Skocz do zawartości

[2044] Power Rankingi itp


julekstep

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro ranking zawodników nie wzbudził kontrowersji i zdobył powszechne uznanie i akceptację to możemy powoli przejść do rankingu drużyn!

<disclaimer - ze względu na specyfikę rankingu (i podział na tiery pod względem szans na PO) wiele ekip ze wschodu będzie za ekipami zachodnimi mimo że overall są lepsze.>

Uber-Paździerz (ekipy walczące o top1 odwróconej tabeli)

29. Kings -> Myślałem że tu będą jakieś ambitne plany w stylu pobicia rekordu Nets...ale jednak LaVine i Ball którzy będą grali przez większą sezonu oraz spora konkurencja w tankerskim półświatku powinny tu zapewnić jakieś 10 W.

28. Rockets -> Fenomenalny Halibutrton to świetny start na tankerskiej drodze Rockets.....ale to jednak wciąż początek drogi. Tyrese będzie kręcił all-starowe boxy, ale mając wokół siebie tyle 'jakości' nie powinien dać tu więcej niż jakieś 15W. Mimo wszystko to jedyna ekipa która może powalczyć z Kings (ale jednak z pozycji underdoga).

Tank hard, play hard (ekipy bez szans na PO, które będą tankować -> czy to z chęci czy to z musu)

27. Pistons -> Chyba najbardziej nijaka ekipa w lidze, nawet ich prospekci są turbo 'nijacy'. Jedyna ciekawostka to, prawdopodobnie, ostatni sezon Big Ala w lidze (a na pewno ostatni gdzie będzie grał w s5).

26. Celtics -> No to mamy początek twardego resetu w Bostonie i start 'życia po Westbrooku'. Patrząc na jego ostatnie campy chyba był to ostatni moment na taki krop. Póki co jest jeszcze trochę jakości w ekipie (Simmons i jego campy!), ale pewnie Celci będą się jej sukcesywnie pozbywać walcząc o czołowe miejsce w loterii.

25. Hornets -> Kolejna ekipa na wschodzie, która widząc rosnącą potęgę Orlando postanowiła rzucić ręcznik i rozpocząć reset. Jakości jest tam obecnie wyraźnie więcej niż w wymienionych wcześniej ekipach, ale nie jest to wszystko poukładane i widać że w trakcie sezonu będzie tutaj ryneczek (ciekawe czy uda im się komuś wcisnąć Duranta, czy będzie tank commander, gdzie imho idealnie nadaje się do takiej roli).

24. Pacers -> Ekipa wariata w tank-tierze bez własnego picku na starcie?...i nie zmienia się nic!. Mimo wszystko...dwa kolejne picki Pacers są w Clippers...którzy po dziwacznym wytrejdowaniu Whiteside'a bardzo potrzebują dobrega centra na przyjemnym kontrakcie....a Biyombo za 6,5 bańki rocznie jest dokładnie tym. Imho tutaj scenariusz jest jeden i im szybciej te ekipy dopną trejd tym lepiej dla obu.

23. Lakers -> Geriatria z Los Angeles już w stanie agonalnym. Baron zakończył karierę, Green, Rose i - w szczególności - Bogut zdziadzieli a VanVleet po otrzymaniu maxa poszedł w balet. Lakers nie mają swojego picku, więc pewnie będą walczyć....ale ta walka to będzie raczej smutny obraz niemocy.

Jakieś tam szanse na PO są, ale tu będzie potrzebna tona farta

22. Timberwolves -> Overall nie jest źle...ale tutaj totalnie nie ma kto zdobywać punktów a tę ekipę ofensywnych impotentów jako lider poprowadzi Draymond Green. Będzie wesoło a każdy mecz z przekroczoną setką punktów będzie świętem.

