Skocz do zawartości

Random shit 24/25


wiLQ

Rekomendowane odpowiedzi

Wpadło mi dzisiaj w polecajkach na YT:


Te starsze mecze przypominają mi nieco romantyczne partie szachów i niepoprawne poświęcenia w stylu Michaiła Tala. Widać jak bardzo odpuszczana jest weak side, a obrońcy dają 3-4 metry wolnej przestrzeni od linii za 3 punkty, jak Shaq nie potrafi trafić wolnego choćby zależało od tego jego życie, jak Shawn Bradley gubi piłkę w stylu, który pasowałby do sceny, w której monstars zabierają mu talent w kosmicznym mecz, jak ważne jest zbudowanie momentum i czasami piękne zagranie potrafi tchnąć nowego ducha w drużynę, co widać chociażb po crossoverze Kobego i jego dunku.

Wiem, że poziom jest tu niższy, ale znajac wynik same akcje wywołują większe pozytywne emocje i wrażenia niż obecna lepsza wydajna koszykówka, trochę jak obecna era stockfisha w szachach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, człowiek...morza napisał(a):

nie wiem czy było, ale mnie jakos ominela wizyta tego kasztana Kantera w Polsce xd

 

a Rachonia pamiętam jak grał 1 na 1 przeciwko Gaelowi Mounfisowi milion lat temu przy okazji Orange Prokom Open.

ah bym sie go chetnie zapytal jak mozna przez tyle lat tak c***owo bronic

i czy sobie zdawal sprawe jak dobry bby byl jakby choc troche bronil bo gosc w ataku byl kotem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, człowiek...morza napisał(a):

nie wiem czy było, ale mnie jakos ominela wizyta tego kasztana Kantera w Polsce xd

 

a Rachonia pamiętam jak grał 1 na 1 przeciwko Gaelowi Mounfisowi milion lat temu przy okazji Orange Prokom Open.

Kanter to przynajmniej od 2020 roku jest na payrollu CIA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem właśnie po seansie ostatniego odcinka netflixowego serialu o IO. Super sprawa. Tak jak koledzy-forumowicze pisali, dużo ciekawych wypowiedzi, insiderskich nagrań, pięknych historii. Oczywiście jest to serial który ma się sprzedawać więc dużo jest też bohaterskiej marvel-like narracji pod szerszą publikę. Ale ogólnie mocne 8/10 jesli chodzi o tego typu seriale. Kilka luźnych przemyśleń (uwaga spoilery?):

- opowiadamy o Kanadzie jako jednym z faworytów, a Niemcom (mistrzowie świata) poświęcamy jakieś 10 minut? Słabe. Wiem że gwiazdy robią swoje, ale ta drużyna Kanady jest strasznie bezjajeczna

- nie pokazali szatni USA po pierwszej połowie z Serbią :(

- nie pokazali rzutu Curryego nad Wembym?! Wiem że ta trójka przy dwóch przeciwnikach, night night itd. była kozacka, ale rzut nad Francuzem jest tak  ikoniczny że kompletnie nie rozumiem czemu został pominięty 

- ile browarów wypił Jokic przez całe IO?

- ta wypowiedź Wembyego puszczona na sam koniec ("martwię się o moich przeciwników w przyszłości") Badass as fuck

Edytowane przez Zimny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slucham zagranicznych podcastow o NBA od kiedy tylko istnieja i niedawno bodajze pierwszy raz w zyciu uslyszalem reklame po polsku!
U KOCa na Yahoo lecialo jakies biuro podrozy.

Nie wiem czy to postep w automatycznym tlumaczeniu AI czy mial jakies dobre promocje w zwiazku z tym, ze niedawno zaczal, ale... na pewno jest to jakas ciekawostka.

Edytowane przez wiLQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, wiLQ napisał(a):

Slucham zagranicznych podcastow o NBA od kiedy tylko istnieja i niedawno bodajze pierwszy raz w zyciu uslyszalem reklame po polsku!
U KOCa na Yahoo lecialo jakies biuro podrozy.

