Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024

[Reikai]

@RonnieArtestics mamy wiecej medali w europie niz Norwegia, Dania, Austria, Szwajcaria, czy Grecja.

Jestesmy ot co przecietni.

[RonnieArtestics]

7 minut temu, Reikai napisał(a):

@RonnieArtestics mamy wiecej medali w europie niz Norwegia, Dania, Austria, Szwajcaria, czy Grecja.

Jestesmy ot co przecietni.

Sama Norwegia i Dania maja razem z 11 mln ludzi, daj spokój.. 

dla mnie jesteśmy miernotami i tyle. 

Edytowane 11 Sierpnia przez RonnieArtestics

[RappaR]

Z inne kwestii.

45 medali było do zbycia w strzelectwie, wioślatstwie i kajakarstwie.
 

Gdybyśmy zdobyli w tych kategoriach z 5 medali złotych, to byśmy mieli najlepszy wynik od chyba Moskwy, ale co by z tego wynikło? Nowa Zelandia ma 10 złotych i powiem szczerze nie zazdroszczę im w najmniejszym stopniu sukcesu. Nawet gdyby Polacy byli dominatorami na skalę światową w sprince kajakarskim czy łucznictwie

Yusuf jest fajny, ale serio kogokolwiek by jarało to? 

[Reikai]

Teraz, RonnieArtestics napisał(a):

Sama Norwegia i Dania maja razem z 11 mln ludzi, daj spokój.. 

Znowu, nie o ludnosc chodzi, wtedy Indie czy Chiny sa zalosne.

[BMF]

5 minut temu, Reikai napisał(a):

@RonnieArtestics mamy wiecej medali w europie niz Norwegia, Dania, Austria, Szwajcaria, czy Grecja.

To jeszcze popatrz ile te kraje (Austria, Szwajcaria, Norwegia) robią medali na zimowych Igrzyskach (z wiadomych względów).

Jesteśmy słabi biorąc pod uwagę obiektywne czynniki (duża europejska populacja, wysokie społeczeństwo, dostęp do morza, środek Europy, umiarkowany klimat, top25 gospodarek na świecie). Tzn. w dupie to mam, żeby nie było, ale tak, jesteśmy słabi.

(nie wiem co tam na Bałtyku można robić, zakładam, że to jakiś plus, ale można skreślić ;] ) 

[Pablo81]

45 minut temu, RonnieArtestics napisał(a):

Whaat ?  Wieeeeeleeee ? Np jakie ? 
My mamy 40mln ludzi, kogo chcesz do nas porównywać, 9mln Szwajcarię ? 
 

Tak patrząc to mamy 4* więcej medali na obywatela niż drugie w klasyfikacji Chiny

[Reikai]

Teraz, BMF napisał(a):

To jeszcze popatrz ile te kraje (Austria, Szwajcaria, Norwegia) robią medali na zimowych Igrzyskach (z wiadomych względów).

Jesteśmy słabi biorąc pod uwagę obiektywne czynniki (duża europejska populacja, wysokie społeczeństwo, dostęp do morza, środek Europy, umiarkowany klimat, top25 gospodarek na świecie). Tzn. w dupie to mam, żeby nie było, ale tak, jesteśmy słabi.

No jestesmy slabi, ale placz jest nieporownywalny do realiow. 

Czyli bogactwo kraju, ilosc obiektow do trenowania, a przede wszystkim to ze mamy mafijne struktury, zwiazki, prezesow, komitety gdzie idzie siano na pensje prezesow I asystentow, a sami zawodnicy trenuja po szopach jak Janowicz.

[RappaR]

1 minutę temu, Reikai napisał(a):

No jestesmy slabi, ale placz jest nieporownywalny do realiow. 

 

Płacz jest adekwatny do realiów, a nawet niedostateczny. W ZSRR, Japonii, Chinach po kiepskich wynikach na olimpiadach robili ogromne reformy, inwestycje.

U nas jedynie kilka dni się pomarudzi w necie i tyle. Czy będą jakiekolwiek zmiany? Reformy związków? Wywalenie działaczy? Cokolwiek
Czy w ogóle jakikolwiek polityk ma szansę wprowadzić w program wyborczy zmiany w sporcie? 

U nas nikogo sport nie interesuje i dalej nie będzie interesował.

 

5 minut temu, Reikai napisał(a):

Czyli bogactwo kraju, ilosc obiektow do trenowania, a przede wszystkim to ze mamy mafijne struktury, zwiazki, prezesow, komitety gdzie idzie siano na pensje prezesow I asystentow, a sami zawodnicy trenuja po szopach jak Janowicz.

No właśnie - mamy bogaty kraj i nie ma hajsu na nic, dlatego właśnie można powiedzieć, że mamy beznadziejne wyniki w stosunku do możliwości. 

[Reikai]

Teraz, RappaR napisał(a):

Płacz jest adekwatny do realiów, a nawet niedostateczny. W ZSRR, Japonii, Chinach po kiepskich wynikach na olimpiadach robili ogromne reformy, inwestycje.