21. Grizzlies -> Wesoła ekipa ligowych 'misfitów', której ciężko nie lubić. LeBron, któremu brakuje 313 punktów do pobicia rekordu Isiah Thomasa, Mike Conley, który w tym sezonie powinien zaklepać swoje miejsce jako first-ballot HoFer (głównie przez słabość tegorocznej klasy, but still), Kyrie który dalej będzie kręcił boxy...ba tam nawet znalazło się miejsce w rosterze dla 38 letniego Amare. Zajebiście like'able ekipa, ale simka to nie konkurs popularności jak konkurencyjna frekowa federacja beGM i tutaj liczy się jakość sportowa...a tej niestety zabraknie.

20. Mavericks -> Przeciwieństwo Timberwolves -> jest masa grajków którzy mogą zdobywać 20+ ppg....ale niestety nie za bardzo potrafią co innego (tu nawet nominalni rozgrywający nie potrafią za bardzo podawać...). Fatalne campy Murraya mocno pokrzyżowały plany i cała nadzieja Rogera w tym że Hassan w pojedynkę ogarnie wszystko poza punktowaniem....

19. Bucks -> Fajna, kompletna ekipa...niestety na wschodzie bycie fajną i kompletną ekipą to za mało. W tej ekipe zdecydowanie brakuje lidera (duża szansa że Mitchell będzie kimś takim....ale jeszcze nie teraz) i dodatkowo dość mocno rozjeżdża się timeline poszczególnych grajków (młodzi SGA, Mitchell i Zion, starzy Oden i Rondo, Val i Ibaka w prime). Jest też kwestia Ziona, który zapowiada się na potężnego busta -> pewnie im szybciej Bucks zrezygnują z dużych minut dla niego w rotacji tym lepiej dla całej ekipy.

18. Raptors -> Bogowie Simki tym razem Raptors obrali sobie za cel podczas campów co zaowocowało fatalnymi campami Dejounte i Love'a i zamiast fajnej ekipy mamy kulawe big3 z nijakim Dejounte, jeszcze bardziej ograniczonym Love i świetnym (acz mającym swojego red flaga) Embiidem otoczone młodzikami (Maxey może być fajny za parę lat!) i szrotem...na zachodzie PO byłyby pewna, ale na wschodzie będzie klapa.

17. 76ers -> Drużyna zagadka. Niby jest tam sporo talentu, ale skoro rok temu to nie klikało to ciężko liczyć na to że teraz, po zaledwie kosmetycznych zmianach, coś się zmieni. Będą walczyć do końca, ale ostatecznie zrobią ok 40 winów i skończą na 9-10 miejscu. Nawet mi ich nie żal!

PO powinno być, ale tam już bez szału

16. Sonics -> Ahhh Sonics, Sonics....wiadomo kibicowane będzie (Duet Braci!) no ale tutaj pary może starczyć tylko na wyszarpanie awansu do PO...a i do tego pewnie będzie potrzebna jakaś optymalna taktyka (nie wiem czy Tyler Zeller to gracz który powinien być w s5 jakiejkolwiek ekipy tbh). Może uda się wyciągnąć kogoś fajnego od tankerów? Tak czy siak trzymamy kciuki!

15. Suns -> Sympatyczne s5 i po campowym redemption zanosi się na udany sezon ekipy z Phoenix...a przyszłość wygląda jeszcze lepiej. Bane z miejsca wchodzi na poziom legit startera, Noel-Wood-George to dalej topowy frontcourt ligi i tylko ten Brunson, który ciągle jest fajnym prospektem to pewnie będzie jednym z gorszych PG-starterów w lidze. Ławka też dosyć przeciętna

14. Heat -> Świetne campy Diwnwiddie, dalszy rozwój Joka, jak zwykle dużo głębi ale czuję w kościach że w tym roku Randle przypomni o sobie jako o topowym cancerze ligi i mocno przyblokuje ekipę. PO powinny być, ale tam już bez większych sukcesów.

