Skocz do zawartości

WNBA


rw30

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba błędnie zakładacie, że na OF są tylko nagie zdjęcia czy wręcz pornografia.

14 godzin temu, julekstep napisał(a):

to ile meczów WNBA obejrzałeś w tym sezonie?

Z pięć/sześć będzie. 

W każdym razie jeśli stare zawodniczki dalej będą gnoić zeszłoroczną klasę draftu to zarabiać nie będą. Od zeszłego roku nic się w tej kwestii nie zmieniło a w tym roku dojdzie jeszcze Paige Bueckers na którą też jest spory hype i która może dać niezłą rywalizację strzelecką z Clark.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Pepis21 napisał(a):

W każdym razie jeśli stare zawodniczki dalej będą gnoić zeszłoroczną klasę draftu to zarabiać nie będą.

W zasadzie to gnojone były dwie zawodniczki. Wewnątrz zespołu Kate Martin przez AJ Wilson. Oraz przez w zasadzie całość WNBA Catlin Clark. Cameron Brink miała spoko sezon do czasu ACL.  Natomiast wnioski sa słusze. Same WNBA walczać z Catlin ograniczają bardzo mocno wzrost popularności. Na mecze przeciwko Indiana Fever zespoły wynajmowały większe hale i bez problemu zapełniały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, josephnba napisał(a):

Generalnie to nie rozumiem fenomenu OF, gdzie internet pełen jest nagości i pornografii 

Czym różni się jedno od drugiego?

Jak miałbym strzelać to poczucie „wyjątkowości”, że się za coś zapłaciło i ma się to na wyłączność lub nie jest to dostępne dla szerokiego grona użytkowników?

Ewentualnie tak jak pisali niektórzy wyżej - zainteresowanie znanymi osobami/„celebrytami”. 🤷🏻‍♂️

Tak czy inaczej ja również tego nie rozumiem.

P.S. Ciekawie ten wątek się rozwinął. 😂 Od rozmów o gorszych zarobkach WNBA/kobiecych sportów przez brak opłacalności do OF. xD

Edytowane przez Raven2156
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, josephnba napisał(a):

Generalnie to nie rozumiem fenomenu OF, gdzie internet pełen jest nagości i pornografii 

Czym różni się jedno od drugiego?

ludzie używający OF to poziom ludzi wysyłających paczki i listy do Konona

generalnie kwestia 'interaktywności'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, julekstep napisał(a):

ludzie używający OF to poziom ludzi wysyłających paczki i listy do Konona

generalnie kwestia 'interaktywności'

Może i tak.

Nie myślałem jednak że takich ludzi jest aż tylu żeby wygenerować zyski większe niż najlepsza koszykarska liga świata  

 

Idę na siłkę i czas dorobić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Raven2156 napisał(a):

Jak miałbym strzelać to poczucie „wyjątkowości”, że się za coś zapłaciło i ma się to na wyłączność lub nie jest to dostępne dla szerokiego grona użytkowników?

 

Jak ktoś zarabia 60 mln dolarów rocznie, to jaka wyjątkowość bycia jednym z miliona? subskrybentów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, josephnba napisał(a):

Nie myślałem jednak że takich ludzi jest aż tylu żeby wygenerować zyski większe niż najlepsza koszykarska liga świata  

prawie połowa populacji to potencjalny klient OF, natomiast na widok wielkich, spoconych murzynów staje dużo mniejszej liczbie osób.

mechanizm uzyskiwania dochodu (bezpośrednio vs prawa telewizyjne, sponsorzy itd.) też robi swoje.

34 minuty temu, RappaR napisał(a):

Jak ktoś zarabia 60 mln dolarów rocznie, to jaka wyjątkowość bycia jednym z miliona? subskrybentów

widocznie jakaś jest, skoro to tak dochodowy interes. poza tym jakie jest twoim zdaniem inne wytłumaczenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, josephnba napisał(a):

 

3 godziny temu, josephnba napisał(a):

Nie myślałem jednak że takich ludzi jest aż tylu żeby wygenerować zyski większe niż najlepsza koszykarska liga świata 

Eghm, porownujesz ~550 zawodnikow do ponad 3 milionow tworcow i jestes zaskoczony, ze ta druga pula ma sumarycznie wieksze dochody?
Tak dla porownania skali to 3 miliony rodakow na pensji minimalnej ma roczne dochody prawie 3 razy wieksze niz NBA i OF razem wziete...

