Skocz do zawartości

E-NBA TOP 25 2000-2024 Komentarze


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Kubbas napisał(a):

ja go uwazalem zawsze za lepszego gracza od Duncana, multi-level scorer, bardziej wszechstronny obronca, klocilbym sie ze lepszy zbierajacy, ale to jest moja subiektywna ocena go jako gracza, dla mnie Garnett byl lepszym grajkiem ktorego spierdolila tragiczna organizacja z ktorej powinien wczesniej uciec

timmi byl sporo lepszym scorerem , mial midrange z tych swoich spotow , walil bankshoty i wchodzil mocno w post ,  garnett bazowal glownie na jumperze ,  wiec jak mu J nie siedzial to bylo slabo , rowniez przez ta jednowymiarowosc nigdy nie  rzucal duzych ilosci punktow (jak na superstara ofc)

Edytowane przez mistrzBeatka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Wybacz dalej nie ograniam o jaką dekade Ci chodzi.

a no sorry rzeczywiscie widze ze napisalem tam dekada

okres 00-24

Ja jakbym mial sie tak grubiej zastanowic chcac byc fer to chyba tak

1. LeBron

2. Kobe

3. Duncan

4. Shaq

5. Curry

6. Wade

i tu bez zadnych wiekszych watpliwosci, accolades indywidualne i druzynowe nie pozwalaja na wieksze manewry raczej mi sie wydaje sprawiedliwa kolejnosc, mozna Kobego z Duncanem zamienic, moze Wadea z Currym z racji tego jak elitarnym obronca bywal Wade, a potem juz sam nie wiem na pewno to powinna byc ta szostka i zostaje nastepnych pieciu gdzie

juz sie robi watpliwie bo od 7 do 11 to kazdego moznaby kazdym wymienic i nikt nie bedzie w bledzie

7. Dirk

8. Jokic

9. Giannis

10. KG

11. Durant

a potem to juz sie zaczyna dziki zachod

CP3, Kawhi, Kidd, Pierce, Nash ,Harden itd itp z tych i z pozostalych ja osobiscie chyba najbardziej szanuje za body of work plus accolades Kidda i CP3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Kily napisał(a):

A Shaq od 2003/03 ma znacznie obniżone ppg zarówno w RS, jak i w PO.  Udawanie, że on od tego czasu był na poziomie tego co grał wcześniej albo że grał na poziomie nadającym się do porównania z Jokicem to niezły odlot. 

IMG-8404.jpgten sezon 03/04 to wygląda na eksperymentalny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"You're telling me that Bibby or Kidd wouldn't have been just as successful with Stoudemire, Marion, Johnson and Q on their team?"

Bibby xd, Simmonsa się fajnie czytało na początku wieku, ale widzę, że z perspektywy czasu fatalnie się zestrzał jako analityk gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, lorak napisał(a):

"You're telling me that Bibby or Kidd wouldn't have been just as successful with Stoudemire, Marion, Johnson and Q on their team?"

Bibby xd, Simmonsa się fajnie czytało na początku wieku, ale widzę, że z perspektywy czasu fatalnie się zestrzał jako analityk gry.

z perspektywy czasu widać, także , że te sezony 03-04 oraz 04-05 były dość.....słabe. 

Stary Shaq był w dyskusji o MVP, mało się rzucało i na szczęście ze skutkiem aż do dzisiaj wprowadzono zmiany w przepisach.

przypomnimy sobie serię PO Pacers-Pistons 04' lub finał Pistons-Spurs 05' ;) 

wtedy oglądało się może przyjemnie te rugby ale odpalcie sobie te widowiska po latach to bardziej oczy szczypią niż jak włączy się nawet Rockets Knicks 94' 

 

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Jak zdążyłem zauważyć w kryteriach jest pełna skala szarości od dwóch skrajności:
Lorak : liczy sie tylko jeden sezon (czekam jak ktoś pójdzie dalej i powie ze liczy się tylko 1 mecz bo  w sumie dlaczego nie) do Killy i społka. Składamy do siebie każdy sezon (wtedy ciekawi mnie tak wysoka pozycja Jokica który ma mega mocne 4 sezony ale dalej to trochę słabo do graczy z 10+ mocnymi sezonami).