13. Trailblazers -> Mocno odmieniona ekipa i chyba na minus. Bardzo brakuje im jakiegoś ofensywnego shooting guarda bo na razie zanosi się na to że będą albo grać słabym Hieldem albo marnować talent Schrodera. Fajnie uzupełniający się duet pod koszem i talent Schrodera (nawet marnowany na SG) powinny mimo wszystko gwarantować PO w bieda konfie.

12. Magic -> Campy niestety trochę zawiodły (Tre Jones.....) i zanosi się na sezon przejściowy a klękanie reszta ligi może odłożyć na kolejny rok. Mimo wszystko Tatum wszedł właśnie na półkę legit superstarów a skład ma skrojony tak żeby jak najbardziej wykorzystać jego atuty. Dalej to chyba najbardziej perspektywiczna ekipa w lidze (Tatum 75 potencjału będąc już superstarem, Edwards utrzymujący 100 potencjału jednocześnie łatając największe dziury w swoim skillsecie, sporo ciekawych młodych rolesów) a już w tym sezonie powinno być PO. Chyba ostatni poważny sezon Marca Gasola -> szykuje się piękny farewell tour tej legendy ulubionej drużyny Simbasketu.

11. Hawks -> Strata Currego, brak jakiegoś większego rozwoju Siakama i wydaje się że Hawks trejdem sprzed dwóch lat zamienili wspaniałe perspektywy na solidną przeciętność...której symbolem będą w tym roku Vucevic i Klay...czyli 'od zawsze' solidni gracze którzy nigdy nawet nie powąchali parkietu podczas ASG. PO tu będzie, ale na wschodzie taka solidna poprawność to może dać max drugą rundę a to i tak przy dobrych wiatrach tylko.

Coś możemy w tych PO powalczyć, aczkolwiek do mistrzostwa potrzebujemy masy szczęścia

10. Clippers -> Fatalne FA w wykonaniu tej ekipy (zamiana siekierki na kijek Whiteside'a na Asika potem strata Campazzo) i ten kolos, który miał na lata być w czubie zachodu zaczął się trząść. Campy tu trochę poprawiły humory (nie licząc Brogdona ofc) a trzeba też pamiętać że oni mają asa w rękawie...a nawet dwa -> picki Pacers, które powinni być w stanie zamienić na świetny kontrakt Biyombo, który powinien dać tutaj sporo jakości i być wielkim upgrajdem nad chybionym Asikiem.

9. Wizards -> Rewelacyjne campy JJJ i chyba możemy już mówić o big 3 Tyus-Beal-JJJ. Niestety poza tą trójką i Capelą jest już mocno średnio, ale Beal z takim wsparciem powinien być groźny.

8. Jazz -> Słabiutkie campy i ciężko tutaj liczyć na b2b. Pytanie też jak gimmie poukłada ekipę bo jest sporo jakościowych grajków, ale też mało takich 100% pewniaków (Kemba na PG i chyba tyle xD). Upadku CP3 ciąg dalszy, ale chyba nie ma aż takiej tragedii jak tu czytałem (w sensie kontrakt jest tragiczny, ale na tu i teraz jako backup PG jeszcze to jakoś da radę).

7. Warriors - Fenomenalne trio obwodowe Jrue-Brown-Gordon, przyzwoite kołki pod koszem, ale trochę brakuje głębi i sensownej drugiej opcji ofensywnej. 

Soft-contenderzy

6. Cavaliers - W tym roku emes nie przespał FA i mamy efekty. Ekipa zbudowana w maksymalnie klasyczny sposób -> dwie gwiazdy na obowodzie tworzące ofensywny 1-2 punch, dwa defensywne kołki pod koszem i all-around SF filler. Do tego dochodzi bardzo fajna ławka i mamy ekipę która może w tym sezonie powalczyć o pewną pulę (nie zapominajmy tu o Championship-DNA Walla!). Gdyby nie słabiutkie campy Bledsoe to mogliby być nawet wyżej. Ależ będzie rzeźnia w PO na wschodzie....