BTW, z tego wynika, ze przecietny uzytkownik OF wydaje 20 dolarow rocznie.
Ergo efekt skali robi takie ekonomiczne cuda nie tylko przy masowej produkcji towarow, ale takze przy uslugach.

18 godzin temu, Gregorius napisał(a):

Oto lista 10 najlepiej zarabiających twórców na platformie OnlyFans, wraz z ich szacowanymi miesięcznymi dochodami:

Blac Chyna – 20 milionów dolarów miesięcznie

Bella Thorne – 11 milionów dolarów miesięcznie

Cardi B – 9,5 miliona dolarów miesięcznie

Tyga – 7 milionów dolarów miesięcznie

Mia Khalifa – 6 milionów dolarów miesięcznie

Erica Mena – 5,5 miliona dolarów miesięcznie

Tana Mongeau – 5 milionów dolarów miesięcznie

Jordyn Woods – 4 miliony dolarów miesięcznie

Amber Rose – 3,8 miliona dolarów miesięcznie

Safaree Samuels – 3,5 miliona dolarów miesięcznie

Dane te pochodzą z 2023 roku.

Ta lista bardzo dobrze pasuje do tego co pisalem - to nie jest konkurs miss swiata czy najladniejsze piersi tylko kluczowa jest rozpoznawalnosc.
Gdy kobieta zdobywa slawe jakas sciezka, nie wazne czy muzyka czy streamy czy aktorka to potem OF pozwala jej spieniezyc ta slawe zanim przeminie.
Skad wybor tej platformy? Pogooglowalem troche i wychodzi na to, ze po prostu oferuja nietypowo dobre warunki finansowe, ze nie trzeba placic za byle co tylko stala kwota od faktycznych dochodow. Czyli jak nie wypali ryzyko jest niewielkie, a jak wypali to mega zastrzyk gotowki.

4 godziny temu, Raven2156 napisał(a):

Jak miałbym strzelać to poczucie „wyjątkowości”, że się za coś zapłaciło i ma się to na wyłączność lub nie jest to dostępne dla szerokiego grona użytkowników?

 

3 godziny temu, RappaR napisał(a):

Jak ktoś zarabia 60 mln dolarów rocznie, to jaka wyjątkowość bycia jednym z miliona? subskrybentów

Z tego samego powodu gdy ludzie czuja sie wyjatkowi gdy:
- za gruba kase sie pchaja na szczyty gorskie w Himalajach, czasem nawet stoja w kolejkach przed szczytem[!], chociaz oczywiste iz nie beda jedyni ktorzy to osiagna.
- kupuja absurdalnie drogie akcesoria/ciuchy/samochody, ktore nie roznia sie za bardzo od tych tanszych poza logo.
- podrozuje po swiecie po to robic fotki itp itd.

Wyjatkowosc nie polega na tym, ze jestes jedynym na swiecie ktoremu sie cos udalo [bo ta pula zostala prawie wyczerpana, a z tego co pozostalo bardzo malo osob realistycznie moze osiagnac].
Wyjatkowosc polega na tym, ze albo jestes jedynym w swojej grupie ktory cos zrobil albo zrobiles cos co od dawna chciales/marzyles.
Cel sam w sobie moze byc obiektywnie bezsensowny, ale nie odbierze to radosci i poczucia wyjatkowosci bo dla Ciebie osobiscie to bylo wyjatkowe. 

