WNBA

[fluber]

10 minut temu, wiLQ napisał(a):

/facepalm/

Chyba totalnie nie zrozumiales co napisalem.
Toz wlasnie o tym mowa! Przy jakich zalozeniach WNBA przynosi straty rzedu 50M$?
By musialy miec znacznie wyzsze koszty organizowania meczy skoro placa graczom znacznie mniejszy odsetek swoich dochodow.

Facepalm? Przecież od powstania tej ligi jej dochody są ujemne. To o jakim płaceniu odsetka dochodów w ogóle piszesz? Kompletnie się nie rozumiemy. 

[Gregorius]

Tutaj podsumowanie :

 

Organizacja jednego meczu WNBA kosztuje średnio 1–1,1 mln USD, a przychód to około 1,01 mln USD, co oznacza niewielką stratę lub zysk bliski zera. Potrzebne są wysokie inwestycje medialne i infrastrukturalne, by liga mogła się rozwijać.
 

W kosztach bylo wynagrodzenie zawodniczek, hala, podróż.  Jako przychody kontrakt tv, bilety i sprzedaż pamiątek.  A teraz dodaj do tego koszty nie uwzględnione czy koszty funkcjonowania druzyn i wnba.

[fluber]

1 minutę temu, Gregorius napisał(a):

Tutaj podsumowanie :

 

Organizacja jednego meczu WNBA kosztuje średnio 1–1,1 mln USD, a przychód to około 1,01 mln USD, co oznacza niewielką stratę lub zysk bliski zera. Potrzebne są wysokie inwestycje medialne i infrastrukturalne, by liga mogła się rozwijać.
 

Jeżeli faktycznie tyle wynosi organizacja jednego meczu to nawet te 226 milionów przychodów z Forbesa daje stratę tylko uwzględniając koszty organizacji meczu

[Gregorius]

Pewności nie mam. Ale pokrywa się to z tym co czytalem. Dopiero nowy kontrakt tv ma dać lidze możliwość zysku...ale wnba i same zawodniczki robią wszystkobw tym sezonie zeby liga upadla.

A jeszcze jedna uwaga. Główne koszta to podróże czarterami. To bylo 25-30milionow. Bez tego prawie sie to bilansowalo.

[Chytruz]

Godzinę temu, wiLQ napisał(a):

Na cala lige. I to nie jest cos czego nie placa w NBA

No wiem, ale jak koszty samolotow zzeraja 75%-90% kasy z telewizji, to chyba calkiem mozliwe ze liga jest na minusie?

[Pepis21]

WNBA nigdy w swoim istnieniu nie miało zysków na plusie i to jest fakt. Niemniej jednak teraz mają wszelkie narzędzia aby to zmienić. Nowa umowa telewizyjna, zawodniczki na które jest mocny hype wystarczy tylko to dobrze wykorzystać i opakować ładnie ligę. Jak tylko zaczną się pojawiać jakieś zyski to i wzrosną płace, procenty od przychodów itd, ale na razie nie mają co o tym myśleć bo nie ma z czego brać tych pieniędzy. Gdyby obecnie dostały 51% tak jak w NBA to liga by szybko z fazy ekspansji przeszła do redukcji i końcowo zbankrutowała w krótkim czasie, gdyż nie byłoby pieniędzy na jej działanie.

[fluber]

19 godzin temu, Pepis21 napisał(a):

WNBA nigdy w swoim istnieniu nie miało zysków na plusie i to jest fakt. Niemniej jednak teraz mają wszelkie narzędzia aby to zmienić. Nowa umowa telewizyjna, zawodniczki na które jest mocny hype wystarczy tylko to dobrze wykorzystać i opakować ładnie ligę. Jak tylko zaczną się pojawiać jakieś zyski to i wzrosną płace, procenty od przychodów itd, ale na razie nie mają co o tym myśleć bo nie ma z czego brać tych pieniędzy. Gdyby obecnie dostały 51% tak jak w NBA to liga by szybko z fazy ekspansji przeszła do redukcji i końcowo zbankrutowała w krótkim czasie, gdyż nie byłoby pieniędzy na jej działanie.