Shaq ma 2 wybitne sezony 00-01,01-02 i aż do 04-05 kolejne 3 bardzo mocne. Dopiero w mistrzowskim sezonie był 2 opcja. w tych 5 sezonach raz miał najwyższa ppg w NBA i dwa razy był drugi. Jokic cały czas jest miedzy 5-11 miejscem w swoich najlepszych sezonach. Dyskredytowanie Shaq'a dlatego że w jego czasach zdobywało się dużo mniej punktów jest nielogiczne. Do tego swoja klasę Shaq potwierdził w PO dwa razy zostając najlepszym graczem finałów (raz przeciwko 34 letniemy Mutombo) . O ile najlepszy pojedynczy sezon pomiędzy nimi należy do Jokica to 2 i 3 moim zdaniem do Shaqa. Nie bardzo rozumiem jak łatwo przychodzi usprawiedliwiania słabej obrony Jokica w poprzednich sezonach jak równiez porażek w PO. 

Denver poza ostatnim sezonem cały czas jest w połowie stawki jeśli chodzi o obronę posiadajac dobrych obronców na pozostałych pozycjach i wyglada że w dużej mierze z powodu Jokica. Dodam że same porażki dla mnie nic nie znaczą bez popatrzenia na całe składy (kontuzje) drużyny Jokica i przeciwników z którymi odpadał. 

P.S patrząc tylko na 1 sezonowy peak to McGrady powinien być w top3-5 za sezon 02-03.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie pomysł na zabawę kolejną - 100 najlepszych drużyn XXI wieku. 

7 minut temu, Gregorius napisał(a):

Shaq ma 2 wybitne sezony 00-01,01-02 i aż do 04-05 kolejne 3 bardzo mocne. Dopiero w mistrzowskim sezonie był 2 opcja. w tych 5 sezonach raz miał najwyższa ppg w NBA i dwa razy był drugi

Raz był drugi. Raz Trzeci. Raz czwarty i tyle z wyników w top10

Jokic 2razy w top3 asyst, Shaq ani razu w top100 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, RappaR napisał(a):

W sumie pomysł na zabawę kolejną - 100 najlepszych drużyn XXI wieku. 

Raz był drugi. Raz Trzeci. Raz czwarty i tyle z wyników w top10

Jokic 2razy w top3 asyst, Shaq ani razu w top100 

masz racje popatrzyłem o jeden sezon przed zadanym okresem. A ile razy w Blokach Jokic był w top 10?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Gregorius napisał(a):


Jak zdążyłem zauważyć w kryteriach jest pełna skala szarości od dwóch skrajności:
Lorak : liczy sie tylko jeden sezon (czekam jak ktoś pójdzie dalej i powie ze liczy się tylko 1 mecz bo  w sumie dlaczego nie) do Killy i społka. Składamy do siebie każdy sezon (wtedy ciekawi mnie tak wysoka pozycja Jokica który ma mega mocne 4 sezony ale dalej to trochę słabo do graczy z 10+ mocnymi sezonami).

Shaq ma 2 wybitne sezony 00-01,01-02 i aż do 04-05 kolejne 3 bardzo mocne. Dopiero w mistrzowskim sezonie był 2 opcja. w tych 5 sezonach raz miał najwyższa ppg w NBA i dwa razy był drugi. Jokic cały czas jest miedzy 5-11 miejscem w swoich najlepszych sezonach. Dyskredytowanie Shaq'a dlatego że w jego czasach zdobywało się dużo mniej punktów jest nielogiczne. Do tego swoja klasę Shaq potwierdził w PO dwa razy zostając najlepszym graczem finałów (raz przeciwko 34 letniemy Mutombo) . O ile najlepszy pojedynczy sezon pomiędzy nimi należy do Jokica to 2 i 3 moim zdaniem do Shaqa. Nie bardzo rozumiem jak łatwo przychodzi usprawiedliwiania słabej obrony Jokica w poprzednich sezonach jak równiez porażek w PO. 

Denver poza ostatnim sezonem cały czas jest w połowie stawki jeśli chodzi o obronę posiadajac dobrych obronców na pozostałych pozycjach i wyglada że w dużej mierze z powodu Jokica. Dodam że same porażki dla mnie nic nie znaczą bez popatrzenia na całe składy (kontuzje) drużyny Jokica i przeciwników z którymi odpadał.