5. Nuggets - Odmienieni Nuggets to duuuuuużo słabsi Nuggets. Jednak na słabym zachodzie i tak powinni stanowić drugą siłę konferencji. Ciekawe jak Rubio i AD wypadną w nowym otoczeniu. Acha - taka była kampania sukcesu jeśli chodzi o Fultza a tak jak patrzę to to idealny combo-guard backup, ale jako starter na SG to mocne meh.

4. Nets - Poszli all-in marnując 4te miejsce na liście waivers aby wzmocnić ławkę no i w efekcie mamy mega równą i mocną ekipę która ma papiery na to żeby namieszać na wschodzie. Pytanie tylko czy Butler jest wystarczająco dobry aby poprowadzić ekipę do sukcesu w tak naładowanej talentem lidze (no i wiadomo - gra na wschodzie też nie ułatwia!).

True-contenderzy

3. Knicks - Pójście po starzejącego się Curry'ego wydawało się ryzykowne a zaraz potem poszedł jeszcze fatalny - jak się wydawało - trade po Kawhiego. PO miały być (Curry to Curry), ale zanosiło się na max 2gą rundę. Po rewelacyjnych campach nastroje i oczekiwania są już całkiem inne. Curry jeszcze się poprawił i jest obecnie chyba top1 graczem ligi i głównym kandydatem do kolejnego MVP (szczególnie że dwaj główni rywale do statuetki - Westbrook i Harden - obniżyli loty a Giannis będzie pewnie mocno ograniczony w ofensywie), Porzingis  zapowiada się na topową drugą opcję a Kawhi jest na misji pokazania że jednak będzie jeszcze kimś w tej lidze. Mamy zatem mocne big3 obudowane fajnym Claxtonem (który już jest na poziomie legit startera) i kilkoma mocnymi rezerwowymi (Isaac, Satoransky). Jedyny problem to pozycja SG (nie wierzę że będą tam długo marnować Kawhiego) gdzie Fournier jest dosyć meh...ale chociaż jest dobrze sprofilowany.

2. Bulls - Można powiedzieć że prawie utrzymali status quo, chociaż w porównaniu do poprzedniego sezonu będą ciut słabsi (spadki Hardena, Lillarda, Hawesa), ale to dalej fenomenalna ekipa z najlepszą pierwszą opcją ligi, świetnym ofensywnie Lillardem, ścianą pod koszem (Hawes + stary, ale jary Josh) i kilkoma fajnymi rolesami. Generalnie ekipa bez wad.

1. Spurs - W przeciwieństwie do Bulls tutaj wady są bardzo wyraźne-> Perkins, który przez ostatnie 2 lata miał problem z utrzymaniem się w s5 średnich ekip tu będzie musiał grać co mecz po 30+ minut nie mając nawet połowy solidnego backupa (Pablo zaraz będzie krzyczał coś o Thabeecie, ale sorry od 2037 trochę się  u niego zmieniło xD). Trae Young, który mimo wielkiego talentu ofensywnego pasuje tu jak pięść do nosa i ma wszelkie narzędzia do tego żeby zostać turbo-sabotażystą. Brak głębi -> chociaż tutaj ostatnie ruchy trochę to przykryły i na obwodzie i skrzydle jest już ok...ale pod koszem dalej pustynia. I mimo tych wad to Spurs są nr 1 tegorocznego power rankingu bo jednak stworzyli tak monstrualne Big3 jakiego ta liga jeszcze nie widziała (76ers swego czasu to zazwyczaj był Shaq + trzech ~all-starów). Giannis, czyli bezapelacyjnie najlepszy wysoki ligi, Westbrook, który mimo dwóch fatalnych campów z rzędu dalej jest legitnym two-way superstarem (to tylko pokazuje jakim potworem był w peaku) i Ingram, który po kolejnych udanych campach wchodzi na poziom all-star+. Tam nawet patrząc na goły overall cała trójka to ligowe top10 (1, 7 i 9) - i nie są to 'overallowi oszukańcy' w stylu Draymonda. Niesamowity star-power i ciekawe będzie obserwowanie jak w praktyce będzie wyglądała gra tej ekipy.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pablo81 napisał(a):