U nas jedynie kilka dni się pomarudzi w necie i tyle. Czy będą jakiekolwiek zmiany? Reformy związków? Wywalenie działaczy? Cokolwiek
Czy w ogóle jakikolwiek polityk ma szansę wprowadzić w program wyborczy zmiany w sporcie? 

U nas nikogo sport nie interesuje i dalej nie będzie interesował.

 

No dokladnie, dlatego nie rozumiem zdziwienia, ze jest jak jest.

Kazdy kto trenowal cokolwiek wie, ze nigdy nie bylo na nic siana, za to zawsze bylo duzo prezesow.

Jedyna nadzieja to igrzyska u nas za 16 lat i moze wtedy politycy sie tym zajma.

[RappaR]

1 minutę temu, Reikai napisał(a):

Jedyna nadzieja to igrzyska u nas za 16 lat i moze wtedy politycy sie tym zajma.

Że PO nam w ogóle wystąpi o kandydaturę

1 minutę temu, Reikai napisał(a):

No dokladnie, dlatego nie rozumiem zdziwienia, ze jest jak jest.

 

Ale jakie zdziwienie? Polacy są przyzwyczajeni do tego, że nasi sportowcy dają dupy we wszystkim poza skokami narciarskimi, gdzie na świecie trenują to Polacy i polscy górale. 

[fluber]

13 minut temu, BMF napisał(a):

To jeszcze popatrz ile te kraje (Austria, Szwajcaria, Norwegia) robią medali na zimowych Igrzyskach (z wiadomych względów).

Jesteśmy słabi biorąc pod uwagę obiektywne czynniki (duża europejska populacja, wysokie społeczeństwo, dostęp do morza, środek Europy, umiarkowany klimat, top25 gospodarek na świecie). Tzn. w dupie to mam, żeby nie było, ale tak, jesteśmy słabi.

(nie wiem co tam na Bałtyku można robić, zakładam, że to jakiś plus, ale można skreślić ;] ) 

Klasyfikacja medalowa jest bardzo specyficzna. Bardziej adekwatna jest punktowa. Tam zajęliśmy 18 miejsce. Za USA, Chinami, Francją, UK, Włochami, Australią, Japonią, Niemcami, Holandia, Kanadą Korea Południowa, Hiszpanią, nową Zelandią, Brazylią, Węgrami, Ukrainą i Szwajcarią. Wynik adekwatny do możliwości 

 

[BMF]

1 minutę temu, fluber napisał(a):

Klasyfikacja medalowa jest bardzo specyficzna. Bardziej adekwatna jest punktowa. Tam zajęliśmy 18 miejsce. Za USA, Chinami, Francją, UK, Włochami, Australią, Japonią, Niemcami, Holandia, Kanadą Korea Południowa, Hiszpanią, nową Zelandią, Brazylią, Węgrami, Ukrainą i Szwajcarią. Wynik adekwatny do możliwości 

No w liczbie medali jesteśmy chyba #21, ot co dostaliśmy jakiś bonus za statpaddowanie średniakami - tylko to dalej słaby wynik biorąc pod uwagę bycie noobami w sportach zimowych. 

[RappaR]

5 minut temu, fluber napisał(a):

Klasyfikacja medalowa jest bardzo specyficzna. Bardziej adekwatna jest punktowa. Tam zajęliśmy 18 miejsce. Za USA, Chinami, Francją, UK, Włochami, Australią, Japonią, Niemcami, Holandia, Kanadą Korea Południowa, Hiszpanią, nową Zelandią, Brazylią, Węgrami, Ukrainą i Szwajcarią. Wynik adekwatny do możliwości 

 

Nie wiem jak to się liczy to raz, dwa nie jest to wynik na miarę naszych możliwości, bo ten to taka Holandia, Australia czy Korea Południowa.
Problem Polski i Polaków jest to, że masowo jesteśmy c***owi w sportach przekrojowo.

Mamy niby sport narodowy Piłka Nożna. Przez ostatnie 40 lat nie wygraliśmy w fazie pucharowej ani jednego meczu, raz przeszliśmy do ćwierćfinału po karnych. Przez 40 lat, 20 turniejów.

A poza tym co?

W siatkówce jesteśmy dobrzy i skoki narciarskie - nasze specyficzne sporty narodowe, szczególnie skoki narciarskie, których nikt nie uprawia.

Koszykówka tradycyjnie słabi, ale to nie jest nasz sport narodowy. Hokej to samo. Tenis to samo - jedna Iga Świątek w historii tenisa, tak to zwykle w top 100 obu rankingów jest może z jedna osoba z Polski. Sporty walki? Jeden medal na IO kobiecy na 30 lat, zapasy, boks zawodowy, judo, teakwondo, kickboxing leży. W MMA mieliśmy Błachowicza, ale znowu pojedyncze rodzinki. 

Nie mamy tradycji treningów, sportów, zawodów, chodzenia na lokalne zawody, dopingowania, interesowania się etc.

Holendrzy mają multum sportów, którymi żyją. W piłce nożnej wiadomo jaka jest przepaść między nami, a poza tym tam ludzie żyją kolarstwem, kickboxingiem, łyżwiarstwem, hokejem na trawie, golfem, tenisem, formułą jeden.