Nie wiem czy to postep w automatycznym tlumaczeniu AI czy mial jakies dobre promocje w zwiazku z tym, ze niedawno zaczal, ale... na pewno jest to jakas ciekawostka.

To chyba dopasowanie reklam do słuchacza przez obsługującą apkę. Ostatnio słuchając podcastu sprzed kilku lat miałem reklamę ASW w 2025.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, barcalover napisał(a):

To chyba dopasowanie reklam do słuchacza przez obsługującą apkę. Ostatnio słuchając podcastu sprzed kilku lat miałem reklamę ASW w 2025.

Slucham oldschoolowo przez mp3.

Zreszta, ze technicznie jest mozliwe takie dopasowanie to oczywiste, ale ilu rodakow musi sluchac taki podcast by sie tam oplacalo reklamowac?
 

EDIT: jak sie nad tym zastanowic to moze umowa reklamowa jest ogolnie z Yahoo, a oni to po prostu wrzucaja do wszystkich swoich podcastow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gui Santos to nowy król cardio w NBA i Steve Kerr experience in a nutshell.

Kiedy widziałem go pierwsze kilka razy myślę sobie - ciekawe kto to i co robi, trzeba się przyjrzeć.

Nie robił zupełnie nic. Myślę - z pewnością coś mi umyka.

Od ponad 2 miesięcy jest w regularnej rotacji Warriors, gra po jakieś 15-18 minut na mecz. Za każdym razem więc jak oglądam Warriors przyglądam się Santosowi, off ball, on ball, w obronie, whatever, licząc że zauważę czym zapracował sobie na takie minuty. Będzie to już przyzwoita próbka pewnie z 10 meczów, z której zapamiętałem jakieś 2 trójki z rogu, zbiórkę w ataku, wejście na kosz, gdzie został sfaulowany i wywalczony jump ball.

Dużo biega, gwałtownie się porusza i włosy latają mu na wszystkie strony pozorując aktywność (w tym ostatnim przypomina trochę sąsiada z faveli Andersona Varejao), ale ogólnie nic nie robi i nic nie wnosi. Zawodnik, któremu podaje się piłkę na jakąś token zmyłkę w pierwszych sekundach akcji, żeby natychmiast ją oddał. Interesujący kolejny przykład (po Anthonym Lambie czy Watersie), w zespole, gdzie często nie było minut dla zdecydowanie lepszych graczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.03.2025 o 14:43, Chytruz napisał(a):

Gui Santos to nowy król cardio w NBA i Steve Kerr experience in a nutshell.

Kiedy widziałem go pierwsze kilka razy myślę sobie - ciekawe kto to i co robi, trzeba się przyjrzeć.

Nie robił zupełnie nic. Myślę - z pewnością coś mi umyka.

Od ponad 2 miesięcy jest w regularnej rotacji Warriors, gra po jakieś 15-18 minut na mecz. Za każdym razem więc jak oglądam Warriors przyglądam się Santosowi, off ball, on ball, w obronie, whatever, licząc że zauważę czym zapracował sobie na takie minuty. Będzie to już przyzwoita próbka pewnie z 10 meczów, z której zapamiętałem jakieś 2 trójki z rogu, zbiórkę w ataku, wejście na kosz, gdzie został sfaulowany i wywalczony jump ball.

Dużo biega, gwałtownie się porusza i włosy latają mu na wszystkie strony pozorując aktywność (w tym ostatnim przypomina trochę sąsiada z faveli Andersona Varejao), ale ogólnie nic nie robi i nic nie wnosi. Zawodnik, któremu podaje się piłkę na jakąś token zmyłk w pierwszych sekundach akcji, żeby natychmiast ją oddał. Interesujący kolejny przykład (po Anthonym Lambie czy Watersie), w zespole, gdzie często nie było minut dla zdecydowanie lepszych graczy.

Też nie czaje, ale dzisiaj sieknął trójeczkę i zaliczył zbiórkę w bardzo ważnym momencie meczu. Grał też cały crunch time :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.