ataku w lidze.

Największa wada: Problemy Kawhiego Leonarda
Nie ma co ukrywać, iż poważnie rozważałem dorzucenie Raptors do tieru 1 (i popsucie pięknego rozdysponowania teamów w Power Rankingu na równe tiery po 6 zespołów). I może zdecydowałbym się na to, gdyby nie kolejne informacje o zdrowotnych problemach Kawhiego. Ciężko w to uwierzyć, ale ostatnio  zdrowego Leonarda widzieliśmy w PO w 2021 roku. Także trochę wody upłynęło, a bez Kawhiego Raptors będzie ciężko powalczyć o wymarzony tytuł dla kanadyjskiego klubu. Zwłaszcza, iż jego two-way gra jest wręcz niezbędna przy ukierunkowanym na atak rosterze.

X-Factor: Damian Lillard
O Kawhim wspominałem już wcześniej, natomiast warto pamiętać jak o swoje legacy zawalczyć musi jeszcze Lillard. Sprzedany kilkukrotnie jak dotąd nie posmakował gry w finałach. Tu, ma obok siebie świetny skład i musi pokazać, iż potrafi pociągnąć team do sukcesu. Czy wciąż będzie potrafił błyszczeć w wieku 34 lat, czy też ma już prime za sobą? I czy, gdy ma również częściej grać bez piłki oraz bronić to będzie potrafił przekuć statystyki na walkę o najwyższe laury?

Spojrzenie na przyszłość:
Ogromne umowy dla 3 gwiazd to zawsze spore obciążenie dla klubu, przy czym trzeba kombinować. Longer radzi sobie, myśląc nie tylko o obecnym sezonie, ale i kolejnych – czego efektem było oddanie Mylesa Turnera za Reida, uniknięcie 2nd appron oraz uporządkowanie finansów na przyszłe lato (świetna umowa Okongwu pomaga). W Toronto tworząc big3 Lillard-Kawhi-Siakam wydano już assety (brak 1st rounderów w ‘25, ‘27 i ‘29). I jest to mocarny skład, w gronie głównych faworytów do tytułu. Przy tak silnej konkurencji często decydują detale, dlatego ja bardzo doceniam dbałość Raptors o przyszłość pod kątem finansowym – pozwoli to na możliwość utrzymania big3 w kolejnym sezonie (sezonach?), miast optymistycznego pójścia all-in na 1 rok, co w przypadku niepowodzenia może skutkować potem katastrofą finansową (a takie przypadki w beGM już widzieliśmy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, january napisał(a):

Tier 2 - Playoff Teamy

12. Orlando Magic 47-35 (simple 46,31, wages 47,25)

Magic na 12 seedzie trochę słabo po grze w Finale i właściwie nie zmienieniu niczego w rotacji (odszedł Gafford, a wrócił Lowry i przyszedł Missi). Odkąd gram zawsze byłem na miejscach 2-5 na Wschodzie, a w poprzednim sezonie kontuzje liderów pozbawiły mnie w 3T zwycięstwa w Konfie. Moi gracze są właśnie w swoim prime, a musiałbym mieć naprawdę pecha, żeby opuścili więcej meczy niż w poprzednim sezonie. Ta drużyna cała czas się rozwija - patrząc na indywidualne osiągnięcia graczy. Do tego po dealu w rl KATa do Knicks widze bardzo dużo podobieństw swojego teamu do rl Knicks, którzy są przecież contenderem, tak więc .. coś tu poszło nie tak w Rankingi January :)

Sezon zweryfikuje naturalnie, ale Magic mają w planach w tym roku wywalczenie wreszcie 1 seedu przed playoffs. Gafforda i tak bym nie utrzymał po sezonie, natomiast Grant Williams i Yves Missi, który z biegiem sezonu powinien być spokojnie przyzwoitym backupem przy jednocześnie mocnej głębi na skrzydle i fajnego uzupełnienia weteranem Lowrym duetu Quickley/Mitchell dają mi wystarczająca głębię, której nie widzę u teamów, które masz w rankingu wyżej - a sezon regularny to nie tylko nazwiska, ale też głębia i zdrowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, człowiek...morza napisał(a):

uklęknij pokornie przed wielkimi KNICKS!

Nie uklęknę, a usiądę na trybunach z popcornem jak Wielcy Knicks podejmą kolejną próbę przebicia się przez play iny do playoffs :P

Masz w play inach mój miecz 😊 💪

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.