A my? Niczym, sport w Polsce nie istnieje, po prostu i dlatego mamy c***owe wyniki wszędzie. 

Approximately 5 million of the 17 million people in the Netherlands are registered to one of the 35,000 sports clubs in the country. About two thirds of the population older than 15 years participates in sports weekly

[fluber]

8 minut temu, BMF napisał(a):

No w liczbie medali jesteśmy chyba #21, ot co dostaliśmy jakiś bonus za statpaddowanie średniakami - tylko to dalej słaby wynik biorąc pod uwagę bycie noobami w sportach zimowych. 

20 miejsce to jest odpowiednik naszego potencjału.

[BMF]

10 minut temu, fluber napisał(a):

20 miejsce to jest odpowiednik naszego potencjału.

Nope, ostatnie zimowe i letnie IO:

(o kimś pewnie zapomniałem)

W Barcelonie czy Atlancie mieliśmy 17-19 medali, to pewnie liczba którą można byłoby uznać za okolice 'na miarę naszych możliwości'.

[MarcusCamby]

28 minut temu, RappaR napisał(a):

Tenis to samo - jedna Iga Świątek w historii tenisa, tak to zwykle w top 100 obu rankingów jest może z jedna osoba z Polski.

W tenisie to akurat, biorąc pod uwagę możliwości mamy spoko wyniki. Nie tylko Świątek, ale też Radwańska, Hurkacz. Nawet Janowicz miał półfinał Wielkiego Szlema i finał Mastersa, osiągnięcie całkiem spore, które w sumie nie zrobiło wrażenia, a przecież taki najlepszy tenisista holenderski to nie ugrał na mastersie czy szlemie nawet ćwierćfinału. 

Nawet Kubot miał niezłe wyniki w singlu plus bardzo mocne w deblu.

[fluber]

21 minut temu, BMF napisał(a):

Nope, ostatnie zimowe i letnie IO:

(o kimś pewnie zapomniałem)

W Barcelonie czy Atlancie mieliśmy 17-19 medali, to pewnie liczba którą można byłoby uznać za okolice 'na miarę naszych możliwości'.

Nope, większość krajów przed nami jest bogatsza i bardziej zróżnicowana genetycznie plus ma większe możliwości naturalizacji. Na tej liście kłują w oczy wyłącznie Węgry, które postawiły na wodna specjalizacje 

[Koelner]

lol

a czy medale to jakiś wyznacznik? naprawdę fajnie, że mamy złoto np. w ściance ale lepiej mieć brąz np. w kosza niż medale w dyscyplinach które uprawia 6 osób na całym świecie

nie czuje się z tym źle, że polska przegrywa w biegach z murzynami 

fajnie jest jak leci mazurek i jest chwila ekscytacji ale igrzyska to ogólnie jest to wydarzenie gdzie człowiek dowiaduje się ile to osób trenuje/uprawia coś nie wiadomo po co jeśli z tego i tak nie ma hajsu  

[MarcusCamby]

6 minut temu, Koelner napisał(a):

lol

a czy medale to jakiś wyznacznik? naprawdę fajnie, że mamy złoto np. w ściance ale lepiej mieć brąz np. w kosza niż medale w dyscyplinach które uprawia 6 osób na całym świecie

nie czuje się z tym źle, że polska przegrywa w biegach z murzynami 

fajnie jest jak leci mazurek i jest chwila ekscytacji ale igrzyska to ogólnie jest to wydarzenie gdzie człowiek dowiaduje się ile to osób trenuje/uprawia coś nie wiadomo po co jeśli z tego i tak nie ma hajsu  

Akurat ta laska od wspinaczki to ma teraz emeryturę olimpijską do końca życia, tak więc jakaś kasa jest. Nie będę mówił, że z naszych podatków, bo jesteśmy bardzo bogatym krajem, który przykładowo od ponad 30 lat słono opłaca budowę elektrowni jądrowej, wszelkie rady nadzorcze i do dzisiaj nie udało się nawet ustalić miejsca jej wybudowania, także taki wydatek dla wielkiej gospodarczo Polski to betka. 

Edytowane 11 Sierpnia przez MarcusCamby

[BMF]

7 minut temu, fluber napisał(a):

Nope, większość krajów przed nami jest bogatsza i bardziej zróżnicowana genetycznie plus ma większe możliwości naturalizacji. Na tej liście kłują w oczy wyłącznie Węgry, które postawiły na wodna specjalizacje 

1) Nad częścią tych krajów mamy zarazem potężną przewagę populacji, 2) tych outlierów łącznie uzbiera się tyle, że okażemy się underperformerami w grupie europejskich farciarzy (Bałkany i tak dalej), 3) względnie zanotowaliśmy duży regres, tj. bogacimy się, a najlepsze czasy w sportach olimpijskich/sporcie narodowym były dawno temu. Ukraina była w stanie robić regularnie po ~20 medali na Igrzyskach przed '14, my już w czasach III RP także, to byłby wynik na miarę naszego 'potencjału'.