Przecież Hornets będą wyżej niż Magic, ale wrodzona megalomania i brak obiektywizmu sprawiają, że ranking wygląda, jak wygląda :)

Zapraszam do stworzenia obiektywnego rankingu przez najbardziej znanego z obiektywizmu userka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Pablo81 napisał(a):

Przecież Hornets będą wyżej niż Magic, ale wrodzona megalomania i brak obiektywizmu sprawiają, że ranking wygląda, jak wygląda :)

Podejrzewam, że jakbym szarpał mocno po winy i dał Favorsa na SF, co nawet na poziomie Playoffs praktykował eMeS to bym spokojnie Magic łyknął. 

Ale obecnie mogę sobie pozwolić na ustawienie z Beyem i zobaczyć w którą stronę to będzie szło.

Team Turner - Klay - Durant - O'Quinn - Sullinger przez dwa sezony kręcił się w okolicy 50 winów. 

Podejrzewam, że Turner - Durant - Favors - O'Quinn - Sullinger nie spadłby na poziom 35 winów, a na pewno nie prognozują tego próbne simki, zwłaszcza że simuje bez kontuzji, a akurat pod względem mocy ławki to nie wiem czy ktoś może ze mną stanąć w szranki. 

Tak czy siak na Wschodzie mamy 10 mocnych teamów nastawionych na Playoffs - Bulls, Knicks, Cavs, Bucks, Nets, Wizards, Raptors, Magic, Hawks, Heat. Co najmniej sześć jest zdecydowanie lepszych od Magic. 

Magic, Raptors i/lub Hawks, gdzieś tu będzie potężne collapse podejrzewam. Heat też nie wiem czy są w stanie dalej się ślizgać na takim poziomie.

Dalej mamy Sixers którzy są niewiadomą, bo właściwie stoją w miejscu. Indianę Pacers bez picku i Hornets którzy powinni szarpnąć koło 40 winów i zależnie od rozwoju sezonu mogę użyć picków na wzmocnienia lub szukać możliwości przebudowy. 

Edytowane przez MarcusCamby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, MarcusCamby napisał(a):

Podejrzewam, że jakbym szarpał mocno po winy i dał Favorsa na SF, co nawet na poziomie Playoffs praktykował eMeS to bym spokojnie Magic łyknął. 

Ale obecnie mogę sobie pozwolić na ustawienie z Beyem i zobaczyć w którą stronę to będzie szło.

Team Turner - Klay - Durant - O'Quinn - Sullinger przez dwa sezony kręcił się w okolicy 50 winów. 

Podejrzewam, że Turner - Durant - Favors - O'Quinn - Sullinger nie spadłby na poziom 35 winów, a na pewno nie prognozują tego próbne simki, zwłaszcza że simuje bez kontuzji, a akurat pod względem mocy ławki to nie wiem czy ktoś może ze mną stanąć w szranki. 

Tak czy siak na Wschodzie mamy 10 mocnych teamów nastawionych na Playoffs - Bulls, Knicks, Cavs, Bucks, Nets, Wizards, Raptors, Magic, Hawks, Heat. Co najmniej sześć jest zdecydowanie lepszych od Magic. 

Magic, Raptors i/lub Hawks, gdzieś tu będzie potężne collapse podejrzewam. Heat też nie wiem czy są w stanie dalej się ślizgać na takim poziomie.

Dalej mamy Sixers którzy są niewiadomą, bo właściwie stoją w miejscu. Indianę Pacers bez picku i Hornets którzy powinni szarpnąć koło 40 winów i zależnie od rozwoju sezonu mogę użyć picków na wzmocnienia lub szukać możliwości przebudowy. 