Jak jestes na audiencji u krolowej Anglii to bedziesz sie zastanawial ile osob odbylo ja wczesniej czy ze dla Ciebie to jest pierwszy raz i czujesz sie wyjatkowo w tej chwili?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, wiLQ napisał(a):

Jak jestes na audiencji u krolowej Anglii to bedziesz sie zastanawial ile osob odbylo ja wczesniej czy ze dla Ciebie to jest pierwszy raz i czujesz sie wyjatkowo w tej chwili?

Genialny przykład. W punkt.

Właśnie to miałem na myśli mówiąc o wyjątkowości i dla niektórych (na to wychodzi) ma to ogromne znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, wiLQ napisał(a):

- za gruba kase sie pchaja na szczyty gorskie w Himalajach, czasem nawet stoja w kolejkach przed szczytem[!], chociaz oczywiste iz nie beda jedyni ktorzy to osiagna.

Mount Everest zdobyło 7000 osób. Łącznie. Mniej niż jedna na milion. I to licząc zmarłych. Dość wyjątkowe osiągnięcie.

30 minut temu, wiLQ napisał(a):

- kupuja absurdalnie drogie akcesoria/ciuchy/samochody, ktore nie roznia sie za bardzo od tych tanszych poza logo.

Nie jechałeś nigdy drogim czy tanim samochodem?

30 minut temu, wiLQ napisał(a):

- podrozuje po swiecie po to robic fotki itp itd.

 

Albo chodzą do dobrej knajpy, by tam zjeść!

 

31 minut temu, wiLQ napisał(a):

Wyjatkowosc nie polega na tym, ze jestes jedynym na swiecie ktoremu sie cos udalo [bo ta pula zostala prawie wyczerpana, a z tego co pozostalo bardzo malo osob realistycznie moze osiagnac].
Wyjatkowosc polega na tym, ze albo jestes jedynym w swojej grupie ktory cos zrobil albo zrobiles cos co od dawna chciales/marzyles.
Cel sam w sobie moze byc obiektywnie bezsensowny, ale nie odbierze to radosci i poczucia wyjatkowosci bo dla Ciebie osobiscie to bylo wyjatkowe. 

Jak jestes na audiencji u krolowej Anglii to bedziesz sie zastanawial ile osob odbylo ja wczesniej czy ze dla Ciebie to jest pierwszy raz i czujesz sie wyjatkowo w tej chwili?

Zgadza się!

Bycie na audiencji u królowej Anglii to coś wyjątkowe. Zobaczenie z daleki Buckingham Palace już nie

Pierwsze sprawia, że czujesz się wyjątkowo, drugie w ten samej kategorii się nie zalicza.

Przy czym tutaj nie mamy zobaczenie nawet Buckingham Palace tylko ratuszu z pipidówy, których pełno w okolicy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, RappaR napisał(a):

Mount Everest zdobyło 7000 osób. Łącznie. Mniej niż jedna na milion. I to licząc zmarłych. Dość wyjątkowe osiągnięcie.

Pisalem o wszystkich szczytach gorskich.
Ale nawet jakbys chcial sie skupic na jednym to puenta bedzie ta sama - jestes nr 7005 na liscie, a mimo to czujesz sie wyjatkowo.

5 minut temu, RappaR napisał(a):

Nie jechałeś nigdy drogim czy tanim samochodem?

Jechalem obydwoma. Ale to nie ja zadaje pytania jakbym nigdy nie byl nastolatkiem...

5 minut temu, RappaR napisał(a):

Albo chodzą do dobrej knajpy, by tam zjeść!

I czujesz sie wyjatkowo pomimo iz jest dziki tlum wokol i wczesniej jadly tam miliony ludzi... nie dostrzegasz tu czesci wspolnej?

5 minut temu, RappaR napisał(a):

Zgadza się!

Bycie na audiencji u królowej Anglii to coś wyjątkowe. Zobaczenie z daleki Buckingham Palace już nie

Pierwsze sprawia, że czujesz się wyjątkowo, drugie w ten samej kategorii się nie zalicza.

Przy czym tutaj nie mamy zobaczenie nawet Buckingham Palace tylko ratuszu z pipidówy, których pełno w okolicy

Mega bzdura. Sa cale wycieczki by tylko zobaczyc jakies znane miejsce z daleka i to zdecydowanie buduje wspomnienia. Zwlaszcza jak cale zycie mieszkales na zadupiu.