Z jednym się zgodzę (w sprawie tych koszulek), fakt że Caitlin Clark zarabia siedem tysięcy miesięcznie jest absurdalny 

Edytowane 22 Lipca przez fluber

[wiLQ]

W dniu 21.07.2025 o 14:28, fluber napisał(a):

Facepalm? Przecież od powstania tej ligi jej dochody są ujemne.

Nie wiedzialem, ze jestes jeszcze w tej bance.
Wlasciciele sa biedni przy kazdych negocjach wokol CBA, a mimo to ceny druzyn stale rosna... i to bardzo mocno.

https://wagesofwins.substack.com/p/the-wnba-is-not-in-financial-trouble

W dniu 21.07.2025 o 14:32, Gregorius napisał(a):

Organizacja jednego meczu WNBA kosztuje średnio 1–1,1 mln USD, a przychód to około 1,01 mln USD, co oznacza niewielką stratę lub zysk bliski zera. Potrzebne są wysokie inwestycje medialne i infrastrukturalne, by liga mogła się rozwijać.
 

W kosztach bylo wynagrodzenie zawodniczek, hala, podróż.  Jako przychody kontrakt tv, bilety i sprzedaż pamiątek. 

Wuoo matko, skad takie dane, ze koszt organizacji 1 meczu to milion dolarow?
Zdajesz sobie sprawe, ze one graja w mniejszych halach? Ewentualnie w tych samych co NBA gdy wlasciciel jest ten sam...

W dniu 21.07.2025 o 14:39, Chytruz napisał(a):

No wiem, ale jak koszty samolotow zzeraja 75%-90% kasy z telewizji, to chyba calkiem mozliwe ze liga jest na minusie?

To zalezy czy wieksza wage przykladasz do tego co jest legalna ksiegowoscia [w/w nia jest] czy jaki powinien byc zestaw dostepnych danych by moc realistycznie ocenic sytuacje.

Nie mam watpliwosci, ze NBA zakladajac WNBA na poczatku ja zwyczajnie sponsorowala, ale w ich skali to byly doslownie waciki. Wiecej wydawali na jakies glupoty marketingowe niz na zalozenie i funkcjonowanie nowej ligi. Moze nawet dlugi czas byli na [malym] minusie, ale ostatni kontrakt TV pokazuje jak mocno sie to zmienilo.

NBA jest wspolwlascicielem WNBA, wiec oni podejmuja wszystkie decyzje... wlacznie z tym ile wynosi kontrakt TV dla WNBA! A porownujac ogladalnosci obu lig nie da sie wyciagnac innego wniosku, ze bedzie ogromny przeplyw kasy miedzy WNBA, a NBA i jego skala jest wielokrotnie wieksza niz koszty funkcjowania WNBA przez pierwsze dekady.

W dniu 22.07.2025 o 01:23, Pepis21 napisał(a):

Jak tylko zaczną się pojawiać jakieś zyski to i wzrosną płace, procenty od przychodów itd, ale na razie nie mają co o tym myśleć bo nie ma z czego brać tych pieniędzy. Gdyby obecnie dostały 51% tak jak w NBA to liga by szybko z fazy ekspansji przeszła do redukcji i końcowo zbankrutowała w krótkim czasie, gdyż nie byłoby pieniędzy na jej działanie.

Toz wlasnie tego dotycza te napisy na koszulkach - juz trwaja negocjacje na przyszle sezony.

W dniu 22.07.2025 o 21:12, fluber napisał(a):

Z jednym się zgodzę (w sprawie tych koszulek), fakt że Caitlin Clark zarabia siedem tysięcy miesięcznie jest absurdalny 

A sprzedala ich tyle, ze bylaby w czolowce graczy NBA...

Ogolnie w temacie powstal dobry post tutaj:
https://wagesofwins.substack.com/p/pay-us-what-you-owe-us