Mi jakby sie chcialo to bym zdobyl misia!

No ale nie wiem czy mi sie bedzie chcialo 💪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, julekstep napisał(a):

28. Rockets -> Fenomenalny Halibutrton to świetny start na tankerskiej drodze Rockets.....ale to jednak wciąż początek drogi. Tyrese będzie kręcił all-starowe boxy, ale mając wokół siebie tyle 'jakości' nie powinien dać tu więcej niż jakieś 15W. Mimo wszystko to jedyna ekipa która może powalczyć z Kings (ale jednak z pozycji underdoga).

Ta "jakość" to kolejnych dwóch rookie z potencjałem myślę lepszym niż Bol Bol i Naz którzy wchodzili do ligi 😉do tego Nunn który zaczyna swój trzeci sezon i Harry Giles rozegra swój czwarty sezon to gracze z 2rd i zostają rzuceni ponownie na głęboką wodę grając grube minuty. Zobaczymy czy coś z nich będzie 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, MarcusCamby napisał(a):

Przyjmuje ktoś zakłady, że Bucks będą wyżej od Magic? 

U bukmacherów bym się obłowił jakby sugerowali się power rankingiem Julka. 

Rezerwowy Ibaka byłby drugim najlepszym graczem Magic - change my mind! 

Ja obstawiam tank magic, 14 miejsce heat w rankingu zobowiązuje.

W zeszłym sezonie wywalczylam finaly konferencji, jestem jedna z 4 najlepszych drużyn. Campy na plus, a ranking nadal słaby:D jedyna druzyna, która mnie zatrzymała w PO to Bulls, każda inna ogrywałam, w tym roku będzie inaczej pokonam bullsow ;)

Edytowane przez profesora
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej topka zastrzeżeń nie budzi. Zero już wymówek dla Koelnera, bo nawet bogowie simki uznali że jego fatalne deale trzeba przykryć fantastycznymi campami. 

Nie wiem tylko czy Cavs nie powinno być przed Nets. 

Bucks zagrają o HCA.

Mavs też nie będą tak słabi. Ogólnie nie wiem jak Julkowi wychodzi w kontekście dealu Hassana, że Mavs 20, a Clippers 10.

Murray - Middleton - Barnes - Poeltl - Hassan 

Vs

Brogdon - Oladipo - Ennis - Williams - Asik 

Na pewno Mavs mają mocniejsze nazwiska, chociaż tam fit i defensywa nie przekonuje. Nikt nie wie chyba co planuje Szulcu w kontekście oddania Hassana. Ja nie wykluczałem nawet hard tanku, ale mają też mocne picki i mogą uderzyć po coś dużo większego niż Biyombo. Może Favors? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, MarcusCamby napisał(a):

Raczej topka zastrzeżeń nie budzi. Zero już wymówek dla Koelnera, bo nawet bogowie simki uznali że jego fatalne deale trzeba przykryć fantastycznymi campami. 

Nie wiem tylko czy Cavs nie powinno być przed Nets. 

Bucks zagrają o HCA.

Mavs też nie będą tak słabi. Ogólnie nie wiem jak Julkowi wychodzi w kontekście dealu Hassana, że Mavs 20, a Clippers 10.

Murray - Middleton - Barnes - Poeltl - Hassan 

Vs

Brogdon - Oladipo - Ennis - Williams - Asik 

Na pewno Mavs mają mocniejsze nazwiska, chociaż tam fit i defensywa nie przekonuje. Nikt nie wie chyba co planuje Szulcu w kontekście oddania Hassana. Ja nie wykluczałem nawet hard tanku, ale mają też mocne picki i mogą uderzyć po coś dużo większego niż Biyombo. Może Favors? ;)

Favors jest tylko cal wiekszy 😋

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.