W sumie sam sobie odpowiadasz.
1. Shaq 2 wybitne sezony, a Jokić 4.
2. Najlepszy sezon pomiędzy nimi należy do Joka.
Natomiast nie zgadzam się, że oprócz najlepszego sezonu Jokica to Shaq był lepszy. Już walić te RS, gdzie Jokić powinien mieć 4x MVP z rzędu. W samych PO Jokić w ostatnich 4 latach rzuca więcej od Shaqa, robi to znacznie efektywniej (nawet najgorszy TS% Jokica jest dużo lepszy od najlepszego u Shaqa), a do tego jest na innej planecie jeśli chodzi o kreowanie gry dla innych. I Shaq jednocześnie nie był obrońcą takiej klasy, żeby z tej strony uzasadniać jego wyższość nad Jokicem. Tak wygląda porównanie tych 4 sezonów Jokica z tymi najlepszymi Shaqa. A jak wskazano wyżej, tych wybitnych sezonów Shaq miał mało w XXI w. i potem już było wyraźnie gorzej.
3. Patrząc na składy łatwo dojść do wniosku, że Shaq miał w swoich zespołach o wiele lepsze warunki do osiągania sukcesów, a i tak dał radę sięgnąć w mocnym stylu po tytuł gdy pojawiła się niezła droga. W sumie to jedyny argument jaki się pojawił za Shaqiem to więcej tytułów, co z jednej strony wynika z lepszego otoczenia z wielkimi gwiazdami u boku, a z drugiej z ordynarnych przekrętów sędziowskich, których Shaq był beneficjentem (bez któregokolwiek z tych czynników ten argument nigdy nie mógłby się pojawić).

Podsumowując zarówno "ilość" (długość prime'u w XXI w.), jak i "jakość" (osiągnięty poziom gry) przemawia za Jokicem nad Shaqiem, a nie na odwrót.

Co do graczy z lepszym longevity od Jokica to IMO poza Jamesem i Currym nikt się nie zbliża pod względem siły swojego prime'u do Serba, a ja w pierwszej kolejności biorę pod uwagę osiągnięty poziom gry, a w drugiej longevity.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Kily napisał(a):


Natomiast nie zgadzam się, że oprócz najlepszego sezonu Jokica to Shaq był lepszy. Już walić te RS, gdzie Jokić powinien mieć 4x MVP z rzędu. W samych PO Jokić w ostatnich 4 latach rzuca więcej od Shaqa, robi to znacznie efektywniej (nawet najgorszy TS% Jokica jest dużo lepszy od najlepszego u Shaqa),

Ponownie misiek porównujesz jabłka do gruszek 

NBA League averages 

Zrzut-ekranu-2024-07-30-123732.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Koelner napisał(a):

Ponownie misiek porównujesz jabłka do gruszek 

NBA League averages 

Zrzut-ekranu-2024-07-30-123732.png

Przecież te wzrosty ppg i ts% wynikają głównie ze wzrostu liczby i skuteczności rzutów zza łuku. Z tego ma wynikać, że center ograniczający zdobywanie punktów do wsadów, krótkich haków i trafiania co drugiego FT był tak naprawdę bardziej efektywny od Jokica?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj z PO

Jokić w karierze PO

62 63 64 59 61 59

Shaq od 00-01 do 05-06

56 57 57 56 55 57

nowy.png

tak na oko patrząc to średnio TS% Shaqa i Jokicia był 5-6%TS powyżej średniej dlatego raczej w dyskusji Shaq vs Jokić argument o wyższym TS jako przewadze dla Jokicia jest nie zasadne 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Kily napisał(a):

I Shaq jednocześnie nie był obrońcą takiej klasy, żeby z tej strony uzasadniać jego wyższość nad Jokicem.

O ile Shaq swoja obrona wykreował kilku przeciwników to jednak jednak biorąc pod uwagę czas w jakim grał był lepszym obrońca niż Jokic teraz.  Wiec jakaś przewaga jest. Do tego jakoś nikt nie odniósł się do porażek Joka w PO. Nie mówiąc już o tym że Jok nie ma 4 sezonów tak dobrych jak Shaq te dwa. przy czym uwaga że dla mnie PO są ważniejsze niż RS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Kily napisał(a):

 z drugiej z ordynarnych przekrętów sędziowskich, których Shaq był beneficjentem (bez któregokolwiek z tych czynników ten argument nigdy nie mógłby się pojawić).

Pierwszy raz jak tą głupotę napisałeś to stwierdziłem, że za stary już jestem na te same dyskusje, ale powtarzasz to po raz kolejny i jeszcze robisz z tego argument żeby umniejszać osiągnięć Shaqa zamiast skupić się tylko na sensownych aspektach dlaczego Jok mógłby być wyżej. 

22 lata minęły i dalej w kontekście tej serii klepanie tylko o 1 z 7 meczów... bez wspominania o tym co działo się w G5 czy bodajże w G2, ba Sacto w całej serii miało coś 30 czy 40 osobistych więcej mimo, że Lakers mieli Shaqa faulowanego często celowo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Reikai odpiął/ęła ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.