A zeby troche wrocic do tematu forum, ile bys zaplacil za mozliwosc porozmawiania godzine przez zooma ze swoim ulubionym koszykarzem/muzykiem/aktorem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wiLQ napisał(a):

Pisalem o wszystkich szczytach gorskich.
Ale nawet jakbys chcial sie skupic na jednym to puenta bedzie ta sama - jestes nr 7005 na liscie, a mimo to czujesz sie wyjatkowo.

Będąc na liście 700 500 najbogatszych ludzi świata dalej będę się czuł wyjątkowo!

 

3 minuty temu, wiLQ napisał(a):

I czujesz sie wyjatkowo pomimo iz jest dziki tlum wokol i wczesniej jadly tam miliony ludzi... nie dostrzegasz tu czesci wspolnej?

Nie wiem, nie czuję się wyjątkowo w restauracji. 

4 minuty temu, wiLQ napisał(a):

Mega bzdura. Sa cale wycieczki by tylko zobaczyc jakies znane miejsce z daleka i to zdecydowanie buduje wspomnienia. Zwlaszcza jak cale zycie mieszkales na zadupiu.

A zeby troche wrocic do tematu forum, ile bys zaplacil za mozliwosc porozmawiania godzine przez zooma ze swoim ulubionym koszykarzem/muzykiem/aktorem?

Do korków z języka też to będziesz porównywał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, RappaR napisał(a):

Będąc na liście 700 500 najbogatszych ludzi świata dalej będę się czuł wyjątkowo!

To dlaczego nie mozesz zrozumiec, ze ktos sie czuje wyjatkowo bedac 700 500 wspierajacym znana ladna streamerke?
 

4 minuty temu, RappaR napisał(a):

Nie wiem, nie czuję się wyjątkowo w restauracji.

Zadnej? Nawet takiej ktora bardzo chciales odwiedziec i udalo Ci sie tylko raz?
To widocznie czesto w nich bywasz, wiec przyklad nie trafil bo nie znam Twoich zwyczajow.

7 minut temu, RappaR napisał(a):

Do korków z języka też to będziesz porównywał?

Nie bo to obowiazek, a nie przyjemnosc.
Wg mnie pytanie "ile bys zaplacil za mozliwosc porozmawiania godzine przez zooma ze swoim ulubionym celebryta" dobrze oddaje fenomen OF.
Chyba oczywiste, ze dla wiekszosci ludzi to wyjdzie wiecej niz 20 dolarow? A to byl sredni wydatek na OF w 2023.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wiLQ napisał(a):

To dlaczego nie mozesz zrozumiec, ze ktos sie czuje wyjatkowo bedac 700 500 wspierajacym znana ladna streamerke?

Argument na zasadzie, że skoro podoba mi się czarne porsche, to powinienem zrozumieć kogoś, komu się podoba czarny karaluch.

To nie są symetryczne sytuacji

2 minuty temu, wiLQ napisał(a):

Zadnej? Nawet takiej ktora bardzo chciales odwiedziec i udalo Ci sie tylko raz?
To widocznie czesto w nich bywasz, wiec przyklad nie trafil bo nie znam Twoich zwyczajow.

Bywały, ale miało w sobie coś wyjątkowo. Nie czuję się wyjątkowo w McDonaldzie.

2 minuty temu, wiLQ napisał(a):

Nie bo to obowiazek, a nie przyjemnosc.
Wg mnie pytanie "ile bys zaplacil za mozliwosc porozmawiania godzine przez zooma ze swoim ulubionym celebryta" dobrze oddaje fenomen OF.
Chyba oczywiste, ze dla wiekszosci ludzi to wyjdzie wiecej niz 20 dolarow? A to byl sredni wydatek na OF w 2023.

Korki z języka także nie są obowiązkowe.

Za 20 dolarów nie porozmawiam z żadnym celebrytą przez godzinę zooma.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.